Poradźcie, pomóżcie-chodzi o kręgosłup

Ale ja jak obserwuje nawet 15-16 latki to się załamuje..

Na prawde jak ja miałam 9 lat i zaczelam jezdzic konno to nigdy nie mialam takich pomysłow, ani moje kolezanki...

Obecnie moje "znajome", jada np. w  teren gdy pod sniegiem lód, a potem koniś ma złamana noge... Albo po co konia rozstepowywac? Od razu kłus... albo wsiadaja raz na tydzien na skoki 130 cm! a co tam!  😅
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
11 marca 2010 19:11
No niestety tak teraz jest. Ja też zaczęłam swoją końską przygodę w wieku chyba 8-9 lat i mi nawet przez głowę nie przechodziły pomysły, żeby mieć konia. Zawsze uważałam tak: "Jak się nauczę konikiem opiekować i będę potrafiła tak bardzo dobrze jeździć jak te dziewczyny co jeżdżą na zawodach, to będę miała konika".
Ja akurat też czasami jeżdżę sobie w tereny, gdy śniegu jest po kolana, po lodzie... Hardkor 🙂 Jak zszedł śnieg to zaczęliśmy śmigać po ostrych zjazdach i podjazdach (miałam do niedawna pod opieką takiego przerośniętego hucyka ze wspaniałą równowagą i niesamowicie stabilnego), rzeczki, błoto, górki - to nam nie straszne, jednak na prawdę bardzo fajnie to mięśnie wyrabia.
frodoslaw Górki, górki, górki. W terenie wszystkie możliwe górki zaliczaj! W kłusie, wydaje mi się, że powinnaś jeździć normalnie - anglezować. Akurat jestem typowym rekreantem, wożącym się, ale wydaje mi się, że powinnaś na lonży schodzić z koniem w dół i to samo pod jeźdźcem. U mnie wystarczyły dwie lonże na wypinaczach i koń automatycznie zaczął chodzić z głową niżej, nawet delikatnie się zbiera. Przed każdą jazdą na 10 minut robię rozgrzewkę na lonży - stęp i kłus na wypinaczach i dopiero siadam i sobie truptamy stępem i kłusikiem i ćwiczymy schodzenie w dół. Od razu czuć, że koń inaczej chodzi i inaczej mu mięśnie pracują (albo to ja sobie wmawiam, chociaż mogę dać głowę, że czuć różnicę!)
Taka opinia rekreanta 😉
furmanka   zawsze pod górkę...
11 marca 2010 19:19
Dobrą alternatywą i urozmaiceniem  jest też praca w lekkim zaprzęgu. Jeśli masz pod ręką kogoś kto się na tym zna 🙂
Dzięki, dzięki! A uważacie, że miesiąc lonży po 4-5 dni wystraczy? Oczywiście zapytam specjalisty😉
Musisz obserwowac konia, każdy potrzebuje innego czasu🙂

Jesteś z Warszawy, bierz dobrego weta, kogoś SPRAWDZONEGO jako trenera/pomoc, kto miałby czas pomóc, dużo tutaj osób z Warszawy, może kogoś polecą 😉
aha, aha, dzięki!
teraz trzeba się podpytać:P
fanelia   Never give up
12 marca 2010 13:13
Frodoslaw - gratulacje dla Ciebie za rozsądek i mądre podejście 🙂

Co do lonzy to radziłabym Ci coś takiego: bierzesz Froda na 10 - 20 minut stępa do lasu (jeśli nie masz możliwości to chociaż po terenie ośrodka), żeby mial rozgrzewke, potem lonża - na początku luźny kłus 2-3 kółka na obie strony, potem stawiasz drążki i kłus przez drążki, oczywiście rób częste przerwy na stęp 🙂 Na końcu też zamiast rozstępować na lonży lepiej iść na spacer - nie obciąża się bez sensu nóg.

Jeśli chodzi o patenty... na razie bym nie zakładała, bo do tego trzeba już mieć więcej wyczucia, umieć rozpoznać napięcia mięśni, usztywnienia, kontrolować bardziej tempo. Myślę, że przejazdy przez drążki w kłusie oraz przez cavaletti + częste przejścia stęp i kłus pomogą Frodo nieco rozbudować mięśnie. Jak ktoś polecał również świetne są spacery stępem do lasu po wzniesieniach.

Co do jazdy - klusować jak najbardziej anglezowanym 🙂 Dużo przejazdów przez drążki, jak najwięcej jeździć w dole, koła, wolty i inne figury wykonywać dość obszerne, by koń nie obciążał niepotrzebnie przodu. Galop na razie półsiadem - galop bym stosowała tylko dla rozluźnienia na razie, typu: koło, dwa galopem w jedną stronę na długiej wodzy.
No tak, ale ja zrobię przy najbliższej okazji zdjęcia jak teraz on wygląda... No i mi się wydaję, że czambon gumowy by mu nie zaszkodził, chociaż lekko, żeby memlał w pysku🙂
Dzięki za rady fanielia!
frodoslaw,  lepszy bedzie czambon zwykly, lub gog. gumy to... no nie najlepsze wypiecie. konia najpierw stepuj i rozklusuj niewypietego, dopiero po rozgrzewce konia wypinasz. lozncze przeplataj jazda w niskim ustwieniu i koniecznie znajdz sobie trenera.
okej, ale od początku? czy najpierw trochę flaczka wypełnić mięśniami, choć trochę?
frodo A jaki jest stan psychiczny konia? Bo ot tego dużo zależy - tzn. jak zaczynać, ile odpoczynku itd.
nie rozumiem pytania?
psychiczny w jakim sensie?
Chętny do pracy? Pogodny? Radośnie współpracujący z człowiekiem?
Jest dość leniwy, najchętniej zostałby w boksie i jadł🙂
Jak pracuję to nie angażuje się jakoś strasznie, ale też nie marudzi.
Uwaga!
Mam świeże zdjęcia, ale co do jego kręgosłupa, to nie wiem czy to nie taka jego:
3 miesiące po kupnie(lipiec 2008)

teraz

i budowa


a może więcej go tak pojeździć? tylko jak chodzi na gumach to zwala się na przód ...
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 kwietnia 2010 22:01
oj, frodosław... na drugiej fotce kilometr konia za siodłem, a siodło wisi na szyi :/
a na ostatniej... jak kon ma sie nie zwalić na pysk jak on biedny bez kontaktu jest, a zad zostawił w stajni...?

widzę, że się starasz iść w dobrym kierunku, ale niestety nie bardzo widzę dobre wykonanie 🙁
caroline, to była rozgrzewka na luźnej wodzy. Moim zdaniem siodło nie jest na szyi tylko takie wrażenie sprawia, przez wysuniętą podkładkę i pad.
caroline   siwek złotogrzywek :)
12 kwietnia 2010 22:14
a moim zdaniem na obu fotkach siodło można byłoby cofnąć. i tak sie możemy wymieniać opiniami do końca świata, bo zdaje mi się że obie wiemy lepiej 🤣
(tylko bardzo cie prosze - nie rób ze mnie idiotki, ze nie umiem odróżnic podkladki i padu od siodła. OK?)

wytłumacz mi jednak o co pytasz: pokazujesz fotkę z pytaniem czy masz tak pracować, a potem dodajesz, ze to rozgrzewka na luźnej wodzy...?
niemniej jednak w kazdym wypadku - czy to rozgrzewka czy praca - zad nalezy zabierać ze sobą ze stajni na jazdę 😉
jeśli umiesz to jeździj duuużo w żuciu z ręki
poza tym dużo stępa przed i po jeździe
dodaj do tego lonżę na czambonie, od czasu do czasu, koń ma iść aktywnie do przodu i pracować zadem
a na koniec po każdej jeździe wcieraj koński grzbiet i zad wcierką rozgrzewającą, w chłodne dni po treningu okrywaj zad derką

i po co najmniej 3 miesiącach takiej roboty odezwij się jakie efekty 😉
Ale Caroline ja wcale nie robie z ciebie idiotki, tylko mowie, ze moze byc taki efekt wizualny przez wysunieta podkladke i pad ; )
A może to zdjęcie lepsze? :
(tylko tutaj robie jakieś wygibasy 🤔 🤔 😲
Frodosław - ale ty nie rozumiesz, że jeśli masz typowo zbudowanego konia a nie jakieś ekstremum genetyczne, to biorąc pod uwagę linię nogi i szyji, to bardzo mi przykro, ale wypada na to, że siodło leży Twojemu koniowi na łopatkach. I nie ma znaczenia, że jest czaprak - to nie jest złudzenie 😉
Noga jest wysunięta do przodu, a siodło trochę może też. Ale potem mi się koń kończy :P
Nic Ci się nie kończy - na zdjęciach masz za sobą kawał konia. A noga wysunięta do przodu, to łopatka jeszcze bardziej wciska się pod siodło.
Frodosław-- nie kończy Ci się. MI się koń kończy, ale Ty masz jeszcze dużo miejsca za siodłem. Nie sprzeczaj się, bo ewidentnie powinnaś cofnąć siodło.  😉

Żeby nie było, że zmyślam- zobacz na mojej fotce. Tył ławek siodła jest zagłębiony w miśku i nie widać go dobrze. Ale nawet z ego co widać, widać, że jak cofnę siodło, to zaraz chyba trafi na nerkę, nie?  🤔 A mimo to korci mnie by jeszcze ciut cofnąć i bardziej odblokować łopatkę.
Na mojej fotce cofnięcie siodła będzie niestety już ryzykowne. Wróć do swoich fotek i zobacz ile jeszcze grzbietu masz za siodłem. Hoho...ile. Chciałabym mieć tyle miejsca na cofnięcie ile ty masz.  🙂


a ja dodam od siebie tyle : zrob usg plecow i bedziesz miala kawe na lawe - po co tracic czas na domysly, patenty, eksperymenty..suplementy? Na usg wyjdzie dokladnie wszystko! Wtedy bedziesz wiedziala co mu jest i czy cos mu fizycznie dolega i jak rozwiazac problem  😉
Dzięki black_mamba1926 wreszcie na temat🙂
a co te usg pleców ma wykazać? trzeba założyć najpierw jakąś hipotezę, którą potwierdzamy lub obalamy przez badanie kontrolne
a co te usg pleców ma wykazać? trzeba założyć najpierw jakąś hipotezę, którą potwierdzamy lub obalamy przez badanie kontrolne


Zakladamy, ze Frodo ma jakis problem z plecami...A USG sie robi wlasnie po to, zeby wyszlo na nim wszystko - to, co namacalnie moze nie wyjsc, to co na RTG moze nie wyjsc ..
To nie jest badanie na zajecia z fizyki, ze musimy jakies hipotezy stawiac a potem badac, zeby je potwierdzic lub obalic.
Ty wiesz co mu jest? Inni wiedza? Ja wiem? Wet namacalnie powie nam na 100% co mu jest? - oczywiscie, ze nie, bo poki co nie mamy usg ani rentgena w oczach..
a poniewaz problem wcale nie ustepuje, to dalsze gdybanie moze tylko pogorszyc stan plecow Frodo.
Po co sie bada? - zeby uzyskac odpowiedz na pytanie Co mu dolega?
Averis   Czarny charakter
14 kwietnia 2010 07:55
frodoslaw, ale jeśli źle siodłasz konia, to żadne ćwiczenia nie pomogą, bo uciskane mięśnie nie dadzą rady się rozbudować. To naprawdę taki problem posłuchać bardziej doświadczonych ludzi i przesunąć siodło do tyłu? Siodło ewidentnie przecież leży na łopatce.
black_mamba1926
ale było gdzieś napisane o bolesności czy jakiś innych objawach uszkodzeń? wydaje mi się, że tylko było napisane o "flaczku" i braku mięśni
skoro nie pracował to nie ma mięśni - proste 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się