Pensjonaty we Wrocławiu

ovca   Per aspera donikąd
03 stycznia 2010 20:26
[quote author=tulipan link=topic=170.msg425884#msg425884 date=1262545002]

Ovca - jeśli mówisz o moim i rtk trenerze, to no cóż - zobaczymy na czworobokach.

[/quote]

owszem- ale znam go jeszcze sprzed dobrych kilku lat, kiedy to metody miał delikatnie mówiąc wesołe. Teraz ponoć sporo się zmieniło- nie śledzę, bo jazda klasyczna to już nie moja działka.
darolga   L'amore è cieco
03 stycznia 2010 20:29
Jezu, no bez przesady, aż w podpisie pod avatarem musiało to wylądować?
Po co ta wszechobecna ironia? Żeby nas zapewnić, że jednak wszystko jest ok i będzie teraz lepiej? Ponoć tylko winny się tłumaczy  🤔
Poczułam się zniesmaczona.
Teraz przez 3 strony będziecie przy każdej najbliższej okazji wracać do określenia "absolutne gówno".
Skoro ludzie tak myślą, znaczy, że mają ku temu powody. Skoro rzesze ludzi się wynoszą, to mało prawdopodobne, żeby problem był w pensjonariuszach. Coś się sypnęło odgórnie, ale nie zamierzam dociekać co. Jedno jest pewne - nie jest tak, jak było. Kciuki trzymam, życzę jak najlepiej, ale nie możecie mieć do ludzi pretensji, że mają takie a nie inne zdanie.
Na pewno chętnych na Absoluta będzie teraz mało, bo choć warunki super, to każdy chciałby mieć pewność, że zagrzeje miejsca dłużej niż parę tygodni.
Ovca - też słyszałam takie rzeczy. Z tym, ze od Pana S. - same pochlebne.
No cóż - pewnie wiesz jak jest w tym światku  😉

Darolga - spodobało mi się określenie po prostu 😉 No nic - w takim razie usuwam.

I tym optymistycznym akcentem kończe moje wywody na temat stajni Absolut.
W razie pytań zapraszam na PW - chętnie odpowiem 😉
darolga   L'amore è cieco
03 stycznia 2010 20:36
Róbta co chceta. Według mnie takie to trochę infantylne było, ale nie mnie to oceniać. Życzę jak najlepiej, trzymam kciuki. Oby zostały tam rozegrane jeszcze niejedne zawody i tym podobne. Bo szkoda infrastruktury i możliwości, jakie stwarza ośrodek.
dlatego jak napisałam kwestia wyboru i gustu, bo jest wiele innych stajni
co do Twoich postów - wątpię, że w firmie traktuje się klientów tak jak w stajni
jak również do Twoich wypowiedzi  wybacz, ale też szanuję Jarka i  jego "pożegnanie" dla mnie to żenua
co do smsów z pogróżkami - to na to jest instytucja zwana policją
a stajenni pewnie i tak jak mówisz, ale nie o takich pisałam
mam wrażenie , że Ty i wszyscy ludzie piszą o 2 różnych miejscach
dla mnie jeden wielki niesmak i ja akurat tak zakańczam temat tej stajni.

mam pytanie do Rudej H - jak tam Maniów ?  napisz proszę  newsy bo koleżanka była zainteresowana ale nie ma dostępu do internetu? jak wrażenia? padokowanie, stajnia, ludzie ?

edit - a cena?


Ruda_H   Istanbul elinden öper
03 stycznia 2010 21:25
maxowa, w Maniowie jest nam całkiem całkiem. Karmienie, opieka jest naprawdę bardzo dobra.

Jedyny problem w tej chwili to podoki, zimowych jest mało i konie wychodzą w systemach zmianowych, nie na tyle ile bym chciała ale wychodzą. Na wiosne, kiedy ruszą łąki mam nadzieje, że będzie lepiej.

Sama stajnia bardzo przyjemna, boksy średniej wielkości 3.5 na 3 wg. mojego oka. Szeroki korytarz, myjki, siodlarnia wszystko na miejscu. Ludzie hm właściciele są bardzo w porządku. Poza tym jest nas niewiele i prawda jest taka, że ciężko kogoś spotkać 🙂 Tych, których udało mi się poznać bardzo lubię 🙂
Nie jest to stajnia sportowa ani rekreacyjna więc warunki do treningu nie są najlepsze. Ujeżdżalnia jest oddalona od stajni ok 10 min. spacerem. Nie mamy hali, na miejscu jest tylko odkryty lonżownik.
Dla mnie ogromnym plusem są tereny lasy, pola, zalew - jest gdzie poszaleć.

tak to mniej więcej wygląda:











chyba największym minusem tego miejsca jest odległość - niestety  😉






bardzo przyjemnie to wszystko wygląda
ona akurat ma konia wyłącznie padokowego
a jak jesteś zadowolona to najważniejsze

my ze swoim potworem zamieszkaliśmy  w Samotworze u Tomków i wracamy w końcu do pracy po 6 mcach stania 

a tereny rzeczywiście masz masz tam fajne,  swoje wybadam dopiero na wiosnę heh

dzięki za info

pozdrowionka  :kwiatek:
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
03 stycznia 2010 21:42
maxowa samotwor ma jedne z najfajniejszych, najladniejszych i najlepszych terenow w okolicach wrocka 😜 pobija je chyba tylko Kątna jak dla mnie 😉
nieprawda, Kątna nie przebija Samotworu 🙂 on jest nieprzebijalny
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
03 stycznia 2010 21:48
dla mnie oba porownywalne..ale samotwor ahh te ruiny, te strumyczki plynace przez las..... az sie rozmarzylam ale w katnej wiecej dzikich zwierzat 😁
wiem  wiem Zairka  -  jeździłam za czasów AKJ  można powiedzieć, że wróciłam na stare śmieci 😁
w Kątnej też jeździłam co prawda nie u p.Grabowskiego ale tereny zwiedzałam i muszę przyznać wygraną -dla terenów Samotworskich 😡
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
03 stycznia 2010 21:59
musze was odwiedzic juz dostalam zaproszenie od ami :kwiatek: bo jestem ciekawa jak to teraz wyglada co jest w stajni kucykowej, co jest na miejscu starej ujezdzalni, jak wygladaja stajnie itd
i moj ukochany nawiedzony placyk 😁
wpadaj wpadaj - od ami kobyłki dzieli nas wachtówka  😀
ach pamiętam ten stres w drodze 609 do stajni z taką radością i ciśnieniem  🙄

naiwedzony pałacyk to jeden z fajniejszych akcentów.
Też biegałyście po nim ku wielkiej złości p. Asi? 🙂 hihihi
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
03 stycznia 2010 22:26
tak ale zawsze w tajemnicy 😉 wlazilo sie od tylca przez okno 😁
pamietam z Malwina P. i Karolina K. ahh to byly czasy 🏇
zulu   późne rokokoko
03 stycznia 2010 22:36
ach te 2,5 km z buta z przystanku na Jarnoltowie  😉  o palacyk to nie pani Asia sie zloscila, tylko wlascicielka tego dobra  😁
Tulipan, to albo stajnia byla wlasciwie zarzadzana, albo wyrzucano pieniadze w bloto. I nie pisze tego zlosliwie, po prostu jedno z dwojga. Trzymam kciuki za przyszlosc Absoluta.

A ja dzis bylam w Ozorowicach. Piekna zima i baaardzo fajny pensjonat  😉
boże o jakich wynikach w absolucie wy mówicie!!!tam było tylko dwoje jezdzców jeden już odszedł a reszta to śmiech na sali a kto to jest wogule ten trener???????????????? 🤔
Ruda_H   Istanbul elinden öper
04 stycznia 2010 11:21
maxowa, nie byłaś ostatnio z Maksem w Ozorowicach ? Zastanawiałam się nawet na Samotworem ale tam warunki całkowicie nie dla nas ... a szkoda bo okolica bardzo ciekawa 🙂

edit. cena 450

w naszym re-voltowym zbiorze znalazłam stajnie w Gałowie ( ul. Gromadzka ) czy ktoś wie coś na ten temat ?

darolga a jak teraz w Borowej z padokami, faktycznie trzeba sobie samemu wypuszczać czy ktoś to robi ? Mam nadzieje, że uda mi się Was kiedyś odwiedzić na starych śmieciach 🙂
a mnie wciąż intryguje Nowy Dwór. Zostawiłam tam wiele wspomniem. TO nie to samo co Samotwór, ale mimo wszystko czuje sympatię do tego miejsca. Czemu nic tam sie nie dzieje?
eeee moze otworzymy tam rekreacje i bedziem trzepać miliony na dzieciahc z osiedli obok? :P
Ruda - byliśmyw Ozorowicach  😉 bo czekaliśmy na boksik w Samotworze a mój Maxik wtedy tylko stepowal w karuzeli a i był w dobrych rękach, że moglam spać spokojnie  😁 dostawał dobre papu i to co mial dostawać

Padoki w samotworze będą od wiosny (pytałam wczoraj), karuzela też więc myśl  myśl 🙂

Nowy dwór raczej się nie reaktywuje neistety....
a gdzie w samotworze będą padoki?
tak za pałacykiem trzeba bedzie iść ściężką jakby w dół?
a tego nie wiem jeszcze nie zdążyłam pójść na wycieczkę popatrzeć- za halą nawozony jest gruz pod plac treningowy
zulu   późne rokokoko
04 stycznia 2010 11:58
a mnie wciąż intryguje Nowy Dwór.  
eeee moze otworzymy tam rekreacje i bedziem trzepać miliony na dzieciahc z osiedli obok? :P

Ritka, pan Jerzy ma inny plan co do tego miejsca, znacznie bardziej dochodowy niż konie... Osobiście nie znam żadnej szkółki jeździeckiej, która by "wytrzepała" miliony na dzieciach 🙂
Ruda_H   Istanbul elinden öper
04 stycznia 2010 12:04
maxowa, aa no chyba, że tak 🙂
Jak od wiosny będą padoki to będę się poważnie zastanawiać. Może jeszcze jakieś miejsca się znajdą
no jesszzcze pojedziemy w jeden wielki wspolny teren kto wie 😁
ovca   Per aspera donikąd
04 stycznia 2010 14:17
a mnie wciąż intryguje Nowy Dwór. Zostawiłam tam wiele wspomniem. Czemu nic tam sie nie dzieje?


z tego, co pamiętam, właściciel nie jest zainteresowany sprzedażą czy dzierżawą tego-ale zawsze można zapytać, on jest zmienny i nieprzewidywalny, więc może się da dogadać 😉
maxowa ja tak z czystej ciekawości pytam, kiedy jeździłaś za czasów AKJ? bo ja w tym klubie od samego początku, czyli od pustego budynku po owcach. Stawialiśmy boksy, robiliśmy ujeżdżalnię itp. i do samego końca AKJ 🙂
Watrusia AKJw Samotworze to był kupę lat wczesniej zanim tworzona była stajnia w owczarni.
jej 90-92 rok? ja tam na stałe nie jeździłam - tylko z mrozowie i miękini ale trochę jazd tam miałam 😉
repka ja dobrze napisałam, w Samotworze AKJ był  od października 90r. W budynku gdzie była pierwsza stajnia, to była kiedyś owczarnia. Przy wejściu na teren, w pierwszym budynku były jeszcze owce. Jak przyszliśmy, były tam tylko filary i jakieś jedno małe pomieszczenie, boksy, wachtówkę już robiliśmy sami. Powinnam znaść jakieś zdjęcia z tamtego okresu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się