Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Sierra narozrabiał, niestety zrobiliśmy siarę. Dawaj fotki!! A ja chcę mojeee  🙁 (ciecior  :kwiatek: :kwiatek: )
wątek zamknięty
Ok, to szykujcie się na kolejną durną historyjkę.  😁

Dawno dawno temu, za siedmioma górami, za - co najmniej - siedmioma trasami szybkiego ruchu, gdzieś na obrzeżach stolicy odbył się wyjątkowy Hubertus, uświetniony udziałem najznamienitszych stajennych osobistości, w tym dwóch księżniczek w krainy Lansu&Bansu: T&N i Sierry...  😍

Żartowałam... 😁

Wspólny wyjazd, czyli wszyscy jedziemy do lasu szukać lisa! I nie tylko... 😀iabeł:

A w lesie - oprócz lisa - dobre wróżki pochowały też % prezenciki, czyli: T&N szukamy żubrówki? Jak nie jak tak!  😎
-Mam, mam! -Lisa?! -Nie...  🙄 Żubrówkę!!!!!  💃

Lis również został wkrótce zdybany.
Zatem trzeba było to uczcić! Aczkolwiek dzielny, książęcy Rudo-rumak (jak i Siwo-zwycięski zresztą też) zachwycone tym pomysłem nie były. Były wręcz zdegustowane.  🤣


Chwila dla reportera  😎 czyli: Plebsie, zrobiłeś zdjęcie?! To odejdź, bo porysujesz książęca tapicerkę  🙄 😎

Toast! Za nas!
-Znalazłyście lisa? -Nieeee... Żubrówki dwie! 😁

A potem była pogoń... i powiem wam, że nasz lis był zupełnie niekiepski!  😲

Kiedy już wszyscy stracili nadzieję, że kiedykolwiek złapiemy naszego lisa (serio  :zemdlal🙂 kiedy stawka zaczęła opadać z sił, dało się zauważyć, że trzy konie złapały drugi oddech, z czego dwa walczyły do ostatnich metrów...

I jest! Złapany!  🏇
Czyli zaciesz nr 5 u zwycięskiej pary 😁

A na koniec, wszystkie konie wzięły udział w nieśmiertelnym - bo rokrocznym - torze przeszkód, w tym roku dumnie nazwanym DKKW.
Tor miał przestraszyć, pary miały całego nie ukończyć! Drągi, beczki, parasol, koce i płachty... Ukończyli wszyscy, a czasy takie że...fiu fiu!
Czyli zdjęcie o tym, kto się boi parasolki:
-Ciasno, Czardasz, ciasno!
-Zaraz Ci ją przestawię i się skończy! I będzie po parasolce! O!


I "spokojny" finisz  😎, czyli poczuj tą śląską moc Bejbe!

A taki zmęczony był po gonitwie... taaaki zmęczony...  🙄 🤣

Voila!

Dotrwaliście do końca?

😀
wątek zamknięty
Sierra, aaa uwielbiam Was! Gratuluję lisa i zazdroszczę świetnej zabawy. Wypas 🙂
wątek zamknięty
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
28 listopada 2009 20:13
Sierra -  😍 Jak ja uwielbiam Ciebie czytac, a Was oglądać!  😍 😍 😍
wątek zamknięty
Sierra
Lubie Twoje historie 😀 Fajne zdjecia. Super wyglądaliście 😀
wątek zamknięty
Sierra no to było wesoło, fajne zdjęcia  😀
wątek zamknięty
darolga, a gdzie Siwa???

Fantazja, ale rozbrykana dziewczyna, śliczne foto🙂

Sierra, boskie foty, KWA KWA  😀iabeł:
wątek zamknięty
Burza ciebie to na PW zapraszam z chwaleniem Sierry  😁
Mnie wolno, więc - Sierra super! A jak fajnie byłaś ubrana, fiu fiu! No i super pomysł z torem przeszkód, też chcę! Chociaż dzisiaj to mogłabym mieć "małe" problemy z kontrolą trasy ^^ Dawaj jeszcze jak masz, pewnie będzie coraz mniej i mniej ładnych fotek w KR, więc póki jest pogoda, to zawalaj 🙂

Apel do wszystkich - wrzucajcie zdjęcia, bo następne sensowne będziecie mieć w kwietniu  😂
wątek zamknięty
Sierra, gratulacje, jesteście wspaniali! 😜
wątek zamknięty
[font=Verdana]Dzięki dziewczyny, aż miło coś dla was wstawiać[/font]  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Ano wesoło było, spacer sam w sobie był dość - dla niektórych - emocjonujący, ponieważ część z tych koni nie chodzi w tereny, a już na pewno nie w takiej grupie. Ale ponieważ był to tylko spacer stępem, to dali się namówić wszyscy którzy byli tego dnia z nami. Na szczęście obyło się bez ofiar  😉

Tor był super sprawą, ale jeszcze lepszą było szukanie lisa... też.  😀iabeł: Wszyscy dojechali na to łagodne zbocze w środku lasu i od razu stworzyły się drużyny. Każdy debatował jaką małpeczkę chciałby znaleźć, my z T&N (przez sentyment) za cel postawiłyśmy sobie znaleźć po Żubróweczce, i wiecie co...  😀iabeł: Udało się  😀iabeł:

Gonitwa była niesamowita! Na łące z leśnymi zagajnikami, nad rzeką. Lis był zwinny jak kot i szybki jak cholera. To była zdecydowanie najlepsza gonitwa w jakiej brałam udział: ludzie rozsądni (wzięło udział osiem par), lis z fantazją ale bez szaleństw w głowie, plener, tempo...  😍

A tor przeszkód? Miał nas pokonać! 11 pijacko rozrzuconych drągów do pokonania, tak jak "sztuczny rów" pełen zielska, gałęzi, chaszczy ciętych... potem slalom wokół dwóch beczek i wokół dużego parasola. Na koniec finisz między bramkami otulonymi płachtami i kocami. Niczego nie wolno ominąć... Miało być strasznie (bo i strachy na torze nie małe), miały być eliminacje, za to były mega emocje i doskonałe czasy. Najsłabszy (acz w najlepszym stylu) czas to był ok 40 sek, wygrała para z czasem 17sek i pare setnych! Z dumą dodam, że Czardasz zgarnął czwarte miejsce z czasem - jeśli dobrze pamiętam - ok 19sek.

A potem oczywiście obiad w stajennym gronie, kolacja i impreza... do 4 nad ranem 😉

wątek zamknięty
Sierra  kurza stopa zazdroszcze Wam takich imprez😀 No i gratuluję! Byliście dzielni jak zupka chińska! Tylko gdzie kask? Nie czepaim się tylko jak patrzę jak Twój Rudzik pędzi to moja wyobraźnia włącza tryb intensywnej pracy 😲. Mimo to  👍
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
28 listopada 2009 21:05
Sierra, zazdroszcze, tez bym sobie pojechala hubertusa... relacja swietna!

a ja dzis prowadzilam jazde na gilu.. dowiedzialam sie ze moj kon ma opinie niezlego lobuza. nie bylo tak zle, choc i tak mnie to boli. Gilek okazal sie byc koniem - profesorem - jak nie nacisniesz dobrego guziczka to klusem nie pojedziesz kochana, o nie... i galopem tez nie...  dobry przycisk, poprawna komenda, dzialanie w toku... dzialanie zostalo zainicjowane... bzzt!
jutro wsiade i ostatecznie osadze, czy mu ta jazda nie zaszkodzila.
i wiecie co, ten moj maly gamoniek byl dzis taki kochany, taki miziasty... przesiedzialam prawie godzine w jego boksie. wypieszczony zostal za wszystkie te krzywdy ktorych doznal w ostatnim tygodniu (biedny, zaniedbany maly koniutek...)
wątek zamknięty
Sierra historyjka boska 😁

my z dzisiejszych zawodow w sopocie 🙂 L szkoleniowa


wątek zamknięty
Co to znaczy L szkoleniowa? Fajna kobyłka!
wątek zamknięty
Dzionka L szkoleniowa tzn ze dla koni 4 i 5 letnich lub/i dla jeźdzcow do 18 roku zycia.
wątek zamknięty
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
28 listopada 2009 21:18
Losia,gratulacje,widziałam L dla młodych koni...bardzo przytomnie zawoltowałaś przed celownikami,brawo  🙂
wątek zamknięty
Losia super zabiera się twoja Rudzinka!

Ok, to ostatnie dwa kadry i już was nie zamęczam zdjęciami  😡
W poszukiwaniu najważniejsza jest praca zespołowa! Koń też musi mieć oczy dookoła głowy  😉

A po gonitwie - można powiedzieć - że wszyscy spuściliśmy trochę pary... 😁


Pozdrawiamy Ciepło i uciekamy  :kwiatek:
wątek zamknięty
Sierra, ale jaką on ma kondycję! Ledwo zgrzany, łał! Przyznaj się, że katujesz dniami i nocami 😎
wątek zamknięty
Ktoś dziekuje :kwiatek:
jestem bardzo swiadoma tego, ile musze sie jeszcze nauczyc. ale podchodzimy do wszystkiego ze spokojem i mam nadzieje ze kiedys po przejezdzie bede zadowolona rowniez z siebie a nie tylko z dzielnej Rudej 😉
wątek zamknięty
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
28 listopada 2009 21:26
bez przesady z tą skromnością  😉 po tym co dziś w tych L-kach się działo możesz być z siebie bardzo zadowolona  😅
już uciekam z tego wątku  😉
wątek zamknięty
Vuko, na swoim koniu jeżdżę bez kasku. Zawsze. Nie mam na to logicznego, ani rozsądnego wytłumaczenia. Po prostu wierzę w to, że co ma być, to będzie. Jeśli ma mi się stać krzywda, to mi się stanie... w kasku czy bez. Oczywiście zdaje sobie sprawę że kask by zniwelował negatywne skutki mojego: "co ma być, to będzie" ale mimo to, jeżdżę bez. Ale to tylko na Czardaszu.

Na obce konie zakładam kask, zwłaszcza w teren i na skoki. Zdarzy mi się wsiąść na obcego konia bez, ale to zazwyczaj jest jakiś koń "zaprzyjaźniony" i do roboty płaskiej.

Rewir Kurczę, była taka mini dyskusja w wątku Hubertusowym: czy startować w gonitwie, czy nie. Napisałam wtedy, że ja wystartuje w tym co będzie. Będzie szukany? Ok. Będzie goniony? Też dobrze. Będzie cokolwiek innego? Też damy radę... dlatego, że po to szlifujemy formę cały sezon, po to sumiennie pracujemy aby mój koń podołał takiemu wysiłkowi. A że "nie żal mi go" na gonitwę, bo z cukru ni porcelany nie jest?  😎

Cieszę się, że tym dniem dowiódł w jakiej jest formie i z czego jest ulepiony. To solidny, odważny i 100% koń terenowy. Przynajmniej trzy osoby po gonitwie przyszły i powiedziały, że są pod ogromnym wrażeniem jego kondycji, szybkości i pewności. Że nie spodziewały się tego po nim.

Ale wracając na ziemię: przyznaje. Kiedy spacerujemy, to spacerujemy ale kiedy jedziemy w teren, to jedziemy w teren. Konie muszą odetchnąć, spuścić trochę pary i stresów na luźnej wodzy, nabrać chęci do całego tygodnia pracy. Żużlowanie i podskoczki to jedno, relaks to drugie, ale to jak się bawi LandRover Team w terenie... hm, to jeszcze osobna historia. 😎  Ale uwierz mi, nie poszedł na te galopy po łące nie przygotowany odpowiednio. 😀iabeł:  Ba! Poszedł nawet obskakny na powalonych drzewach i zaznajomiony z rzeczką. Na wszelki wypadek  😀iabeł:
wątek zamknięty
Sierra Rozumiem. Kiedyś (w poprzedniej stajni) też jeździłam bez kasku, bo byłam pewna, że ze strony mojego konia nie może sie stać nic złego. W tej, w której jesteśmy teraz pan trener 'woli' kiedy jeździmy w kaskach, bo mimo, że jesteśmy dorosłe i mamy swoje konie to nie chce, by coś nam się stało (może nawet trochę nas lubi :cool🙂.
Fajnie, że masz pełne zaufanie do Rudzika (już chyba tak go będę nazywać -_-'😉.
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
28 listopada 2009 22:48
Sierra – bardzo dziękujemy!  :kwiatek: Foty super, wspaniale się prezentowaliście 🙂 ale... Komentarze do fot masz absolutnie zabójcze i faktycznie jesteś niekwestionowaną królową, o!  😁 Ale tekst: „poczuj tę śląską moooc, bejbe” był absolutnie bezbłędny i spowodował u mnie taki atak śmiechu, że przez minut piętnaście miałam problem z powróceniem z czterema literami na krzesło... J 😵 esteś mistrzem!  😂
Hypnotize – gratulacje!
szam – dziękujemy 😀  :kwiatek: Korabski do takich rzeczy, jak się okazało, jest stworzony ;D do tego łapie w paszczę co popadnie i się cieszy :P z tej całej sesji miał taką zabawę, że aż miło 😉 ucałuj Łaciate Sadełko ode mnie i poproszę zdjęcia!  :kwiatek:
Fantazja – bardzo miło słyszeć!  :kwiatek: :kwiatek: Aaaaaaależ fantastycznie Twe konisko wygląda!  😍 😍
Burza – a Siwa kosi padok 😀 a tak poważnie – jeśli jutro dopisze światło, powtórka sesji z udziałem Siwensa tym razem 🙂 koncepcję już mam 🙂 ale nie mów, że chcesz jej zjęcia? Nikt o nią dawno nie pytał, miło!  :kwiatek: :kwiatek:
kujka – trzymaj się, kochana, wiem, że to bardzo boli, ale będzie dobrze 🙂 Gilek Cię kocha i zrozumie i wybaczy 🙂
Losia – ale pakuje! Superancko!  🍴
wątek zamknięty
darolga, pewnie, że chcę zdjęcia Siwej 🙂
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
29 listopada 2009 07:25
Dzionka ale Ci sie konisko rozbrykało. Na pewno ze szcęścia  😉

Darolga piękna sesja  😜 Czekamy na zdjęcia siwej

Sierra Ekstra historyjka. Zazdroszczę hubertusa i gratuluję wygranej. Kacyk dziś nie męczy  😉

Losia fajne fotki i konisko

A ja z góry przepraszam, że będzie bardzo smutno, ale tak mi źle, że jednak postanowiłam się podzielić z Wami moim smutkiem i rozpaczą  😕  😕  😕

Wczoraj (sobota 28/11/2009) musiałam uśpić mojego kochanego Rudziszonka  🙁

W czwartek wracając z padoku coś jej obdiło, przeskoczyła barierkę i poleciała prosto na ulicę. Wpadła na samochód, upadła na ulicę, wstała i pogalopowała w stronę stajni. Właścicielowi stajni udało się ja doprowadzić do stajni. Przyjechała wet, obmacał nogę. Diagnoza złamania którejś kości w prawym stawie skokowym. Bez RTG nie można było stwierdzić, która to kość. Dała jej 4 zastrzyki przeciw bólowe i powiedziała, że następnego dnia przyjedzie wet z RTG cyfrowym i zobaczymy co dalej. W piatek czekałam pół dnia, a ten dureń nie przyjechał  😤 Dzwoniłam do kilku innych wetó, ale nie mogli przyjechać. Dopiero w sobotę o 11😲0 przyjechała Pani Kalisiak, zrobiła 3 zdjęcia. Diagnoza: złamanie kości stawu skokowego (chyba tak mi wet przez tel mówiła  😡 ) Dała 2% szans, że po usztywnieniu nogi koń będzie mógł kuśtykać na łąkach.

Najgorsze jest to, że musiałam byc w pracy od 06😲0 do 14😲0. Narzeczony był cały czas z ŻADONKĄ Lanka_Cathar też była i kilka osób ze stajni. Narzeczony się popłakał, zreszta całą stajnia płakał, a ja w pracy jak głupia ryczałam. Powiedziałam rodzicom, to i mamie sięłezka w oku zakręciła  😕

Nawet przygotowania do ślubu już mnie nie cieszą.

Przepraszam za smutny akcent, ale chciałam się z Wami podzielić swoja stratą

Niezmieniie będę Was regularnie czytać. Cieszyć się Waszymui sukcesami ale także dzielić Wasze smutki i troski (oby tych było jak najmniej)

Miłego dnia  :kwiatek:

Ostatnie zdjęcia ŻADONKI jakie mam z lipca (foto by Burza  :kwiatek: ) 2 pierwsze  😉



wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
29 listopada 2009 07:33
Nasturcja-Renata, o Boze... tak strasznie Ci wspolczuje, Kochana trzymaj sie dzielnie! Nie ma slow ktore by mogly czlowieka w takim momencie pocieszyc, dlatego napisze tylko ze caly KR jest z Toba..  :przytul:
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata
Rozpłakałam sie jak przeczytałam. Przykro mi bardzo. Trzymaj sie dzielnie Kobieto!  😕
wątek zamknięty
:grupa:
Trzymaj się :przytul:

też mi sie łezka w oku zakręciła  🙁
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
29 listopada 2009 07:45
kujeczko  :kwiatek: dziekuję
Długo się zastanawiałam czy pisać czy nie, ale tak sobie pomyślałam, że chyba macie prawo wiedzieć.

A zapomniałam z tego wszystkiego napisać, że przykro mi, że musisz prowadzić lekcje na swoim rumaku  🙁 Obyś miała dobrych jeźdźców  🙂

Hypnotize, korsik dzięki  :kwiatek:
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata o kurcze, aż mi się łza w oku zakręciła,  trzymaj się jakoś  :przytul:
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.