Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Ja właśnie od konia wróciłam, miałam piekne słoneczko  😀 i świetnie mi się jeździło.
Fantazja pozdrawia cały KR

Fantazja, to superowo!
ja ze swoim koniem pobawiłam się na liberty, popatrzyłam jak mała pomarańczka bawi się z mężem, przechwyciłam na chwilę i wydobyłam demony hihi
szkoda ze tak zimno dziś i wiało...

Fantazja, wiem że to nie ten wątek, nie wypada itd. ale jeśli kiedyś przyjdzie Ci do głowy sprzedać ten pad to daj nam (mi i Cretinho rudemu) proszę znać na PW  😜 Ostatnio mi marudził, że: "mamo, mamo, kup mi taki pad!"  😜 😁 😁 😁

Sierra-no ja wlasnie nie wiem jak moglas tak zaniedbac Rudziszona i nie sprawic mu takiego padu 🤬 Moje rude dziecko taki ma 🏇 😉

A tak poza tym to padam na twarz-5 koni ruszonych  😵 A teraz obowiazki domowe, dzieciowe, mezowe 😵 😵 😵

no to ja się pożalę, mój puchaty i kochany koniś wczoraj na treningu podniósł ciśnienie treserowi  😁 sam jak na nim siedział i rzeźbił już pół godziny, to stwierdził, że dziś między uszami to on ma przeciąg  😂

ale mówiłam, że on się zaczął wieszać, a K. mówił, spoko, powinien odpuścić, no i odpuścił... ja zamarzałam, a oni w najlepsze w stępnie (sic!) się pocili, bo, tu cytat trenera: "Brzasiu bądź grzeczny, podnieś te 30 kilo z moich rąk łaskawie i przestań zgadywać, tylko zacznij słuchać, bo zaraz dostanę furii" dodam, że nasz guru nie denerwuje się z reguły w ogóle, a jeśli już, to nie jest to nawet 10% nerwów kobiety przed okresem  😎
Dziś wylonżowałam go, wyszło szydło z worka, tryb lama-lama nawet na lonży, więc biegał tak długo, aż przeżuł (pomyślał), potem wsiadłam i na spokojnie powtórzyłam wczorajsze nieszczęsne trawersy, renwersy i ciągi w stępie, po czym skończyłam jazdę po 35 minutach, bo koń zrozumiał i zapamiętał  🏇

No właśnie Milusiu, ostatnio go zaniedbuje pod tym względem. Więcej sprzedaje (czego nie używa) niż kupuje, a jak już kupuje to same ciepłe sweterki, polarki i kurtki zimowe. Ze wszystkiego mi skubaniutki powyrastał!

I teraz ciągle: "mamo, mamo ale ja nie chce kurtki! Ja chce taki zielony pad!... Mammmmooo... nie mar, mar, marfeffkę, nie cukierka tylko paaad!"  😁 😁 😁

Fantazja fajnie, że się wam tak dobrze pracuje! Normalnie miło się patrzy po tych fotkach z poprzedniej stajni  🙂 A pad faktycznie super! Co to?

Pinesska znam ten ból! Na moim koniu Jurek Krukowski też raz jeździł pół godziny samym stępem, a Dzionek zdążył 3 razy zmienić kolor od potu i wyschnąć również w międzyczasie ze 3 razy  😉 Jak zaczęły się kłusy koło 35. minuty to już był luzik, bo zostało przepracowane wszystko w stępie. Ach te końskie bunciki!

Sierra bądź tak miła i nie sprzedawaj wszystkiego "po znajomości" tylko wrzuć do ogłoszeń, chętnie sobie czegoś poszukam  😁

A ja dzisiaj odebrałam z ihaha moje boskie siodełko i w czasie jak miła pani pisała umowę obeszłam sklep i kupiłam piękny bordowy kantar  😂 Ile tam jest pięknych rzeczy, o matko!! A mój Prestige wisi sobie na fotelu i na mnie patrzy  🙂  Ja chcę do koniaaa....

chlip, chlip
niby człowiek dorosły, niby powinien się nauczyć kierować glównie rozumem
a właśnie siedzę i łzy mi się cisną do oczu.

Przypadkiem przed chwilą dowiedziałam się, że dzisiaj wyjechali moi kolejni podopieczni. Ten kupiec miał być już we wtorek, ale miał jakieś problemy z transportem. I postanowił przyjechać dzisiaj. I Dyrektorowi nie przyszło na myśl dać mi znać (do mojego Ojca się nie dodzwonił, więc olał temat poinformowania nas). Cieszę się, bo takie były zamierzenia, konie poszły wydaje sie w dobre ręce. Ale tak mi przykro, że znowu zostałam olana przez Dyrektora, na zasadzie Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść. To przez moje ręce te konie przeszły, żeby prezentowały jakąś wartość. Pod moim okiem były szkolone, to z mojej inicjatywy były na wybiegach. I to ja je mu sprzedałam, bo on nawet sam nie zainteresował się jak to zrobić. I nawet nie było go stać na wykonanie krótkie telefonu "Dzownił pan X - dzisiaj przyjeżdża po konie".

Pisalam,ze do pracy wracamy? pfffff 😁 ii... jasne. w ostatnim miesiacu po kolei kontuzjowane byly plecy i 3 nogi. no to co? zostala jeszcze jedna noga. A NIE! bo juz nie zostala :/ dla odmiany sie leczymy. i nauczylam sie robic zastrzyki dozylne.
ale nic to.przezyjemy.

PS. zapomnialam gada siwego pochwalic- w sobote zamienil sie po raz pierwszy w zyciu w konia-nauczyciela lonzowego 🙂 zachowywal sie rewelacyjnie- od nauki czyszczenia kopyt, po sama jazde pomagal jak tylko mogl. nawet zostaly jakies fotki popelnione, ktore sprobuje zdobyc 😉

szafirowa, co Siwy zrobił w nogę?

moja dzisiaj w coś wlazła i też ma 'rozoraną' nogę... grr, a taka ładna pogoda była i chciałam pojeździć... ale wzięłam Młodą na lonże. Wczoraj chodziła rewelacyjnie  😍 dzień wcześniej próbowała mnie zabić  👿

Ascaia, tym razem stan zapalny pochewki sciegna + pokazna rana nad koronka 'wykonana' wlasnym drugim kopytem. noga bardzo mocno spuchnieta wczoraj byla, dzis juz widac poprawe.

No to skoro mamy małe ambulatorium heh to ja dziś goliłam nakostniaki u blondynki, które dalej zwalczam po małej przerwie 🙂 troszkę się zmniejszyły więc jestem dobrej myśli 🙂

Ascaia (+ wszyscy specjaliści od kontuzji) - może co jakiś czas zaproponować zmianę nazwy KR? Kącik Robionego w  Konia? - to obejmowałoby szersze "spektrum", prawda?

dołączam się z młodym do kącika popsutych nóg... a raczej popsutego nie-wiadomo-czego ;|

Młody 2 dni temu zaczął mi kuleć na prawy przód - szybka akcja, na następny dzień fakt, nie kulał na przód, za to koleżanka stwierdziła, że coś jest nie tak z tyłem. Mianowicie obniża lewą stronę zadu jak idzie, nie mam pomysłu od czego to może być i jak mu pomóc... Oczywiście weterynarz w naszych rejonach za 3 tygodnie  🙄

jest pięknie!

dziś nie wiem jak sprawa wygląda, Samu cały dzień na padoku, a pańcia cały dzień na uczelni, więc zobaczymy jutro...

Mimo wszystko życzę wszystkim 'łamagom' szybkiego powrotu do zdrowia 😅

Mam tak olbrzymie zaległości że nawet nie próbuję ich nadrabiać  😡

mOniSka, trzymam kciuki za młodego.

Ja dostałam konia do jazdy.
Na początku dobre informacje: kary wałach z śliczną chrapką i krótkimi skarpetkami,
Hodowli SK Racot, ojciec: Quamiro.

I to koniec dobrych wiadomości. Konik ma szprotawe, nieproporcjonalnie krótkie nogi, wygląda jak nieco szlachetniejszy ślązak a la jamnik. Do tego strasznie rzuca głową, nie za bardzo ma się ochotę ruszać do przodu, a latem ponoć dostaje szału na sam widok jakiejkolwiek muchy.

Ale to nieważne, i tak się cieszę. I po raz kolejny wbijam sobie do głowy, żeby się nie przywiązywać bo nie mój, i ma być sprzedany, ale... podejrzewam że efekty będą jak zawsze  🤔wirek:
Jak się dorobię zdjęcia to się pochwalę  🙂

Wszystkim chorym - powrotu do zdrowia

Dzionka dobrze się nam pracuje bo pod fachowym okiem jesteśmy, ciągle się uczymy i mam nadzieję idziemy naprzód, a pad to Euro Star Max kolor szmaragd (chorowałam na niego długo - i się udało)
Sierra będę pamiętała o Tobie, a braciszek Czardasza ślicznie w tym szmaragdzie wygląda  🤣

A ja już spakowana na Hubertusa. Naczółek dla łogra żeby go zrobi metroseksulasitą juz zakupiony i do ogłowia domontowany 😉

ascaia, takie zycie i tak zwykle jest.. nielatwo jest ale co poradzisz..

halo, ty nie kracz zadnych kontuzji, konie ktore ja jezdze jakos tfu tfu bezkontuzyjne zawsze byly, sa i mam nadzieje ze beda!

lotna, a ty juz dlugo w PL? jak powrot? 😉

ja mam ciuszki wyprane i wlasnie je susze, bo jutro na podboj krainy blota 😀 plecak spakuje i spac bo najpierw do pracy, a w pracy ostatnio mi szanowni koledzy mocno popalic daja.. ale i tak lubie moja prace 😀

Przeglądając zdjęcia z wakacji wyskrobałam cosik, coby mniej błotnie się zrobiło...🙂

Z synkiem pozujemy:



'Synek, no weź się uśmiechnij!'



'Grzeczny dzieciaak'🙂




Lotnaa przydadzą się na pewno :kwiatek:
Ja za to trzymam kciuki za pracę z nowym podopiecznym!



edit: nie wiem czemu te fotki po wrzuceniu na PB są takie niewyraźne...  👿

Monisk najlepsze ostatnie foto

Taki megaaaa słodziak 🙂

asds, :kwiatek: megaa słodziak z wyrazem twarzy 'no ileż mozna?!' 😁

Ja bym raczej powiedziała że on kontent ma minę na ostatnim  😉

mOniSka, mniamuśny! A nie masz jakiś świeżych fotek?

Magda, już prawie miesiąc jestem w PL 🙂 Tęsknię bardzo, ale niestety, teraz już gdzie bym nie była, to tęsknić będę :/

Cholera, właśnie sobie poczytałam i wszystko wskazuje, że "mój" nowy koń ma HSS 🙁

Lotnaa, najświeższe fotki wrzuciłam kilka stron temu :kwiatek:

O, już szukam  😡

Edit: obłęd w ciapki  😍

O rajciu. Co tu sie dzieje w tym KR. Ech ...

Ascaia, takie zycieniestety. Nie daj sie !

szafirowa, moniska, korsik, makabra. Trzymajcie sie !!
Powiem wam, ze ja juz sie dowiedzialam od doktora, ze "dobrze, ze ten kon nie ma jeszcze jednej nogi".

Lotnaa, 😁 :kwiatek:

Klami, ja ciągle wierzę, że jak już w pełni wyzdrowiejecie to na dobre! Nie zawsze mam czas pisać, ale śledzę waszą historię. Mocno, mocno 3mam kciuki!

lotnaa  a jak ow szkrab ma na imie? po quamiro czasem takie paroweczki na krotkich nozkach wychodza, ale za to przyjemnie sie ruszaja🙂

moniska,  :kwiatek:  Ja to juz nawet nie smiem patrzec w przyszlosc czy cokolwiek planowac ... Zobaczymy co bedzie dalej.