Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

In.   tęczowy kucyk <3
14 września 2009 10:21
Aaaaa... Nie wpadłabym na to ; ) Z tym, że teraz to już kompletnie sobie tego nie wyobrażam ; )
hihi (owalny drucik pokryty materiałem z otworem w środku, do którego wkłada się pasemko włosów, następnie zjeżdża się w dół, zawija i okręca dookoła koreczka - bardzo proste  😜 )

moja ulubiona fryzura, przynajmniej nie ma problemów z zaplataniem koreczków  😎



Pozdrawiam  :kwiatek:
cieciorka   kocioł bałkański
18 września 2009 20:06
haha, miałam takie cos do włosow 🙂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
19 października 2009 22:13
zastanawiam się nad ponownym ścięciem na irokeza, nijak się ta grzywa nie układa
tak jest

tak było
Lovehorses i co zdecydowalas? nielatwe chyba bo to najgorszy moment w odrastaniu
jesli ciąć, to chyba teraz, żeby na wiosnę gdy są juz  muchy koń miał coś na szyi

a ja zgłaszam się z prośbą o pomoc. jak przekonać osobę decyzyjną żeby zgodziła się na uporządkowanie grzywy tego oto nieszczęśnika:


widać w jakim jest tragicznym stanie.
1. koń kolorowy więc włos słaby
2. wytarł sobie w środku grzebienia latem o ogrodzenie i nie odrosło
3. od dwóch czy trzech lat nie grzywa nie tykana ludzką ręką (oprócz rozczesywania rzadko)

osoba decyzyjna na moje sugestie (i groźby że sama przytnę 😉 ) reaguje nerwowo 😎 i argumenty są że:
"On ma mieć taką grzywę i nikt jej nie będzie ciął!!!"
"Ma mieć grzywę jak andaluz i ma być jak najdłuższa! " (taa andaluz. i ciekawe jak, bo jakoś jej dł. się nie zmienia sama z siebie)
"Nie będzie nigdy miał grzywy ruszanej jak jakiś pedał"
"Grzywy się nie rusza niczym i koniec"
"Tę grzywę można co najwyżej wyprać i rozczesać, nic więcej"

i co z takim robić? koń chodzi w sezonie w pokazach o najróżniejszym charakterze (głownie historycznym), i sama nie wiem jaki sposób cięcia jest optymalny.. na pewno z irokezem będzie wyglądał dobrze ale nie będzie to zupełnie pasowało do charakteru jego pracy. zresztą irokez i tak nie przejdzie..
najgorsze te kosmyki krótkie sterczące z grzebienia do góry.

a może tylko przerwać końcówki i wyrównać delikatnie.  no ale wtedy co z kosmykami?
a przede wszystkim: jakich argumentów użyć, żeby mi pozwolono dojść do konia z nożyczkami  ❓ (decyzyjny jest koniarzem i ma własne zdanie jak widać)
Obawiam się, że to nie kwestia grzywy, tylko poczucia wolności "decyzyjnego"  🤣 I "decyzyjności" właśnie. Musiałabyś dysponować jakąś przynętą, żeby osobnik swoje poczucie wolności w tym temacie - odpuścił.
dempsey, rozumiem Twój ból ale jeśli właściciel mówi nie, to nie przeskoczysz. No chyba, że koń nagle tak wytrze pół grzywy, że trzeba będzie ściąć na zero.. 😉 a na serio- ja bym zaplatała regularnie żeby się nie niszczyla i nie plątała w wodze.
he właśnie ta osoba nie jest właścicielem tylko dzierżawcą ale to taki nietypowy układ że właściciel jako nie-koniarz jest na dalszym planie. tzn. oczywiście wszelkie decyzje są z nim uzgadniane, ale to tylko kwestia formalna -konia widuje raz na pół roku.
natomiast dzierżawiący decyduje na bieżąco o użytkowaniu, kuciu, leczeniu i o wyglądzie także, biorąc za to odpowiedzialność

halo, nie mam szans na zmianę postawy. mogę tylko działać dyplomacją, ale w tym zawsze byłam słaba 😉

Burza, dzięki za podpowiedź. zacznę od tego: umówię się że nożyczki zostają na razie w domu,  grzywę umyję, nabłyszczę jakimś patentem takim co rozdziela włosy, rozczeszę i starannie zaplotę. może to sprawi, że te kosmyki się położą???
a potem będę drążyć, jak kropla drąży skałę 😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
21 października 2009 09:30
dempsey  wyszukaj fajne zdjęcia i pokaz osobie decyzyjnej może akurat zmieni zdanie jak zobaczy końskie grzywy w innych wersjach.  Czy ta osoba ma wyobrażenie jak może wyglądać zadbana grzywa? Problem może być właśnie w tym , że ktoś nie koniecznie ma świadomość co da się zrobić z taką grzywą.

Dziewczyny pomóżcie w podjęciu decyzji co do mojej młodej. W zasadzie jestem bardziej za ścięciem na  irokeza , jakie jest wasze zdanie?
dempsey, na pewno się położą, jeśli grzywa będzie zaplatana cały czas na jedną stronę 🙂 a wiem, bo miałam to samo, długą grzywę i wielką niechęć do cięcia, po ponad dwóch latach mam 5cm grzywy hehe 😉
Czy ta osoba ma wyobrażenie jak może wyglądać zadbana grzywa? jako koniarz teoretycznie jak najbardziej. ale najgorsze, że to po prostu zwolennik dzikich grzyw - zawsze i wszędzie.
ja po prostu uważam, że zadbanie (w szerszym zakresie niż tylko umycie) o grzywę tego konia sprawi, że będzie on robił lepsze wrażenie w w/w pokazach. jest to na pewno argument, który ma szansę dotrzeć..
zdjęć też poszukam. Matko, ileż energii i czasu na coś oczywistego.....

Lovehorses a jaką koń miał grzywę przed irokezem??

edit: o dzięki Burza, spróbuję zatem pozaplatać
Anka, odnośnie tych pięknych ciasnych, dobierańców na grzywie  😍, to wstępnie czysto teoretycznie próbowałam się przegryźć jak to zrobić i mam pytanie - obym to klarownie sformułowała - czy dobiera się włosy dwustronnie do warkocza tak jak przy zaplataniu na ogonie (jak przy francuzie), czy tylko jednostronnie, od strony grzbietu szyi?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
21 października 2009 10:18
jak ja kupiłam było tak

później tak

a jeszcze później tak


kurde chyba irokez najładniejszy
dempsey ja bym to plotla na jedna strone w dobieranca wzdluz szyji. dzieki temu to wszystko pojdzie ci na jedna strone, bedzie to wygladalo sensownie, nie bedzie sie platac, i te wycierki sie przykryja.
katija nie wiem czy dam rade, ale sprobuje 🙂
wlasnie mysle czy wiele warkoczykow czy jeden dobierany. jak zrobie solidnie to jeden bylby fajny. a kon na padoku od rana do wieczora, i krzakow sporo..
jak dobrze jest zrobiony, to raz na tydzien wystarczy przeplatac.
a zaplatac na mokro?
moja znajoma ten warkocz na stale utrzymuje u swojego konia, ale mysle, ze plecie na sucho. chyba...  😉 metoda prob i bledow dempsey nic innego  😉
dempsey normalnie długą grzywę w dobierańca zaplata się na sucho. Wszystko na jedną stronę, ale obawiam się, że koń z Twoich zdjęć ma za krótką grzywę. Obawiam się, że nawet dobrze zapleciona może się rozlecieć w trakcie jazdy... ale próbuj 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
21 października 2009 14:16
obawiam się, że Karolcia ma rację.. ja ten temat już przerabiałam.
Maxior ma nieokiełznana grzywę tak jak Twój koniś dempsey ..dobieraniec rozpada się w przeciągu kilku godzin a nawet minut  😎

obecnie kucyka wygląda tak :


raz mu ścięłam na równo grzywę i powiem wam, że po tym jakoś nie chce mu urosnąć  🤔
i generalnie nie mam już siły i pomysłu co z tą nieszczęsną czupryną zrobić.. ciachnąć czy może zostawić ?
a teraz hubertus i powinniśmy jako tako wyglądać  😂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
21 października 2009 14:24
zduska ja zostawiłabym ja taka jaka jest, jest piękna i gęsta taka naturalna i fajnie z nią wygląda. Wyczesz  zastosuj odpowiednie kosmetyki i będzie cudna. Moja miała strasznie rzadką i nierówną dlatego ciachnęłam a teraz grzywa zgęstniała ale sama widzisz na zdjęciach powyżej , że na loczka nie mam co liczyć bo sterczy taki fircyk więc chyba dzisiaj znowu na irokeza  obetnę.
ale LoveHorses na razie sterczy fircyk, ale z czasem się położy 😉 tak jak u mojego (a mam kucyka z gęstą grzywą) 😉 jak chcesz przyspieszyć to zrób warkoc zyki ze dwa razy, nawet na sucho 🙂 mojemu pomogły 🙂 a jak już trochę odrośnie to możesz kombinować na ciachnięciem na loczka 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
21 października 2009 14:30
hehe dzięki LoveHorses przekażę kucykowi  😉
najgorsze jest to, że miejscami jest przetarta a najgorzej wygląda miejsce przy ogłowiu  😵 no nic niech rośnie i żyje swoim życiem  😎
a Twojej zdecydowanie ładniej jest w irokezie  😍
Ja zawsze cięłam lub przerywałam i też było tak, że potem rok nie chciała odrosnąć... Teraz ma długą ale taką bardzo słabą, niewiele tych włosów. Ale za to grzywa zrobiła się kolorowa(na dole jest brązowa, a cały koń ciemnogniady więc ciekawie to wygląda). Ja z jednej strony lubie uporządkowane grzywy(szczególnie na sportowych koniach, ale z drugiej lubie tez takie długie i nie ruszane  🙄 To chyba trochę zalezy od konia, moja jest folblutką, taką delikatnej budowy i w długiej grzywie też jej ładnie. Wszelkie kuce i konie typu andaluzy czy araby też w długich grzywach tylko toleruję. Natomiast sporty wyglądają z krótkimi grzywami schludnie. Tylko irokezów niecierpie, zawsze mam wrażenie, że muchy musza takiego konia strasznie irytować 🤔
Mnie się ten siwek na dole podoba z taką grzywą zduska, ale bym ją zaplotła w jeden warkocz dobierany na Hubertusa.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
21 października 2009 14:41
branka bo chyba folbluty ogólnie mają słabe włoski co ??
i powiem Ci,  że faktycznie ale nie pomyślałam o minusie ściętej grzywy w okresie letnim  🤔

a czy ktoś wie jak robić taką kratkę czy siateczkę z grzywy ?  😡 o ile wiecie o czym mówię , bo nie wiem jak to inaczej nazwać...
zduska - robi się baaardzo łatwo jeśli myślimy o tym samym 😉 w razie czego opiszę na pw 😉
Opisz tu bo ja tez jestem ciekawa, ciąż grzywy nie chcę, a jakby wypadło, że chce by koń wyglądał 'porządnie' to bym chciała wiedzieć jak zrobić siatkę czy jak sie to zwie z grzywy 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
21 października 2009 15:07
juz chyba wiem  😅 znalazłam w necie
[ coś takiego , tylko na ogonie ..
U mnie pewnie na siateczce na grzywie się skoczy na sobotniego Hubertusa bo niestety dobierańca na grzywie chyba nie będę umiała zrobić 🙁
to samo właśnie opisałam zdusce na pw  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się