Lovehorses i co zdecydowalas? nielatwe chyba bo to najgorszy moment w odrastaniu
jesli ciąć, to chyba teraz, żeby na wiosnę gdy są juz muchy koń miał coś na szyi
a ja zgłaszam się z prośbą o pomoc. jak przekonać osobę decyzyjną żeby zgodziła się na uporządkowanie grzywy tego oto nieszczęśnika:


widać w jakim jest tragicznym stanie.
1. koń kolorowy więc włos słaby
2. wytarł sobie w środku grzebienia latem o ogrodzenie i nie odrosło
3. od dwóch czy trzech lat nie grzywa nie tykana ludzką ręką (oprócz rozczesywania rzadko)
osoba decyzyjna na moje sugestie (i groźby że sama przytnę 😉 ) reaguje nerwowo 😎 i argumenty są że:
"On ma mieć taką grzywę i nikt jej nie będzie ciął!!!"
"Ma mieć grzywę jak andaluz i ma być jak najdłuższa! " (taa andaluz. i ciekawe jak, bo jakoś jej dł. się nie zmienia sama z siebie)
"Nie będzie nigdy miał grzywy ruszanej jak jakiś pedał"
"Grzywy się nie rusza niczym i koniec"
"Tę grzywę można co najwyżej wyprać i rozczesać, nic więcej"
i co z takim robić? koń chodzi w sezonie w pokazach o najróżniejszym charakterze (głownie historycznym), i sama nie wiem jaki sposób cięcia jest optymalny.. na pewno z irokezem będzie wyglądał dobrze ale nie będzie to zupełnie pasowało do charakteru jego pracy. zresztą irokez i tak nie przejdzie..
najgorsze te kosmyki krótkie sterczące z grzebienia do góry.
a może tylko przerwać końcówki i wyrównać delikatnie. no ale wtedy co z kosmykami?
a przede wszystkim: jakich argumentów użyć, żeby mi pozwolono dojść do konia z nożyczkami ❓ (decyzyjny jest koniarzem i ma własne zdanie jak widać)