Nasza twórczośc fotograficzna ;) Każdy może, jeden lepiej..

Ups  😵  😵

Przepraszam  😉  😡

portertowo
og. Earl (Escudo I x Lanthan) hann



i Lizitant (Lauries Crusador x Wittinger) hann


i mała przeplatanka

O rany, ale szczęśliwa jestem! Moja kumpela sprzedaje zestaw canona 350d (cały firmowy sprzęt, dodatki, karty pamięci, soczewki, filtry, pokrowiec) i spytała się czy mam chęć odkupić! I to wcale nie tak drogo! Kurcze, myślałam, ze nigdy się nie doczekam na tego canona, a tu takie zrządzenie losu! 😅 😜

Teraz trzeba tylko odkładac na sigmę portret i macro  😜

Nie wolisz odkładać na szkła canona? Wiem, że to nie sprzęt robi zdjęcia, ale jeśli już idzie o szkło, to warto jak najlepsze 😉
Tak z ciekawości, za ie kupujesz? Pochwal się fartem 😉
Ja jak ęedę przy kasie, to chyba dokupię jakieś body cyfrowe canona

W komplecie jest zestaw firmowy (body + obiektyw efs 18-22 mm), soczewki macro, filtr polaryzacyjny, 3 karty gb (1, 1, 2 gb) i konwenter macro. Dodatkowo jeszcze pokrowiec na aparat. Za wszystko chce 790 zł.
Stwierdziła, ze woli mnie sprzedać niż komuś innemu. Zgodziła się też przetrzymać go dla mnie tyle czasu ile ja będę potrzebować zanim nazbieram. Wszak rodzice się ucieszyli, ze znalazłam tak fajną okazję, ale jakoś nie ciągnie mnie do wyciągania od nich pieniędzy. Wole sama uzbierać 🙂 Większa satysfakcja 🙂

A to jej konto: www.timonek.digart.pl

Co do szkła to moim marzeniem zawsze była sigma macro, a później coś z portretówki. Na szkłach się nie znam zupełnie.

Ale nareszcie pozbędę się mojego sony dsc-h5, którego opyrkole na allegro. 😜

a to się dowiedziałam ;D

Też się na szkłach za bardzo nie znam, sigma tańsza, ale canon chyba lepszy...
Coś pokręciłaś z tym obiektywem, raczej niemożliwe, żeby był 18 - 22 😉
No i wydaje mi się, że o wiele więcej wyciągniesz z tego sprzętu niż ona 😉

Cieszę się, ze doceniasz me umiejętności 😁
Jednak torwarowe fotki z ujeżdżenia i skoków to była kompletna porażka 😵 Pierwszy raz go miałam w łapach, nie wiedziałam co do czego służy (bischa pamięta moje rozdwojenie się :hihi w obsłudze i obserwacji skoków i przejazdów), co gdzie poprzestawiać.

Zresztą mam umowę między rodzicami, ze jak rok uczelniany dobrze mi pójdzie to dołożą się do jakiegoś dobrego obiektywu, albo jak bardzo dobrze to kupią mi nowiutke cacko 😁 Tylko muszę się zastanowić jakie 😉

Dla porównania dam kilka

i sigma i canon maja i dobre i i gorsze i swietne szkla.
odbieram wrazenie ze jesli chodzi te najnajwyzsza polke to faktycznie lepsze sa te szkla firmowe, ale jak to rzeczywiscie wyglada nie wiem, po drugie nie sadze by Notka do takich szkieł się przymierzała.

by the way, tym soniakiem może ja bym była zainteresowana? 😁
jakoś się dogadamy 😉

Zawsze twierdziłam, ze sony nie robi dobrych aparatów. To są maszynki, które udają aparaty. Wiadomo, że z każdego sprzetu można coś wycisnąć, ale jednak sony nie jest dobra firmą w dziedzinie foto.
DSC mam tylko dlatego, że moi rodzice głupio postąpili i NIE ZAPYTALI mnie jaki aparat mnie interesuje, tylko zgodzili się z opinią mojego kuzyna, który pracuje w salonie sony. Więc nic dziwnego, ze im tego compacta polecił. Wyrzucam im to do dziś. Wiem, że nie powinno sie darowanemu koniowi w zęby zaglądać, ale to był ich błąd, że nie zapytali jakie ja preferuję aparaty. A wtedy już wzdychałam do canona/nikona. 😉

A kupić kupię na pewno, tylko nie wiem kiedy uzbieram, bo jeszcze mam w wydatkach czesne ze studiów. O tyle dobrze, że znajoma może mi przetrzymać ile chcę 🙂

A co do soniaka, to jeszcze obgadam sprawę z rodzicami, bo nie wiadomo czy sie zgdzą na sprzedaż. Ten model akurat bardzo tanio chodzi...

ja polowałam na soniaka dziesiatke, ale trafić nigdzie nie moge, a jak się domyslam, 5 to podobny model.
z tamtym, jak juz kiedys pisałam bardzo się zaprzyjaźniłam, miał sporo funkcji ktore mozna bylo wykorzystac nie tracac na jakości, zdjecia wychodziły dobre. wg mnie to byl dobry automatyczny aparat z mozlioscia ustawien manualnych. mały, ale z duzym zoomem i wizjerem- dokładnie to, czego potrzebowałam- po prostu poręczny.

Ja ogółem poszłam bardziej w macro fotografię, więc nic dziwnego, że patrzę na lepsze modele. Owszem tym dsc-h5 można wystukać niezłe cacka, ale ruch, portret to żal i rozpacz jest.
Zresztą oceń foty na www.juuustaaa89.digart.pl Praktycznie wszystkie robione tym compactem. Nie jest zły. Jednak do cyfrówek po tym modelu mam jedno duże uprzedzenie.

Ogólnie zdjęcie to nie to, co zrobi sprzęt, ale to, co zrodzi się w naszej głowie.
A jeśli już patrzeć na lepszy sprzęt, to przede wszystkim na szkło.
Też uważam, że albo canon albo nikon, ale jak jest motyw, jak jest coś ważnego, to dobre zdjęcie nawet komórką może być zrobione. No i tego mnie uczą 😉

Wiadomo, że sprzęt nie robi zdjęcia, a jest tylko okiem na fotografię 🙂
A tak jeszcze cię szepcik, zapytam. Do jakiej szkoły chodzisz? Bo ja szukam kursu foto na weekendy, jakiegoś w miarę dobrego. Staluję się też na kurs fotografii ślubnej. Jest w łódzkiej filmówce, z tego co wiem ma dobrą opinię.

Czy szkła karlzeiss można uważać za dobre? Ja jestem innego zdania 😉

Carl Zeiss? No to jest jakby... najwyższa jakość jeśli chodzi o szkła 😉
Oczywiście to, co robią dla sony na pewno nie jest ich najlepszym szkłem, ale ogólnie - ta marka to jak... Henri Cartier Bresson. No legenda 😉

Akademia Fotografii
No i planuje jeszcze kiedyś warsztaty aktu u Wacława Wantucha
Może coś ze ślubnej... jesli AF otworzy taki warsztat w Krk, bo mają juz w Warszawie

No no właśnie chodzi mi o to, co ma sony robi. Być może to moje uprzedzenia 🙂
Bo do reszty aparatów nie mam zdania jak na razie 😉

troche wg mnie przesadzasz. przeciez robisz nim zdjęcia i da się, nie wiem czego oczekujesz, to nie jest profesonalny aparat, ale wg mnie swoje mozliwosci dziesiatka miala dopasowane do wielkosci, jakosci i ceny. był jakis powod, dla ktorego szybko ten aparat wycofano, ale był to raczej bład techniczny niz kwestia zdjęciowa.
umówmy się, ja aparat do zdjęć mam. potrzebuję kompakta ktory zmiesci się w piterku, ktory wezmę na rower. dsc nie jest też zwykłą małpką, a nie wiele od niej większy, wobec czego spełnia moje oczekiwania. robiłam równiez zdjęcia podobnym, wiem zatem, czego oczekiwać, ale jak juz napisałam bylam mile zaskoczona i zadowolona.
nie zdecydujesz sie sprzedac to nie- ja mam go  w planach. czy kupie od ciebie, czy pol roku pozniej jesli bedzie dostepny to mnie nie urzadza bo o tej porze i tak bym z niego porzytku bym nie miała i nic mnie nie cisnie. kasa z kuferka tez sie nie wysypuje.
makro w takiej formie mnie komplenie nie interesuje, choc taka opcja sie przydaje. a w zakresie jaki daje soniak mi wystarczka. gdybym chciała czegos wiecej to poczekałabym na mozliwosc i kupiła po prostu szkło.
szapcik zdjacie sie jest w kafie.
notka, ty tez zdaje sie wybierałas sie do jakiejs niepublicznej skzoly w lodzi na foto- nie wyszło nic z tego?

Cieciorka akt czy ślubna? Bo akt to wiem że Wantuch sam organizuje dwudniowe warsztaty.

To, co Zeiss robi dla Sony nazywa się Sony Carl Zeiss coś tam coś. Myślę, że sporo się różni od obiektywu Carl Zeiss z mocowaniem Canona, Nikona lub Pentaksa. Ale na pewno nie jest to złe, bo w końcu da się coś tym zrobić 😉

Tak, wybierałam. Do WSHE, ale po zrobieniu wywiadu wśród tamtejszych studentów, absolwentów i poczytaniu na forach o ich przekrętach i pazerności  odechciało mi się. Za dużo po prostu mieli na koncie nielegalnych przewinień. A o opiniach wśród pracodawców wolę nie wspominać.

Da się da się 🙂. Możliwe, ze ja mam za wysokie ambicje, ale dla mnie ten aparat to za mało. Compacty nie są takie złe, ale ogółem nie trawię ich. Ciągnie mnie do lustrzanek (Canon, Nikon), które mają więcej możliwości.
Głównie chodzi mi o możliwość robienia fotografii poklatkowej. Skupiam głównie się na przyrodzie. No bo jak tu zrobić kilkanaście ujęć sapiącym i wolno ładującym się DSC? Bóbr (przykładowo) dawno chlapnie ogonem i zniknie pod wodą. Tak samo ptaki. Ruch rozmazany, długi czas ładowania się. A jak to już jest duży format (powyżej 2000x3000 pix) to po prostu idzie się pociąć.
Dlatego tak mi zależy na Canonie.
Czy dsc jest mały? Przynajmniej ten mój  (moim zdaniem) mały wcale nie jest.
A o wycofaniu go z sprzedaży nawet nie wiedziałam 😉

okej ja nie zorientowana, CZ robi obiektywy dedykowane? nie trzeba przejściówek? ta firma istnieje dalej samodzielnie?

szepcik, za poźno wysłałam post, odpisywałam notarialne na pytanie "gdzie jestes" 😉

to dziesiatke wycofali. mały, poreczny- do keszeni nie, ale do piterka wejdzie- na gumce do ołówka mi nie zależy, bo mimo innych priorytetów chce miec choc minimalny wpływ na robienie zdjęcia. kompakty nie sa złe, po prostu produkowane sa w troche innych celach.

Z tego, co jest napisane tu http://www.fotografuj.pl/News/Carl_Zeiss_Distagon_T_2_821_teraz_dla_lustrzanek_Canona/id/3319 wychodzi na to, że nie trzeba 😉

miło. przyznam, że się nie interesowałam. może znało mi się z casio/heliesem wiec zuanalam ze skoro brzmi staro to raczej potrzeba przejsciówki ;]

Do świetnych, manualnych obiektywów potrzebna przejściówka na gwint m42.
Mam jednego staruszka C.Z. Wspaniałe szkiełko, mimo że leciwe.

Notarialna, obawiam się, że trochę za wiele oczekujesz. Canon 350D demonem szybkości nie jest. Szkło Sigmy, które wybrałaś, też do najszybszych i najostrzejszych nie należy. Podpytaj Strzygę jak się wściekała na początku, nie mogąc ujechać z nikonowskim sprzętem z wyższej półki. Nastaw się na to, że bardzo dużo pracy przed Tobą, bo to body i szkło, które będziesz się musiała nauczyć oszukiwać.
Ja wiem, że pracują one szybciej, niż małpka, ale mimo to do fotografii przyrodniczej będzie Ci trudno podejść. Tu raczej nie strzelisz z biodra a będziesz spędzać godziny w czatowni lub na podchodach z już ustawionymi częściowo parametrami.

abre, nie trzeba pytać. Opisane w wątku fotograficznym dokładnie. Boszzz, ile nerwów mi zjadło 70-300, to nie wspomnę. Teraz też czasem nie wyjdzie to, co chciałam, ale po roku mogę powiedzieć, że jak-tako potrafię się nim posługiwać.

U mnie też było sporo problemów na początku i dopóki nie przeszłam na nowe body miałam ok 40 % odrzutu z powodu zbyt wolnego AF. To nie tak, że zdjęcia były totalnie poruszone czy nietrafione ale nie przechodziły nawet wstępnej selekcji u mnie.

abre, Już z sony potrafię spędzić bite kilka godzin na łące by dobre ujęcie trafić, na mazurach cały dzień spędziłam w lesie, gdzie wyszło mi tylko kilka w miarę fajnych zdjęć. Lubię tak siedzieć, pozwala mi się to odprężyć i skupić na foceniu.
A po to się foci by się czegoś nauczyć 🙂

Jeszcze mam starego zenita, ale jakoś nie mogę się przekonać do pracy na nim 🙂


A to uchwyciłam canonem 300d 🙂
Ostatnie bardzo lubię, mimo, że takie zwyczajne 🙂

Myślę, że Zenit dużo by Cię nauczył 😉 w ogóle, praca z aparatem analogowym, gdzie nie patrzysz w ekran lcd, ale przez wizjer 😉

Długo się zastanawiałam, gdzie dać, bo ani to chwila (wg definicji forum), ani szczególnie nastrojowe - ale chciałabym, żeby parę osób to zdjęcie zobaczyło, więc tutaj:

halo, Fajny nastrój tylko ciasno 🙁 I z tego powodu wygląda jak jedno zdjęcie nałożone na drugie (tzn. jakby jedno zdjęcie było wycięte jako tło dla drugiego).

P.S. I chyba gumka weszła koniowi do pyska 😁 ale to tak na marginesie 😉

Mi się tu bardzo podoba ciasny kadr. Nie wygląda to sztucznie, dziewczyna jest przecież mniej ostra niż koń.
Tylko, że wg mnie to i chwila, i nastrojowe 😉 z uczuciem 😉