Zawody Hipodrom Sopot i okolice.....

wiem, nosiłam. I wciąż wolę zostać nadepnięta glanem niż szpilką  🙂
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
29 września 2009 20:25
A ja tam kołchoz lubiłam 🙂 i na kwadracie króciuteńko stałam. 
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
30 września 2009 10:41
Już wiem dlaczego w nigdy w Sopocie stać nie chciałam.  😂
Strach się bać normalnie...  😁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 września 2009 12:37
E tam, ja jestem grzeczna, miła i uczynna. Tylko łatwo się denerwuję...
Jak dla mnie kolchoz ma tylko jeden jedyny plus. Lacznik. W coponiektore jesienne/zimowe dni pokonywanie trasy z kwadratu na hale to traumatyczne przezycie.
szczegolnie jak na caaalej trasie jest lodowisko pokryte woda a piaskiem nie posypywane, bo raz ze za duzo roboty, dwa ze sprzatac potem by trzeba piasek a trzy ze i tak by to niewiele dalo 😉 no i te rozkoszne hektolitry wody plynace w czasie roztopow - nogi po kostki w wodzie.. mrr...
dlatego tez polecam kaloszki na buty 😉
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
01 października 2009 08:44
Bo to dodatkowa atrakcja w Sopocie...
...lodowisko!  😜
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
01 października 2009 08:46
dla mnie hipodrom jako stajnia ma tylko dwie zalety - masz zawody w sezonie halowym na miejscu bez patrzenia na pogodę i towarzystwo kilku fajnych voltowiczów 🤣
No i jeszcze kros na miejscu 🙂 I pół godzinki do stajni ... piechotą, bo autem to piorunem.

Podobno za 2 tygodnie znowu zawody?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
01 października 2009 08:56
Jak płaciłam ostatnio,to pani powiedziała mi że tak...i że jak pogoda pozwoli,to będą otwarte...

ja mam do stajni 5 minut piechotą,więc czasami i 4 razy dziennie jestem  😉
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
01 października 2009 09:05
A ja ponad godzinę.  🙁
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
01 października 2009 09:09
Ja do pracy jeżdżę prawie godzinę,więc zawsze jest to jakiś kompromis pomiędzy koniem-domem-a pracą...

p.s. Zuziasta,poklep ode mnie pewną gniadą  😉
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
01 października 2009 09:15
Ktoś, nie ma sprawy. 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 października 2009 09:16
Ja mam na uczelnię 10 minut bimbajem, a na hajpo 8 minut piechotą. Jak się nie spieszę...
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
01 października 2009 09:19
Na hipo mam 7 min kolejką.  🙄
Dlaczego takie fajne stajnie muszą być zawsze na zadupiu.  👿
Ja bym do tych kilku marnych plusow hipo dodala dojazd. Do zadnej innej stajni z hala nie jestem w stanie dojezdzac codziennie / niemal codziennie. Wlasciwie to tylko dlatego nadal tu tkwie.
Moon   #kulistyzajebisty
01 października 2009 11:52
Dlaczego takie fajne stajnie muszą być zawsze na zadupiu. 
Taa, dobre pytanie...  😵 👿
Ja na hipo mam jakieś 10-15min spacerkiem, ale ostatnio rzadko bywam i jakoś nie tęsknię.

Ale fakt, łącznik to (chyba jedyny) dobry wynalazek.
A ludzie z kwadratu zawsze przy wjeździe na halę robili za pogodynki - Im bardziej zakryci kapturami, kurtkami tym niższa temperatura... ;-)
i do tego jeszcze stopien zasniezenia/ zmoczenia jako obraz intensywnosci opadow  😵  😁
Ja tam nie narzekam na stanie na górze. Przynajmniej koń trochę powietrza zażyje zimą. Zawsze przerażały mnie konie, które nie chodziły na padok, stały w 50tce i codziennie tylko na halę przez łącznik maszerowały. A że czasami trzeba prowadzić konie na halę w hacelach - cóż, nie może być idealnie  🤔wirek:
Lena zgadza się 🙂 idąc do biura modliłam się żeby nie skońćzyć w 50.


A tak z innej beczki, ktoś wie jak skończyła się sprawa upadku podczas ostatnich zawodów w niedziele??

Już słyszałam ze sędzia mówił ze karetka nie będzie jechać, po czym po kilku minutach usłyszałam sygnał i karetka jednak pojechała, tak??
aga, z tego co wiem to nie bylo koniecznosci pojechania pedem do szpitala. Po prostu czekali az przejedzie jeszcze ostatnia zawodniczka w konkursie.
wiem ze czekali aż się Nka skończy... a potem już pojechałam do domu..

Cały wypadek widziała moja mama (która "kocha" takie akcje) i cały czas się mnie dopytuje co z tą dziewczyną. Już się boję co będzie przed kolejnymi zawodami  😵 albo mi na zawał padnie, albo zrobi taką aferkę że nie pojadę (może Strzyga zacznie wtedy szaleć  :hurra🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 października 2009 20:26
xxagaxx, taaa na pewno. Strzyga to w przyszłym świecie może xPP
z tego co widzilam to w niedz po poludniu miala reke chyba zabandazowana, ale nie rozmawialam z nia wiec nei wiem czy cos powaznieszego
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
01 października 2009 20:35
Nic się nie stało. 😉
Się dziewczyna poobijała. 🙂
Fajny jej parkur trener postawił.  😁
xxagaxx, taaa na pewno. Strzyga to w przyszłym świecie może xPP


oj no może nie kolejne :P ale sezon halowy długi jest :P
Przez LL to nawet kłusem możesz sobie przejechać 🙂

dzięki za info Sigma.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 października 2009 20:49
i się na nim zabić...
i się na nim zabić...


dramatyzujesz :P Pogadamy za 3 miesiące 😀
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
01 października 2009 21:04
Strzyga, jak ja na Kucu jeździłam i żyję, to Ty sobie poradzisz na 100. 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 października 2009 21:06
Zuziasta,  nie znasz mnie  😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się