Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Ascaia, ale kobyłka dostała jakieś leki przeciwzapalne, przeciwbólowe?
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
22 września 2009 20:44
Ascaia, dobrze mówisz... Wrzesień jest naprawdę do dupy. Końsko, prywatnie. Niby równowaga w przrodzie musi być... ale ile można?
szafirowa, trzymaj się :przytul:
wątek zamknięty
kujka, Paczunio tak generalnie mial swoja wlasna koncepcje co do tempa i intensywnosci galopow. Tylko dzieki czarnej nie fruwalismy po placu w tempie 600 bez zadnej kontroli.

szafirowa, o zesz k.... Trzymaj sie !!

fin, dziekujemy, dziekujemy.   😉

Ascaia, ech... powiem Ci, ze cos w tym jest. Wsrod swoich znajomych tez widze, ze od jakiegos czasu sypie sie wszystko co tylko moze. No, ale w koncu musi byc lepiej! Trzymaj sie !
wątek zamknięty
rewir, tak, od jutra zaczynamy zastrzyki (dzisiaj niestety się nie zdecydowałam, bo nie jestem pewna czy zrobię to dobrze sama, a nie miałam kogo poprosić o pomoc)
Lov, wrzesień-wrześniem, dla mnie to już conajmniej trzy miesiące. A gdyby tak już zupełnie ponarzekać i się rozkleić to właściwie ostatnie trzy lata zaliczyłabym do zdecydowanie mało pozytywnych.
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
22 września 2009 20:52
szafirowa, to pewnie dlatego ze ciotka kala wizyte zapowiedziala na ten tydzien... cholera, trzymajcie sie tam 🙁

Ascaia, mam nadzieje ze masz racje. Podziwiam, ze z tym wszystkim jeszcze stac Cie na pozytywne nastawienie...
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
22 września 2009 20:56
Ascaia, u nas sierpień nawet udany, za to wcześniej.. okres maj-lipiec zostawię bez komentarza 👿 co to kurde w tym roku się dzieje? pechowa dziewiątka?
wątek zamknięty
Szafirowa kwestia siodła/lub/pracy czy to jakaś infekcja skórna/zapalenie?  🙁
wątek zamknięty
Fin po cichu liczę, że uda mi się jutro wymknąć z domu do konia.... to może i jakieś zdjęcia uda się ogarnąć 😉
Szafirowa współczuję...
Klami to Twoje konisko to rzeczywiście "pączunio" 😀
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 września 2009 21:31
Dzieki baby :kwiatek:. Nie nadazam troche ostatnio za tym koniem. Dzis jak przyjechalam do stajni (8 rano) i zobaczylam skale problemu (wczoraj zostawilam konia zdrowiutkiego i tryskajacego humorem), to nogi mi zmiekly :/ bable na plecach to jakas infekcja bakteryjna-po ogoleniu wygladalo to juz bardzo zle.Dobrze ze mam cudownego weta, ktory cierpliwie wysluchuje 'miauczenia' przez telefon,przyjezdza w tempie ekspresowym,dobrze dogaduje sie z siwym (w szoku bylam, ze gad dal sobie te plecy ogolic bez ekscesow mimo, ze bolaly), a na moje pytanie o rachunek na koniec leczenia odpowiedzial 'nie martw sie,w razie czego rozlozymy na raty'.
wątek zamknięty
szafirowa trzymaj się biedulku, pewnie to kwestia czasu i będzie zdrowy  :przytul:
wątek zamknięty
szafirowa, a co z nogami, bo pisałaś, że podpuchnięte
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 września 2009 21:54
Ascaia, jedna pod-, a druga juz regularnie spuchnieta- bardzo tkliwa i grzejaca. stawiamy na zapalenie skory (brudny ochraniacz padokowy) lub/i pochewek sciegien. wyjdzie w praniu . Siwy w ruchu swobodny i czysty, wiec aparat ruchu raczej nie.
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
22 września 2009 21:56
szafirowa, zdrówka dla Siwego!

Ja "korzystam" z niedyspozycji Kudłatego i jeżdże na moim emerytku Klusku. I kurde, jakby nie patrzec - mam z tych jazd taką radochę, że aż brakuje mi na to emotki  😜  jeżdżenie na nim to sama przyjemnośc. I zadowolona jestem, że sama do tego doszłam co i jak i z czym, żeby konia który -naście lat chodził z głową w chmurach i z odgiętym kręgosłupem przepchnąc przez wędzidło, na tylku posadzic i prowadzic na prawdziwym, stabilnym kontakcie  😀  achhhh w dwóch paluszkach robimy serpentynki, cofamy, nóżkę zmieniamy  😅
a Kudłaty się leczy, wyszło mu na pleckach mega uczulenie - gigant bąble. Akurat jak odgniot od siodła zszedł i mieliśmy się brac za robotę  😫 kiepskim jestem animatorem kultury, mam do zaproponowania tylko lonżę i spacerki po lesie w ręku, więc już jak mnie widzi z Długim Żółtym Sznurkiem to przysięgam, że ma odruchy wymiotne  😵 ja zresztą pomału też  👿  ale plecki się goją, może w przyszłym tygodniu wsiądę  🙄

a to tak Wam zarzucę fotką Kluska 🙂 co prawda nie z dziś, ale co tam, i tak nikt nas nie zauwazy  😅



pozdrawiamy 🙂
wątek zamknięty
szafirowa - cholera, ciagle cos 🙁 3mam kciuki za was !

a ja dzisiaj bylam w tej stajni gdzie ostatnio 2 gleby zaliczylam z kobyly. jezdzilam na cudownym koniu  😍
4 letni walach po torach (derby wygral w zeszlym roku), jest PIEKNY i ma tak boski charakter,ze nikt by nie powiedzial ze kon mlody i po torach. i tak mi sie cudownie na nim jezdzilo, po prostu cud miod i orzeszki. zakochalam sie w tym koniu!
jutro tez jade go pojezdzic  😍 kurcze az zal, ze wyjezdzam... 🙁 moze jutro jakas fotka bedzie moja z Bobem 😀
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
22 września 2009 22:04
Gillian, jak to wasze 'uczulenie' wyglada? bo jakos tak mam wrazenie ze z tym samym walczymy (i nijak nie jest to uczulenie)- wyglada troche jak pogryzienie przez stado szerszeni? ze strupkami malymi? (i pojawilo sie po zniknieciu problemow 'odgniotkowych'?)

Klusek bardzo fajny 🙂 (ilu-latek, ze emerytek?)
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
22 września 2009 22:10
szafirowa, Klusek ma 16 lat, wiek co prawda nie emerycki ale powiedzmy że jest to w ujęciu "już nie w sporcie" z powodu zwyrodnienia pourazowaego i radosnego szpatu  😵 więc się synek emerytuje na pastwisku i czasem musi znosic moją obecnośc na sobie 😉

bąble na kudłatowych plecach najpierw były duże i rozlane - jeden doszedł do wielkości dłoni  🤔 pozostale były mniejsze. Po tygodniu zmniejszyły się do twardych małych guleczek. Nie bolą. Wet stwierdził, że to uczuleniowe i kazał robic zastrzyki z Dexametazolu, po których bardzo szybko zaczęły się zmniejszac.
Pozostaje pytanie na co to reakcja?? siodłany nie był (alergia na chemię, proszki mydła itd), więc robale? trawa?  😵
wątek zamknięty
osz cholera, szafirowa  😲 😲 Biedny siwy! Tyle czasu nic mu się nie działo, a teraz jedno za drugim :/ Z tą nogą to podejrzane, już długo ma spuchniętą, to możliwe, żeby to była infekcja od ochraniacza? Zdawaj relacje! Ciekawe co spowodowało tą infekcję, może jakaś kiepsko wymyślona podkładka pod siodło lub żel?

Dzięki dziewczyny za pocieszenie co do Bielan  😀 Że ładna dzielnica to wiem, wiem też że fajnie mi się tam będzie mieszkać, tylko te stajnie mnie dręczą na razie.
Arka dzięki za PW, już przekopiowałam do odpowiedniego folderu u mnie na kompie  🙂

Padzik na jutrzejszą sesję już się suszy, ciekawe jak będzie wyglądał mój koń zaszczycony przez pad ANKY po raz pierwszy na jego grzbiecie  😁 Dziś w ogóle chodził bosko! A od czwartku wznawiamy treningi skokowe, yeah! Nie mogę się doczekać  😅

Klami Pączunio wygląda super, ale z tą długością czarnej to poszalałaś  😁
wątek zamknięty
Szafirowa nie fajnie to wszystko brzmi, ehh czym ten Siwy sobie 'zasluzyl' na takie niedobre rzeczy 🙁
Ascaia trzymam kciuki za koniska! no i cały czas mam nadzieję, że dacie radę jakoś zagospodarować ten kawałek zielonego bo kucyki pewnie juz zrozpaczone bidaki z lekka.
Dzionka no to oczywiscie czekam z niecierpliwoscia na sesje!
Gillian, emeryt? a z ktorej strony?! 😉

a ja się czuję źle i niedobrze, brakuje mi pomysłów na przyszłość, generalnie zwątpiłam w duet ja+Mały... Myśli od tych najgorszych po wszelakie alternatywy typu sprzedanie go, kołaczą mi się po głowie. Normalnie wariuję, w dosłownym, przykrym tego słowa znaczeniu 🙁🙁
Jeździć mi się chce jak cholera (tak, tylko czy jeździć czy mieć znów jakąś rozważną regularność w jakiejkolwiek pracy), czasem tęsknie za tymi takimi treningami codziennymi, najbardziej za czasami kiedy miałam Siwą - miałam cel, miałam plan na każdy dzień, miałam pomysły. A teraz pustka w pustym łbie.. 🙁
Wybaczcie ale zaraz eksploduje  🍴
wątek zamknięty
deborah   koń by się uśmiał...
23 września 2009 10:56
Ascaia, serduchem jestem z Tobą!!
szafirowa, relacjonuj na biezaco.. trzymam kciuki za zdrówko siwka !
czytam Was na bieżaco ale czasu na pisanie brak niestety..
u nas wszystko ok, Jarpol rusza naprzód sezon derkowy otwarty 😉
Szogun zgubił podkowe Komańcza ma się świetnie, robimy porządki w stajni i miejsce dla Saturala..
kilka fot z sesji derkowej 🙂






mama Szoguna

nasz "prawie odsad" 😉



reszta w ZNK 🙂
wątek zamknięty
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
23 września 2009 11:41
Ja bardzo rzadku umieszczam tu jakies fotki jako zwykły rekreant....no ale troche wam pozazdroscilam i mam dwie...co prawda jakosciowo slabe bo z filmiku robione ujecia...ale zawsze cos...
Szkoda tylko ze ten rudy leniuch nie jest moja wlasnoscią (wieksząsc z was chwali sie swoimi koniskami).Ale mysle ze na nie swoich tez mozna foty dawac 🙂
Powaga w klusie:


I radosc w galopie (nauka zmian nogi w galopie) 🙂 😀 😀 🤣

wątek zamknięty
Klami! 😅 😅 😅 Nareszcie!!!
wątek zamknięty
Deb świetnie wyglądacie!
wątek zamknięty
deborah   koń by się uśmiał...
23 września 2009 14:40
Forta, dziękuję.. jesień chyba koniskom służy. świecą się wszystkie w głowie jakoś spokojniej..  żeby jeszcze na zawodach dało się to odczuć 😉
wątek zamknięty
Deb Komańcza piękna jak zwykle!

Tak jak pisałam, odwiedziła nas dziś Mery (ciocia Marysia  😀 ) i zrobiła super sesję  😍 Nasze zdjęcia dedykujemy ANKY i jej wspaniałemu padowi i owijkom pożyczonym od Nirv  :kwiatek: Mała próbka z dziś:





wątek zamknięty
Dzionka super ostatnie zdjęcie! Dzionek swietnie wygląda i pięknie mu w ANKY. Może Was nawiedzę jakoś w przyszłym tygodniu  😉
wątek zamknięty
Forta dzięki  :kwiatek: i czekam na odwiedziny  🙂 a co u rudego po tej diagnozie? Jest źle/średnio/dobrze  😉 ? Ile czasu ma zająć teraz rozruch? Trzymam kciuki za was 🙂
wątek zamknięty
jest średnio, chociaż chyba coraz lepiej - tego się trzymam. Dzisiaj kilka kroków zakłusowałam i nic nie czułam, żeby kulał. Narazie do środy dostaje zastrzyki, jak będzie ok, to od czwartku kłusujemy, a po 1,5 tyg przerwy to rozruch szybko pójdzie. Gorzej jak poprawy nie będzie, bo wtedy czekają nas jeszcze 4 tyg stępa. A Rudy jak zwykle nie wygląda na chorego i w stępowym terenie powyrywał mi ręce
wątek zamknięty
Libella, teraz to juz i tak jest malo paczkowaty. Musialabym wkleic fotke tak sprzed dwoch miesiecy na przyklad. 😉 To dopiero byl paczek.

Gosia,  😉

Dzionka, heh.... to on poszalal. Niestety bez "recznego" z kazdym krokiem rozwijalismy coraz wieksza predkosc. Dzioneczek super wypieknial. Co tak skapo z tymi zdjeciami??

MoniaaA, glowa do gory. Zaswieci sloneczko, bedzie lepiej. Na pewno.

deb, szal !!
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
23 września 2009 18:04
Forta, jak ja kocham kiedy te nasze biedne, schorowane, popuchniete konie wyrywaja sie z baranami za kazdym razem jak probujemy o nie zadbac i postepowac w reku jak to wet przykazal... mam nadzieje ze jednak ta lepsza wersja przypadnie Wam w udziale.

Dzionka, widze ze tez walczylas z ladnym zawinieciem ankywijek? 😁 na 1 zdjeciu bym nie poznala Dzionka!
wątek zamknięty
Klami, chciałabym wierzyć, że własnie tak będzie ale ja zupełnie straciłam (i w zasadzie nie przez wypadek) ochotę na dlubanie i jakiekolwiek działania z moim koniem. Martwi mnie to, że w zasadzie mogę nawet tydzień nie jechać i wcale mi się jakoś wybitnie nie tęskni a jeżdżę tylko po to w sumie żeby naszykować jedzenie... 🙁
Cieszę się, że wychodzicie na prostą!
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.