kącik skoków
kotbury, w jaki sposób zawiodły przepisy?
_Gaga, skoro pozwalają na taki patent, który został podobno nawet obsmarowany prez FEI to jednak zawiodly te przpisy. nietrafnie napisane są.
_Gaga Bez złośliwości- czyli martwy wytok też jest niezgodny z wytycznymi FEI. Czy w wytycznych FEI jest napisana, że "patent który wywołuje za dużo presji" jest zakazany/niedozwolony, czy tylko niezalecany? Bo to też są dwie różne rzeczy. Co na to przepisy PZJ, czy tutaj też jest zabroniony lub niezalecany patent działający sztywno na kość nosową i potylicę?
To co koń ma w pysku to inna para kaloszy, ale paskudny patent na łepetynie mógł chronić rumaka przed nadużywaniem kiełzna.
Jak dla mnie- nie można piętnować zawodnika, jeśli użył czegoś co jest dozwolone w przepisach danej dyscypliny, jeśli nie nosi to znamion znęcania się. Moim zdaniem ten patent nie sugeruje znęcania się. Jeśli zaś patent jest niedozwolony przez przepisy, to jeździec powinien być wygoniony od razu, a nie teraz gorzkie żale w internetach.
rudziczek, w komentarzach na Instagramie ktoś napisał, że zawodnik właśnie został wyproszony z rozprężalni/ zdyskwalifikowany. Ciężko w sumie powiedzieć jak na to zareagowano, bo nie wiemy kto to jest. Dziwne że podniósł się takie szum na ten patent, ale nigdzie nikt nie wyjaśnione co zrobił z tym organizator.
Ollala, Gdyby został zdyskwalifikowany to by jednak nie startował.
kotbury, kto twierdzi, że przepisy dopuszczają stosowanie tego czegoś?
rudziczek, martwy wytok jest zabroniony w skokach FEI.
Nie da się opisać w przepisach wszystkiego, co wymyślą zawodnicy czy trenerzy. Dwa baty, dwie ostrogi na jednym bucie, punkty nacisku na ścięgno aby koń lepiej otwierał zad nad przeszkodą, przemega dziwne kiełzna, nachrapnik podszyty łańcuchem... to tylko wycinek z dziwnych wynalazków, które widujemy. Mogą one trafić do przepisów dopiero jak zostaną odkryte...bo serio ciężko je ot tak wymyślić.....
Jednak jak już pisałam - mamy welfare konia i tym zawsze się można kierować
_Gaga Czy FEI zabrania martwego wytoku w trakcie jazdy po płaskim, czyli np trening dzień przed startem na terenie zawodów?
Jeśli zawodnik został wyproszony, to nie rozumiem oburzenia na PZJ, że nie nie było reakcji- no przecież była...
rudziczek, na trening nie zabrania. Nie wiem gdzie to oburzenie oraz co ma PZJ do zawodów FEI...
Ja tam już widziałam na treningach taki kantar na łbie i do tego przypina się wypinacz. Fakt, że było to jakiś czas temu. Dziwiło mnie to, ale odzywać się nie było można.
Constantia, ale na treningach czyli przy nauce jeźdźca? W tej sytuacji też widziałam, z końmi które mają tendencję do uciekania do góry, robią odwrotne plecy i trudno jest jezdzcowi siedzieć. To dużo mniej inwazyjne niż dwa wypinacze, spotykałam też w wersji zapinania jednego wypinacza od popręgu do nachrapnika.
_Gaga Tak jak pisała kotbury
_Gaga, skoro pozwalają na taki patent, który został podobno nawet obsmarowany prez FEI to jednak zawiodly te przpisy. nietrafnie napisane są.
Brzydki patent był założony na treningu, nie na rozprężalni przed konkursem, czyli oficjalnie był "legalny" zarówno w świetle przepisów PZJ jak i FEI. Chodzi mi o to, że jeśli rzeczywiście tak było, że jeździec został wyproszony prze komisarzy, to o co jest w ogóle cała afera.? "Pomysłowy Dobromir" założył brzydki patent, który był w świetle przepisów dozwolony. Ktoś nadzorujący porządek na terenie zawodów uznał, że to jednak przegięcie i wyprosił zawodnika. Zawodnik wziął potem normalnie udział w zawodach- bo nie było podstaw do wykluczenia go z rywalizacji. Czyli wszystko zadziałało jak trzeba. Skąd więc gównoburza i o co?
rudziczek, skąd g burza nie wiem... ja jej nie widziałam. Skąd przekonanie kotbury, że przepisy FEI pozwalają w tym jeździć - też nie wiem...
_Gaga, może stąd założenie, a nie przekonanie, że własnie taka gównoburza, że ciężko dojść kto kiedy co miał.
I po drugie, nie miałam pojęcia, że treningi na terenie zawodów (obiektu) nie podelgają takim samym zasadom jak obecność na rozpreżalni. Serio. Bo jednak te treningi się nie odbywają na jakimś czwartym dodtkowym placu.
Jeśli nie podlegają to znaczy się, że PZJ na Kobiernik za trzy szybkie, jak wprowadzała konia do wody nielegalnie nałożył naganę... bo to był trening, a nie rozpreżalnia więc mogła robić co chciała bo trzy szybkie na dupę na treningu nie są zakazane.
... naprawdę jak jeździectwo ma nie być tylko na koniach na biegunach to trzeba się liczyć z tym, że za "calkoształt" zachowania zawodników na terenie zawodó pomyje się wyleją na organizatorów. I to jest bardzo trudne do zrobienia dobrze. Bo albo się skończy regulaminem długim jak Biblia z Korenam razem wzięte, albo będa nieststy takie sytuacje .
kotbury, znowu wyciągasz wnioski ciul wie skąd. Po pierwsze nigdzie nie napisałam, że treningi i rozprężanie podlegają innym przepisom w kwestii sprzętu. Inne przepisy dotyczą przeszkód na treningu i rozprężeniu... Ograniczenia dotyczące sprzętu są takie same. A jedyna gównoburza w temacie tegoż patentu rozgrywa się tutaj 😱 Patent był założony raz, do FEI wysłano zapytanie o jego stosowanie, odpowiedź negatywna zakończyła temat i już.
Co do Darii - serio dostała naganę?
I co mają organizatorzy do sprzętu na rozprężalniach?
a ja mam pytanie odnośnie hejtu w necie, czy jeżeli pod zdjęciem opublikowanym na fejsie gdzie jest mega gruba osoba na małym koniu typu arab, gdzie jej zad wylewa sie z siodła, napisze w komentarzu że ,, zanim na niego wsiądziesz to powinnaś schudnąć,, to juz jest hejt czy dbanie o zdrowie zwierzęcia ?
sytuacja hipotetyczna, żeby zaraz sie nie rozpętało że do kogoś personalnie pije
blucha, oczywiście że hejt. Nie możesz nikomu mówić nic na temat wagi. Chyba że jest w Twojej opinii za szczupły, wtedy to troska o jego zdrowie i możesz mu powiedzieć "zjedz coś bo cię wiatr porwie".
Ja bym tego nie odebrała jako hejt, ale wychodzi mi, że ja ogólnie chyba jestem hejterem. Ktoś by uznał, że to już hejt, bo można to inaczej ująć - "z uwagi na dobro konia warto by jeździec rozważył redukcję wagi". Jestem przeciwnikiem takiego lukrowania, ale dla świętego własnego spokoju... Choć pewnie i tak jakiś bodypositive by się przyczepił.
martrix, to jest żółta kartka, nie nagana. Żółta kartka to ostrzeżenie....
_Gaga, Wiem. Wrzuciłam to tylko dla jasności 😉
Facella, ty tak serio czy był to sarkazm?
mindgame, sarkazm oczywiście.
_Gaga, ale ja nie personalnie.
Chodzi mi o to, że nie ogarniam gównoburzy z tego powodu.
Ale patrząc na to, że takie rzeczy oburzają opinię publiczną i dają wodę na młyn eko oszołomom- to znaczy się, że całokształt przepisów dla takich imprez wymaga doprecyzowania. co jest dobre i złe równoczesnie. dobre, bo może warto, złe bo do cholery 'paragrafy' nigdy nie zastąpią zdrowego rozsądku.
I tyle.
Co do hejtu....
jakby tak jednak mówić NIENAWIŚĆ to w świetle tego to już jakoś tak łatwiej zdecydować czy dana wypowiedź jest, no własnie "nienawistna".
Waga to jest w ogóle temat skomplikowany, bo jest ściśle powiązana z odbiorem atrakcyjności sexualnej danej osby, a u ludzi to jest jednak biologcznie (i społecznie) cecha nr. 1 definiująca co komu można.
Czy ktoś widział dragi lekkie z tworzywa?
W jednej stajni takie mieliśmy, ale były mega drogie z niemiec. Minęło 10 lat i się zastanwiam czy są bardziej dostępne i w lepszej cenie ? Czy nadal jest to coś wow?
Perlica, widziałam takie dosłownie tydzień temu w sklepie koło Wiednia, zastanawiałam się właśnie jak to się sprawdza, czy się nie wygina, itp. Bo niewątpliwie lekkie były bardzo w porównaniu ze standardowymi drewnianymi, no i jak to plastik, można powiedzieć, że wieczne (jeśli odpowiednio wykonane). Tylko tam były jedynie jednokolorowe.
https://www.loesdau.de/loesdau-hindernisstange-kunststoff-74060.html?varselid[0]=7b934a60ddc07b8f5b1134c03430bba6
Ale to fakt, że widziałam takie pierwszy raz, w Polsce nigdy.
lhp, wieczne dopuki ich koni nie nadepnie, nie spadna, nie przeleza na słońcu i mrozie itd.🙂 A no i musza być ciężkie (obcażone), bo bedize je witar z przeszkód zwiewał🙂
Ja się obawiam, że takie lekkie drągi by latały same przy mocniejszym wietrze 🤔🤔🤔 na halę ok, ale na plac otwarty chyba bym się bała ryzykować wtopienia kasy. Już wystarczy że te piankowe czasami gonię po placu 🤣
kotbury, z tym zwiewaniem to prawda, że może to być zagadnienie 🙂 u nas potrafi tak wiać, że mi poprzeczki w ogrodzeniu wibrują
One są lżejsze, przez to słabiej obciążają stojaki, prze to jak wieje to czesciej przeszkody cale kłądzie jak ktoś ma stojaki zabudowane.
lhp, bardzo ci dziękuję. Mega tanie, ale też krótkie, bo 3m,a nie 3,5m.
kotbury, ale miałaś takie?
Nic się takiego nie działo w stajni, której stałam.
A czy kojarzycie jeszcze jakąś inną firmę poza
https://www.przeszkody.eu/?
Może wersja po taniości z olx? Ktoś korzystał?
lhp, bardzo ci dziękuję. Mega tanie, ale też krótkie, bo 3mm,a nie 3,5m.
A czy kojarzycie jeszcze jakąś inną firmę poza https://www.przeszkody.eu/?
Może wersja po taniości z olx? Ktoś korzystał?
Perlica,
Pytanie czy 3m treningowo nie jest wystarczające? Pewnie zależy też od wysokości przeszkód i rodzaju stojaków (słupki czy z bokami), czyli jak to optycznie wygląda.
Zamówiłam parkur treningowy od producenta którego podlinkowałaś, właśnie z drągami 3m, tyle że stojaki tam są z bokami. Mam plac 25m szerokości, także bałam się, że przy drągach 3,5 i stojakach z bokami wyjdzie mi po prostu za szeroko/mniej opcji do postawienia. Ale wiążąco wypowiedzieć się będę mogła dopiero jak przywiozą i trochę poużywamy 🙂