dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

patrycjasz, mi u poprzedniego konia sprawdzał się Sukces, ale najpierw miał kurację 2-ma opakowaniami Hesty. Obecny koń miał magnez na granicy normy, po kuracji Nuveną spadł poniżej normy, zapodałam 2 butle z tabletkami z Tierlieb - znowu dolna granica normy, więc kupiłam Hestę, bo chcę, żeby ten magnez był przynajmniej w połowie.

patrycjasz, ja go podaję z uwagi na tryptofan, bo nikt nie ma produktu z tryptofanem,tylko eggersmann a to jest drogie bardzo.
Ja podaje ba spokój głowy oraz prewencyjne przeciw wrzodom.

Perlica, magnez działa prewencyjnie przeciw wrzodom? Czy ogólnie chodzi o efekt uspokojenia = mniejsza szansa na wrzody

Magnez z tryptofanem, bo sam magnez niezbyt.
Efekt relaksacji

espana, do Sukcesu jestem sceptycznie nastawiona bo swojego czasu wkurzali mnie z paszami (brakami info o zmianie składów) i brakuje mi chęci aby cokolwiek od nich brać. A mieszkam niedaleko wytwórni więc wkurzyli mnie podwójnie. Niemniej, skład magnezu z dlakoni.pl zdziwił mnie totalnie (na minus).

Zuzu., chodzi o efekt uspokojenia/relaksu. Nie działa prewencyjnie na same wrzody.

Perlica, - sukces też jest z tryptofanem i taniej to chyba już ciężko znaleźć 😉
patrycjasz, - w sukcesie tego magnezu jest w sumie niewiele. W sensie on dla wielu koni robi robotę przez tryptofan i na takie "utrzymanie" poziomu, ale w podniesienie go nie uwierzę przy tej zawartości magnezu w magnezie.

W ogóle zrobiłam doktorat przy selenach i wkur*** mnie, że jak się przeliczy na dawkę dzienną i ile się faktycznie podaję danego pierwiastka, to są takie rozbieżności, że głowa mała. Wiele tych tańszych preparatów to ma takie dawki dzienne, że równie dobrze można kropić wodą święconą i czekać na efekty 🙄 bo więcej tego to chyba z wody, siana I powietrza koń wchłonie niż z takiego suplementu.

patrycjasz, ten dla koni ma taki sam skład jak ten z sukcesu.
keirashara, cenowo są podobne, a ja zamawiam od nich zioła to mi wychodzi za wysyłkę taniej.

Perlica, ok, na Sukces nie zerknęłam bo nawet mi się nie chciało z powodu moich uprzedzeń:P

keirashara, to jaki wyszedł najlepszy selen a jaki najgorszy?:P Jestem ciekawa bo selen też muszę podawać.

patrycjasz, - najlepiej wypada hesta lub mebio, najgorzej trouwit z tych co patrzyłam. Trouwit jak przeliczysz na dzień wychodzi 0,04mg, mebio 3,5 mg, hesta 1,5mg.
Trouwit właśnie niby tani, ale jak popatrzysz ile by trzeba było dać w stosunku do mebio to wychodzi bardzo drogo...
Ze względu na to, że koń jest wybredny idziemy w mebio, bo granulki hesty gotowy oddzielić od ziarek owsa.

Natomiast z hesty manganu i miedzi jestem zadowolona, po obu szybka i znaczna poprawa w wynikach, dlatego też rozważałam ich selen.

Ja polecam selen z tierlieb. Po jednym opakowaniu selen podniósł się do górnej granicy. Koszt na miesiac to tylko ok 37zl.

keirashara, lepiej niż hesta wypada selen Nuvena, ale to w proszku, nie wiem czy wchodzi w grę.

Zuzu., - nie wchodzi, idziemy w płyn i modlimy się, żeby zeżarł. Granulatami i proszkami z reguły pluje jak lama. Płyn mu w razie czego da się strzykawką do mordy (choć jest szansa, że zje z taką okrasą).

Keirashara, ale tego proszku z Nuveny daje się mikroskopijne ilości jak coś. To dosłownie znika w garści sieczki. U nas z poniżej normy jedno pudełko podniosło do prawie połowy normy.
No ale jak nie zeżre, to rzeczywiście nie pomoże. 😆

Sivrite, - błagam, ten koń nie zje marchewki z brudnej ręki, jak wyczuje proszek to w ogóle odmówi podejścia do żłobu. Już przerabiana była opcją z "jedzonko jest skażone, zabieraj" i foch na żłób przez kilka dni. Nauczyłam się doceniać przeciwnika 😂 Płyn jest szansa, że podejdzie, a jak nie podejdzie to strzykawa, paszcza, samolot robi wzium. Proszek niby też tak można, wiem... ale po co, jak jest gotowy płyn i cenowo wcale nie zabija 😉

O dżizas, dobra, współczuję i nie polecam proszku w takim razie, bez sensu ryzykować kasę w błoto. 😆

keirashara, lol gorzej jak z dzieckiem 🤣

keirashara, w takim razie ile powinno się dawać tego selenu z trouwitu żeby miało sens?

Gillian, - no jak chcesz dobić do dawki dziennej mebio to... prawie 150ml jakoś. Czyli butelka na tydzień? 😉 No nie wyjdzie ekonomicznie.

keirashara, o matko, a ja latam z pipetą i odmierzam zalecaną dawkę dzienną 1-2 ml . To teraz walnę im po 20 ml. A następnym razem kupię z mebio .

keirashara, SERIO 😦 a ja 2ml tak jak napisali… dobra, dziękuję za info, zamówię coś innego 😐

Gillian, - no 2ml to jak napisałam 0,04mg, to jest dawka "wody święconej" nie coś, co podniesie poziom 😅
Zuzu., - widać moja mamcia ma farta do niejadków, bo ja jako dziecko też byłam wybitnym 🤣 koński synek musiał stanąć na wysokości zadania.

anetakajper, Gillian, 😂 nie przejmujcie się, ja też tak to lałam…

Teoretycznie to ja robiłam krew przed i po noooo i coś tam się podniosło ale teraz to nie wiem czy po preparacie czy po prostu 😅

Ja podawałam selen hydrowit - 100ml za jakieś 30zł już z wysyłką, 1-2ml dziennie i wszystko się pięknie podniosło 😀 liczyłam dawno ale chyba 1ml ma 4mg selenu? Jakoś tak

ja również podaję hydrowit, kropelkę raz w tygodniu i w badaniach widzę stabilny wzrost poziomu selenu, z 100 na 140 na przestrzeni roku

kamcia665, ROKU? Strasznie wolno.
Ja polecam hodowlanym czy nie hodowlanym RePRO z Anawetu. Pięknie podbija selen, ogólnie fajny witaminowy skład, "oleisty" idealny na zimę, 169 płn za 12 kg, można podawać w ramach suplementacji 1/2 dawki. U starej zagłodzonej kobyły od połowy grudnia 2023 do końca kwietnia 2024 z 70 selen na 189, pierwsze 3 miesiące tylko repro ( 70 - 120 ) poźniej repro + selen + e z FORAN + zastrzyki z selenu od weta x3 i na koniec kwietnia 189.

ten hydrowit jest mocno stężony, dawkowanie na opakowaniu to kilka ml na 100 l wody i bałam się przesadzić z selenem 😉 przykład Lootry pokazuje, że widocznie można szybciej

Nie bardziej Wam się opłaci podać sslen w injekcji?

_Gaga, - jak masz opcję przyjazdu weta to tak. Jak masz konia na zadupiu i doproszenie się o przyjazd graniczy z cudem to niekoniecznie 😉 Wiem, można podać samemu, ale jest ryzyko szoku anafilaktycznego, a koń jest obciążony i moja mamcia nie chce podejmować ryzyka.
Iniekcje były moim pierwszym pomysłem ze względu na wybredność konia.

keirashara, a Ty nie stoisz pod Wrockiem? Macie tam przecież wetów... np. Lech Januszewski dojedzie i poda bez gadania...