wrzody żołądka
To jaki olej sugerujesz? Chętnie ze źródlem z badań.
Groszek zdecydowanie odradza. Chociaż na pewno są konie które będą go tolerować.
Saracen, na konferencji mówił ostatnio, że dla wrzoda kukurydziany, odnosił się do tego ze ludzie go odradzają, natomiast w ich opinii, badania potwierdzające skuteczność są bardziej przekonywujące niż teorie nie podparte badaniami 😊 polecam w ogóle ten wykład, bardzi ciekawy (wrzucałam rolkę z niego w tym wątku)
Nawet wiem z którego artykułu to jest. Tam też właśnie piszą o lnianym jako lepszej kompozycji omega 3 i 6 i ogólnie działaniu przeciwzapalnym. (Zamiast kukurydzianego) Stąd duży znak zapytania nad tym co pisze kotbury.
Bo to zależy gdzie są wrzody. Kukurydziany będzie polecany dla koni z wrzodami w odźwierniku, bo przyczynia się do produkcji prostaglandyn. Przy wrzodach w części bezgruczołowej przyniesie więcej szkody niż pożytku.
A pojawił się na rynku jakiś suplement ciekawy? taki prewencyjny bardziej mam na myśli?
Nawet wiem z którego artykułu to jest. Tam też właśnie piszą o lnianym jako lepszej kompozycji omega 3 i 6 i ogólnie działaniu przeciwzapalnym. (Zamiast kukurydzianego) Stąd duży znak zapytania nad tym co pisze kotbury.
cytrynaa, "lepsza" kopozycja nie znaczy idealna.
Lniany się powinno np. zbilansować np. makowym.
Ogolnie to lobby olejowe jest bardzo silne i ciężko o rzetelne badania. Jest multum badań, które sa po prostu kupione i tak zaaranżowane, żeby dały wynik odpowiadający ich sponsorowi.
Z olejami przy koniach chorych jest to wyzwanie, że z jednej strony nie chcemy rafinowanych i przetworzonych, z drugiej te niestabilizowane (naturalne, tłoczone na zimno) to cząsteczki tych tłuszczy wbudowując się w komórki można powiedzieć, że w skrócie "też potem jełczeją"🙂- i promują stany zapalne.
U koni jest środowisko pro olejowe- bo omegi, bo energia nie z cukru i antyolejowe (np. profesorowie z katedry przyrodniczego w Poznaniu, którzy zwracaja uwagę na to, że jednak kon nie ma woreczka żółciowego i z czegoś to wynika).
Badania saracena nieststy są bardzo krótkoterminowe. I nie poruszają innych kwestii. Nie ma badania, które by pokazało:
1. skarmialiśmy olej xy 2. wrozdy się zaleczały, 3. Wrzody nie wróciły przez następne 5 lat, 4. koń nie dostał alergii ani nowotworów przez następne 5 lat.
Jednak do "mechanicznego" wsparcia śluzówki to lepiej emulsje, hiarulon itd.- to oczywiści jest moje zdanie i każdy przecież wie czym karmi i obserwuje czy to się naprawdę sprawdzą.
Dziękuję za wszystkie rady - odstawiłam hovelera i staram się ją codziennie lekko ruszać, mam nadzieję, że to to i zejdzie jej ten brzucholek 🙏
kotbury, powiem tylko HA HA HA. Naprawdę widzisz realizację badań nad wrzodami trwające 4 czy 5 lat? Toć u koni nawet zebranie odpowiednich grup do badań jest osiągnięciem, większosć badań bazuje na grupie 10? 15? koni. Także ten...
Do mnie przemawia to, że UDOWODNIONO że olej kukurydziany zmniejsza ilość kwasu żołądkowego.
Badania na ludziach pokazują iż po oleju kukurydzianym wzarsta produkcja prostaglnadyn E2, która jest odpowiedzialna za procesy zapalane. Natomiast badania wskazują iż, to jest proces stymulujący regeneracje komórek.
Nie widzialam badań, które pokazują iż konie po oleju kukurydzianym mają szereg problemów zdrowotnych. Moze i się kiedyś pokażą, nie pierwszy raz nauka zrobi zwrot o 180 st w sprawie niektórych wniosków 😉
Tylko, że ludzie mają woreczek żółciowy, a konie nie. No dla mnie to dostateczny argument, żeby nie "olejować" nadmiernie.
Idąc tym tokiem konie w ogóle nie powinny być jeżdżone, stać w boksach, dostawać tych wszystkich mieszanek tylko sobie tuptać po stepie i jeść korzonki.
cytrynaa, Nie wiem co ma jeżdżenie i stanie w boksie do posiadania bądź nieposiadania woreczka żółciowego.
Za to tuptanie po stepie i jedzenie korzonek - aaa to już kwestia przemyślenia. Od czego się najczęściej "psują" kopyta? Od mokrego. Problemy żołądkowe i alergie - chyba tak do końca na 100% nie wiadomo skąd się biorą, choć ale mam niejasne wrażenie, że w niektórych końskich przypadkach wartałoby się zastanowić czy nie daje się za dużo dobroci na jednego konia.
kotbury, powiem tylko HA HA HA. Naprawdę widzisz realizację badań nad wrzodami trwające 4 czy 5 lat? Toć u koni nawet zebranie odpowiednich grup do badań jest osiągnięciem, większosć badań bazuje na grupie 10? 15? koni. Także ten...
Ale ja się z tobą zgadzam. Dlatego uważam, że to jest nadal paradoksalnie bardzo mało poznane schorzenie. A opcje leczenia nie zawsze jasne albo "spektakularnie" skuteczne.
Do mnie przemawia to, że UDOWODNIONO że olej kukurydziany zmniejsza ilość kwasu żołądkowego.
I widzisz... a ja tu mam zdanie, że to nie jest takie zero jedynkowe. To nie jest tak, że dużo kwasu ( o niższym chwilowo pH) jest bezwzględnie złe. Za mało kwasu, i za wysokie pH powoduje, że do procesu trawienia siana w żołądku dochodzi fermentacja i rozwijają się drożdzyce. One powodują, że tresć pokarmowa niejako troche "gazuje" i wzrasta objętość... a to z kolei powoduje zalewanie tą zupą cześci bezgruczołowej.
Niedotrawione na odpowiedni pozim siano i trawa ( z powodu za wysokiego pH, zbyt małej ilości kwasu) są trudniejsze dla bakterii jelitowych do przerobienia na dobre lotne kwasy tłuszczowe. A bez tychże rozpada się cały koń... w tym śluzówka żołądka i mamy zamknięte koło.
Do tego takie konie są bardziej podatne na infekcje pasożytnicze bo kwas żołądkowy jest nienajgorszym przetrzebiaczem robali.
I nie da się zanegować, że będą konie, któe bardzo dobrze zareagują na podawanie oleju kukurydzianego i takie, które po czasie pokażą inne gastro i nie tylko problemy.
Badania na ludziach pokazują iż po oleju kukurydzianym wzarsta produkcja prostaglnadyn E2, która jest odpowiedzialna za procesy zapalane. Natomiast badania wskazują iż, to jest proces stymulujący regeneracje komórek. Każda substancja pro zapalna zmusi organizm do regenracji. tak działa stan zapalny.
Natomiast im więcje replikacji (odnawiania się komórek) i to z przyśpieszonego powodu, tym więcej błedów w DNA... no i w pewnym momencie telomery mówią good bye- nas już nie ma. Skończyłyśmy się. I następuje śmierć komórki. Wczesniej jeśli były błędy w replikacji zła jakość komórek (czyli potem tkanek i całych ukłądów) w tym nowotworzenie.
Więc z kreowaniem "leczniczych stanów zapalnych" trzeba abrdzo wiedzieć po co i nie za długo.
Żeby nie było - ja jestem zwolennikiem karmienia koni olejami, ale takimi, które umiemy zbilansować, są stabilne, nie utleniają się itd. A to wymaga nieststy znowu bardoz indywidualnego podejścia i czasem niezłej gimnastyki w doborze dawek pokarmowych.
Ma ktoś obecnie konia w leczeniu? Ile płacicie za pasty z Omeprazolem?
NowaJa equinor w klinice po 80zł teraz
charlieeee, to lepiej niż myślałam, dzięki.
A pojawił się na rynku jakiś suplement ciekawy? taki prewencyjny bardziej mam na myśli?
Podpinam się pod pytanie Perlicy 🙂
Albo po prostu napiszcie co podajecie prewencyjnie w tym roku.
I jeszcze pytanie, czy używał ktoś ziół na wrzody od Natura Sanat?
Ja jestem bardzo zadowolona z ich działania na RAO i zalegającą wydzielinę. Tych wrzodowych jeszcze nie testowałam, ale może ktoś używał?
O, ciekawie to wygląda. Chociaż wydajność na niecały miesiąc przy podanym dawkowaniu. Ktoś tego już używał?
Ja się waham nad "starą, dobrą" Yarrowią. U nas szykuje się pudła, a żelu do pudeł nie dam, bo skiśnie. No i to trzymanie w lodówce mnie nie przekonuje, bo nie chcę pracownika obarczać potrzebą latania do socjalu. No i pewnie taki baniak by się nawet nie zmieścił do stajennej lodówki.
A jakieś inne preparaty - najchętniej w granulacie?
Meise, Foran Nutri Gard Extra. Ja niedawno włączyłam (co prawda woda kałowa, nie typowo wrzody). Zobaczymy co koń na to.
xxagaxx, wygląda ciekawie. Pewnie bym spróbowała jakby to starczało na miesiąc, a dwa baniaki zamawiać to już cena się robi konkretna.
Za to plus za pompkę, bo aż się boję robić kurację prewencyjną i przyniść do stajni gastro żel,, bo mnie stajenni wyrzucą z wyciskaniem tego 😂
Perlica, przelewam gastro żel do ichnego baniaka 2,5l po witaminach i lecę pompką. Ostatnio wlałam koniowi z gwinta ze 150ml bo mnie szturchnął 🤦
anetakajper, a skąd wiesz ile jedna pompka zawiera tego gastro żelu?
Perlica, 1 pompka zawiera 30ml
anetakajper, o super, dziękuję
anetakajper, ale pompka pasuje do tego ichniego baniaka, chyba że bierzecie małe. Sama teraz daje ten duży gastrogel i wsadzilam Hippovetowską pompkę tego xD
xxagaxx, ja nic nie kumem.
Zrozumiałam że Aneta kupiuje witaminy z hippovetu i przekłada pompkę do żelu?
Perlica, ja kupiłam teraz ten duży baniak, z Hippovetu ten po lewej na zdjęciu: i do niego pasuje pompka z Hippovetu, ta:
https://sklep.hippovet.pl/produkty/pompka-dozujaca-do-produktow-plynnych-25l/
hippovet-lab_-58-1-1024x683.jpg
xxagaxx, wspaniale! Dziękuję !
To ja zrobię sobię kurację EQ Gastro plus Pronutrin miesięczną, a po tym przejdę na baniak duży żelu.