kącik skoków
Perlica, - a myślisz, że tam jakoś wybitnie często badają? 😉 Z ich podejściem do koni i dragów?
keirashara, nie mam pojęcia, ale skoro to jest dozwolone to po co mają badać ?
Człowiek się uczy całe życie
Ale w ogóle USA to jest "inna planeta" jeśli chodzi o jeździectwo i własnie min. huntery.
Mnie nie zdizwi jak tam kiedyś wymyśłi zawody w zaplataniu i będą przepisy, sędziowe, medale i cała "infrastruktura"🙂
kotbury, dlatego o to pytam, bo ciągle mi się filmiki podpowiadaja na fb.
A i też to ciekawe jak próbują konie na huntery, na takiej osómce i małych krzyżakach, dla mnie to było coś innego.
Perlica,
Pracowalam tutaj (tj USA) przy hunterach, Ba, jeden z moich koni to "Hunter" i jesli chodzi o sedacje to nie jest dozwolona przy startach a acepromazyna (skladnik aktywny sedalinu) jest zabroniona do 24h przed zawodami. Popularne sa badania krwi i moczu u koni nawet na regionalnych zawodach.
Swoja droga stosuja rozne ziolowe suplementy i pasty uspokajajace ale zadnych "lekow", bo nie jest to dozwolone i mozna byc zbanowanym i dostac duza kare jak Cie zlapia.
Plamkakochanie, słyszałam od pośredniczki, ale że nie w każdym stanie czy rodzaju zawodów jest to dozwolone. Szczegółów nie zapamiętałam.
Perlica,
Moze to jakies zawody "za stodola", o ktorych kolezanka mowila, bo oficjalnie USEF ani FEI nie pozwola Ci startowac na sedacji, nie wazne w jakim stanie. 🙈
Tak jak w Polsce, jak sama sobie organizujesz zawody, to Ty mozesz ustalac sobie zasady i nikt nad tym nie ma "pieczy" 😅
Plamkakochanie, FEI to wiadomo, że nie wolno.
Może ktoś mi doradzi jak radzić sobie z koniem który na skokach się nakręca i zaczyna galopować na ścianie zadem do środka.
Gdy pracujemy nad wyprostowaniem w galopie np. kontrgalopem to jest ok, koń galopuje wyprostowany, bez względu na nogę. W lustrze na wprost widać, że zad jest schowany. Ale jak wie że będziemy skakać to się trochę usztywnia, ekscytuje i pcha się zadem do środka.
Macie jakieś pomysły jak nad tym pracować? Albo co może być przyczyną?
mindgame, drążki po lądowaniu próbowałaś?
espana, nie ma problemu po lądowaniu tylko przy najeździe. Koń się ekscytuje daleko przed najazdem na przeszkodę i galopuje zadem w środku/nastawia się bokiem.
mindgame, nie wiem jak mocny jest przypadek ekscytacji, ja z moją to przerabiałam długo, ale u nas to po prostu był wyjazd spod tyłka z prędkością światła. Nam pomogły bardzo częste skoki (małe oczywiście) ale zdarzało mi się prawie na każdej jeżdzie skoczyć 2,3 razy jakąś małą przeszkodę i powrót do normalnej jazdy po płaskim, aby zaraz ekscytacje wyciszać. Pomogły też skoki z kłusa. dużo ćwiczeń nad wolnym, spokojnym galopem, np. na drągach ustawionych na 12m i jeżdżenie tego na 3 i 4 foule. Tak samo stacjonaty, 3, ustawione pomiędzy na 14m i jazda tego na 4 foule. Koń powoli przestał napalać się, bo wiedział ze to nie ma sensu.
Ale była to naprawdę dłuuuga robota.
xxagaxx, ekscytuje się na tyle, że wpada zadem do środka, ale nie ponosi czy bryka. Po prostu łeb do góry, usztywnia się, pcha się na wewnętrzną łydkę, próbuje ścinać zakręt do przeszkody. Co ciekawe po samym skoku potrafi się wyluzować, odpuścić, zrelaksować i wejść na normalną okrągłą woltę. Ewidentnie chodzi o sam fakt skakania, bo wystarczy, że na placu są przeszkody i konie i mam wrażenie, że koniowi wydaje się, że będzie mieć trening skokowy i od razu łypie okiem i się lekko usztywnia, póki nie ogarnie, że to nie nasz trening.
mindgame, skacz nawet codziennie raz czy dwa jakiegoś pierda
ja nie skoczek ale z rok jeździłam na takiej kobyle co właśnie takie rzeczy robiła, usztywniala się i strasznie się sadziła jak były właśnie ustawione przeszkody - ona chce skakać i ch... a jak wzięłabyś kierunek na najazd to odłączona kierownica i rakieta w dupie. Upierdliwe.
To co pomogło to zredukowac to lawirowanie dookoła tych przeszkód z kilkoma "okazjami" które nie zawsze kończyły się skokiem. Typu wolta, ustępowanie żeby ją powiększyć do linii najazdu przeszkodę i hop. Albo trzy przeszkody na kole pod kątem tak żeby jadąc na wolcie wewnątrz tego koła możesz se wyjechać na najazd kiedy zadecydujesz. U mnie był on bardzo krótki żeby nie było czasu się napalić xD W skrócie - wymyślanie pomiędzy, wyginanie, i zaskakiwanie konia kiedy skaczemy i z jakiego chodu żeby przestał zgadywać.
Ja ogólnie tego konia użytkowałam do jazdy na płaskim bo to moja dyscyplina, ale właśnie ze względu na frustracje (po obu stronach xD), odbebnialam jakiś dzień skoków raz na tydzień czy dwa lub coś skoczyć na dzień dobry ZANIM koń zacznie pokazywać różki. I działało to super na jej rudy mózg
Dziękuję wszystkim za porady.
Czyli pozostaje trenowanie skoków przeplecione z różnymi ćwiczeniami ujeżdżeniowymi i skakanie z zaskoczenia jak koń będzie fajnie rozluźniony.
To ja wskoczę z poradą o konia taranującego przeszkody, nie ważne czy niskie czy wyższe. Nie przeskakuje, tylko wchodzi taranem wręcz. Na drążkach nogi zadziera, tak że nie stuknie kopytek, a skakać No ni chu, chu. Zdrowotnie jest wszystko ok. W tej stajni są 2 konie co tak właśnie robią.
Zastanawiam się czy jest sens pchać konia w skoki, bo właściciel chciałby skakać czy dać sobie na spokój? Hmm.
nokia6002, pierwsze pytanie, pod kim taranuje te przeszkody. Jeśli jest to niedoświadczony właściciel, to warto zobaczyć konia pod kimś, kto lepiej skacze.
mindgame, kontrgalop to jest trudne ćwiczenie i troszkę w skokach w tym przypadku imho niepotrzebne (najpierw koń ogarnia podstawy zgięcia w boku, potem łatwe kontrgalopy). Naucz tego konia najpierw chodzić łopatka do wewnątrz w kłusie, potem w galopie (zacznij od stępa jeśli stepuje rozluźniony na kontakcie, ale nie każdy skokowy to umie). Naucz go wjeżdżać w łopatkę nie tylko z zakrętu ale też ze ściany od zewnętrznej wodzy (czasami niektórzy uczą też od zewnętrznej łydki, ja nie, to jest sygnał do oddalenia się od ściany). Nie musisz mieć do tego, żeby uzyskać efekt nawet dużego zgięcia w boku, pomysl, że między zewnętrza łopatka konia a ścianą powinna swobodnie iść kobitka 160 cm albo dziecko bez ryzyka, że koń je zdepcze. To powinno wystarczyć, zeby zad był na ścianie, ale postaraj się nie sprawdzać oglądając się, mimo że pokusa jest duza. Inaczej przeszkadzasz koniowi robić to co wymagasz, sama nasza głowa sporo waży.
nokia6002, w korytarzu też tak robi?
W sumie nie wiem gdzie zapytać, zapytam tutaj, na czym dokładnie polegają zawody hunter derby (skoki)? Czy kwestia innych parkurow, takich trochę terenowych i pewnie innych zasad niż w klasycznych skokowych?
Zuzu tak, w korytarzu tak samo, bez zmian.
Rady nie dla mnie, ale przekazałam dalej, dziekuję 🙂
To ja wskoczę z poradą o konia taranującego przeszkody, nie ważne czy niskie czy wyższe. Nie przeskakuje, tylko wchodzi taranem wręcz. Na drążkach nogi zadziera, tak że nie stuknie kopytek, a skakać No ni chu, chu. Zdrowotnie jest wszystko ok. W tej stajni są 2 konie co tak właśnie robią.
Zastanawiam się czy jest sens pchać konia w skoki, bo właściciel chciałby skakać czy dać sobie na spokój? Hmm.
nokia6002,
DRESSAGE PROSPECT
kotbury, to samo pomyślałam 🤣
Gdzie szukać pomysłów na gimnastykę z drągów i kopert? Zaraz będzie zimno, brzydko i konie zaczną przymierać z nudów na hali, która ma zawrotne 15x30. Szukam pomysłów na coś, co pójdzie i starszy i młodszy (np po rozłożeniu części kopert do drągów ma ziemi). Chodzi mi o pomysłowe układy, nie podnoszenie w górę, wyżej niż 40 cm to one mogą sobie skakać w korytarzu bez mojego udziału 😅
karolina_, instagramy: kawaletka, theshowjumpingblog, showjumpingblog, the_equine_academy
Zuzu., dzięki. Dwa pierwsze bardzo fajne, the equine academy, jeśli nie liczymy typowych skoków, to mają dużo nie tyle odskoczni od ujeżdżenia co ćwiczeń typowo ujeżdżeniowych, od których moje konie mają właśnie odpocząć (przejścia po obwodzie, kwadrat z polpiruetami i zwrotami na przodzie itp). Ale z tych dwóch pierwszych insta na pewno wybiorę im coś rozwojowego ale nie za trudnego, żeby to był jednak luźny dzien.
Post pod postem bo mi się nie zapisała edycja.
kotbury wypraszam sobie 😁 żaden z moich dresazowych taranem nie idzie. Technika jest bardzo różna, raczej gorsza niż lepsza i wyżej niż 110 chyba nikt by nimi nie odważył się jechać (może poza trakenami, ale to inna bajka), ale nie stają, nie taranują, szanują drągi. Zachowanie w korytarzu u koni ujeżdżeniowych (które skaczą mało) dość dobrze informuje o ich podejściu do nowych rzeczy i o tym, jak traktują zadanie, o ile nie stawiasz im wagonów. Plus można zobaczyć jak pracują plecy i czy zad jest szybki lepiej niż w ruchu luzem, chyba że postawisz ósemkę i masz do niej obsługę, ale do korytarza potrzeba mniej osób.