Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto
Megane, dzięki, chwilowo chyba rozważę 35-100 2.8 i zobaczymy jak będzie dawać radę 🙂
Zna ktoś może Sigme 170-500? Kilka tysięcy za zabawkę na kilka razy w roku to dla mnie dużo, ale tysiąc za taką ogniskową to niepokojąco mało 😁
ogurek, to prosta, leciwa konstrukcja. Waga prawie 1400 bez stabilizacji, więc statyw konieczny. Ciemna f 5-6,3. Do 400 mm jest ok, powyżej potrafi mglić. Zakres 400-500 raczej już dla bliższych odległości. Jak za 1000 to cena ok. Możliwe, że ktoś się chce pozbyć, bo za bardzo drażnią go minusy 🙂 (AF dość powolny, mydlenie powyżej 400, waga, światło, itp)...
Wpadłem na to na interfoto, ciężar i AF przeboleję, jaśniejsze to naście a nie kilka tysięcy .0246974398934E+34;, ale to mydlenie …
Pomyślę jeszcze.
No coś, za coś 😉
Cena niska, choć ten obiektyw w dniu premiery (2005 rok) kosztował kilkaset euro, więc cudów nie ma się co spodziewać.
Zdaje sobie z tego sprawę.
Dzięki
Zdaje sobie z tego sprawę.
Dzięki
ogurek, I jak? Zaryzykowałeś?
Ja sobie ostatnio kupiłam fotopułapkę 😀
Ostatnio przed 6 rano, sąsiadka jadąca do pracy, widziała na naszej ścieżce dojazdowej wilka, więc chcę go namierzyć, jeśli będzie jeszcze podchodził. A jak nie, będę ustawiać tam, gdzie podejrzewam, że wilcza rodzinka dość często przebywa. Wilcza, sarnia, łosiowa 🙂 popodglądam trochę przyrodę nie wychodząc o świcie z łóżka 🙂
Na razie mam ponad 30 zdjęć nocnych kotów 😀 i sąsiada 😀
Nie, poczekam i dorzucę pare złotych 😉, może Sigma S150-600?
Narazie mam 200mm i musi wystarczyć 🤷
Kolega, przyrodnik ma właśnie S 150-600 i jest bardzo zadowolony 🙂
ogurek, dziś na giełdzie sprzętu fotograficznego na Facebooku widziałam sigmę 150-600 do Nikona za 3 tys.
70-200 też daje radę w lesie 😉 jak zwierzyna śpi 😉
img_3_1673520227801.jpg
img_1_1673520199473.jpg
Post został usunięty przez autora
Wiem 😉
36C82490-5426-4527-B8FC-1F171026AA6C.jpeg
FFE8680A-160C-400A-A49E-CDA93756503F.jpeg
ogurek, a może telekonwerter?
Mam pytanie związane ze sprzętem, ale z zupełnie innej strony. Czy macie jakiś sposób na zabranie lustrzanki albo podobnego gabarytowo sprzętu na rajd lub długi teren?
EMS, uuu ciężka sprawa
Jedyna opcja jaka mi przychodzi do głowy to jakiś stabilny plecak przypięty do człowieka, bo w sakry chyba jej nie upchniesz? :p
Pati2012, no właśnie raczej zastanawiałam się nad tym jak to przypiąć do sakw. Bo to chyba najlepsze rozwiązanie. Ale jestem dość zielona w temacie. Normalnie aparat noszę w torbie na ramię typu kabura. Nie jestem żadnym profesjonalistą. Robię zdjęcia dla przyjemności, więc nie muszę wozić ze sobą wymiennych obiektywów, zapasowych baterii i cudów wianków.
Plecak, który nie będzie się majtał na plecach to chyba nierealne marzenie. 🤷
EMS, jak duży jest i ile waży Twój aparat? Możesz wsadzić go w taką małą dopasowaną torbę fotograficzną i to spróbować upchnąć w sakwie (zależy też jak dużymi sakwami dysponujesz).
Ja osobiście jak pomyślę, że miałabym jakkolwiek transportować na koniu mojego D750 z 70-200, to mi się słabo robi 🤣 ale wzięcie staruszka D3000 z 18-55 już bym rozważyła, więc to też zależy od sprzętu i Twojej psychy, ja generalnie na konia to nawet telefonu nie biorę.
Hej, pytanie laika, który musi ogarnąć,ale potrzebuje takiego naprawdę ABC na rozruch.
Dostałam do poużywania sobie aparat: Nikkon D70s plus obiektyw ...na razie wiem tylko,że "duży", heheh.
Potrzebuję instrukcji w jakie ustawienia mam celować, żeby zrobić zdjęcia koni, ale produktowe.
Czyli chce np.ogłowia na koniach i napierśniki... żeby nie robił mi się efekt, że koń ma łeb jak wiadro, a zad jak kijanka.
kotbury, nie da się tak, sorry. Nie ma jednych uniwersalnych ustawień, żeby było ładne zdjęcie, bo ustawienia zależą od ilości światła i tego, jaki efekt chcesz uzyskać... A nie wiedząc, jaki masz obiektyw, tym bardziej ciężko coś podpowiedzieć. Jeśli to mają być zdjęcia produktowe dla jakiegoś sklepu czy coś, to lepiej wziąć do tego fotografa, bo przy sprzedaży i marketingu dobre zdjęcia robią 75% roboty...
Nie pstrykać z bliska.
budyń, to jest złota rada i zajęło mi chwilę żeby do tego dojść. dziękuję!!!
Facella - to wiem, i ogarniam (powoli). bardziej potrzebuję takie rady w stylu "jak chcesz klatę konia, żeby nie wyszła jak przecinek to ustaw się tak i siak."
U mnie niestety branie fotografów jest skomplikowane i też się nadziałam kilka razy.
Jak biorę profi (ale niekońskich, produktowych) to jest dramat z tym jak wyglądają konie. Możesz gadać po 100 razy a potem i tak masz spłaszczony ganasz i uszy w drugą str. Z produktami też różnie bo nie ogarniają, że jak robią kantary to np.ma być widać sprzączki.
Z kolei przy końskich nadziałam się na brak profeski - bardzo długi okres oczekiwania na foty potem. jak smary z nosa. Pora roku mi mija i już się nie nadają foty do publikacji na sociale np.
Do tego ja potrzebuję takich fot co jakiś (częsty) czas. A sesja to jest zorganizować konie, zorganizować ludzi do ich trzymania, zorganizować ludzi do ich "zabawiania" i do tego zorganizować foto. Jak policzysz koszty to się robi sporo. Jak policzysz czas (żeby to było regularnie) to się robi na granicy wykonalności.
Stąd muszę sama🙂 się nauczyć.
Nie jestem foto trąba taka zupełna. I jak już sobie jakiegoś tutka przeczytam to mi wychodzą nienajgorsze dane foty. Mój tata "umiał w focie". Miał ciemnię i nawet jakieś wystawy miejskie wygrywał swego czasu. mam po nim jakieś stare aparaty analogi nawet i jako małe dziecko nimi mnie tata uczył robić foty. ...ale to było b.dawno i sobie teraz przypominam.
kotbury, to pomyśl o tym, żeby wziąć raz końskiego fotografa i niech Ci pokaże co i jak. Nie wiem gdzie jesteś, jeśli gdzieś niedaleko to mogę przyjechać i Cię nauczyć. Tak na sucho przez internet to ciężko wyjaśnić, łatwiej wziąć konia i pokazać.
ogurek, I jak? Zaryzykowałeś?
Megane, 70-200 pożyczałem, porządne 600mm jednak boli 😉 a widoki z okna cudne wiec padło na S100-300/4 z Interfoto, dzisiaj ma być. Dla APS-C to już fajne tele, pomyśle jeszcze o konwerterze x1,4 (macie doświadczenie?).
ogurek, sugerowałam Ci już wcześniej.
ogurek, pożyczałam kiedyś do Canona 70-200 f4 konwerter x 2 - było akceptowalne, tzn w miarę poprawnie. Na apsc lekka aberracja wychodziła przy zdjęciach z większej odległości, przy tych bliżej było dobrze (bez TC nie było tego efektu).
Boki też po większym przybliżeniu robiły się mydlane, ale też bez problemu bo i tak kadrowałam. Przy okazji wtedy tych testów miałam podgląd zdjęć z obiektywu S 100-400 (.?.-6,3) i pełnej klatki i było lepiej.
Ja przy TC x2 miałam f8, Ty przy 1,4 będziesz miał f 5.6 czyli bardzo przyzwoicie i może bez tych lekkich niedogodności. Nie znam niestety systemu Sigmy jeśli chodzi o TC + obiektyw. Mogę tylko napisać o samym Canonie, po chwilowej pożyczkowo testowej przygodzie i innym TC 🙂 Jeszcze pamiętam problem z pracą AF, ale trzeba się z tym mierzyć, bo przy f8 niektóre punkty AF świrują, bo np krzyżowe "są aktywne" np do/chyba* 5,6 (albo jakiejś podobnej wartości, ale już nie pamiętam) Ot pisząc jednym zdaniem: Praca na "gorszym" obiektywie była płynniejsza i zdjęcia miały mniej wad 🙂
Tak więc jak możesz, poczytaj sobie o tym jak będzie Twoje body współgrało z obiektywem i TC - ale moim zdaniem powinno być dobrze, bo mnie też namawiali właśnie na 1,4 a nie x2 do f4.
Canon ma tabelkę, (jak znajdę, to podeślę jako ciekawostkę) gdzie są informacje, z jakim obiektywem jak pracuje TC, może Sigma też taką ma?
Nie wiem jak teraz się wrzuca krótkie linki 🙁 Nie chcę rozjechać forum 🙁
Tak więc nie wrzucę tabelki Canona jako ciekawostki.
Tak jeszcze patrząc na nią, to jasność obiektywu spada o 1 i 2 wartości EV (ale jak wspomniałam, przy 1,4 jest przecież przyzwoicie)
Myślę, że będziesz zadowolony 🙂
Czekam na fotki testowe 🙂
Facella, dwusetke miałem „do dyspozycji”, wiec wtedy o tym nie myślałem, teraz wiem jaki będzie następny zakup 😉
Wczesne wstawanie jest przereklamowane 😡
54B71CCE-65FF-4BE4-BEF9-0919CE23D7E3.jpeg
No trochę ciemno jeszcze było 😉
Ale zdjęcia chyba w porządku? Patrzę teraz na marnej komórce, więc nie mam dobrego odtwarzania obrazu.
Tzn pytam o pierwsze wrażenie 😉
Narazie też tylko telefon, ale chyba git 👍