Kącik Rekreanta II (rok 2009)
deborah,pierwsze zdjęcie cudne🙂
wątek zamknięty
deb, pieeeeeekne.
A mi sie dzisiaj strasznie smutno zrobilo.... 🙁
Wyciagam z paki siodlo. Paczus jak zobaczyl, ze ide z siodlem to zaczal machac glowa i rzec. A siodlo nie do niego a do bagaznika samochodu. On jeszcze dlugo do pracy nie wroci.
Buuuuu.... 🙁
wątek zamknięty
Klami, głowa do góry... będzie dobrze. czas szybko leci.. ani sie obejrzymy a będziecie znowu skakać 😀
wątek zamknięty
Klami dasz radę! Dobrze wiem co czujesz... dzisiaj miałam wziąść kobyłkę tylko na stępa i trochę kłusa (zalecenie weta), a laleczka była taka wesoła, że wyszła... tak się cieszyła... po prostu chciało jej się biegać, a ja musiałam ją cały czas hamować 🙄 chętnie dałabym jej się wylatać 🙁
wątek zamknięty
klami nie jestes sama musimy sie trzymac! my juz zaczelismy stepowac a tu co? nerwina znow kulawa bo w nocy kopie w drzwi boksu 🙄 🙄 🙄
wątek zamknięty
Klami
a ile Ci wet nakazał? stać, stępować itp
dziś mój robaczek w akcie buntu i zgorszenia maksymalnego, dwa razy zdębował. Ale nikt mu nie bronił, bo był na lonży, więc tym razem nie poszło mu tak gładko. Stanął sobie do wyprostu i nadal nie został puszczony. Aż mu się kupa w pupie zagotowała na takie bezbonictwo 🙄
wątek zamknięty
Ojeej! Ale milo, ze ktos sie o Dzioneczka upomina! Wzruszylam sie 🙂 tak jak Deb mowi, byl zaglinkowany (a glinkowanie nog u Dz. rowna sie zaglinkowaniu glowy, zadu i panci) wiec sie absolutnie do zdjec nie nadawal. Ale mam troche fot z jazdy i padam nad nimi z zachwytu - moj kon przeszedl rewolucje i jest cudowny! A jaki dzielny i jak sie stara... No miodzio! Forta wraca juz w ta niedziele (niedobra!), wiec pewnie cos tu wrzuci.
Czytam was dziewczyny co jakis czas, ale blueconnect nie hula za bardzo... Pozdrawiam!!
wątek zamknięty
Nie uwierzycie!! U nas zmiana diagnozy 🤔wirek: chyba na ... lepszą🙂
Wet po paru zdjęciach lewej nogi znalazł.. odprysk w stawie pęcinowym. Nie wiadomo jak i kiedy się zrobił, bo koniowi nie spuchła u mnie noga nigdy. Może był jakiś ''schowany'' wcześniej i się ''uaktywnił''? Nie wiadomo.
W każdym razie operację planujemy najprawdopodobniej na wrzesień. Koń kuleje ''tylko'' w kłusie na lewo (co było jednym z powodów błędnej diagnozy o międzykostnym) , nie boli go cały czas itd więc wet stwierdził ze dwa miesiace różnicy nie zrobią mu różnicy, a ja już itak nastawiłam się że koń będzie stępował conajmniej do końca roku..
Zamiast planów treningowych pojawiły się plany dosłownie wakacyjne, przenoszę Bartollinkę do takiej wiejskiej stajenki którą mój tata kupił x lat temu, Bartollinka będzie miał tam swój bezpieczny, mały trawiasty padoczek z trawką i drzewkami. Ja będę mieszkać w przedwojennym olschoolowym domku obok i będziemy się wyciszać podczas spacerków po lesie w ręku.. 😉
Się rozpisałam , ale cieszę się że nie mamy takiej kontuzji jaka miała być na początku..
Lada dzień biorę się za malowanie stajni i takie tam liftingi 🙂
wątek zamknięty
deb, niby wiem.... ale ile mozna??
Trzymac sie trzymam, ale w takich momentach jak dzis nie daje rady. On sie cieszyl na widok siodla.... 🙁
Chociaz momentami sie na prawde serio zastanawiam nad powazna rozmowa czy jeszcze cos z konia bedzie. Czy nie za duzo ma juz w tych nogach. Czy nie wyleczyc a potem dac mu spokoj.
fin, oj tak.... Paczusiowi na ta chwile nawet nie chce sie latac. Dzis mi sie odwiazal przed stajnia i co?? Rozejzal sie i poszedl do boksu.
margaritka, ojej. Trzymaj sie!!
kate, moj kon ma teraz "urozmaicone". Trzy dni stoi, cztery dni spaceruje dwa razy dziennie. Przejezdza doktor, podaje kolejna dawke leku. Kon stoi trzy dni, cztery spaceruje, kolejna dawka..... I tak w kolko. Do konca lipca na pewno.
No i nie wiem co z tego mojego jezdziectwa bedzie. Mam dwoch trenerow, fajne konie do jazdy. Generalnie moge sie rozwijac mimo, ze moj Paczus znowu na zdrowotnym.... ale mi sie wcale nie chce wsiadac.
wątek zamknięty
wszystkim baaaaardzo dziekujemy :kwiatek: za bardzo mile i budujace slowa 🙂 pracujemy sami, wiec tylko zdjecia sa nasza przeslanka czy 'to co czuje pod tylkiem' jest faktycznie tym, co mi sie wydaje, ze jest 😉 a co do 'odpada'- coz, cross byl 'odpadem hodowlanym' sprzedanym 'po kosztach'- i to jest fakt, moje kupowanie ' bo to jest moj kon i juz!' trudno nazwac 'przemyslana kalkulacja' 😉 gdyby byl 'normalny'- w zyciu nie byloby mnie na niego stac, ale z drugiej strony- w zyciu bym sie nim nie zainteresowala i na pewno nie mialabym swojego konia-nie planowalam kupna 😉 a ciotka Sierra byla jedna z pierwszych osob, ktore uslyszaly o szalonym pomysle jechania w swieta bozonarodzeniowe 600km po 'krzywa dzicz wlochata' 😉 z jakze elokwentnym uzasadnieniem ' bo tak i juz!'
Klami, wlasnie ostatnio myslalam o Tenorku- na czym w tej chwili 'stoimy'? (bo mam takie wrazenie, ze nie tylko on 'stoi', ani wy 'stoicie',ale tak na prawde wszyscy tu 'stoimy' razem z Wami!- KR-owe konie sa takie jakies 'nasze'😉.
wątek zamknięty
szafirowa :kwiatek:
Na czym stoimy? Jestesmy juz zdiagnozowani i nie jedziemy do Gliwic na powtorna operacje stawu. Niby dobrze... Z drugiej strony czeka go miesiac stania "cztery nogi do podlogi" przeplatane kilkoma dniami z krotkimi spacerami no i cale mnostwo bolesnych zastrzykow. Takze nie wiem czy nie wolalabym zeby doktor raz przecial, naprawil i po sprawie.
wątek zamknięty
Klami, czy dla swietego spokoju mozna komus za to kupa w d.... zafundowac? bo moja szczoteczka (spakowana!) i ja mamy wieeeeelka ochote! bo co innego 'wypadki losowe', a zupelnie co innego glupota ludzka. Jakos zlosc i agresja we mnie wzbiera jak przypomne sobie 'geneze' waszego problemu 🙁
wątek zamknięty
Klami
Bardzo przykro mi to czytać 🙁
Współczuję, ale cały czas wierzę w to, że będzie dobrze :przytul:
deborah
Pierwsza fotka po prostu obłęd 😜
Z niecierpliwością czekam na więcej 😀
szafirowa
Niesamowitego masz konia 😜 😜 😜
Zmienia się w błyskawicznym tempie! jestem pełna podziwu 👍
margaritka
Szkoda, że znowu coś nie tak...
A co u Nathana?? 😀
wątek zamknięty
szafirowa super Ci się konisko zrobiło. Duży 👍 za ogromna ilość pracy włożoną w siwusa 🙂
Klami 3maj się, no przecież musi być lepiej :przytul:
Quendi to super wiadomości 🙂 Fajnie, że diagnoza jest "lepsza" 3mam kciuki za szybką poprawę
caroline jak tam Melepecik 😉
Burza co u Piorka? Coś ostatnio go skapisz 🤬
U nas we wtorek była w końcu wet. Ruda miała 3cie fale i... to była jakaś masakara.
Mój "cudowny" koń już na sam widok maszyny, samochodu i Pani wet zaczął skakać i się cofać 🤔 Więc ja ją z powrotem przyciągam bliżej wet, a ona swoje. W końcu jakoś mi sie udało ją "opanować" 🙄
Zaczynamy fale. Kobyła w miarę grzecznie stoi, ale juz po chwili zaczyna się odsadzać 🤬 Skończyło sie na tym, że załozyliśmy jej dutkę 🙄 I wiecie co? Pomogło na krótko 👿 Pod koniec zabiegu znowu zaczęła się wyrywać. Na szcęście jakoś udało nam się dokoczyć zabieg, ale co mnie wytargała to moje.
No obciach na całego 😵 Tak mi głupio było przed wet 😡
Jedyna dobra wiadomość, to taka, że wet jest zadowolona z fal. Mówi, że jest lepiej. Nie ma już reakcji na ucisk podczas próby zgięciowej 🙂 Możemy powoli wracać do naszej rekreacji 😉 Zaczynamy nawet kłusować. Króciutko. Oby wszystko juz było ok
wątek zamknięty
szafirowa,
Dzisiaj me wypowiedzi są jakies trefne. 😉
Nie chodziło mi o to, że to czysto wykalkulowany zakup, przeciwnie jestem przekonana, że to typowy koń dla siebie, ale z ... pewnym potencjałem.
( w końcu wiele osób kupuje konia dla siebie tylko pluszaki do kochania i przejażdżek)
wątek zamknięty
szafirowa, generalnie nikomu nic nie mozna. Nie ma szans zeby komukolwiek cokolwiek udowodnic. Juz sie z tym pogodzilam. Mala afere zrobilam.... troche glosno bylo o calej sprawie. I tyle... nic wiecej zrobic nie moge.
I tak mi teraz tak, za przeproszeniem, cztery litery obrabiaja, ze az huczy. Co i rusz dowiaduje sie nowych ciekawostek o sobie i moim koniu. Nie wylaczajac diagnozowania mojego konia i oceniania naszych weterynarzy (moj kon w tej chwili chyba jako jeden z doslownie kilku koni w osrodku jest pod opieka kogos innego niz cala reszta).
Pauli, :kwiatek: 😕
Nasturcja-Renata, :kwiatek:
Ciesze sie, ze powoli sie wam uklada! Pierwsze klusy to istne swieto po kazdej kontuzji!!
Poza tym.. hehe. Twoja przynajmniej ostrzega.... panikuje, wyglupia sie i tyle. Za to moj gagatek stoi jak zaklety i z nienacka wali z zadu w kierunku doktora.
wątek zamknięty
Klami, nie przejmuj się ludźmi... jak mój koń miał tyciunio naderwane ścięgno to słyszało się w byłej stajni, że koń ma pozrywane ściągna we wszystkich nogach! <tylko ja tak potrafie> i że koń chodził 6godzin - ostry teren i pozniej jeszcze skoki 130 wyżej... 🙇 no, ale ja się już z tamtąd wyniosłam i teraz stoimy sobie w świetnej, kameralnej stajni 😅
wątek zamknięty
Klami przykro jak ludzie gadają bzdury nie mając pojęcia co tak naprawdę się dzieje z naszym koniem 🙁
A to źle, że masz innegi weta od nich? A co komu do tego? Skoro ten a nie inny jest skuteczny, to dlaczego masz u niego nie leczyc konia?! Co niektórzy to się na głowę powinni leczyć 😀iabeł:
Ach, zawiść ludzka nie ma granic. 3mam kciuki za szybki powrót do pracy. Daj marchewe konince ode mnie 🙂
wątek zamknięty
Nirv, Nasturcja-Renata, dzieki dziewczyny.
Jest to przkre i bardzo irytujace. W sumie nie wiadomo jak do tego podejsc. Z jednej strony najlepiej olac. Z drugiej chcialoby sie zdementowac, bo takie cos lubi urosnac do rangi "prawdy oczywistej" i potem nie wiadomo skad pojawia sie na nowo.
Co do weta to akurat u nas jest to dosc skomplikowana, a raczej "chora", kwestia. Dluuugo by pisac.
wątek zamknięty
Klami wiem, że to trudne, ale ja bym jednak spróbowała to olać. Próby wyjaśnienia moga przynieść odwrotny skutek. A tak sprawa na pewno rozejdzie się po kościach.
Zapomniałam napisać, że Rudziszon w środę 01.07 miała 12 urodziny 🙂 (Tak wiem, rychło w czas piszę 😁 )
wątek zamknięty
No obciach na całego zemdlal Tak mi głupio było przed wet icon_redface
Bartollinek też mi wczoraj narobił wstydu 😡 Wet stwierdził, że koń jest strasznie rozpuszczony 😁
Klami najważniejsze, że podjęliście decyzję w kwesti leczenia, za jakiś czas napewno będzie dobrze, cały czas trzymam za Was kciuki. 🙂
wątek zamknięty
Jak czytam te wszystkie kontuzje Waszych koni, to aż mi słabo 🙁 Strasznie przykro.
Klami trzymaj się! Jesteśmy z Tobą :przytul:
Ja w czwartek przewiozłam moich Chłopców do znajomej na pastwiska na wakacje 🙂 Niestety Likier nadal kuleje i jeśli jutro nadal będzie, w przyszłym tygodniu wzywam weta, bo tak być nie może.
Żeby było weselej, to wałach (znajomi mają 2 wałachy i 2 klacze, długa historia z tym wszystkim...) znajomych upier***** (za przeproszeniem) tak Belfasta przez ogrodzenie w grzbiet, że aż zęby usłyszałam. Akurat w miejscu siodła, więc on też ma wolne od siodła na parę dni 🙄
wątek zamknięty
dobrze ze mi przypo,mnialas wezme aprata do stajnia! nadal szukam mu domku na odchod ale na razie jest w stajni razem z nerwina, chodzi z trzema walachami i jak to dziecko zaczepia slabszego i chowa sie za silniejszego, ktory go broni 😁 a jak nie ma tego silniejszego to jest bardzo milutki i posluszny wobec tego slabszego 😁 a nerwina lazi sobie z rudym k_cian
wątek zamknięty
Klami-ja juz nawet nie wiem co Ci napisac, tak strasznie mi Was zal.
Mam nadzieje, ze jest jednak sens leczyc Paczusia i ze wrocicie szybko do pracy w pelni sil 😀
A to wstretne gadanie ludzi pozostawiam bez komentarza 😤
A Czantoria dzis w zasadzie po raz pierwszy pracowala z jezdzcem na grzbiecie 😅
Przyjela ta nowinke cudownie, zero stresu i jakich kolwiek negatywnych reakcji 🏇
wątek zamknięty
ludzie zawsze będą gadali. Zazwyczaj nie mają nic lepszego do roboty 🙄
olać sprawę- wyjaśnianie tylko podsyci i utrzyma temat. Moim zdaniem.
podwójna lonża zwojowała świat Złotego. Cud, malina to za mało powiedziane 😍 tak mi się dziś jeździło. Zaczynam podejrzewać, że on nigdy nie zaprzestanie tych mini-buntów. Są rzeczy, których on po porstu robić nie chce.
wątek zamknięty
klami strasznie mi przykro, że taka jest sytuacja 🙁 A gadaniem ludzi naprawdę nie ma się co przejmować. Tak naprawdę to nigdy nie przestaną gadać, zawsze znajdą sobie jakiś powód i temat do rozsiewania plot... 🙄 Gadanie rzecz ludzka 🤔 Ja też się nasłuchałam wielu "oryginalnych" historii, że przeze mnie Denver zakulał, bo uskuteczniałam szalone galopy w terenie, skakałam metrówki i wogóle od razu mogliśmy na Olimpiadę jechać - tak popylaliśmy 🙄 Teraz też co chwilę dowiaduję sie o nowych njusach na mój temat. Kiedys się tym przejmowałam, ale teraz naprawdę za przeproszeniem, leję na to sikiem prostym przyspieszonym, bo tylko zdrowia szkoda 🙄 A idiota zawsze pozostanie idiotą.
Dlatego głowa do góry, zobaczysz, że kiedyś na pewno jeszcze będziecie dawać czadu 🙂 Kwestia czasu i Waszej wytrwałości.
wątek zamknięty
Klami "Srogie terminy" na was przyszły 🙁 Ale spokojnie - konia masz przecież zdrowego (urazy zdarzają się i najzdrowszym, nawet w pechowych seriach". Jeźdź na innych i się ucz! Pomyśl o nim: Ty, jeżdżąc, będziesz miała lepszy humor, więcej cierpliwości, żeby czekać - i gdy młody "wróci" - będzie miał "gotowego" jeźdźca, w treningu - będzie mu lżej i później pójdzie szybciej :kwiatek:
wątek zamknięty
Newsy z frontu mojego kulawca:
dziś z samego rana wypuściłam ją na padok, aby sobie trawki pojadła. Ta w dzikim szale zaczęła galopować i brykać jak głupia (kulejąc tak, że aż mi się łzy pojawiły w oczach). Nagle jakoś tak niefortunnie wylądowała z brykania, że się przewróciła... Ja z przerażeniem w oczach wbiegłam na padok, a w tem...
Kobyła wstała, otrzepała się z kurzu i ruszyła dalej galopem już nie kulejąc...
Złapałam ją szybko na uwiąz, obejrzałam jej nogi, przeszłam się z nią stępem - nie kulała, przebiegłam się z nią kłusem - nie kulała...
Zadzwoniłam do weta, opowiedziałam całą sytuację, a ten mi odpowiedział, że najwidoczniej coś jej wyskoczyło, przeskoczyło, a teraz jak się wywaliła to wróciło na miejsce i już jest dobrze... Ma przyjechać i ją zobaczyć dziś wieczorem
Powiedział, że mam ją poobserwować przez 2 dni na padoku, a jeżeli nadal nie będzie kulała to mogę już na stępa 10min. wsiąść...
Jestem tak szczęśliwa, że szok 😅
A teraz inna sprawa... Szukam kogoś kto chciałby mi bezinteresownie pomóc.
Mam problem z ogrem. Jak Gracja kulała, zaczęłam na nim częściej jeździć, a tu... dupa....
Koń zupełnie nie współpracuje, ja chcę skręcić w lewo, to on idzie w prawo. Szarpie się ze mną, wyrywa dzikim galopem z brykami etc.
Próbowałam nawet pojeździć na czarnej - nie przeszkadza mu nawet na chama ściągnięta czarna - on i tak bryka i próbuje zabić jeźdźca siedzącego mu na grzbiecie.
Nie wiem - może mam za małe umiejętności, aby na nim jeździć, bądź za mało do niego cierpliwości.
Znajdzie się może jakaś dobra duszyczka, która przyjechała by do mnie do stajni i na niego wsiadła?
wątek zamknięty
Calathea, jak świetnie z Gracją. A ten ogierek bryka, żeby zwalić, czy jak?
wątek zamknięty
Yyy... wiesz Nirv trudno mi powiedzieć... On wyskakuje z czterech nóg do góry, obracając się w okół własnej osi strzela z zadu i z krzyża, potem ląduje, zaczyna się dzikie galopo-cwało nie wiadomo co, tak, że ledwo wyrabia na zakrętach po czym staje i znów to samo 😉
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.