jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

No hack Strucelki z bliska wygląda na trochę za duży, ale moim zdaniem nie upośledza oddychania jak tak leży, bo opiera sie na twardej kości. Ale pod oko rzeczywiście wchodzi niefajnie, jaki to jest rozmiar tego hacka, nie jest to przypadkiem nna dużego konia, tylko pomniejszone jak najbardziej? 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
16 czerwca 2009 10:35
pamiętam, ze kiedyś Brzask miała taki problem z dopasowaniem haka.
jesli dobrze pamietam (ale pewna nie jestem) to paski policzkowe były za długie.
Ruda_H   Istanbul elinden öper
16 czerwca 2009 10:39
mi pomógł większy naczółek i skrócenie pasków policzkowych
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 czerwca 2009 10:41
mam taki hak
hackamore
nie było konkretnego rozmiaru, tylko standardowy  🙄
A cała reszta ogłowia?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 czerwca 2009 11:00
ogłowie rozm. cob firmy Global. Nie ma już dziurek, ale ew. mogę jedną dorobić...
A myślicie, że np. futerko na pasek potyliczny nie poprawiłoby trochę sprawy? Muszę jutro spróbować i wrzucę zdjęcia, to się okaże.
caroline   siwek złotogrzywek :)
16 czerwca 2009 11:06
no nie wytrzymam... nie fjuterko, tylko lepsze DOPASOWANIE pomoże.
chyba właśnie to cały czas, ale nazbyt delikatnie próbujemy tutaj przekazać.

edit
to nie miało być złosliwe. ani podłe. nawet jeśli tak zabrzmiało.
jesli tak to ktoś odebrał, to przepraszam.
miałam na mysli to, ze to dość oczywiste, ze jak coś nie pasuje, nie lezy, etc., to pewnie nie jest dobrze dopasowane. to dość oczywisty wniosek, prawda?
zatem skoro taki jest wniosek, to dlaczego zamiast zabrać się za naprawienie problemu, wchodzić w półśrodki? to nie załatwi całego problemu.
i tylko o to chodzi - szkoda czasu na takie połowiczne rozwiązania. trzeba sprawę ogarnąć i juz.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 czerwca 2009 11:10
Caroline zdaję sobie z tego sprawę, tylko, że mój koń ma niewymiarowy łeb. Próbowałam już różnych sposobów, łączyłam ogłowie rozm.2 z paskami policzkowymi rozm.1 i nadal było źle. Kupiłam inne ogłowie i przez chwilę, wydawało mi się, że jest ok, ale teraz z tego co widzę, nie jest.
caroline   siwek złotogrzywek :)
16 czerwca 2009 11:13
Strucelka, dopisałam parę słów do poprzedniego posta, zerknij tam, proszę.

co do dopasowania ogłowia - jest tylko jedna odpowiedź: kombinuj dalej.
i pamietaj, ze nie ty jedyna miewasz problemy z dopasowaniem sprzętu. wszyscy miewamy z tym problemy. i zadnego z nas to w niczym nie usprawiedliia 😉


P.S. i wcale nie uwazam, ze jest to wina niewymairowych łbów :P to raczej problem tego co i jak i do czego zostało wyprodukowane 😉
Jeśli nie będziesz mogła dopasować tego hacka możesz spróbować inne ogłowie, które będzie pasować.
Też uważam, że to nie nasze konie maja niewymiarowe łby. To sprzęt nie jest produkowany w odpowiednich rozmiarach, szczególnie jeśli chodzi o siodła i ogłowia albo nasza niewiedza nie pozwala nam go dobrze dopasować (nie mówię o nikim konkretnie, ale taka prawda, że mało kto wie jak dopasować sprzęt w tym kraju 😉 ).
Niestety wg mojego rozeznania z krótkimi hakami funkcjonującymi na rynku tak jest, że podchodzą pod oczy. Rozmiary haków są standardowe i nijak nie można tego dopasować. Z tego co widzę dziewczyny wcale nie mają największych koni z największymi łbami a też nie pasuje.
Wg mnie musiałby być zrobiony na wymiar dużo szerszy element skórzany łączący elementy metalowe.
Próbowałam z różnymi ogłowiami i nic nie pomagało, za każdym razem działając wodzą, pasek przesuwa się pod oko lub czasem wręcz na oko.
Ciekawa jestem jak leżą haki o długich czankach, bo one mają trochę inną konstrukcję tego elementu leżącego na nosie konia.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 czerwca 2009 13:11
Caroline spoko 😉 po prostu proszę o rady, bo chcę dla Likiera jak najlepiej. Jest to najlepsze kiełzno jakie mieliśmy i chciałabym przy nim zostać.

Wiecie co? Wydaje mi się, że to nie problem długości pasków, co odległości nozdrzy od kości jarzmowych. Popatrzcie na zdjęcie moje a Poni. U niej koń ma dłuższy pysk w tej części. Mogę kupić krótsze paski policzkowe, ale co z tego, skoro hack będzie ocierał o kości 🙁

np. u Brzaska wygląda to tak:
(mam nadzieję, że nie będzie mi miała za złe pożyczenie zdjęć :kwiatek🙂
z futerkiem (wydaje mi się, że jest dość nisko)


i bez


a tak widzi to galeria google


caroline   siwek złotogrzywek :)
16 czerwca 2009 13:15
Strucelka, zwróć uwagę na to, że na tych fotkach z galerii googla wodze nie są nawet napięte. co będzie się dzialo kiedy ktoś zadziała wodza? jak ułoży się hak?

jeszcze mi się przypomniało - Burza i Sierra też pomykały na haku - wydaje mi się ze u ich koni nie było problemu z wchodzeniem pasków na oczy. Może podpytaj jak dopasowywały 😉
Strucelka, dwa ostatnie zdjęcia są dla mnie poglądowe. Taka długość paska skórzanego leżącego na nozdrzach nie jest odpowiednia, bo już w spoczynku paski potyliczne z ogłowia są blisko oka (kary koń), a w momencie zebrania wodzy, za pomocą metalowej dzwigni paski przesuną się na oko konia..
Sorki za błąd --> potyliczne, się zapędziłam..
strucelka No właśnie na tym problem polega (ilość miejsca między nozdrzami a k. jarzmowymi). adriena ma rację - bardzo trudno typowy hack dopasować i podpiąć właściwie (u dziewczyn też jest daleko od ideału). U Ciebie można by się pobawić: pół dziurki krótsze policzkowe, mniejsze "oczko" paska policzkowego przy górnym oczku "krzyża", krótszy pasek dolny, dłuższy górny - ale tak napięty, żeby nie opadał - itd. Jak pisałam w "realu" + "roboty ręczne" - do zrobienia  🙂 (znośnie), by net - nie.
Wg mnie pasek na nozdrzach musi być dużo szerszy a sam hak powinien być ułożony dużo wyżej niż na zdjęciach, wtedy jest szansa że paski z ganaszy nie będą zachodzić na oko.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 czerwca 2009 14:28
mam możliwość regulowania zarazem tego grubego paska na nosie (widać sprzączkę i dyndający koniec), jak i pod nim. Tak się właśnie zastanawiałam, czy jakby go powiększyć (ten na nosie) to czy by nie oddalił trochę odległości pasków policzkowych od oczu? Tak jak mówi Adriena?

Już jestem. Strucelka mi hak na początku tak samo się układał i to jest kwestia tego, że tą część na nosie masz za wąską, powinna być szerzej wtedy paski nie wejdą na oczy. Zaraz Ci pokażę na fotach.
Tutaj mój hak zanim go poszerzyłam, niby ok ale przy kontakcie wyjeżdżał tak jak u Ciebie.

A tu hak Sierki z dużo większą regulacją- bez problemu.

Wysokość ułożenia haka jest indywidualna, jak Piorek się chami to zakładam niżej, jak jest miły to wyżej.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
16 czerwca 2009 18:27
Burza wielkie dzięki  :kwiatek:
jutro będę poprawiać i postaram się wkleić foty 😉
ja jestem po dwóch jazdach na wędzidle pessoa magic z miedzianym łącznikiem .

widać, że mojej pasuje bardziej niż moje ostatnie pojedynczo łamane pełne, bardziej je żuje i jest rozluźniona . ogólnie myślę, że zmiana wędzidła posłuży nam na plus, zobaczymy jak będzie po dłuższym czasie użytkowania . 🙂

Fajne, w 'moich' klimatach 😉
pierwsze mistrz!  😂
Gillian   four letter word
18 czerwca 2009 00:16
Poproszę o zobrazowanie, bo z moją imaginacją dziś krucho 🙂


specjalnie na życzenie adrieny 🙂 model niestety niewspółpracujący i jakos komórkowo-badziewna, ale mam nadzieję, że coś widac 🙂


Sprytne to, zawsze pare cm przesunie paski od oczu.
Ja mam bezwędzidłowego side-pulla własej roboty na spacery w teren i on też tak ma, że jakby ciągnać za wodze, to paski policzkowe sie podsuwają trochę do góry, niby rzadko tych wodzy używam, ale jednak zdarzy się czasem, zrobie sobie chyba taka konstrukcję jak Ty i zobacze jak leży 🙂
Gillian super dziękuję za fotki, jednak ja miałam inne wyobrażenie o tym patencie, ale Twój pomysł jest całkiem całkiem..
Wiesz zawsze mozesz więcej kombinować 😉
Jak jak robiłam side pulla sobie, to też kombinowałam co gdzie i jak przyczepic by dobrze lezało i koniowi było wygodnie, taka zabawa w rymarza.. 🤣. Niby rzadko to zakładam, ale uważam że nawet jak sie  w czyms jeździ raz na ruski, rok to warto by lezało dobrze 😉 (chociaż takie rozwiązania to chyba jednak półśrodki 😉 ).
Adaaa   Me gusta el caballo, me gustas tu!
21 czerwca 2009 21:32
czym rożni się w działaniu, wygodzie dla konia  tak podwójnie łamane wędzidło : http://www.gnl.pl/wedzidlo-smakowe-podwojnie-lamane-pfiff-p-1821.html

Od tak łamanego : http://www.gnl.pl/wedzidlo-feeling-flexi-color-p-2346.html
To drugie ma troche metalu odsłonięte. Wygląda też na bardziej 'ruchome'. Z tego co wiem to pierwsze za to wcale takie wytrzymałe jak producent pisze nie jest. Trzebaby oba założyć na konia i zobaczyć, ale wielkiej różnicy to ja nie widzę w nich.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się