marlin1990, Ale jest super, czekam z utęsknieniem, aż posypie mi się kantar 😀
Ja też polecam. Nawet, o dziwo, to żółte podszycie mi się prawie całkiem doprało mimo, że szorowanie głową o glebę to ulubiony element tarzania. Serio, czasami tylko leży i szoruje minutę. : P
Kontestacja,
Marlin, a idźcie z tymi grzywami! Zmuszacie mnie to grzechu zazdrości. : P
My się dopiero odbijamy po irokezie, ale mam nadzieję, że kiedyś Was dogonimy. Aktualnie warkoczyki dość mierne:

I jeszcze dwie foty z szaleństw, niestety sfilmowanych, więc tylko nędznej jakości screeny z filmiku:
