O matulu, czyli to jest zakaźne i się rozprzestrzenia 😵
Moja mama była i jeżdżąca, i powożąca. Czyli "uświadomiona". Dlatego na jazdę konną i posiadanie konia było zawsze stanowcze NIE. Niestety, dziecko trafiło jej się dość krnąbrne i zawzięte - efekt tego jest wiadomy. Ja swoim dzieciom nie zabraniam wyjazdów ze mną do stajni, ale obrzydzam przy tym konie jak tylko mogę 😡
Alvika, i jak ci idzie? Mi tyle rzeczy obrzydzali (całkiem nieświadomie) - i z końmi im nie wyszło 😉
Na razie przekierowuję ich uwagę na stajenne koty i hodowlę kóz, i jakoś to idzie (albo tak się na razie oszukuję). Każdy inny sport, ale błagam: nie konie. Rodziców nie stać na to 😂
A co do dziecięcych planów pt. "będę mieć konia", to mając ok. 12 lat wybrałam się do administracji naszego osiedla z pytaniem technicznym - ile kilogramów może stać na balkonie? Bo w książce '600 rad dla miłośników koni' mam takie dwie rasy koni, które zmieszczą się w windzie (do 500 kg), a mama właśnie zrobiła oszklenie balkonu - więc to może być boks dla konia. Koń miał na VI p. wjeżdżać windą, sprzątać po nim miałam sama (miałam świnkę morską i temat sprzątania kup uważałam za całkowicie ogarnięty), tylko nie wiedziałam, czy za ciężki na balkon nie będzie, żeby się nasz balkon nie urwał. Słomę, siano i owies miałam mu z hajpo donosić. A trawę zrywać w parku pod domem, tak jak dla świnki.
<bez komentarza>
Alvika, i nie mów, że się nie zgodzili? (rodzice i administracja) 🤣
Alvika, niegłupi plan. W gorszych warunkach ludzie konie trzymają.
Alvika, kurde, widzisz, u mnie windy nie było i wiedziałam, że nie da rady.
Alvika, kurde, widzisz, u mnie windy nie było i wiedziałam, że nie da rady.
W czasach, w których rozgrywała się akcja "Paziów króla Zygmunta" też windy nie było, a jakoś osiołka na wieżę wprowadzili. 🤣
Alvika nie Ty jedna tak fantazjowałaś 😂 Twój koń w przeciwieństwie do mojego miałby super! U mnie windy nie ma, więc oczyma wyobraźni trzymałam go w komórce lokatorskiej/piwnicy na parterze 😡 dla jasności 5-6 lat miałam 😁
A ja mieszkałam na parterze i mieliśmy ogródek! A też mi nie pozwolili konia kupić i tam trzymać 😁
SzalonaBibi, ja kombinowałam z ogródkiem sąsiadów z parteru w ramach barteru usług - ja będę wyprowadzać ich psa na spacery, a oni będą pilnować konia w ogródku. Nie przeszło, niestety.
falletta, ja dopiero w wieku 8 lat pierwszy raz konia na żywo z bliska widziałam, a plan z balkonem powstał po wykryciu jednokonnej stajni na terenie ogródka działkowego.
Ale ja w ogóle miałam różne dziwne pomysły, i co gorsza: wcielałam je w życie.
Alvika, kurde, widzisz, u mnie windy nie było i wiedziałam, że nie da rady.
Ale jak nie da rady, jak da? Obciążenie balkonu to ok. 250kg/m2 - hasło "przydomowa stajenka" nabiera nowego wymiaru 😉
xxagaxx, Strzyga, taaaak, wygrałam tygodniowy ban na podwórko, a to piękne lato było...