Kącik Ujeżdżenia
epk - ok, jestem ślepa, bo patrzyłam w te przepisy i nie widziałam. Właśnie zmyliła mnie zwyczajowa nazwa, teraz już wiem.
Isabelle - grunt, że nie frak 😉
Mnie się ta nowa moda nie podoba zupełnie.... Już prawie nic porządnego nie można kupić bez tandetnych dżecików i kryształków Swarovskiego a teraz jeszcze żarówiaste kolory... :P Plus konie z naczółkami jak z choinki urwane🙂 Albo prosto od jubilera. Kobiety opanowały jeździectwo a co za tym idzie - rozwija się pod nie cały rynek ciuchów i dodatków🙂
Wracając do tematu brązu 🙂 stonowany może wyglądać bardzo elegancko!
w skokach moda na żarówki jest od dawna. na zawodach non stop widzę jaskrawe róże, błękity, limonki, żółcie. ostatnio widziałam złote ochraniacze brokatowe 😀 nie zdziwiłoby mnie, gdyby i pingwiny chciały podobnie się ubierać.
Ja osobiście niecierpię kryształków 😉 Za to lubie ciekawe kolory - nie neonowe, ale po prostu ładne odcienie.
Poza tym u nas to i tak jest nudno - znajoma jak była we Włoszech na zawodach to tam fraki wiele osób miało sygnowane nazwiskiem Armaniego itd. i z różnymi hafcikami, guziczkami, pełen obłęd 😉
Poszukuję trenera/trenerki z okolic Wawy (północno-wschodnia część najlepiej) no i żeby nie brał bóg wie ile za trening. Chodzi mi głównie, aby podszkolił mnie ujeżdżeniowo, poprawił dosiad, rozluźnienie, a przede wszystkim aby brał pod uwagę rozluźnienie konia. Polecicie kogoś? :kwiatek:
edit: źle napisałam która strona Wawy...blondynką być lala... 😵
Lostak chyba jest z Warszawy?
Hermes, Gosia Dmochowska.
Lostak chyba jest z Warszawy?
lostak nie dojedzie nigdzie bo ma 14 kucykow na miejscu i je obiad o 22.00 😉
[quote author=Karla🙂 link=topic=11.msg2410378#msg2410378 date=1440413546]
Hermes, Maja Wojewódzka!
[/quote]
Popieram Majka jest super 🙂 Na stronie Centka masz nr tel. 😉
Hermes, Natalia Leshchiy!
Dzięki dziewczyny za info! Oczywiście musiałam edytowac poprzedni post, bo jak na blondynkę przystało pochrzaniłam strony wawy 😂
[quote author=Facella link=topic=11.msg2410283#msg2410283 date=1440407158]
Lostak chyba jest z Warszawy?
lostak nie dojedzie nigdzie bo ma 14 kucykow na miejscu i je obiad o 22.00 😉
[/quote]
Że lostak nie dojeżdża, to wiem, myślałam, że Hermes chodzi o to, że może dojechać do trenera - chyba jej po prostu nie zrozumiałam 😁
Bardzo chętnie nawet i dojadę jeśli będzie możliwość 🙂
o kurcze, nieciekawa sprawa... ale ciekawe, jaka będzie decyzja FEI.
Jakoś nie widzę podstaw do, aż takiej reakcji. Gruba przesada. Obie pary zostały wycofane ze względu na dobro konia. Powinno się czepiać takich jeźdźców jak dała link koleżanka powyżej, gdzie aż serce boli od patrzenia na taki obrazek, ale tutaj reakcja PETA niewspółmierna moim zdaniem do tego co się wydarzyło. Może z Totilasem trochę przegięli, ale koniec końców został wycofany, zdiagnozowany i zakończyli jego karierę. A przygryziony język Undercovera no cóż zdarza się. Również został wycofany i nie było tutaj jakiejś większej afery...
Z drugiej strony dobrze, że ktoś interesuję się dobrem koni sportowych, ale jednak nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Dokładnie to samo przyszło mi do głowy jak to zobaczyłam. Co do Gala, to mam wrażenie, że trochę chcą mu narobić koło tyłka dla samej sensacji.
Mam takie samo wrażenie co do Gala. Niestety to tylko konie i zarówno kulawizny jak i wypadki typu ugryzienie języka się zdarzają na zawodach i nie był to pierwszy ani ostatni taki przypadek. Totek był nieregularny, został wygwizdany przez publiczność, właściciele się wycofali i wzięli konia od razu do kliniki, a nawet zadecydowali o końcu kariery no i koniec sprawy. Undercover ugryzł język, pojawiła się krew, został wyeliminowany i koniec. Nie wiem co tu jest do drążenia. Ale tak jak mówisz, sensacja to pożywka dla mediów i zwykły wypadek wyolbrzymią do stopnia znęcania się nad zwierzętami, byleby było głośno i było o czym pisać.
Gal był wielokrotnie tematem "strzałów" w pewnych środowiskach w związku z jego zamiłowaniem do rolkuru i preferencjami sexualnymi
Krążył nawet kiedyś taki w sumie obrzydliwy mem na temat jego i jego partnera.

Ta fota i podpis: Pedały lubią złamane...
Tak szczerze to dziwię się Helgstrandowi że nie zmienił stylu rozprężania wiedząc że na tak wielkiej imprezie ponownie będzie pod obstrzałem fotografów i opinii publicznej tym bardziej już na niedawnych MŚMK już go krytykowano za styl jazdy oraz że 2 lata temu podobną aferę miał na karku i rok zawieszenia w startach.
bo rozprężenie definiuje jak koń pojedzie czworobok.
i z powodu gawiedzi z aparatami nie chciał zmienić sposobu pracy bo to ryzyko.na zawodach nie powinno się niczego zmieniać!
DressageLife, rili? Miał dwa lata żeby 'coś zmienić' na tyle, żeby nie było znowu siary.
To przykre, że ludzie w domu tak jeżdżą i póki nie pokazują tego na zwodach, to wszystko jest ok 🙄
a kto mówi o dwóch latach?mowa o zmianie jazdy w rozprężeniu przed startem...
a kto mówi o dwóch latach?mowa o zmianie jazdy w rozprężeniu przed startem...
chodzi o to, ze to nie pierwsza jego afera i miał czas na to, żeby wyciągnąc wnioski, zmienic styl treningu, jazdy na rozprężalni też, i taka sytuacja jak obecna nie miałaby miejsca.
[quote author=DressageLife link=topic=11.msg2412786#msg2412786 date=1440858671]
a kto mówi o dwóch latach?mowa o zmianie jazdy w rozprężeniu przed startem...
chodzi o to, ze to nie pierwsza jego afera i miał czas na to, żeby wyciągnąc wnioski, zmienic styl treningu, jazdy na rozprężalni też, i taka sytuacja jak obecna nie miałaby miejsca.
[/quote]
Dokładnie tak. Helgstrand przez te dwa lata mógł spokojnie zmienić odrobinę ten swój nieładny styl rozprężania. Toż to najgorszy tłumok i tłuk jeździecki jest w stanie przez 2 lata sporo zmienić w swojej jeździe, więc czemu niby Helgstrand miałby nie umieć tego.
To najwyraźniej nie jest tylko "brzydki styl rozprężania", tylko po prostu sposób pracy. Może Helgstanda w ogóle, a może Helgstranda akurat z tym koniem. Czy ładny czy nieładny - to nie wiem, nie widziałam na żywo, a zdjęcie pokazuje tylko chwilę. Może akurat ten koń zamierzał się zabrać i zbryknąć jeźdźca, a jedynym sposobem powstrzymania jego pomysłu było zwinięcie mu frontu do klaty?
Troszkę wcisnę się w dyskusję. Styl ładny, czy nie ładny, w wysokim sporcie ma być przede wszystkim skuteczny. Osobiście nie jestem zwolenniczką takich metod, ale taki już jest sport i to nie tylko ten, ale jakikolwiek. Każdy sport uprawiany na takim poziomie balansuje na granicy wytrzymałości ciała, a czasem i psychiki sportowca. Takie obrazki nie są ani miłe, ani przyjemne dla oka, ale są w pewien sposób codziennością. Może nam się to nie podobać, możemy się na to nie zgadzać, ale prawda jest taka, że dokąd takie metody będą przynosiły zamierzony skutek w postaci wysokiego wyniku, dotąd zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie jeździł w taki sposób. Jeśli nawet nie na rozprężalni międzynarodowych zawodów, to w domowym zaciszu, z dala od wścibskiego oka gapiów i fotoreporterów.