kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

rtk, w sumie to nic.
Ból łagodzi ketonal. Na mdłości mięta.
A tak to ciemno cicho i chłodno, inaczej kaplica.
galopada_   małoPolskie ;)
07 czerwca 2015 17:58
ja mam okropnie silną migrenę oczną (ale diagnozowana jestem tez w kierunku jakiejś odmiany hemikranii). neurolog na razie zapisał mi cinie (Sumatryptan) i metindol retard (Indometacyna).
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
07 czerwca 2015 18:14
Ja kiedyś na rzekomą migrenę z aurą brałam Sumigrę (to chyba to o czym napisała galopada).
A właśnie ile przed atakiem macie  aurę ( o ile macie )
galopada_   małoPolskie ;)
07 czerwca 2015 18:36
aszhar, ja nie mam. Mam bardzo specyficzną migrenę, ból jest tak silny i przejmujący, że zdarzyło mi się uderzac głową w ścianę, żeby poczuć normalny ból z nadzieją, że przebije przez ten migrenowy ;/ moja dr ma przypadki prób samobójczych wśród pocjentów z tym typem migreny i wcale się nie dziwię.

Mój chłopak ma migreny ,,klasyczne". Aura pojawia się 1-3 godz przed atakiem.
galopada_, o rzesz no to współczuje. Ja mam dziwna aurę bo ślepnę.
Na jedno oko nachodzi mi mega mgła a na drugim mam czarna plamę.
I to dosłownie z 15 do 20 min przed bólem.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
07 czerwca 2015 19:02
Mi pomagał ketonal,ale od kiedy dostałam po nim anafilaksji i widziałam świetego Piotra już to dupa i już nic podobnego brać nie mogę. Novalgin tez mi pomagało bo wspomagało u mnie spanie a to jest najważniejsze przy migrenie. No i cisza i ciemność. Niestety teraz mogę brać tylko paracetamol i opiaty. Pierwszy działa minimalnie a drugie ni cholery wiec dupa zbita.
galopada_   małoPolskie ;)
07 czerwca 2015 19:12
aszhar, na razie próbujemy wyłapać co ją może wywoływać. zapisuję wszystko co zjadam i wypijam. nie mogę doprowadzić do uczucia silnego głodu, bo jest podejrzenie, że wywołuje to u mnie atak. Piję dużo wody min.2,5litra dziennie (a jestem osobą która piła bardzo bardzo mało, więc to dla mnie wyczyn). Próbujemy też połączyć to jakoś z cyklem miesiączkowym, stresem (to raczej wykluczone), ciśnieniem, ilością snu... Od lutego nie miałam ataku. w styczniulutym miałam po 4 w miesiącu.
Gillian   four letter word
07 czerwca 2015 19:16
Migrenowcy!
Co Wam pomaga?

Solpadeina
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 czerwca 2015 20:06
aszhar, ja mam tak naprawdę tylko aurę... Na trochę przed nią miewam problemy z zebraniem myśli czy wysłowieniem się, potrm ok. 20 minut aury i lekki ból głowy po jej ustaniu.
Ja mam straszna aurę przed. Okropne zaburzenia widzenia i równowagi. Jesli na poczatku wezme Pyralgin do żyły to ból nie pojawia sie. Ale ile mozna brać do żyły?
Lekarz przepisał mi Cinie, juz raz spróbowałam i miałam po niej kompletny odjazd. Byłam tak senna, ze ledwo doszłam do łóżka, przespałam pół nia i noc bez przerwy. Wy tez tak macie po tych specyfikach na sumatryptanie?
Jak nie urok to sraczka - wyczulam dzis na szyi guzek ok 1cm średnicy - z boku, mniej więcej w połowie. Jest twardy, nie boli, nie jest czerwony, choc skora wkolo lekko 'pali'. Jest plytki pod skora - co to może być, powiększony wezel chlonny? Chora nie jestem, gorączki nie mam ani nic. Wczoraj go nie bylo bo wyczylam go robiąc ćwiczenia rozciągające szyi i trzymałam rękę w tym samym miejscu - wic jakby tam byl to bym go wczoraj czuła.
branka, jak rozciągałaś szyję, to może naciągnęłaś ścięgno, albo się zawinęło? Chociaż wtedy pewnie by bolało 🤔
Moze, tez się nad tym zastanawiałam. Chociaż rozciagalam bardzo lekko i ostrożnie i nic mnie nie boli. Ale szyje można nadwyrężyć prawie nic nie robiąc.. Dziwne ze sama skora pali, ale nie jest to zmiana skórna, nie widac jej nawet z zewnątrz. Zobaczę rano, moze zejdzie.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
09 czerwca 2015 17:03
rtk, bralam 15 lat temu przez kilka miesiecy 2x dziennie, nie kojarze skutkow ubocznych, natomiast po tych kilku miesiacach (pol roku?) moglam przejsc na branie dorazne jak tylko czulam, ze cos sie zaczyna i atak nie nastepowal, albo przychodzil w znikomym natezeniu. Tak bralam jeszcze z rok-poltora i ataki skonczyly sie (tfu tfu) na zawsze chyba 😉
A ataki mialam kilkudniuowe, diagnozowali mnie 2 tygodnie stacjonarnie w szpitalu. Oprocz zwyklych migren mialam jeszcze napieciowe bole glowy, ktore towarzyszyly mi jeszcze dlugi czas.
rtk bez recepty solpedeina podobno działa ten nowy lek excedrin migra stop czy jakoś tak . Na recepte sumigren. No i sen. w czasie ciąży zauważyłam że ciepły prysznic mi pomaga
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
09 czerwca 2015 22:36
rtk, zawsze brałam cinie w 3-5 minucie aury, efekt przeciwmigrenowy - rewelacyjny. Nie miałam nigdy żadnych efektów ubocznych. Przez długie lata nosiłam blister dwutabletkowy w torebce; mogło w niej zabraknąć dokumentów, kluczy czy kalendarza, ale nigdy cinie.
Averis   Czarny charakter
10 czerwca 2015 09:52
Pytanie do warszawiaków - czy znacie miejsca, gdzie w dobrej cenie zrobię rozszerzony profil tarczycowy? Niestety jak na złość nie zdążyłam na promocję w Szpitalu Bródnowskim 🙁 Tam za anty-TPO, fT3,fT4 i TSH płaciłabym 59 zł. Teraz znów jest 91 zł. O losie i mój niedoczasie...
Blokady nerwów? Ktoś, coś? Interesują mnie przede wszystkim potencjalne skutki uboczne.
Ew. laser biostymulacyjny?

:kwiatek: :kwiatek:
Jeszcze jedno pytanie do migrenowców 😉. Co u Was realnie powoduje ataki? Mam dość bełkotu co mogłoby spowodować, a nie mogę znaleźć przyczyny u siebie.
Gillian   four letter word
10 czerwca 2015 12:00
długotrwały głód, silny stres, ostre światło, spadek magnezu.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
10 czerwca 2015 12:17
Mało picia i długa podróż autem z klima. A najcześciej jak miałam jakiś spory stres np w pracy przez jakiś czas i sie skończył. Wtedy moje ciało reaguje trzydniowa migrena.
Stres, (zwłaszcza) czerwone wino w dawce nawet b. małej, przesunięta pora snu, zawirowanie pogodowe, czas przed okresem. Tyle namierzyłam - z tym że u mnie potrzeba było więcej niż jednego czynnika (OK, stres wystarczał).

A co do wcześniejszych pytań - jakoś tam dawała radę wystarczająco wcześnie wzięta tabletka z paracetamolem, kodeiną i buklizyną. To ostatnie przeciw mdłościom. Jak wzięłam już na etapie aury, mogłam nie dojść do rozhulania się bólu. Ale w sumie ból nie był moim największym problemem, bardziej wszelkowstręty, mdłości, niemoc do czegokolwiek. Długofalowo pomogła akupunktura.

Aury u mnie zaczynały się od problemu z widzeniem (zwłaszcza czytaniem) - takie jasne zygzaki latały. Do tego dochodziła czasem niemożliwość wysłowienia się w mowie i piśmie. Oraz drętwienia (część twarzy, dłonie, język - często po jednej stronie). Piszę w czasie przeszlym, bo póki co - odpukać - migreny mnie opuściły.
Gillian   four letter word
10 czerwca 2015 12:23
O właśnie, przed okresem. Co miesiąc jeden dzień wyjęty z życiorysu, leżę i zdycham.
U mnie głód, odwodnienie i glutaminian sodu 😉 po zjedzeniu jakiegoś syfku momentalnie się zaczynało.

Bralam flunaryzynę przez prawie dwa lata, migreny zniknęły. Ostatnio pojawiają mi się znowu bóle głowy...
Czyli głód najbardziej. U mnie najgorzej było jak miałam wysiłek fizyczny na czczo. Jeśli tylko winda nie działała w budynku, a ja wychodziłam z psem bez śniadania to miałam 100% pewności że to przejściu się po schodach będę zdychać.
Rany, co za idiotyczna choroba.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
10 czerwca 2015 14:46
u mnie dodatkowo zmiany ciśnienia i frontów atmosferycznych w pogodzie, najgorzej wczesna wiosną i jesienią (np. zdycham przed burzą). Poza tym jak wyżej: nieregularne posiłki, stres, hormony
U mnie jest tak.
Przede wszystkim brak snu ( lub jego przesuniecie )
Głód
Zmiany ciśnienia, czas przed okresem, długie siedzenie przed kompem
Więcej w sumie nie pamiętam teraz
Boli mnie coś w lewym cycku, znaczy bardziej pod pacha... nic nie czuję pod palcami, ale w jednym miejscu boli mnie jak macam. Węzel chłonny ?
Mam usg piersi do zrobienia w przyszłym tygodniu, ale mnie to martwi  🙄
busch   Mad god's blessing.
10 czerwca 2015 20:20
kolebka, jeśli nawet to węzeł chłonny, to fakt że boli jest akurat faktem uspokajającym = bo generalnie przy stanach nowotworowych właśnie na ogół nie boli, a ból jest raczej wtedy jak np. masz jakąś infekcję, z czymś organizm walczy i na tym tle węzeł chłonny się powiększył. Jeśli czujesz jakieś powiększenie, to dodatkowym 'dobrym' objawem jest jak przesuwa się swobodnie pod palcami. Jeśli to tylko ból, to może powód jest jakiś głupi, typu zawirowania hormonalne, nadchodzące przeziębienie, odgniotło Cię coś itd. Na pewno na USG Ci to zbadają, ale ja bym się bardzo nie stresowała. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się