M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
Dobra, wrzucam.
Przypomnę oryginalny plan i moje zastrzeżenia to: wchodzi się do dużego pokoju prosto na 5 metrów ściany z kuchnią, mało miejsc o przechowywania, przy wejściu do mieszkania nie ma co zrobić z kurtkami.

I plan mojej bratowej:

Założyła, że duży pokój będzie dla dzieci, ale ich niedoczekanie 😉 Będzie nasz, przynajmniej przez dobrych kilka lat 🙂
Dzionka, dla mńie ułożenie dużej łazienki jest bez sensu - wanna z prawej sprawia ze zrobiła sie wąska kicha.
Poza tym - jak dyskutowałam z architektką - do łazienki najcześciej wchodzi sie umyć ręce. Pózniej siku, pózniej do wanny.
Wiec pierwsza najbliższa rzeczą powinna byc umywalka.
Wanna tak jak była - wg mnie jest najbardziej optymalna - powiększa pomieszczenie. Należy tylko dobrze rozmieścić resztę rzeczy.
Dodofon, nie patrz w ogóle na rozkład mebli, bo to na pewno zrobimy po swojemu. Nawet nie wiem czy będziemy mieć w ogóle wannę, raczej nie 🙂 Chodziło nam głównie o rozkład pokoi i to wg mnie jest teraz optymalne! Bardzo podoba mi się garderoba w pokoju i szafa wnękowa wydzielone przy wejściu.
Dzionka, bardzo fajny pomysł z garderobą i wnęką przy wejściu.
A co do łazienki, to warto rozważyć rozmieszczenie wanny, toalety, umywalki i pralki na etapie
wyznaczania ścian całego mieszkania, bo potem może się okazać, że przesunięcie ściany o 5 czy 10 cm jest potrzebne, by wszystko było tak jak Ci pasuje i by funkcjonalnie rozmieścić instalacje wod-kan i inne.
yegua, fakt, słuszna uwaga! Mi się jeszcze bardzo podoba pomysł kuchni "w kącie" a nie tak na wejściu. Nie będzie widać z kanapy wszystkich brudnych garów jak będę ludzi zapraszać.
Jak dla mnie znów ciemno w miejscu, gdzie się przebywa, by odpocząć - na rogówce. Szafy w przedpokoju i w pokoju spoko. Takie wnęki to zawsze dużo miejsca do przechowywania.
magda, chyba nie zrozumiałam, chodzi o umiejscowienie kanapy?
W ogóle w małej łazience za kominem jest jakaś szpara - po co? Zbieracz kurzu.
Dzionka musisz pomyśleć gdzie ta kuchńia - bo idą piony i pózniej mozesz nie przestawić jej. Chyba ze piońy juz są.
Jak pion z woda pójdzie w całym bloku z jednej strońy - to masz małą możliwość manewru. Podobne jak z ubikacją.
Ja bym nie robiła wyspy "kuchennej" zajmuje dużo miejsca i uniemożliwia pózniej przemeblowanie.
A ja albo jestem ślepa albo widzę kuchnie tylko na wyspie. Tak jest czy jednak jest tej kuchni wiecej?
Kuchnia jest w tej wnęce za wyspą, jak by na krótszej ścianie dużego pokoju. Nie wiem jak z pionami, ale gazu nie będzie, więc zostaje tylko wodny - a tuż obok są łazienki, więc chyba da radę...
Dzionka, weź pod uwagę odpływ do zmywarki i podłączenie wody
Biorę biorę, pewnie zmywarka poszłaby w lewy róg kuchni, bo tam jest pion toalety. Wyspa za to musi być, bo to moje marzenie od dawna 🙂!
Masz wielkie okna - w kuchni i jadalni. W części dziennej, na kanapie masz jedno mniejsze okno. Owszem, przez kuchnię też światło doleci, ale mniej.
piony to przecież te białe prostokąty, więc na moje oko spokojnie da się tak zrobić jak na planie. Zmywarka i zlewem się nie przejmuj, ja mam w odległości 2 m od pionu :-) Da się ;-)
Dzionka, dla mnie Ten rozkład jest perfekcyjny :-) Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy i przy okazji bardzo zazdroszcze metrażu :-)
dziewczynka, na moje oko "białe prostokąty" to kominy wentylacyjne.
Przynajmniej u mnie tak jest.
Dziewczyny, do rozkładu mebli naprawdę się nie przywiązujcie, i tak wszystko będzie pewnie inaczej 😉 Tylko kuchnię i łazienki faktycznie musimy na wczesnym etapie w miarę rozplanować.
Dziewczynka, niby już decyzja podjęta, ale nie ma czego zazdrościć aż umowy nie podpiszemy 🙂 U ciebie też jest ślicznie!
yegua, ten pion koło kuchni to chyba wodny, skoro wc jest o niego oparte.
zapewne jest w tym prostokącie zarówno woda jak i wentylacja :-) Inaczej rozkład nie mialby sensu, w sciankach dzialowych raczej się pionów nie planuje.
Dzionka, dziewczynka, racja.
dziewczynka, czytałam ostatnio na fb opis twojej kosmicznej kuchni 😉 Tzn. strzelam, że Twojej.
JARA koloryzuje ;-) a tak na serio to mój tata od 25 lat sprzedaje kuchnie. To jak w końcu kupiłam mieszkanie to stanął na wysokosci zadania i nawkładał tam tyle wypasów ile tylko dalo radę na 6m2 :-)
dziewczynka, pokaż, chcę poczytać!
Mi to zawsze brakuje na takich planach wymiarów. Tak, żeby było od razu konkretnie.
Moim zdaniem plan fajny, choć rzeczywiście zastanowiłabym się nad tematem wanny (czyli poszerzania lub zwężania łazienki). Ale ja kocham wannę i nie wyobrażam sobie mieszkania bez. 😉 Z wanny prysznic zawsze można zrobić. W drugą stronę nie bardzo. A jednak relaks w wannie to jest to.
O wannie myślę wyłącznie pod kątem kąpania dzieci, bo sama miałam wannę przed 20 parę lat i w ogóle jej nie używałam, to samo mój mąż. Raczej nie będziemy jej w ogóle planować w tym mieszkaniu. A myślicie, że dwa kibelki są konieczne? Ja myślę, że tak, a mój W że wystarczy w toalecie tej mniejszej.
Dzionka, jak dla mnie dwa kibelki są konieczne. Dzięki temu przez ostatnie 20 lat nigdy nie musiałam czekać do wc (przy czwórce domowników).
to trzeba zobaczyć na żywo ;-) Z ciekawszych rzeczy to, szafki nie sa lakierowne tylko zrobione ze szkła akrylowego, bardzo fajny odporny materiał, i wygląda dużo lepiej niż lakier. Jest bardzo dobrej jakości sprzęt, w tym piekarnik obsługiwany ze smartfona i turbo płyta indukcyjna ;-) Blat z kwarcytu, ceramiczny zlew z super baterią. Na koniec jest kosmiczny wyciąg falmeca, który jest najczęściej mylony z lampą. Zapomniałabym o narożnych szafkach , które ratują naszą małą kuchnie i były zagwozdką dla Jary :-D
wygląda jednak niepozornie:



No dooooobra, dla dzieci... ale miej wannę.
Dom bez wanny jest jak Dynastia bez Alexis.
😉
Dziewczynkanarożna szafka mnie zabiła. szacun!
Ascaia, no kurde no, nie zgodzę się 😀 Nienawidzę w hotelach kąpania się w wannach i wychodzenia z tej mokrej wanny na podłogę - szczególnie po dużej liczbie %% 😉
dziewczynka, hi-tech normalnie 😁 Już widziałam, ale nie wiedziałam, że tu taka technologia 😉 Te narożne szafki mają moi rodzice i są genialne!
W ogóle chciałabym chyba takie szafki jak mają rodzice - tzn. brązowa, chropowate. W ogóle na nich żadnego brudu nie widać, w przeciwieństwie do moich białych.
Dzionka jak dla mnie kibelek w łazience to wygoda, nie trzeba latać z pomieszczenia do pomieszczenia zwłaszcza jak chcesz skorzystać i od razu iść się myć albo druga jest zajęta a potrzeba nagli.
dziewczynka łał, naprawdę łał 😍
Dzionka, piąteczka, też nie lubię wanien! Nie jestem fanką długich kąpieli, moczenia, szkoda mi czasu i wody. Od wielkiego dzwonu lubiłam się wykąpać z chłopem co najwyżej, ale prysznic też jest spoko. 🙂
Biczowa, mam tak samo jak ty, wolę mieć kibelek w łazience, ale taki osobno też fajna sprawa - ale tylko jako dodatkowy.
Dzionka, mi się podoba, kuchnia w super miejscu, garderoba extra! Koniecznie zróbcie dwa kibelki, nawet sobie nie wyobrażasz jakie to potrzebne. Przy dwóch osobach ujdzie w tłoku 😉 ale jak będą dzieci starsze czy nawet jedno dziecko to docenisz dodatkową toaletę. Oczywiście jak wanna to tylko wzdłuż okna, nie rób z wąskiej łazienki tramwaju.
Dziewczyny co Wy (po raz kolejny) z tym ciemnym kątem na kanapę, przecież ten pokój ma milion dużych okien, łącznie z oknem przy samej kanapie. Nie ma opcji że będzie ciemno. Sądzę wręcz, że Dzionka będzie szukać baaardzo zaciemniających rolet 😉 odpoczynek na kanapie kiedy świeci słońce po oczach to nie jest marenie każdego.