Co mnie wkurza w jeździectwie?

Dla tych zdenerwowanych, na poprawę humoru i kontynuacją tematu o stajennych:
Strzygę sobie konika maszynką, podchodzi do mnie STAJENNY który pracuje u nas (niedługo, ale trochę już tak) i mówi do mnie żebym uważała na ucho. Po chwili namysłu dodaje, że przecież nawet jakbym obcięła ucho to przecież mu odrośnie...
O! Skoczyłaś. Jedziesz jeszcze raz. Teraz zakręt. Najeżdżasz. Skok. Skoczyłaś. 🤣


Hahahaha nie widziałam jeszcze takiego zjawiska na "swoim podwórku" ale ciekawe bardzo
Fajna opcja zarabiania kasy - nie trzeba się głowić jak odblokować jeźdźca, czy konia (bo się zawsze jakiś zawias lubi ee... zawiesić), nie trzeba zakrętów, rytmu, impuslu - tylko relacja... faajne
wprowadzam toć normalnie wprowadzam u siebie  😂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 kwietnia 2014 22:30
Po chwili namysłu dodaje, że przecież nawet jakbym obcięła ucho to przecież mu odrośnie...

no w sumie tak 🤣
Wkurza mnie mój brak chęci do jazdy. Zaczęłam uczyć chłopaka i ostatnio moje wsiadanie ogranicza się do kilku minut. Jakoś większą przyjemność zaczęło sprawiać ogarnianie konia z ziemi i doglądanie jak on jeździ.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
11 kwietnia 2014 05:46
Gaga_ oj to bardzo popularne zjawisko. Czasem jest jeszcze bardzo wiele wnoszące stwierdzenie: jedziesz, jedziesz 😉). Fakt, ja z tym spotkałam się raczej na poziomie "ambitniejszej rekreacji" niż sportu no ale sportu nie jeździłam. Choć i ostatnio na chyba szkółce coś takiego słyszałam. Odblokowywanie? Rytmy? Sens pracy? Gdzie kiedy... Jedziesz po prostu 😉). Watrusia - ja z końmi bujam się podobnie jak ty i... Im więcej tu czytam tym bardziej widzę że g... Wiem. W sensie jazdy zwłaszcza, bo opiekę jakoś ogarniam 😉. Ale już pewnie na "dupoklepstwie" pozostanę choć jakiś fajny trening mi się czasem marzy. I to mnie wkurza - tyle lat i... :/.
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 kwietnia 2014 10:53
Jutro zawody, a nie ma jeszcze list startowych na godziny. Bo wstępne to i owszem, są. Tylko co mnie po nich, kiedy nie wiem, jaką klasą zaczynają się zawody i kiedy zaczynają się parkury, bo zgłoszeń jest tak dużo, że pewnie godziny startów nie pokryją się ze wstępnym planem... Nie wiem na którą sobie transport organizować. To mnie wkurza.
Facella, bo ogarnąć listy startowe to nie taka prosta sprawa, jak ludzie mają swoje zachcianki i dopisują się na ostatnią chwile 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 kwietnia 2014 17:53
Jak się dopisują na ostatnią chwilę, to mają pecha, startują na końcu albo wcale, jeśli grafik jest napięty. Termin był? Był. To niech się go trzymają. Rezygnacja, zmiana konia - rozumiem, ale nagłe dopisywanie się? Nie fair wobec innych i organizatorów.
Sorry, ale jest 19, list nie ma. Pierwsze starty mogą być nawet o 8. Ja współczuję zawodnikom, bo nic nie wiedzą. Dla mnie to jest wielka porażka organizatora.
A nie ma czegoś takiego jak godzina rozpoczęcia zawodów? Nie wiem czy to są towarzyskie czy regionalne, ale ja nie raz robiłam listy do 1 w nocy, bo do 19 to jeszcze się dopisało z 10 osób.. 😉 Zawsze była godzina rozpoczęcia zawodów i to było wyznacznikiem 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 kwietnia 2014 18:10
Taa, jakieś dwa lata temu klasy zupełnie się odwróciły i zawody zamiast od LL zaczęły się od *... I na gucio się przydał wstępny plan.
A w tym roku, wg zgłoszeń, jest bardzo dużo osób, więc bardzo możliwe, że zaczną wcześniej, niż to było planowane.
Zaraz tam albo zadzwonię, albo wysmaruję paskudnego maila. Dziwi mnie, że zawodników szlag nie trafia.
A to są zawody ogólnopolskie, widziałam że ludzie z sopockiego klubu przyjeżdżają, więc minimum szacunku nakazuje ich poinformować odpowiednio wcześniej. Jaja jak berety, nie ma co.
Aż mi się odechciewa w ogóle do odznaki podchodzić i babrać się w takie g....
Facella, ciasteczko? Snickersa?
Facella czytaj ze zrozumieniem nie chciała bym żeby dawać instrukcje obsługi na forum bo to o dupę potłuc chodzi o to że odsyłacie wszystkich do tych co już potrafią najłatwiej ale zastanawia mnie za przykładowe 20 lat kto będzie jeździł te narwane młode konie bo nowi nijak nie zdobędą doświadczenia  a starym w końcu emerytura zawita . W którymś momencie trzeba wg mnie w tym sporcie pójść dalej i spróbować / nie mówię o tej z cyferkami w niku / ale tutaj ktoś nieznany jest równany ze szczypiorkiem ze szkoły podstawowej i koniec rozmowy. I nie nie uważam że wiedzą dzielić się tylko za kasę może jestem głupia i naiwna


W sumie to na tym forum juz chyba *wszystko* zostalo napisane. Ja lubie wiedze praktyczna uzupelniac teoria; przeczytalem wiekszosc postow merytorycznych kilku osob na tym forum (niektore naprawde solidnie sie nastukaly - nie dziwi mnie, jak ktos po wyprodukowaniu 500 stron, z ktorych polowa to porady na ten sam temat, ma juz lekko dosc). Szczerze polecam jako uzupelnienie dla ksiazek, ktorych tez jest sporo fajnych. Przejrzec dostepne na tym forum ciekawe wypowiedzi 2-3 najbardziej chetnie dzielacych sie wiedza osob to jakies 3 miesiace lektury po godzinie dziennie. Nie az tak duzo, biorac pod uwage ze cos tam z tego mozna wyciagnac zupelnie za darmo (a nie np. placac dobremu trenerowi 100+zl/h - i ze swieca szukac takiego, ktory zada sobie trud odpowiedzi na serie pytan przerastajacych pytajacego o jakies 10 lat treningu).
desire   Druhu nieoceniony...
11 kwietnia 2014 23:45
Facella, list startowych to nigdy nie ma dzień wcześniej 🤣  przynajmniej ja na zawodach typu MPP, MŚ czy na zwykłych regionalkach (skoki) się nie spotkałam.  Godzina przed konkursem - i owszem, dzień wcześniej - nie. I nikt pretensji nigdy nie miał 😀 jeśli to nie żadne GP to na cuda nie licz. 😉
desire, a skąd takie przekonanie, że nie ma? Listy startowe powinny wisieć godzinę, przed rozpoczęciem konkursu. Natomiast normą jest ogłaszanie list startowych dzień wcześniej - zazwyczaj wieczorem - na stronie organizatora itp. Nie znam żadnego organizatora zawodów, który by tego nie robił. Jak sobie to wyobrażasz, przecież ludzie muszą znać godziny rozpoczęcia konkursów i swoich przejazdów. Jak w L-ce jest np. 70-80 przejazdów to chyba nie sądzisz, że ten co jedzie 80-ty będzie godzinę przed rozpoczęciem konkursu rozprężał konia. Bo by to rozprężenie średnio z 3 godziny trwało.

Czasem się zdarza, że nie ma kolejności do dnia zawodów ale raczej w konkursach - jedzie 4 konie na konkurs, nie ma to kompletnie znaczenia, ale wtedy podają godzinę rozpoczęcia się konkursu i wiadomo na którą trzeba przyjechać.

Jak się dopisują na ostatnią chwilę, to mają pecha, startują na końcu


O nie - jak ktoś się później zapisze to ma mieć lepsze warunki startu?? Dlaczego
Jak jest konkurs zwykły, z trafieniem w normę, dwufazowy - ostatni ma najlepiej, bo wie czy jechać na dokładność, czy się ścigać... Nie wolno takich ludzi na końcu dopisywać zatem
Poza tym nie ma nigdzie przepisu, że listy mają być wcześniej... Kiedyś nie było Internetów i jakoś startowaliśmy...
sine, przepraszam za off top, ale - fajny z ciebie gościu  👍
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 09:14
desire, a jakoś we wcześniejszych latach zdarzało się, że pojawiały się dzień wcześniej... I podobno wisiały wczoraj od 19 w stajni - tylko czy tacy zawodnicy z np. Austrii (pomyliłam się; to są międzynarodówki do 2*, ogólnopolskie są w czerwcu), którzy nie siedzą tam na miejscu i nie czatują na listy, wiedzieli o tym? Skoro wisiały wydrukowane, to jaki to jest problem wrzucić plik do neta? 5 minut roboty? 40 zgłoszonych do 1* (chociaż startuje tylko 30), 50 do L, to co im po godzinie rozpoczęcia konkursu? Gucio.
Nie dziwię się, że jeździectwo jest tak mało popularne, bo jak człowiek chce sobie przyjechać na najciekawsze konkursy (no nie ma się co oszukiwać - w LL to się prawie nic nie dzieje), to nie wie na którą. Albo przyjeżdża wg propozycji, a tu plan odwrócony, gwiazdki się dawno skończyły i w ogóle chaos jakiś. Wg mnie organizator tylko na tym traci.

_Gaga, to akurat WKKW, zaczyna się dzisiaj od ujeżdżenia, więc chyba kolejność nie jest aż tak kluczowa? Skoki po południu i chyba jednofazowe.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
12 kwietnia 2014 09:42
U nas na 80% zwodów regionalnych są listy dzień wcześniej  🙄  😉
Właśnie to mnie denerwuje, ze ludzie narzekają na brak list o 20, czy 21 w kilkudniowych zawodach... Dzizas, a jak maja być skoro np ostatni konkurs kończy się dopiero o 21? Ostatnio byłam bardzo blisko organizacji zawodów i wiem jak to wygląda.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
12 kwietnia 2014 11:22
whitemoon071 jak ktoś śpi na miejscu to nie ma dramatu, ale jak ma kilka/kilkanaście km z hotelu i dowie się o 8 rano, że konkurs zaczyna się  o 9, a on jedzie pierwszy 😵, albo kiedyś zmienili godzinę rozpoczęcia konkursu z 12 na 11, bo wyrobili się wcześniej (poinformowali o tym jakieś 20/30 min przed planowanym rozpoczęciem konkursu)😜 i większość zawodników parkur oglądała z rozprężalni.
Przeważnie na ZO-B/CSN/CSI/CSIO/MP-B/HPP-B  listy są dzień wcześniej. Na regionalkach zależy od dobrej woli organizatorów.
No, ale to jak ktoś jedzie mini LL, to wiadomo, że konkurs nie zacznie się o 15 tylko z samego rana...
A może to po prostu ja tylko jestem nauczona wszędzie być wcześniej.
Pamiętam jak kiedyś właśnie chyba w Jaszkowie listy były o 3 w nocy, bo ostatni konkurs skończył się o 1! To dopiero jazda. :p Ale że ludzie narzekają, że nie ma list o 19, 20? No bez przesady.
desire   Druhu nieoceniony...
12 kwietnia 2014 12:23
epk, Facella, chodziło mi o dokładne listy. Listy startowe z godziną rozpoczęcia zawodów i kolejnością konkursów zawsze powinny być prędzej.  Z kolejnością zawodników i koni to to różnie bywało i zwykle pojawiały się  pełne listy (czyli z wszystkimi konkursami, zawodnikami, ogółem - kiedy, co i jak) rano, godzine -dwie przed rozpoczęciem pierwszego konkursu. Teraz już nie uczestnicze w żadnych imprezach typu zawody (rzadko jako widz), pamiętam jak było parę lat wstecz.  😉
Facella, zgłoś się kiedyś jako wolontariusz do ustawienia list startowych. Na 3 czworobokach. Gdy jednocześnie zawodnik może jechać w jednym konkursie na n koniach - a w odbywającym się równolegle na innych. Gdy musi mieć czas - a jednocześnie żaden zawodnik nie może być poszkodowany, a w CIC-ach kolejność powinno się losować - i dopiero rozstawiać. A do ostatniej chwili ludzie przedstawiają brakujące dokumenty. I dojeżdżają na teren zawodów w ostatniej chwili - bo coś w transporcie. Albo chociaż zgłoś się do tego "jednym kliknięciem" wrzucenia już gotowych list w net 🙂 Najlepiej ze swoim netem (zawsze banglającym) się zgłoś.
Dokładnie... Ludzie nie ogarniają ile roboty jest przy organizacji zawodów i układaniu list..
Dziwne, ze zawodnicy nie narzekają? W ogóle nie dziwne, bo jak ktoś jeździ na zawody nie tylko podwórkowe to wie o tym i jest przygotowany na listy o 23.
Ile to razy taki Jarek czy inny zawodnik jedzie od klasy L z mlodziakami do GP - Oni jakoś nie narzekają..
Ale jednak da się ogarnąc. Ja startowałam na zawodach, gdzie liczba zawodników nierzadko przekraczała 200-300 par. I listy startowe zawsze były gotowe tydzień przed zawodami. Dresaż zawsze był ustalany bardzo dokładnie, organizatorzy zawsze tak ustawiali, że nawet jak się jeździło 5 koni, to spokojnie dawało się radę. Skoki i kros to w sumie też miały swoje listy, ale najczęściej pod koniec działało to na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy" - była tablica, jak w szkole, przyjeżdżał jeździec do stewarda, mówił "dzień dobry, jestem numer ten i ten, proszę mnie wpisac na tablicę" - i steward po kolei czytał numery z tablicy, a za chwilę się jechało.
ikarina, tydzień przed tymi(!) zawodami to 1/3 zawodników miała solidne braki w dokumentacji 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 14:58
Właśnie to mnie denerwuje, ze ludzie narzekają na brak list o 20, czy 21 w kilkudniowych zawodach... Dzizas, a jak maja być skoro np ostatni konkurs kończy się dopiero o 21? Ostatnio byłam bardzo blisko organizacji zawodów i wiem jak to wygląda.

whitemoon, to rozumiem. Tylko że to są dwudniowe, sobota-niedziela, więc w piątek by listy mogły być. Bo fakt, na niedzielę to nawet się nie spodziewam.

halo, ale jak już pisałam, lista wisiała od 19 w stajni, nie można było wrzucić pliku do neta? No bo z jakiegoś pliku to chyba było drukowane... Ile taka lista na 6 stron w pdfie może ważyć, 5 mb? Do tego naprawdę nie trzeba mieć ultraszybkiego neta...
halo, oo to fajnie - widzę, że to działa w dwie strony  😂 W UK wszystko załatwia się przez komputer - nie wypełnisz rubryki? Computer says no, na zawody nie jedziesz  😁
WKURZA MNIE BARDZO ! gdy moje marzenie o koniu odkłada się w coraz dalsze zakamarki podczas gdy moje znajome nagle masowo kupują swoje rumaki po czym po ok. 3-6 miesiącach od kupna konie te już są do dzierżawy..  👿
Wkurza mnie zaliczanie odznak na zasadzie "zapłacił to zda" 🤬. Po co one były w ogóle wprowadzone (oprócz kasy)  🙄?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się