rtk, gratulacje!
Piaffallo, ale fajnie sobie jeździcie, tak równiutko! Aż zachciało mi się poskakać!
Zairka, kciuki są nadal!
Karmelek1700, laluś 💘
faith, czytając, oglądając zdjęcia i filmik czuć mega pozytywną energię!
Cookie, super podejście, ja też staram się tak podchodzić do jeździectwa, zwłaszcza na Pamirze. Konie są bardzo czułe na to co myśli człowiek - jak wsiadam z podejściem "CHCEM dziś poskakać/porobić fajne chody boczne/blablabla" to wiem, że to pewnie nie wyjdzie i będzie spina, wsiadając bez żadnych takich założeń to jest super. Najważniejsze w jeździectwie i przebywaniu z koniem jest to żeby czerpać z tego przyjemność, w końcu po to je mamy (nie mówię oczywiście o profi zawodnikach, osobach które z tego żyją) - żeby naładować się pozytywną energią, odpocząć… 🙂
juliadna, świetnie wyglądacie!
baffinka, trzymam kciuki za perspektywy na trenera! 😉 Ja czekam, aż kowal poprawi Pamsa, troszkę rozjeździmy się i mam dwójkę trenerów nad którymi się zastanawiam - jeden dojeżdża do nas regularnie, a druga osoba to ktoś z kim jeździłam jakieś 1,5 roku temu kilka razy i nastała przerwa z powodu wyjazdu tej osoby, więc mam trochę zagwozdkę 😁 Niestety z Rudzinką nie wyszło, została sprzedana, więc teraz Pamirek będzie rzeźbił 😁
koni mam znowu więcej, najmłodszy z tych pracujących pod siodłem totalnie skradł moje serce. Czuję się jak gimnazjalistka, która zakochała się po uszy z Justinie Bieberze 🤣 I nie wiem, czy ten stan mi przejdzie 😁 quantanamera, jakiś nowy nabytek? Swoją drogą - jak wrzucałaś zdjęcia kasztana jeszcze jak mieszkał za granicą to myślałam, że to ideał, ale teraz wygląda jeszcze lepiej! 💘
Co u nas? Powolutku. Musieliśmy zmienić kowala (nasz ma kontuzję 🙁 ) i nowy nie spodobał się Pamsowi, brzydko chodzi, strasznie drobi… Więc czekamy, ma go poprawić, a ja już nie mogę doczekać się, aż nasz wyzdrowieje… Tymczasem Pams ma teraz trochę wolnego - spacerujemy sobie, Pams padokuje się od paru dni cały dzień. Do tej pory wychodził od śniadania do obiadu ze swoim stadkiem, a od kilku dni wychodzi po południu z ogierem kolegi na padok - świetnie się dogadują, ogierek to dzieciaczek jeszcze, 4 latek, nie ogierzy się zupełnie, tylko bawią się, ganiają trochę po padoku i razem łażą. 😁
A jak tylko wrócimy do regularnej pracy, rozjeździmy się to zaczynamy współpracę z trenerem! 😍 Mam już jakieś pewne założenia na starty w tym roku i mam nadzieję powoli je realizować 😉
Hasacze dwa 😉