praca
Ha! w mi dziś sam Vice Prezes pogratulował podpisania pewnej umowy 💃 😜
desire, szam - gratulacje 😅
desire, widziałam na FB - super, gratulacje! 🙂
Swoją drogą, też tam kiedyś pracowałam 😁
Ktoś,; desire, gratulacje!
Dobrze jest znowu pracować 🙂
dzięki Dziewczyny 😉
mundialowa, dla mnie to będzie przystanek póki czegoś lepszego nie znajde, pieniądze mi jeszcze po prostu nie śmierdzą. 😉 😁
Niestety troche moją radość przysłania fakt, że będę pracować z osobą która jest.. wredna po prostu i potrafi kierownikowi prosto w twarz powiedzieć, że trzeba kogoś wyeliminować - boję się, że będę mieć niezdrową atmosferę w pracy. 🙄 no ale - byle do przodu! 🏇
W moim przypadku to też był taki przerywnik, krótki bardzo, bo mi miejsce pracy zrównali z ziemią 😀
Trzymam kciuki, żeby było dobrze! 🙂
A ja dziś Ktosinę w pracy spotkałam 😀
desire, szam, gratulacje!
A ja dzisiaj dostałam swój pierwszy projekt. W prawdzie szef będzie go firmował własnym nazwiskiem (bo inaczej oficjalnie nie można), ale dzisiaj powiedział, ze chciałby, abym koordynowała prace. Projekt duży i trudny, pierwsze spotkanie jest zaplanowane na poniedziałek, koniec we wrześniu. Z jednej strony się bardzo cieszę, a z drugiej jednak trochę boję.
ewuś, też się bałam, jak tydzień temu usłyszałam, czym mam się zająć... padam na pysk, mam zapchaną skrzynkę mailową i nie nadążam odbierać telefonów....biegam ze spotkania na spotkanie, ale jest fantastycznie 😍
Ktoś, ja najbardziej się boje kontaktów z dostawcą zewnętrznym. Osoby od nas z firmy, które zajmują się projektami, zdążyłam już poznać i co do nich nie mam wątpliwości, że współpraca ułoży się nieźle. Ale czuję, że będę zadowolona. Lubię pracę projektową i jak się dużo dzieje 🙂
A ja miałam dać znać jak tam na stażu. Hm od czego by tu zacząć. "Pracuję" sobie w państwojej instytucji, w wydziale zgodnym z moim wykształceniem (Biuro Komunikacji Społecznej i Marketingowej). Co prawda aktualnie została mi przydzielona "działka" marketingowa, ale czekam na zatrudnienie jeszcze jednego stażysty i przechodzę do działu prasowego, z którym i tak siedzę 😉
Co prawda teraz nie mam w zasadzie nawału zadań, czyli dzień mija mi dość powoli 😉 a do tego moja opiekunka jest na urlopie i niebardzo wiedzą co ze mną zrobić ale... i tak jest sympatycznie 🙂 Zostaję tu na razie na pół roku, co będzie dalej zależy właściwie tylko ode mnie - od tego jak się zaprezentuję 😉 Trzymajcie kciuki!
Wszystkim gratuluję sukcesów w pracy, oby tak dalej!
Orientujecie się, czy w Call Center technicznym (bez sprzedaży) jest w ogóle możliwość zarabiania powyżej 2k na rękę?
Hmm, pewnie zależy jakie call center 😉 u nas w firmie w Customer Services to spokojnie. Podstawa na początek na pewno z 3200 jak nie więcej, dodatek językowy jeśli jest jakiś inny język, jakieś premie dodatkowe ponoć mają..
Orientujecie się, czy w Call Center technicznym (bez sprzedaży) jest w ogóle możliwość zarabiania powyżej 2k na rękę?
Jest. Koleżanka zarabia 2600 na rękę w call center linii lotniczej.
Po pierwszym tygodniu szkolenia nowej osoby (w szczegolnosci w najwazniejszych kwestiach miekkich, tj. spokojne przyzwyczajenie innych do odmiennego stylu pracy, kontakty w gmachu i poza, zwracanie sie do innych badz nie zalezne od poziomu i sprawy, ustalanie priorytetow, kontekst podczas rozmow, zabezpieczanie interesow wlasnych i innych) stwierdzam, ze najprawdopodobniej trafilam na beton i musze zmienic strategie (niech sobie osoba nabije troche guzow a wiec nauczy w praktyce). A moj-niemoj zespol juz ma swiadomosc, ze na zabezpieczanie tylow liczyc nie moze, wspolczuje im.
Doceniam prace osob, ktore zawodowo zajmuja sie szkoleniami czy jakakolwiek forma przekazywania wiedzy. Ilez to sie czasu "traci" i o ilez szybciej moznaby wiekszosc wykonac samemu.
Skończyły się moje Mistrzostwa Świata. Ryczę jak bóbr =(
Ja ostatnio zaczęłam ostro interview'ować i powiem Wam, że nie wiem, co ci ludzie sobie wyobrażają... pokolenie Y, madafaka... jak można przyjść na interview zupełnie nieprzygotowanym, nie wiedzieć NIC o firmie? NIC o branży? Na pytanie 'dlaczego?' odpowiedzieć: 'bo lubię próbować nowych rzeczy?' 😵
A najlepsze, że ci, co lądują na rozmowach u mnie (i.e 'w biznesie'😉 jakoś przeszli przez odsiew recruitmentu... :/ wolę nie wiedzieć, jakich zatem odrzucają.
Hiacynta, Ale co z ludźmi, którzy faktycznie próbują nowych rzeczy? 🙂 O ile totalnego braku informacji na temat firmy nie usprawiedliwiam, ale teraz ludzie się przebranżawiają albo nie wiedzą co chcą robić, więc próbują wszystkiego. Ja bym chyba tego "bo lubię próbować nowych rzeczy" tak źle nie oceniała. I tak zależy od reszty. Jasne, że lepiej byłoby usłyszeć "chciałbym zdobyć więcej doświadczenia w branży X, poznać lepiej narzędzia Y wykorzystane w X i nauczyć się tego a tamtego wykorzystywanych w X" no ale no....
Z resztą - to "chcę się nauczyć nowych rzeczy" jako odpowiedź na pytanie "dlaczego?" jest niepożądane?
Sankarita
Dzis ta praca, jutro inna. Motylek, ktory niekoniecznie bedzie sie identyfikowal z firma, szybko odleci i ktorego nie oplaca sie przyjac i szkolic.
Probowanie, nowosci i zmiany nie sa zle. Jednak wlasciwe przygotowanie sie do rozmow kwalifikacyjnych - niezbedne.
Sama swego czasu zmienialam prace co rok i bylo oczywistym faux pas powiedzenie na rozmowie, ze w obecnej pracy "sie znudzilo" i "potrzeba nowosci".
Aha, rozumiem. Chyba zbyt optymistycznie podeszłam do takich "lubiących zmiany". Choć z trzeciej strony, sprytny motylek pewnie umie dobrze się zakamuflować.
Ale teraz jest pokolenie pt. "się należy". Więc po co on się będzie wysilał i pamiętał w ogóle do jakiej firmy w sprawie pracy przyszedł.
Ja Wam zaraz przekopiuję rozmowę mojej znajomej szukającej kogoś do pracy 😁 to jest hit.
A pokaż, pokaż 🙂
No, "się należy" to jedna rzecz, ale część też jest takich co w ogóle nie mają żadnego pomysłu na siebie, no nic. Nawet zainteresowań za bardzo nie mają i totalnie nie wiedzą co chcą robić, w czym mogą się sprawdzić ani czego chcą. Heh, też mam znowu życiowe rozterki, bo nie wiem czego jeszcze mogłabym się chwycić, a powstała taka potrzeba, ale... są i tacy, którzy totalnie niczym się nie interesują.
Może to też kwestia takiej "nagonki", że "nie ma pracy, nie ma pracy i nie będzie!", to ludzie wysyłają to cv byle gdzie, a później nawet nie pamiętają gdzie wysłali. 🤔
"Przesyłam swoje CV, jestem zainteresowana pracą u Państwa."
"Proszę umówić się na rozmowę."
"Dziękuję za informację. Do miasta X jest niestety dla mnie za daleko. Czytając Państwa ogłoszenie widocznie coś przeoczyłam jeśli chodzi o lokalizację."
Uuu. Lekki strzał w stopę.
A ja wam sprzedam rekord szybkości.
Wysłałam CV dziś ok. 11😲0-11:30. O 12.00 dostałam telefon. Wow!
Kocham moją pracę 😍
Kabaret Limo
rtk, dobre 😍
Ja dzisiaj w pracy poznałam trenera zagranicznego klubu piłkarskiego, topowego. Szok! Podszedl do mnie jak siedzialam prawie sama na stołówce, spytal o coś, odpowiedzialam, i na koniec rzucilam 'hey, you look like..', na co on w śmiech i mówi, ze tak, to on i skad kobieta zna sie na osobach ze swiata pilki noznej, ze moj maz to szczesciarz 🤣
ludki, mamy kogos z branzy PRowo-reklamowo-graficznej? albo mozecie kogos znajomego polecic? niestety to kompletnie nie moja bajka, a potrzebuje pracowo kontaktu do kogos takiego. 😉
Dołączam do wątku,chcąc nie chcąc czas pójść do pracy 🤣, w poprzedniej skończył się "sezon".Razem z mężem chcemy sie wyprowadzić z naszej małej mieściny której mamy totalnie dość i szukamy miejscowości w której moglibyśmy sie zadomowić, ja chciałam Koszalin on Wrocław grunt to zgodność małżeńska 😜
A ja w końcu skończyłam szkolenie. Matko jakie irytujące jest takie stanie za darmo.
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 marca 2014 08:19
a ja nadal nie wiem co dalej z pracą. Umowę mam do 1 kwietnia i pewnie 31 nadal nic nie będę wiedzieć, a 2 będzie wielkie zaskoczenie, że do pracy nie przyszłam. Czy to serio musi być załatwiane na ostatnią chwilę? 😵