No to ja w makijażu i fryzurze (chyba będą tam wpięte jeszcze jakieś kwiaty):


A tu próba generalna w domu (mama się chciała nauczyć wiązania gorsetu 😉 )
wersja w bolerku:

i wersja w welonie i szelce na szyi:

Możecie powiedzieć czy z welonem lepiej czy bez? Bo mi się podoba własnie wersja bez welonu.
No i wczoraj sobie dokupiłam jeszcze do tego prześliczny komplecik Swarowskiego, ale nie mam fotek.