Dzisiaj na obiad ...

U mnie zupa jarzynowa od mamusi  😍  jutro powtórka z rozrywki 😀
Łazanki
Rodzice dojadali (niby) gęsie pipki a ja dziś sobie zażyczyłam pierś z kurczaka w papirusie i sałatkę z z zieleniny: sałata, pomidor, ogórek, papryka.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
26 listopada 2013 07:32
surimi z kurkumą, kurczak w kurkimie i do bólu -> kurkuma 😵
Gęsie CO? 😲 Ja się wysiliłam na gołąbkopodobne coś. Dość smaczne.
dodzilla, gęsie pipki to inaczej gęsie żołądki. A dlaczego (niby) to mój tata opisał tu http://vitalhorse.pl/kulinaria-wujka-jacka/niby-gesie-pipki/
Pierś z kurczaka z boczniakami i wasabi.
Fajnie opisane, bera7. Spoko Tatusia masz 😀
Lena, w końcu twój obiad składa się ze słów, które rozumiem. Kurczak - ok, boczniaki - pycha, wasabi - spoko. Moje "gołąbki" wyszły gniotkiem ryżowo-mięsno-pieczarkowym z narzuconym liściem kapusty. Rozpadły się 🙁
dodzilla, dzięki. Zaproponowałam by miał właśnie zakładkę z swoimi przepisami, bo często modyfikuje tradycyjne i chciałam ją nazwać "przepisami dziadka Jacka", ale jak widać do dziadka jeszcze nie dojrzał 😉.
Teraz tylko go muszę mobilizować, żeby fotografował i spisywał swoje przepisy, bo większość robi furorę wśród znajomych.
Wariacja na temat zupy Tom Yum z krewetkami i mlekiem kokosowym.
Ja dzisiaj nie mogłam się powstrzymać i zjadłam dwa obiady  🙄

Ziemniaki, schabowego i sałatkę z pora, a potem pizzę robioną na patelni z tego przepisu:
http://zszywka.pl/p/--6145438.html
Całkiem fajna sprawa, jak ktoś nie ma/ma zepsuty piekarnik/nie ma czasu się długo bawić w robienie pizzy. Wiadomo, że taka z pieca zawsze będzie lepsza, ale ta też jest całkiem, całkiem  😉
U mnie znowu bardzo zrozumiały obiad - placki z kurczaka i kalafiora z curry 🙂
Zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym  🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 grudnia 2013 12:44
Szczawiowa i naleśniki z jabłkami 🙂
Ponieważ mam wolne i miłego sercu gościa(ofiarę moich kulinarnych wyskoków):
- makaron razowy
- schab -plaster upieczonego
- sos śmietanowo truflowy ( bo dostałam słoiczek pod choinkę)
- surówka z białej kapusty-wyrazista ( kapusta +posiekana dymka posolone, trochę cukru, octu utopione w majonezie)
Mrrrr...........
Musiałam się pochwalić.
Taniu, aż ślinka cieknie  😉

A u mnie dziś skromnie - boczniaki z chlebkiem. Nie mam czasu na inne wyszukane potrawy, bo szykuję dania wigilijne...ale na voltę zawsze znajdę chwilkę  😀iabeł:
Chilli con carne🙂
U nas dzisiaj gotowała babcia, która przyjechała z Ameryki - po prostu pycha! Na święta będzie pieczony indyk jak na święto dziękczynienia  😅

W każdym razie, dziś est/będzie/już się robi i mega pachnie - penne w sosie pomidorowo-śmietanowym z chorizo (brzmi smacznie, a smakuje fantastycznie - takie trochę ostrzejsze carbonara) i do tego sałatka z grillowanym bakłażanem i cukinią, orzeszkami pini, granatem, pomidorkami cherry i kozim serem.

Nie mogę się doczekać, na razie tylko robię rundki do kuchni i podjadam  💘
Thymos - uwielbiam chilli con carne! Zaproś mnie!!!!!!!!!!!!! :p
Ja dziś makaron z sosem kremowym z łososiem 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 grudnia 2013 15:53
Kotlet de volaille z ryżem i fasolką szparagową.
Mam problem z gotowaniem dla innych, bo prawie nie używam soli 🤔
Przybij piątkę 🙂 Na szczęście większość potraw da się dosolić na talerzu.
Po powrocie z Czech muszę się podzielić moim serowym odkryciem! W ogóle kuchnia czeska jest w Polsce niedoceniana i nienagłaśniana a to zbrodnia przeciw naszym kochanym sąsiadom zza południowej granicy.

Przez tydzień jadaliśmy tylko na mieście - suto, do pełna, PYSZNIE i tanio. Do tego oczywiście czeskie piwo tańsze niż soki.
Podeszliśmy do tematu bardzo poważnie i trzeba było spróbować wszystkiego co się w żołądkach zmieści  😎

Oczywiście klasyka:
Nakládaný hermelin (camembert) - ser pleśniowy w zalewie w oleju lub occie.


Nie cierpię octu więc zdecydowałam się na hermeliny w oleju. Próbowała zarówno na zimno jak i na ciepło (z piekarnika, podane w folii aluminiowej) z dodatkiem duszonej cebulki i jakimś słodko ostrym sosem (a'la słodkie chilli). Połączenie tych smaków jest absolutnie zaskakująco fantastyczne!

Wczoraj wróciłam, dziś szykuję już pierwsze słoiki z tym kalorycznym cudem 😀


I jak dla mnie hit: Nakládané olomoucké tvarůžky v pivě- serki ołomunieckie w zalewie piwnej
Pyszne, aromatyczne serki o konsystencji przypominające wosk, owinięte plastrem boczku i zalane ciastem piwnym. Wyglądem przypominają zwykłe placuszki 🙂 Smakowita konsystencja świetnie współgra z intensywnym aromatem i bardzo oryginalnym smakiem. Jeżeli ktoś wie gdzie kupię w Polsce ten twarożek OZŁOCĘ  🙇

Na koniec najdziwniejsze połączenie które miałam okazję spróbować: Hermelin v bramboraku, czyli po prostu camembert w placku ziemniaczanym  😜


Blog którym się podparłam w poszukiwaniach
http://plcz.blogspot.com/2011_11_01_archive.html


Wróciłam utuczona, więc nie polecam tym którzy muszą uważać co jedzą 🙂 Jednak raz na jakiś czas każdy powinien sobie pozwolić.
Pu tygodniu takiego jedzenia i popijania piwem przechodzę na detoks i jem same warzywka. Ale nie żałuję. Uważam że każdy powinien spróbować takich rzeczy.
Jeszcze tylko dziś robię plaski ziemniaczane z camembertem 😜
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2014 10:45
Kotlety serowe są obłędne! 🙂
Właśnie od tego zaczęła się moja fascynacja serami - od zwykłego camemberta w panierce z dodatkiem żurawiny.
Teraz jem nawet w hamburgerze i tortilli  😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2014 10:56
Czesi też robią tak zwykły żółty ser, to było co pierwsze jadłam tam wiele wiele lat temu.
piotrowska   Między grzywą a ogonem
02 stycznia 2014 11:29
Twister rodem z KFC 😁
To ja dziś chłopu serwuję pieczonego bażanta z ziemniaczkami a sobie makaron z sosem serowym (mix gorgonzoli i capriosa, zobaczymy co z tego wyjdzie).
Kajpo,
ja o kuchni czeskiej mogę napisać wiele bo obecnie tu mieszkam 🙂 dodatkowo w ołomuńcu, a jak wiadomo tutaj tvaruzków jest dość sporo 😀 Same tvaruzky widziałam w Krakowskim Auchan, więc podejrzewam, że w innych miastach też są dostęne. Tylko nazywają się dziwnie, czeskie serki czy coś takiego, generalnie są na dziale serowym, w opakowaniach takich jak w czechach, czyli 5 tvaruzków jeden na drugim zapakowane w walec z przeźroczystej folii. Gdyby ktoś chciał mam przez lata ulepszany przepis na zupę czosnkową i śmiem twierdzić, że jest lepsza niż ta  w mojej ulubionej knajpie 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2014 12:14
eloise., DAWAJ!
Ja zdecydowanie polecam przepis na czeska zupę czosnkowa od eloise.. Jest pyyysznaaa :kwiatek:

Serki od naszych sąsiadów tez uwielbiam w każdej postaci. I te smażone i te "zwykle"😉
Moj faworyt to:

Uwielbiam i te wędzone i zwykle 💘
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się