Mnie dzisiaj moja mam rozbroiła. Wchodzimy do sklepu jeździeckiego i mówię jej, że muszę kupić czarną wodzę. Moja mama ucieszona, że znalazła coś i krzyczy "dziecko, ale te wodze to tylko z ogłowiem", wtedy tłumacze jej, że ja taką czarną wodzę do lonżowania potrzebuję, w sensie taki patent. W końcu znalazłam, przynoszę mamie brązową czarną wodzę i wtedy zaczęła się awanturę, że jakieś sznurki kupuję zamiast normalnej wodzy i robię z niej idiotkę, bo ona wie co to wodza i co to znaczy czarny. Dopiero bardzo miła Pani kasjerka wytłumaczyła mojej mamie co to jest "czarna wodza" 🙇
bo jak można brązową czarną wodzę 😉))
która w dodatku nie jest wodzą 😜
Behemotowa, ależ ty sobie jaja z tej matki robisz...no nic dziwnego, że się zdenerwowała...
ani nie czarna, ani nie wodza 😉
Mój tata o niesamowicie drobnej klaczce arabskiej: 'O jaki ładny źrebaczek!' 🤣
Sprzed chwili:
M- mama
J- Ja
J: Było coś na giełdzie dla koni ?
M: No były
J: A to nie mogłaś zadzwonić ?
M: A ja nie wiem, to takie było, takie coś na garba ! No takie, co Ty masz na garba
W tym momencie rykłam śmiechem"
J: Ale co na garba ? Pod siodło czy duża derka ?
M: Nie wiem, takie,o na garba *rysuje palcem wzór czapraka*
J: Aha ...
To mój kolega od kiedy mu pokazałam moje derkowe perełki nowo-zakupione, uparcie zaczął nazywać je.. POCHEWKAMI 🤔wirek:
Moja siostrzenica, dzisiejsza rozmowa o koniach:
s -"wiesz ciociu, ze koniki noszą juz zimowe buciki?"
ja 😲
s - "takie wysokie na nogach"
j- o ochraniacze ci chodzi?
s - taaaak takie plastikowe, a myslałam, ze to buty." 😂 nie mogłam się powstrzymac przed atakiem smiechu.
Dodatkowo ktos jej natłukł bzdur do głowy, ze jedynie słuszny jest natural, klasyka to zło. 😵 a młoda zostanie zaklinaczem koni! 🏇
dobrze, ze ma tylko 7 lat. da sie ja jeszcze wyprostować. 😁
Mnie ostatnio rozbawiła koleżanka, która podejrzewała konia o wyjątkowo dziwną w objawach kolkę i do osób chcących zmierzyć mu temperaturę zawołała:
"A w d... mu wsadźcie ten termometr!"
(chyba nie muszę przypominać, gdzie się mierzy koniowi temperaturę 😁 )
Ostatnio znalazłam ogłoszenie w którym było napisane "Siodło jeździeckie " xD
Pewnie może być też siodło (siodełko) rowerowe...
Moon ale siodło rowerowe ? Myślałam , że mówi się siodełko 🤣
Siodłem określa się też zaczep w dużych ciężarówkach, popularne TIR'y.
po za tym jak wpisze w ogłoszeniu jeszcze słówko "jeździeckie" będzie łatwiej je znaleźć. Jak wpiszesz "siodło" na allegro to większość z tych ogłoszeń nie będzie dotyczyć jeździectwa 🙂
'jak się nazywa żona konia? Bo wiesz jest baran i owca, pies i suka, a koń? co sami faceci??'
i za chwilę
'już wiem, konica!'
😀
haha co do słowa "konica" to moja przyjaciółka go kiedyś użyła, jak nie wiedziała jak powiedzieć na konia płci żeńskiej 🤣
Jest jeszcze opcja koń - samiec, konia - samica 😁
Moja siostra stwierdziła kiedyś, że jak pies, to psica 😂
W sumie logiczne- bo kot kocica🙂
Bisha ja się spotkałam z takim podziałek jak suk i suka 😀
a moja koleżanka, myślała, ze konie się cielą, tak jak krowy 😉
calore tyle, że jak cioci się kotka kociła to się pytałam czy już się wyźrebiła i tak samo pytałam jak chodziło o sukę koleżanki 😀iabeł:
Za to u mnie a wsi owce się kociły... 🤣
bo owce chyba się kocą? 👀 albo to kozy?
To jest takie kocenie jak od kota czy to z czegoś innego wynika? 😉
Może dlatego że to lepiej brzmi niż jagnięciły 😁
Króliki i kozy też się kocą.
Właśnie o to chodzi, sporo zwierzaków się koci. To tylko kwestia ładniejszego nazewnictwa?
W sumie kozić się czy króliczyć brzmi dziwnie 🙄