Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Mam tam wygodny fotel i ( pewnie robię duży błąd) siedzę sobie w nim cały czas mając Basię na rękach.
Dlaczego uważasz, że to może być duży błąd?  😲
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 listopada 2013 09:15
Może że się dziecko do trzymania na rękach przyzwyczai.
A ja uważam, że dziecko tego potrzebuje i powinno być na rękach ile wzlezie, szczególnie po przejściach.
Slojma a to  nie jest tak, że do pewnego wieku autyzm jest ukryty i pod wpływem stresu (szczepionka) się ujawnia? Moja przyjaciólka ma autystycznego syna, który do pewnego wieku rozwijał się normalnie, zaczynał mówić itp a tu nagle urodziło się drugie dziecko i stop- wyszedł autyzm. Ta choroba wyszłaby prędzej czy później, bo stres zadziała prędzej czy później
slojma   I was born with a silver spoon!
03 listopada 2013 10:24
_kate- nie znam się na autyzmie, wiem tylko, że moja bardzo dobra znajoma urodzila zdrowego synka, który właśnie tak jak piszesz rozwijał się prawidłowo, po podaniu szczypionki (nie wiem w jakim wieku) zaczął cofać się w rozwoju i początkowo twierdzono, że to wodogłowie, następnie zdiagnozowano autyzm. Z tego co wiem wygrała sprawę w sądzie tak samo jak rodzice w zamieszczonym artykule.
Dziewczyny, autyzm nie wychodzi "nagle" (pomijam sprawę szczepionki, bo to jakaś nowość i nic o tym nie słyszałam). Jeśli dziecko zobaczy dobry specjalista, to od razu po niemowlaku pozna, że ma to zaburzenie. Niestety diagnostyka w Polsce leży i dzieci autystyczne często są opisywane jako zupełnie zdrowe na bilansie 2- a nawet 3-latka, mimo ewidentnych objawów autyzmu... To całościowe zaburzenie rozwoju, dziecko się z nim rodzi.
Dziewczyny, autyzm nie wychodzi "nagle" (pomijam sprawę szczepionki, bo to jakaś nowość i nic o tym nie słyszałam).


Dzionka naprawdę nie chciałabym być złośliwa, ale jako psycholog dziecięcy powinnaś sobie chociaż wygooglować temat. To nie jakaś nowość tylko lata ciągnących się procesów, także wygranych procesów z gigantami farmaceutycznymi.
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
03 listopada 2013 11:39
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 listopada 2013 11:41
Mi też ciężko uwierzyć w tą niesamowitą szkodliwość szczepionek. Mogą się zdarzać takie przypadki jak wyżej ale to są PRZYPADKI, nie standard. I moim zdaniem zdecydowanie lepiej szczepić i chronić dziecko przez chorobą niż ryzykować, że przy chorobie umrze. Oczywiście chodzi mi o szczepionki na groźne choroby.
Jak już kiedyś wspominałam zdanie jednej lekarki z dziecięcego magazynu- kiedyś szczepionkami eliminowano groźne choroby i nikt nie protestował, teraz ludzie nie widzą skutków chorób więc skupili się na "szkodliwości" szczepionek.
jak zgram zdjęcia wstwie co ostatnio moje dziecko wymyśliło 🙂

u nas do przodu,Staś ma 8 zębów 🙂 robi cześć rączką ,papa,dzieli się chrupkami kukurydzianymi z mamą  😜 jeździł kilka razy na naszym kucyku,oczywiście go trzymałam 🙂 ahhh marzy mi sie by Syn ze mną jeździł bo aż wstyd sie przyznać nie jeżdźe mając konia pod domem :P eh brak czasu,czasem padam ze zmęczenia

wzięłam się za te szycie jak szalona 🙂 Dziewczyny czekam na tiul i chce robić spódniczki tiulowe,jak myślicie pójdzie?v😀
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
03 listopada 2013 11:56
Zdaje się,że do tej pory nie stwierdzono, co jest przyczyna autyzmu, więc dla mnie twierdzenie, że to wina konkretnej szczepionki jest mocno naciagane.
Karina - pewnie, że pójdą, tutu są teraz bardzo modne
demon, to był skrót myślowy - oczywiście wiem, że toczą się procesy i że są takie badania, ale niczego nie udowodniono - to, że jakieś badania wykazały, że szczepionka może być przyczyną autyzmu jest dla mnie nowością i podchodzę do tego jeszcze mocno sceptycznie.
Karina a Ty karmisz jeszcze piersią?
Mój Kubuś ma prawie 6 ząbków. też robi papa, kosi-kosi łapki, nu-nu-nu, woła koty kici-kici, śmiesznie woła na naszego psa i gaaada jak szalony, czesem  nawet pyskuje 🤣
Taki się urwisek cwany z niego zrobił, że szok. A ja się zastanawiam kiedy mi ten naleśnik tak urósł  🤔
Dzionka również nie chciałabym być złośliwa, ale nie u wszystkich niemowlaków można stwierdzić autyzm, często choroba objawia się później. Co więcej często pisze się, że trudno zdiagnozować autyzm przed pierwszym rokiem życia, wielu specjalistów uważa, ze to niemożliwe. Jak chcesz to poskanuję Ci literaturę jak wróce do Polski. Ba! W Anglii nie diagnozuje się dzieci poniżej roku życia, więc to nie jest kwestia diagnostyki w Polsce.

Slojma no właśnie. Dziecko jest zdrowe do zaistnienia sytuacji stresowej. W artykułach jest napisane, że wielu lekarzy nie znajduje połączenia szczepionki i autyzmu. A ponadto, ze przy braku wcześniejszych objawów autyzm może być powiązany, nie jest ale może być powiązany ze szczepionką.

http://www.dailymail.co.uk/news/article-2160054/MMR-A-mothers-victory-The-vast-majority-doctors-say-link-triple-jab-autism-Italian-court-case-reignite-controversial-debate.html

nie wiesz nic więcej o tej koleżance? na jakiej podstawie wygrała sprawę skoro departament zdrowia utrzymuje, że to bullshit?
_kate, ale ja tego nie odbieram jako złośliwość, czemu niby miałabym? Wydaje mi jednak się, że to w dużej mierze kwestia złej diagnostyki. Byłam ostatnio na wykładzie z najlepszymi specjalistami w Polsce i oni bardzo na to narzekali - że wiele przypadków autyzmu można by wyłapać dużo dużo wcześniej, a nie dopiero jak 4-latek nie mówi i rodzice zaczynają szukać pomocy. Wiele objawów widocznych jest właśnie u dzieci rocznych, już wtedy można zacząć działać. A pediatrzy przepuszczają przez bilanse 2- i 3-latków dzieci z pełną gamą symptomów, bo nie patrzą w ogóle na dzieci pod tym kątem. Na tym wykładzie mówili też, że badania nie stwierdziły na razie innego niż genetyczne podłoże autyzmu.
skrót myślowy - aha,

to rozumiem, że to jest przejęzyczenie:

- oczywiście wiem, że toczą się procesy i że są takie badania, ale niczego nie udowodniono


bo jednak udowodniono chociażby we Włoszech przyznając odszkodowanie rodzicom za autyzm poszczepienny, który został spowodowany u chłopca  przez szczepionkę MMR.

Normalnie bym się Dzionka nie czepiała, ale lekarz to powinien trochę więcej wiedzieć niż przeciętny rodzic. I nie chodzi mi o sceptyczne podejście do sprawy  bo do tego ma każdy prawo, ale o kompletny brak zainteresowania się faktami.

Jak ufać lekarzom skoro ich wiedza jest tak mizerna i oparta nie na własnych  poszukiwaniach, ale raportach sponsorowanych przez koncerny farmaceutyczne.

Wiem tak jest łatwiej -żyć w matrixie, ale może w takim razie swoja wiedzę, albo raczej niewiedze lepiej będzie zachować dla siebie.
Dzionka ja Cie bardzo lubię , ale czepiam się bo wypowiedziałas sie jako specjalista  😉.
Dzionka, przecietna komunikacja rodzica z pediata jest tak fatalna, z dziwie sie, ze najprostrze choroby sa w stanie zdiagnozowac. Generalnie moje odczucia sa takie, ze wielu lekarzy uwaza swoich pacjentow za debili.
Ciezko znalezc pediatre, ktorego interesuje jego praca 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 listopada 2013 15:10
Autyzm u dzieci może wystąpić nawet do 3 roku życia. I zgodzę się z tym, że lekarze wiele rzeczy bagatelizują... mój pediatra zwrócił uwagę na wzrost Rai dopiero jak 3 wizyty pod rząd mu o tym mówiłam i poprosiłam, żeby siatki centylowe sprawdził  🤔 Z kolei druga pediatra totalnie zignorowała moje sugestie odnośnie zmian małej na skórze- rzuciła okiem, nawet się nie przyjrzała i stwierdziła, że to rumień niemowlęcy 😵 Nawet nie zapytała skąd, kiedy się wzięło i gdzie dokładnie jest 🤔
Wiele rzeczy też rodzice sobie sami tłumaczą. Dziecko nie mówi? A, synek wujka Janka też nie mówił do 3 lat. Jest małe? A, to rodzinne, wszyscy jesteśmy mali. Unika kontaktu z innymi dziećmi? A, nieśmiałe. I nawet, jeśli jakieś symptomy widać wcześniej, to zwyczajnie są ignorowane- a że teraz zrobiło się głośno o "szkodliwości szczepionek" to próbują łączyć te dwa fakty 🤔 Ja jestem bardzo sceptycznie do tego nastawiona. Tak samo jak do szczepienia na rotawirusy- jest tyle odmian, że jedna szczepionka naprawdę niewiele da.

U nas dalej trwa zafascynowanie kotem 😁 Piski, krzyki, rechot... no szał 😁
I powoli kończy nam się chyba okres drzemek w dzień 😲 Już 3 dzień z rzędu małą ledwo daje się uśpić ok. 15-tej... teraz śpi już od pół godziny i muszę ją obudzić, bo mi potem nie będzie chciała zasnąć do 10-tej 🙁 Myślałam, że dzieci tak do ok. 2 lat śpią jeszcze w dzień, a nie do roku i 3 miesięcy 🤔wirek:
demon, dla mnie to, ze ktos wygrał proces nie jest w obecnym czasie dowodem na równi z badaniami klinicznymi  🙄
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 listopada 2013 15:11
Mając dobrego adwokata i dużo pieniędzy wygrasz każdy proces 😎
demon, ale ja nie jestem lekarzem 😀 I nie mam nic wspólnego z dziećmi autystycznymi, nigdy żadnego nie widziałam. Przekazuję tylko wiedzę teoretyczną otrzymaną na szkoleniach ze specjalistami, którzy cytują wyniki badań z całego świata a nie reklamują szczepionki.

Cytuję notatki: Dzieci autystyczne przychodzą już na świat biologicznie odmienne. Zostało udowodnione w badaniach naukowych, że autyzm ma w głównej mierze podłoże genetyczne (badania na bliźniakach jedno- i dwujajowych, konkretne zmiany neurologiczne w mózgu). Dzieci autystyczne już jako niemowlęta wykazują objawy autyzmu - ważna wczesna diagnoza. Niewielka część przypadków może być spowodowana chorobami takimi jak wrodzona różyczka, stwardnienie guzowate i neurofibromatoza. Autyzm ma wielorakie przyczyny biologiczne, które działają w jakimś momencie między poczęciem a urodzeniem się dziecka.
Z tego wynika, iż dziecko już rodzi się z autyzmem.
Rozumiem, że ten fragment o chorobach może budzić wątpliwości - dziecko rodzi się z wrodzoną np. różyczką, ale może przez szczepionkę nabyć chorobę wywołującą autyzm. Być może tak jest, jedni wygrywają w sądzie w tej sprawie, a większość przegrywa - gdzie leży prawda chyba nie wiem ani ja, ani ty demon. Przecież nigdzie nie napisałam, że w to nie wierzę, wręcz napisałam, że pomijam sprawę szczepionki, bo za mało o tym wiem. Więcej nie muszę wiedzieć na razie, bo tak jak pisałam, nie zajmuję się w ogóle dziećmi autystycznymi. One mają swoje wyspecjalizowane poradnie.
A jak to jest od strony prawnej, czy szczepienia sa obowiazkowe? Ja generalnie zlewam i nie szczepie, ale teraz cos w szkole sie zaczynaja przygladac szczepieniom.

Naboo, ja troche rozumiem lekarzy w ich podejsciu do rodzicow, ja jak sobie posiedze na zebraniu w szkole i poslucham tych ludzi, to sie autentycznie martwie, jak moj syn znajdzie inteligentna dziewczyne, skoro takie miernoty intelektualne i emocjonalne sie rozmnazaja...
A to nie jest przypadkiem tak że szczepienie może zaostrzyć symptomy które wcześniej przed szczepieniem i tak były ale nikt tego nie zauważył??
I to właśnie nie sama szczepionka wywołuje autyzm a tylko niejako go "przyspiesza" w rozwoju
Żeby nie było ja sama mam bardzo mieszane uczucia co do szczepień i bardzo mocno biłam się z myślami czy szczepić czy też nie.

Karina a Ty karmisz jeszcze piersią?
Mój Kubuś ma prawie 6 ząbków. też robi papa, kosi-kosi łapki, nu-nu-nu, woła koty kici-kici, śmiesznie woła na naszego psa i gaaada jak szalony, czesem  nawet pyskuje 🤣
Taki się urwisek cwany z niego zrobił, że szok. A ja się zastanawiam kiedy mi ten naleśnik tak urósł  🤔


wow nieźle, mój Michał nic nie robi
jeszcze nawet nie siada sam, jedynie jak go posadzę to siedzi jakiś czas, ale jeszcze się przewraca.
zen, w sumie to masz racje. Tylko pozniej to sie w przykry sposob odbija na tych myslacych, bo maja wrazenie, ze maja stycznosc z chamem a nie z lekarzem 🙁
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
03 listopada 2013 15:44
Mnie się wydaje, że szczepionka wyostrza pewnie tylko wcześniejszą już istniejącą chorobę. Jak jest naprawdę, tego jeszcze nikt nie wie, łącznie z sędziami we Włoszech. Tym bardziej, że prawnicy potrafią być różni, w Grecji przecież na rozprawę w sprawie pedofilii czeka dziadek za to, że przytulał własnego wnuka, więc jak najbardziej wierzę, że prawnicy udowodnili autyzm poszczepienny... A tak na marginesie- mój Wojtuś jeszcze na MMR nie zaszczepiony  😎

Moje dziecko ma teraz okres wiecznego płaczu. Bo po 1) koniecznie chce to, czego nie może (wejść na stół, ponaciskać coś w laptopie, pić moją kawę, wziąć nóż itd.) i za każdym razem na "nie" reaguje rykiem, a po 2) często chce coś, tłumaczy mi nawet, czego chce, ale ja nie rozumiem (tak, taka ze mnie matka, nie rozumiem, co własne dziecko do mnie mówi  🙄 ) i to też wzbudza ryk. Dziś np. przyniósł mi taką świecącą gumową piłkę i czegoś chciał- zapalić? nie! zgasić? nie! rzucić? NIE!!! dać? NIE!!!!!! i ryk  😁 dopiero potem mąż mi wytłumaczył, co się z tą piłką robi  😜 A co do spania- wczoraj Wojtuś spotkał się z miesiąc starszym kolegą, który śpi 2 x dziennie po 2,5 godziny!!!! No szok. Ja mojego dziś zmusiłam na siłę do spania, zakładając, że jak będzie się darł przez 15 minut, to odstąpię, na szczęście po 5 zaczął już przysypiać. Po godzinie wstał z rykiem, nie chciał noszenia, nie chciał być na kolanach, ale zarazem chciał być na kolanach  😀 , ryczał ze 20 minut, nie pomagało nic, zagadywanie, zajmowanie- nie. W końcu zaprowadził mnie do kuchni i kolejnych 10 minut, metodą prób i błędów, zajęło mi dojście do tego, że chce... mleka w butelce!!! On mleko dostaje tylko na noc, nigdy w dzień, ale teraz chciał w butelce w łóżku. Wypił, przytulił się i śpi  😲
zen Wlasnie o to chodzi, ze kilka miesiecy temu wprowadzili w PL przymusowe szczepienia. Ba! Nawet "starego" moga zaciagnac za fraki na szczepienie, jesli bedzie tylko sie uchylal od obowiazku.Kiedys byla grzywna za niestawienie sie, teraz rodzice moga miec coraz wieksze problemy. Niestety 🙁( Co ciekawe, Polska jest jednym z niewielu krajow (jesli nie jednynym, nie pamietam 🙁 ) w UE, w ktorej udalo sie cichaczem wprowadzic to prawo, bo wszedzie szczepienia sa zalecane, a nie obowiazkowe. Ja nie jestem zwolenniczka szczepien, a przynajmniej szczepienia malenkich dzieci. Mojej znajomej dziecko ogluchlo trwale po podaniu ktorejs z szczepionek kojarzonych (nie pamietam co to bylo..jakas potrojna ? ). Bezposrednio po szczepieniu nastapilo powiklanie i dziecko jest po prostu gluche. Mysle, ze trzeba sie przygladac obu stronom medalu..
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 listopada 2013 15:47
Raja się obudziła o 16 i też marudna...  🙄 ale nie pozwolę już zasnąć, bo będę ją mieć na głowie do 10-tej :/
demon, dla mnie to, ze ktos wygrał proces nie jest w obecnym czasie dowodem na równi z badaniami klinicznymi  🙄


To nie jest pierwszy wygrany proces, a nawet gdyby był to jest to niewiarygodny sukces wreszcie  dowiedzenia prawdy skonfrontowanej  z badaniami klinicznymi sponsorowanymi przez firmy farmaceutyczne wypuszczające na rynek szczepionki. Czytaj- zarabiającymi na tym.

Mając dobrego adwokata i dużo pieniędzy wygrasz każdy proces 😎


Naprawdę myślisz, że Ci rodzice mieli lepszego adwokata  niż gigant farmaceutyczny, którego dochody są większe niż mafii handlującej bronią i narkotykami na świecie  ???

demon, ale ja nie jestem lekarzem 😀 I nie mam nic wspólnego z dziećmi autystycznymi, nigdy żadnego nie widziałam. Przekazuję tylko wiedzę teoretyczną otrzymaną na szkoleniach ze specjalistami, którzy cytują wyniki badań z całego świata a nie reklamują szczepionki.



A mi się zawsze wydawało, że psycholog to lekarz i to taki który z autyzmem ma dużo więcej wspólnego niż taki np. ortopeda. To w sumie po co Ci takie szkolenia,
ja  jako architekt na takowe nie chodzę bo nie maja nic wspólnego z moim zawodem.
Gdybym jednak się ta takich znalazła to na pewno dociekałbym kto sponsorował te badania z całego świata.
Tak jak dociekam kto sponsorował badania nad normami  materiałów używanych w budownictwie (  pustaków, profili okiennych.......) za nim polecę je klientowi.
slojma   I was born with a silver spoon!
03 listopada 2013 16:03
Kurcze wywołałam burzę wstawiając ten artykuł. Zupełnie nie wiem czy ta szczepionka jest w Polsce dostępna jeszcze/nadal etc. Wiem, że na 100% była dostępna jeszcze jakieś 3 lata temu. Co do kwestji tego czy faktycznie wywołuje/przyśpiesza też nie jestem w stanie się wypowiedzieć bo lekarzem nie jestem. Kilka spraw toczyło się w Wielkiej Brytanii, Włoszech i kilka w Polsce. Z tego co się orientuję niektóre zostały wygrane na jakiej dokładnie podstawie, przypuszczam na podstawie rzetelnych dowodów. Oczywiście pewnie jest tak, że na 1000 szczepień nic się nie stanie ale może właśnie jeden przypadek może się wydarzyć. Czy jest związane to ze szczepieniem/stresem szczepiennym/wcześniejszym autyzmem ale nie wykrytym/czy czymś innym nie wiem i nie mam najmniejszego pojęcia. Nie jestem przeciwnikiem szczepień ani też zwolenniczką ale jednak obawa jakaś jest skoro kilka przypadków się zdażyło. Może to zbieg okoliczności...może, a może wcale nie.
_kate- wiesz nigdy nie rozgrzebywałam tego tematu, ale z tego co mi wiadomo, chłopiec rozwijał się zupełnie prawidłowo/ jako zdrowe dzieco. Nie wykazywał, żadnych objawów autyzmu. Może warto podkreślić, że jego mama skończyła studia związane z zagadnieniami autyzmu i niepełnosprawności i pracuje w ośrodku który zajmuje się dziećmi z niedorozwojami. Z tego też powodu była wyczulona na wszelkie możliwe symptomy. Wiem, że po szczepieniu zaczęły się dziwne objawy i lekarze sugerowali zapalenie opon mózgowych, a dopiero po jakimś czasie stwierdzono autyzm. Nie wiem czy nie było to właśnie powiązane z tym zapaleniem opon mózgowych. Wiem, że sprawa w sądzie toczyła się dość dlugo, a zasądzona kwota nie jest wysoka, ale przynajmniej teraz znajoma, może pozwolić sobie na zapewnienie najlepszej opieki dla syna, specjalny ośrodek i terapie.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się