Zagłodzone konie w Posadowie

derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
20 września 2013 10:38
Do sprawy ma nic, bo u niego wszystko na "gadaniu" się kończy.
Natarczywie głosi swoje przekonania o tym jaki to John biedny i okradziony z koni.... etc etc etc
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 września 2013 10:43
Artykuł z wczoraj 19.09.13 w duńskim BT o Chińczykach i Byrialsenie

http://www.bt.dk/danmark/afsloeret-i-grov-vanroegtssag-kinesisk-rigmand-hjaelper-omstridt-hesteavler

Wzmiankowany Chińczyk to niejaki Yong Yun Zhang. Uiścił kwotę 6 000 000 koron jaką pożyczył Byrialsen pod zastaw gospodarstwa Viegaarden.

Oprócz tego Byrialsen jest winny ok 3 000 0000 tytułem zaległych płatności za różnorakie usługi w tym weterynaryjne, kowalskie, adwokackie, za paliwo w Statoil i te 3 mln nadal wisi nad Viegaard.
Do sprawy ma nic, bo u niego wszystko na "gadaniu" się kończy.
Natarczywie głosi swoje przekonania o tym jaki to John biedny i okradziony z koni.... etc etc etc


Dobrze, że ".... głosy, nie idą pod niebiosy" . A sprawa Posadowa, jak widzę, ślimaczyć się zaczyna jak każda w temacie dręczenia zwierząt.  🙁
beraiter zapewne jakiegoś fajnego konika odkupić od Johna a tu zonk bo Chinole weszli ci w paradę. Pewnie stąd rozżalenie na niedobry, wredny świat i słuszna nadzieja na ukaranie tego świata co  plany pokrzyżował 😉

Artykuł z wczoraj 10.09.13 w duńskim BT o Chińczykach i Byrialsenie

http://www.bt.dk/danmark/afsloeret-i-grov-vanroegtssag-kinesisk-rigmand-hjaelper-omstridt-hesteavler

Wzmiankowany Chińczyk to niejaki Yong Yun Zhang. Uiścił kwotę 6 000 000 koron jaką pozyczył Byrialsen pod zastw gospodarstwa Viegaarden.

Oprócz tego Byrialsen jest winny ok 3 000 0000 tytułem zaległych płatności za różnorakie usługi w tym weterynaryjne, kowalskie, adwokackie za paliwo w Statoil i te 3 mln nadal wisi nad Viegaard.



Elu, widzę że wszystkich mierzysz swoją miarą? Mam nadzieje iż masz wiele swoich koni, pozdrawiam Cię serdecznie...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 września 2013 10:46
no to nie wiem skąd u ciebie rozżalenie i na co tak naprawdę.
In.   tęczowy kucyk <3
20 września 2013 11:03
Dziewczyny, ale po co karmicie trola? Nic nie wie, dzieciakowi sie nudzi, nie ma po co sie wdawac w dyskusje.
wrzucam linki do artykułu z Polityki dla nie-fejsbukowych.
1 2 3 4
LUB
1 2 3 4
skanowała Hedone  :kwiatek:

edit. dodałam linki
casines, hedone Dziękuję.  :kwiatek:
A czy ktoś podzieliłby się ze mną artykułem z ŚK?  :kwiatek:

Dziewczyny, ale po co karmicie trola? Nic nie wie, dzieciakowi sie nudzi, nie ma po co sie wdawac w dyskusje.

Widzę, iż kultura gdzieś pogalopowała? Za określenie mnie dzieciakiem mam podziękować? Bo toż to komplement...  A swoją wiedzą z racji WIEKU nie powinnam dzielić się na forum publicznym...
Pozdrawiam
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 września 2013 19:49
beraiter, no spłaczę się. Wiem, ale nie powiem, winni zostaną ukarani, wiem wszystko z pierwszej ręki. Zief, zief.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 września 2013 22:27
[quote author=In. link=topic=92090.msg1880049#msg1880049 date=1379671435]
Dziewczyny, ale po co karmicie trola? Nic nie wie, dzieciakowi sie nudzi, nie ma po co sie wdawac w dyskusje.

Widzę, iż kultura gdzieś pogalopowała? Za określenie mnie dzieciakiem mam podziękować? Bo toż to komplement...  A swoją wiedzą z racji WIEKU nie powinnam dzielić się na forum publicznym...
Pozdrawiam
[/quote]

idź pożal się na ŚK - tam na 100 % się dogadasz  😀

casines nie ładują mi się te strony  🙄 albo ja tego nie ogarniam  😁
Szczerze przyznam, że nie jestem na bieżąco, właśnie wróciłam z Dani...To co sie działo w Posadowie i nadal sie dzieje, trzeba mieć pod okiem! Nigdy nie chciałam robić sensacji w okół swojej osoby, dlatego też nigdy nie pisałam otwarcie na temat w wątku...Ale podjęłam decyzje, że musicie znać chodź skrawek prawdy...Nie wiem od czego zacząć tą historię...To że trafiłam do Posadowa było przypadkiem i nawet sie cieszyłam...Kiedy mijałam kolejne boksy moje serce krzyczało "DLA CZEGO"...Mimo wszystko myślałam, że COŚ sie zmieni, ŻE jesteśmy tu- by coś zmienić- ŻE polepszymy stan koni...Jednak szybko okazało się, że odpowiedz brzmi NIE!! To co chce wam przekazać dzisiaj to Piotr Piechota...Znany jako zarządca stajni w Posadowie...Na początku nie chciałam o nim źle pisać, bo wydawało mi sie, że to spoko koleś (szkoda, że tylko sie wydawało). Piotr ma bardzo małą wiedzę co do koni i niestety układania ich, nie będę sie rozdrabniać opisze kilka historii z życia stajni..
"Podejrzewam, że te konie mają wrzody i wielki stres, podamy im coś na uspokojenie, pomożesz mi!". Poszliśmy do pomieszczenia na biegalni ogierów, przebywały tam 3 ogiery (w skrajnym wygłodzeniu), Piotr wszedł do środka i próbował złapać je, w celu podania zastrzyku ("na uspokojenie"😉. Konie były tak przerażone, uciekały, robiły wielkie oczy...To było dla nich coś strasznego...Przyszedł człowiek i chciał ich dotykać...Piotr wpadł w furie...A 3 SZKIELETORY biegały po ciasnym pomieszczeniu. Oczywiście usłyszałam kilka obelg w stronę mojej osoby..."Wejdź i mi pomóż, co tak stoisz!!!!". A ja stałam i nie mogłam uwierzyć własnym oczom...Te konie, były bite i kopane przez Piotra..Jeden z ogierów padł na 2 dzień...
Była zima, jedna klacz padła, po tym incydencie zarządca kazał przenieś 2 kacze do boksu na biegalni, był on mały zaledwie na 1 konia..do tego był w nim straszny przeciąg...Klacze zostały przeniesione, zmarły wciągu 2 dni... '
Koń znany wam z filmu, podwieszony na pasach..Walczył o życie kilka tygodni, w Swiecie Konie przeczytałam wypowiedz pana Jurkiewicza, iż koń walczył na pasach i został uśpiony. Gówno prawda! Koń został podwieszony, mimo wcześniejszych prózb o uśpienie! Jego męka była ogromna, napuchnitęta noga pękła, a on sam obalał sie przy każdej próbie kroku...Zmarł w cierpieniach i bólu...BEZ ŻADNEJ KONTROLI WETERYNARZA!!!
Podczas karmienia dostrzegłam, że jedna klacz stoi sparaliżowana, wezwałam zarządce, a On weta. Już wcześniej nie byłam zadowolona z usług Pani weterynarz z Nowego Tomyśla, Pani Agnieszki Majki. Na wszystko podawała sterydy, albo bombę witaminową...Myślę, że konie nie mogące już wstać potrzebowały czegoś innego...Dopiero niedopatrzenie w sprawie tężca mnie ocuciły. Powiedziałam zarządcy, że albo leczymy konie, albo odchodzę. Miło było kiedy okazało sie iż zmienia sie weterynarz. Nie na długo...Michał Rojek chyba zapomniał o swym powołaniu i zawodzie...Zamiast uśpić natychmiast klacz, która leżała we własnych odchodach cierpiąc...Poszedł na kawę..W między czasie, przyjechał pan od utylizacji.."hej, gdzie pacjentka?!" Opowiedziałam, że jeszcze żyje i zaprosiłam owego pana na kawę...Co miałam czynić? Wszak ważniejsza jest kawa ów zarządcy i znanego weterynarza...Klacz  niech leży i czeka na swoją kolej do nieba...
Konie na biegalniach nie dostawały sian, tylko słomę...Gdybyście widzieli te stada...A szczególnie te słabe sztuki...Stały na uboczu nie licząc na prcje, podchodziły do mnie jak by chciały powiedzieć "nie zjemy, ale może pogmerasz nas za uchem?" Jak ja sie wtedy czułam, czy byłam człowiekiem? Wydaje mi się, że nie. Owszem wiedziałam, że to jest złe, starałam sie zmienić sytuację - bez skutku...ZA DŁUGO! Gdybym wiedziała, film trafił by w sieć dużo wcześniej...PRZEPRASZAM. Mam nadzieję, że zbiorę sie w sobie i opisze całą sytuację i historie tego miejsca, dajcie mi trochę czasu, a obiecuję iż dopełnię słowa...Tak wiele chciała bym napisać i opowiedzieć o tym miejscu...Za każdym razem łzy stoją mi w oczach, a w gardle czuję gruz...
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
21 września 2013 06:58
honorowa888  :kwiatek: jesteś mega dzielna i za każdym razem będę to powtarzać. Nie zwracaj uwagi na bzdurne komentarze, bo nie warto. Nie musisz też sie nikomu z niczego tłumaczyć. Trzymaj się cieplutko i bądź silna ! a ja wiesz - jestem z Tobą.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 września 2013 08:14
Honorowa - to tylko dzięki tobie spadła zasłona milczenia. Idiotów i świrów zawsze będzie pełno, więc się nimi w ogóle nie przejmuj.


Honorowa

Mam nadzieje, że Prokurator także zna tę historie... to są bardzo ważne informacje.
honorowa88  👍 :kwiatek:
Dziewczyno! Mówi do Ciebie 44-letni facet - chciałbym mieć takie "Cojones" jak Twoje. Pełen szacunek za odwagę i poświęcenie.
"nie zjemy, ale może pogmerasz nas za uchem?"

w tym miejscu nie wytrzymałam. rozryczałam się jak dziecko. Milena, wiele jeszcze przecierpisz, wiele głosów będzie negatywnych, wiele przytyków. ale trzymam kciuki, bo czytając to płaczę i mam ciarki, nie wiem jakbym wytrzymała na miejscu!
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 września 2013 15:35
Nawet samym Duńczykom jest głupio że dopiero w Polsce znalazła się osoba, i to w dodatku młoda dziewczyna, która nie bała się przeciwstawić działalności "szanowanego i szacownego hodowco-trenera z osiągnięciami". W Danii też głodził, też trzymał w podłych warunkach, też to ludzie widzieli ale nikt nic z tym naprawdę nie zrobił w sensie nagłośnienia.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 września 2013 16:28
honorowa888, przed Tobą długa i ciężka droga, ale pamiętaj, że jesteś dla innych ludzi przykładem, że można przerwać milczenie i naprawdę pomóc zwierzętom. Że wystarczy jedna osoba, która coś zrobi. Że wystarczy jeden filmik, aby coś ZMIENIĆ.
Nawet samym Duńczykom jest głupio że dopiero w Polsce znalazła się osoba, i to w dodatku młoda dziewczyna, która nie bała się przeciwstawić działalności "szanowanego i szacownego hodowco-trenera z osiągnięciami". W Danii też głodził, też trzymał w podłych warunkach, też to ludzie widzieli ale nikt nic z tym naprawdę nie zrobił w sensie nagłośnienia.


Otóż to!
Czytałam gdzieś jeden wywiad z była pracownicą J.B. w Danii która widziała ale...ale...ale odeszła. I tyle w temacie.
Honorowa - pełen szacunek...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 września 2013 20:05
... w dodatku w Polsce, nędznym kraiku prawie 3ciego świata, znanym z tego że jest tanio, znanym też z tego że ci  nędzni ludzie kradną w Danii z pastwisk konie (tak, nie  żartuję, na forum hestenettet dość często przewijają się informacje o tym jak to skądś z pola zniknęły konie i widziano jakiś samochód na polskich numerach w pobliżu i ostrzeżenia żeby uważać na koniowozy na polskich numerach), no i ten nędzny kraik zamiast całować ślady stóp Byrialsena śmiał się mu przeciwstawić, śmiał na cały świat aferę wywołać.

Ja nie czuję sie odważna, ciągle mam przed oczami te konie, chude, trzęsące sie, patrzące we mnie z nadzieją, umierające, głośno rżące z metrowym oborniku...Posadowo to piekło na ziemi. Pierwszy raz widziałam umierające, młode konie i usypianie...Cały czas czuję, że zrobiłam za mało. To na co musiałam patrzeć nigdy nie wymażę sie z mojej pamięci. Szkoda, że nie umiem tego opisać słowami, tak wiele mogła bym wam przekazać, opowiedzieć. Najgorsze było dla mnie karmienie, tak bardzo chciałam dać im wszystko...Wywijałam widłami jak szalona, a potem musiałam patrzeć jak zarządca wyciąga nadmiar z boksów...Karcił mnie wielokrotnie za zbyt duże dawki siana 🙁 Ehh..konie i tak nie chciały tego jeść, siano było spleśniałe i śmierdziało na kilometr. Nawet te chude nie chciały tego jeść :/ Złożyłam zeznania na policji, pomimo 3 godzin gadania i tak nie udało mi sie opowiedzieć im wszystkiego 🙁 Boje sie co będzie dalej...Nie boje sie stanąć przed sądem, tylko tego co orzeknie. Jaki będzie werdykt?
honorowa888- nie myśl o tym, co mogłaś zrobić.... pomyśl o tym, co zrobiłaś :kwiatek: Nikt przed Tobą się nie odważył, choć tak wiele osób widziało to, co Ty ❗ Pomyśl ilu koniom uratowałaś życie, i nie myślę tylko o tych, które są w dt ale o tych "przyszłych". Koniarze będą od tej pory patrzeć JB na ręce, Posadowo już się nie wydarzy.... dzięki Tobie właśnie :kwiatek:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 września 2013 22:23
To na pewno bardzo traumatyczne przeżycie, trudne nawet do wyobrażenia sobie. Może jakaś psychologiczna pomoc by ci się przydała. Ale i tak musisz sobie ciągle przypominać i pamiętać że nikt nigdy przed tobą nie zrobił tyle co ty jedna. A tyle osób widziało i wiedziało. I w Danii i w Polsce. Niech oni się czują winni, nie ty.
Dokładnie. Nikt tyle nie zrobił dla tych koni co Ty, Honorowa. Nie dałabyś rady zrobić więcej. Zrobiłaś WSZYSTKO co było w Twojej mocy. Konie które odeszły nie odeszły z Twojej winy. Za to te które żyją - żyją dzięki Tobie!


Honorowa... gdybyś potrzebowała wsparcia, pisz tutaj. Z pewnością pomożemy.

Bo kurz opadnie... sprawa przycichnie (siłą rzeczy) z czasem, a Ty zostaniesz sama z własnymi przeżyciami i obrazami w pamięci.

Nie wiem, czy masz koło siebie przyjaciół. Oby. Bardzo Ci sa i będą potrzebni. Gdy adrenalina i emocje opadną... Jakby co - pisz, pisz...

Trzymaj się!
honorowa888 - trzymaj się 🙂, dasz radę 🙂, ja trzymam kciuki...
Jeśli mogę coś doradzić , to zeznania dobrze jet spisać sobie w domu samemu,a potem dołączyć do zeznań na policji , dobrze mieć kartkę zawsze pod ręką i dopisywać co  co ci się przypomni... W sądzie  nie zawsze można powiedzieć to co by się chciało , pytania często są tendencyjne . A co na piśmie , to na piśmie , muszą przeczytać i uwzględnić ....
  Nikogo nie oszczędzaj...Uwierz mi.... Oni nie będą mieli skrupułów.... :/
honorowa888 - trzymaj się 🙂, dasz radę 🙂, ja trzymam kciuki...
Jeśli mogę coś doradzić , to zeznania dobrze jet spisać sobie w domu samemu,a potem dołączyć do zeznań na policji , dobrze mieć kartkę zawsze pod ręką i dopisywać co  co ci się przypomni... W sądzie  nie zawsze można powiedzieć to co by się chciało , pytania często są tendencyjne . A co na piśmie , to na piśmie , muszą przeczytać i uwzględnić ....
   Nikogo nie oszczędzaj...Uwierz mi.... Oni nie będą mieli skrupułów.... :/


Popieram!
Przygotuj sobie w spokoju i na piśmie zeznania. Nic nie musisz mówić z pamięci.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się