Zu Trzymaj się mocno! :kwiatek:
ja też obserwuję dłuugo wątek i nie miałam czasu, żeby pokazać kobyłkę 😉
od dwóch miesięcy wdrażamy się z powrotem do regularnej pracy, od miesiąca (po maturach🙂😉 skaczemy.
W weekend zaliczyłyśmy debiut w podwórkowych regionalkach ujeżdżeniowych w klasie L 🙂
Jak na nią nie było najgorzej, wcześniej w wkkw jechałyśmy tylko "żeby przejechać i mieć z głowy"..
fotka z rozprężenia:

(edit)
czworoboku, z uśmiechem pokazującym, że lepiej nie będzie..😉

i na wyścigach kłusaków: