Konie wielkopolskie/trakeńskie

rati88   Jedź tak, by móc żyć ... żyj tak, by móc jeździć
11 czerwca 2013 13:20
szła właścicielka stajni która czasem karmi konie 😁
Louisa a jeszcze mogę powiedzieć, że była u nas młodsza siostra mojej kobyłki, ta sama mama i tata 😀 tylko ciut ciemniejsza. Pokaż pana z jajkami  😀

rati88  :kwiatek:

Biżka moja miała też mega problemy z uszami! o zgroro, ale teraz mogę już dotykać i całować🙂 fajnie że są postępy to najbardziej cieszy

MiLLi miło że się podoba 😀
Biżka ale ma czaderskie imię  😀
wiem, że pytanie z gruchy... Czy według Was ten koń podpadałby pod wielkopolaka według "wzorca".  Może ktoś go zna???
MiLLi   Puszo Pusz Pusz ;)
11 czerwca 2013 21:41
Rasa wielkopolska to już prawie pod SP podchodzi. Jak już konie mają wpisywaną rasę wlpk gdzie ok 70% przodków han i sp...
To i wzorzec tych starych wielkopolaków się zatracił...
Jak dla mnie to trzeba mu zrobić kopyta 😉
Polina pozdrawia z regularnej (wreszcie!) jazdy
MiLLi   Puszo Pusz Pusz ;)
11 czerwca 2013 21:53
Karla- śliczna jest 😉
.
MiLLi dokładnie, mój ma wpisane wielkopolak, a jedynie od strony matki nim jest, ojciec to mieszanka holsztyna, hanowera i trakena..  🤔wirek:
Fokusowa fajna mieszanka  😉 a imię zostało nadane po rodzicach przez hodowce, nie wysilił się zbytnio  🤔wirek:
angelika95 z nią nie jest tak prosto, z uszami ćwiczymy, ręka czy szczotka nie są straszne, gorzej z jakimikolwiek paskami 🙁

a tu jeszcze terenik (jej pierwszy)  zeszłej jesieni.... miałyśmy wtedy okres skórzanego bezogłowiowego --- szczerze polecam dla koni z kłopotami z głową i przyjęciem ogłowia 😉
glanek a ja bym rudzielca chciała : D

Biżka no ja pamiętam czasy gdzie ogłowie jak zakładałam to na częsci rozbierałam aby tylko uszu nie dotknąć🙂 i wtedy żaden problem, ale może ona nie bała się aż tak dlatego łatwiej nam poszło i się przyzwyczaiła

koń jeszcze bardziej kuleje... : ( dziś jeszcze będzie sprawdzana czy napewno nic tam nie wlazło i dam jej 2 dni, a potem dzwonię po weta
.
I te skarpetki omomom jak mój się urodzi caluśki tfu tfu to podmianę robię i oddam karego raczej : D
Biżka ano wydaje się fajną mieszanką, póki co zapowiada się fajnie, szukałam jego pełnego brata, o rok starszego od mojego i nie mogę go znaleźć, a myślałam, że coś więcej sie dowiem, chociaż po zdjęciach z dzieciństwa koni widać, że tamten poszedł bardziej w matkę, a mój to zdecydowanie przewaga ojca.. Ciekawe co z niego wyrośnie 😉 Czas pokaże 😉 Chociaż teraz mogę powiedzieć, że zaskakuje mnie tym, jak równo rośnie - nie ma czegoś takiego, że zad ma 10 cm wyżej, tylko harmonijnie całość idzie w górę 😉 No i charakter ma świetny, matka jest straszną złośnicą, a ojciec dostał najwyższe noty w zakładzie za charakter, więc też widać, że przebija.. A imię Twojej klaczki o wiele lepsze niż mój ma.. (Kupiłam go jako 8 miesięcznego odsada i imię już miał....) Fokus II ... Ehhh... Ale dla mnie zawsze będzie "Młodym" 😉
angelika95 dokładnie tak robię, teraz chodzi na gumowym pojedynczo łamanym i jest ok, tyle że bez naczułka
Fokusowa no to trzymam kciuki za fajne wyrośnięcie, byleby niczego się nie nabawił i będzie git 😀

a my się z Czahą na listopad na złotą szykujemy, może już nam się uda galopy opanować, bo to nie jest ulubione zajęcie mojego maleństwa
a co do uszu, to teoretycznie w niczym nie przeszkadza, aczkolwiek ostatnio na zawodach miałam stresową sytuację, bo mi się kobył schyliła i pasek od wytoka przeszedł jej przez ucho.... przez pięć minut kobyła chodziła na dwóch nogach i jakiś chłopak (któremu jestem baardzo wdzięczna) mi pomógł i rozpiął jej wodze więc ja potem trzymałam wryta w ziemie za te wodze a on próbował rozpiąć, na szczęście nie był przełożony przez szlufkę więc szybko poszło.... i po minucie kobyła zapomniała... dziwny koń..... 🤔wirek:
.
w przyszłą sobotę w SO Starogard Gdański🙂
http://www.trakeny.eu/index.php?page=98&id_news=297
Glanek świetne zdjęcie! : D

Ja się mogę pochwalić że moja klaczka jest już zdrowa i wracamy do pracy🙂
Ja jeszcze nie przedstawiałam tu mojej gromady?

klacz Atea, ojciec Cwał wlkp.; matka Alzacja wlkp/ Grey m., 4 lata


wałach Chingan, 4 lata


klacz Cayenne, matka Casona wlkp./ Agar trk.; ojciec Cedrus wsch-prus., 7 lat


klacz Alzacja, ojciec Grey m.; matka Altana wlkp./ Aragonit wlkp., 8 lat


klacz Czarodziejka, matka Czastuszka wlkp. / Cedrus wsch-prus. ; ojciec Powój wlkp., 7 lat


klacz Wygrana, ojciec Orbis wlkp.; matka Walina poch.trk/wsch.pr. / Kondor wlkp; przyjechała do nas wygłodzona i strasznie ciężko nam idzie przywrócenie jej odpowiedniej wagi. Gdy już było dobrze, to źrebak znowu wyciągnął z niej wszystko  😵 Świetna matka hodowlana, matka Wezyra (hodowli Przeczewskich):

A u nas Wermuta i Wanilii (sprzedane). Na zdjęciu Wermut:


Chyba wszystkie na tę chwilę 🙂
.
Wermut jest po Lwie, bo Wygrana jest w programie ochrony zasobów hodowlanych. Osobiście uważam, że dolew krwi angielskiej dobrze zrobił Wezyrowi, bo Wygrana jest taką bardzo mocną typową wielkopolską kobyłą 😉 I przy tym bardzo poprawnie zbudowaną. Aż nam szkoda, teraz drugi rok jest niezaźrebiana, bo czekamy aż wróci do pełnej kondycji (żywieniowej, bo nie jest użytkowana). Mam nadzieję, że wysłodki się spiszą.

Ponoć z Wermuta jest niezły przystojniak, facet jest bardzo zainteresowany następnym źrebakiem po Wygranej 😉 Mam nadzieję, że wyślę nam w końcu zdjęcia, to się Wam pochwalę.

Byliśmy kiedyś odwiedzić Przeczewskich, więc wiem właściwie z pierwszej ręki, że zdechł (właściwie chyba został ostatecznie uśpiony) na skutek urazu kręgosłupa. Przewrócił się na zapiętych wypinaczach [s]podczas Zakładu Treningowego[/s] w treningu w prywatnej stajni po ZT. Próbowali go jeszcze odratować, ale niestety nie miał już szans.

Poza Wygraną wszystkie nasze wlkp są z Lisek.

EDIT: Wermut już sprzedany więc mogę chyba dorzucić jego sprzedażowe filmiki:
KLIK 1
KLIK 2
.
Atea ja do Lwa mam sentyment z wiadomego powodu, moja siwa jest po nim.
Jaki był Wermut z charakteru? Zastanawiam się nad cechami podobnymi.

Wydaje mi się, że miał charakter podobny do mamuśkowego, bo... wszystko widział 😉 Poza tym nie było trudno go wychować, raczej nie jest typem dominatora, ale też nie przytulakiem. Jego siostra (też po Lwie) Wanilia bardziej pokazywała różki, ale też trzeba przyznać, że jej socjalizacji poświęciliśmy mniej czasu, bo była sprzedana jako odsadek.

Tak dla ciekawostki powiem, że Wermut urodził się martwy. Mój teść wszedł do stajni o 4.00 rano, a on leżał pod Wygraną - jeszcze ciepły i całkiem mokry, ale nie oddychał. Teść wymasował go, trochę mu w nos podmuchał i serducho zaczęło bić 🙂 Długo myśleliśmy, że go nie sprzedamy, ale już naprawdę nie możemy trzymać więcej koni dla sentymentu. A smok pożerał niesamowite ilości 😀
Wermut jest genialne umaszczony  💘
Nooo właśnie po cichu marzyłam, żeby kiedyś Wermuta zajeździć. I że na pewno razem by nam było do twarzy 😉 Ale Atea by strzeliła na mnie focha. Chociaż ona to i bez tego fochy strzela  😁
.
Jasne, nie wiem czemu nie napisałam: Chingan na bazie koni (tylko, że jest już wałachem).
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
29 czerwca 2013 22:17
Atea Chingana maiłam okazję poznać w Liskach, jak i matkę Alzacji  😉 Tylko pozazdrościć "Liskowskiego" stadka. Gdybym miała kupić konia to pierwsze miejsce, w którym oglądała bym konie były by właśnie Liski 😉
Od około 3 miesięcy mam przyjemność pracować z (moim zdaniem) wybitną ośmioletnią trakenką Lucky Love od Liana(po Agar) po Impuls. Kobyłka z treningu na trening coraz bardziej mnie zaskakuje i zachwyca  😍
.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się