Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)
Duunia: jeśli konsekwencją ignora jest zamknięcie się jakiegoś oszołoma/świra to ja jestem jak najbardziej za. 😎
Duunia: jeśli konsekwencją ignora jest zamknięcie się jakiegoś oszołoma/świra to ja jestem jak najbardziej za. 😎
Hm.... no, ale nie zawsze jest to skuteczne. Ignorowany się czasem nie zamyka. I co wtedy ?
[quote author=ElaPe link=topic=785.msg1776276#msg1776276 date=1368618972]
Duunia: jeśli konsekwencją ignora jest zamknięcie się jakiegoś oszołoma/świra to ja jestem jak najbardziej za. 😎
Hm.... no, ale nie zawsze jest to skuteczne. Ignorowany się czasem nie zamyka. I co wtedy ?
[/quote]
Tania: ale ja mówię o tym jak ktoś otrzyma ignora. Ten ignorowany ktoś może wg mnie odetchnąć z ulgą że nie musi już znosić jakichś ataków personalnych ze strony osoby która mu tego ignora dała. I to jest ten duży plus.
Ale może wróćmy do meritum.
A to ja odwrotnie zrozumiałam.
A co do meritum - to po spokojnym przeanalizowaniu wyszło i, że jest wiele nowych sensownych osób.
I wyjątki po prostu rzucają się bardziej w oczy i zapadają w pamięć. Nadal zastanawia mnie ta milcząca większość.
Ale w sumie.... niech tam sobie milczy.
Nadal zastanawia mnie ta milcząca większość.
No to wytęż swoja wyobraźnię i wczuj się w takiego nowego, obserwatora póki co.
Widzi jak inny nowy ktoś zakłada wątek, wkracza samozwańczy moderator-donosiciel do akcji, daje mu kazanie że wątek już był, donosi do właściwego moderatora, moderator "porządkuje" zamykając wątek i dając milutkie ostrzeżonko.
Więc taki obserwator widząc takie akcje boi się że to samo go spotka - i prewencyjnie w ogóle się nie oddzywa.
Niestety tak to wygląda.
EluPe- ty żartujesz, prawda? Chyba nie wierzysz, w to co piszesz?
EluPe- ty żartujesz, prawda? Chyba nie wierzysz, w to co piszesz?
taaa, żartuję....
naprawdę tak trudno ci się wczuć w osobę "uporządkowaną" przez samozwańczego moderatora-donosiciela oraz zwykłego moderatora? Tak trudno ci się wczuć w odczucia osoby to obserwującej, a nowej na forum?
Wkurza mnie to, że po prostu boję się pisać na tym forum. Czasami mam taką wielką ochotę o coś zapytać, dowiedzieć się czegoś więcej, ale gdy tylko piszę nową wiadomość, przechodzi. Niektórzy myślą, że jak ktoś ma 13 lat, to jest tylko i wyłącznie 'quniarką'. Właśnie tego się obawiam.
Niestety, ale to co pisze ElaPe, to prawda, sama znam kilka osób , które jako szczypiorki na tym forum, zakładały watek, bo nie znalazły w wyszukiwarce, tego czego chciały, i kończyły tak jak pisze Ela. Pomijam osoby które zakładają watki "czy kochacie swoje koniki" 🙂
Sama założyłam wątek o horrorach i już w pierwszej odpowiedzi zostałam zjechana, że "już jest wątek o filmach, po co o horrorach"? A wątek jednak się przyjął, ludzi zainteresował i ciekawe filmy można znaleźć 😉
Ale jednak volta uczy, że zanim coś napiszesz musisz cztery razy przemyśleć co chcesz napisać, po co i jak sformułować wypowiedź...
15 680 wątków - ile z nich zamknięto? Ile z zamkniętych było zalożonych przez nowych użytkowników? Ile zamknięto bez uzasadnienia? Może są jakieś statystyki?
A to co bardziej deprymuje-dość prosty regulamin, czy nieuprzejme komentarze to niech każdy sobie sam odpowie.
Sama założyłam wątek o horrorach i już w pierwszej odpowiedzi zostałam zjechana, że "już jest wątek o filmach, po co o horrorach"?
No to miałaś wyjątkowe szczęście - i nerwy ze stali.
Nie każdy ma takie szczęście i nerwy ze stali by ryzykować założeniem waku "który już był" i wykłócać o swoje tylko po to by w końcu moderator radośnie postawił na swoim, zamknął wątek, dał ostrzega - przy poklasku forumowych donosicieli "a bo to już było"
po co se szarpać nerwy. Lepiej tylko czytać.
Deprymują samozwańczy wszechobecni moderatorzy-donosiciele. Deprymuje wieczna śpiewka "bo to już było". Deprymuje maniakalne "porządkowanie" forum.
ElaPe no miałam szczęście, bo taki negatywny post był tylko jeden. Potem już ludzie zaczęli się udzielać i fajnie poszło. Ale sama widzę, jak wiele jest wątków, które tak naprawdę inaczej napisane byłyby naprawdę fajne i dobrze przyjęte.
Po co sie meczyc skoro rv je wkurza?
no więc się nie męczą - po prostu przestają się udzielać.
jakby tak było to tej dyskusji by nie było. Sorry, jakoś po polsku nie mam siły dzis mysleć
Ale sama widzę, jak wiele jest wątków, które tak naprawdę inaczej napisane byłyby naprawdę fajne i dobrze przyjęte.
nie każdy potrafi inaczej pisać niż pisze.
Ale sama widzę, jak wiele jest wątków, które tak naprawdę inaczej napisane byłyby naprawdę fajne i dobrze przyjęte.
nie każdy potrafi inaczej pisać niż pisze.
I to jest sedno sprawy- żeby być bardziej otwartym na takich ludzi. Ale z drugiej strony jak tu być otwartym, kiedy taki człowiek np. od razu zaperza się, jak zwróci mu się uwagę...
Dołóżcie do tego "szklane" wypowiedzi mało udzielających się użytkowników. Nawet jak są mądre. 😉
Dołóżcie do tego "szklane" wypowiedzi mało udzielających się użytkowników. Nawet jak są mądre. 😉
w sensie że nie są zauważane takie wypowiedzi?
Jeśli np. chodzi o mnie do dla mnie nie jest ważne czy dana wypowiedź pochodzi od nowego czy starego forumowicza, od mało czy dużo udzielającego się. Jeśli jest ta wypowiedź taka że nie ma nic w niej do skomentowania to się nie komentuje i tyle.
Dokładnie, nie są zauważane.
Dla Ciebie to nie jest ważne czy wypowiedź pochodzi od nowego czy starego użytkownika, ale już na przykład Tani robi to dużą różnicę:
O tym, że przybyło uczestników, o których nic nie wiem?
Niestety bardzo często widzę, że wypowiedzi mało popularnych użytkowników są po prostu ignorowane. A często są mądre i cenne. Jak "popularny" użytkownik napisze nawet najmniejszą, najmniej wartościową drobnostkę, to jest ona szeroko komentowana i ewidentnie zauważana.
Ja osobiście na końskim się nie wypowiadam, bo nie mam nic mądrego do powiedzenia. Ale na towarzyskich coś czasem naskrobałam. Po kilku razach, kiedy namęczyłam się nad wyrażeniem swojego zdania i dodaniem czegoś wartościowego do dyskusji, kiedy moja wypowiedź została kompletnie niezauważona (albo otrzymała bardzo niewielką ilość uwagi*) - odechciało mi się. I obecnie bardzo często rezygnuję w połowie pisania postu. A re-voltę czytam codziennie od kilku lat.
*Zwykle od tych samych osób. Widać wyraźnie, że pewni użytkownicy zachowują otwartość na rozmówców, ale niestety większość starszych stażem jest bardzo zamknięta na nieznane sobie nicki.
Te ciągłe jęki o "starej gwardii" też nie pomagają mało popularnym użytkownikom. Wyłączają ich ze społeczności.
Becia23, ale w każdej długo istniejącej grupie znajdzie się "stado pierników", które już się tak zakorzeniły, że ciężko im się zmienić.
Ja na Volcie/Re-volcie jestem od 2003r - to już 10 lat.
Ale wcale nie przeszkadza mi, że są nowi. To dobrze. Świeża krew, świeże spojrzenie.
Staż bytowania na forum nie jest dla mnie wyznacznikiem obeznania w temacie.
Są tu miłośnicy koni, którzy np. udzielają się tylko na towarzyskim, bo tak w rzeczywistości na koniach się nie znają. Albo nie znają się tylko na sporcie.
Niech każdy we własnym zakresie zastanowi się nad tym, co jest ważne - ciekawość wypowiedzi, czy tylko wyłącznie autor.
Becia23: nie, nie sądzę by chodziło o znane czy mniej znane nicki.
Ja np. niektóre bardzo znane nicki i ich wypowiedzi staram się ignorować (znaczy się nie mam wciśniętego ingora na nich ani na żadnego innego forumowicza, ale po prostu wpisów niektórych tych poznanych ze złej strony forumowiczów po prostu nie komentuję, nie cytuję nie prowadzę dialogu - z różnych względów).
Generalnie chodzi o treść wypowiedzi a nie o nicki: są wypowiedzi skłaniające do dialogu, komentarza, zacytowania, inne nie.
Ale wcale nie przeszkadza mi, że są nowi. To dobrze. Świeża krew, świeże spojrzenie.
otóż to. I skoro są nowi i świezi to powinno im się dać możliwość pytania o rzeczy które "już były"
ElaPe, ale takie stwierdzenie gdzieś tam się pojawiło w tym wątku, dlatego do tego się odnoszę.
Bo niestety część osób patrzy na nicki i po tym ocenia wypowiedź.
Dla mnie w ogóle opcja "ignoruj" na tym forum to dzecinada.
niech ta se i ignorują. Baba z wozu koniom lżej. 😉
Hehe no właśnie.
Ja się staram nie oceniać wypowiedzi po tym, kto ją napisał. Z wieloma użytkownikami miałam jakieś spięcie, przez tyle lat to nieuniknione, szczególnie, że przez dwa lata byłam moderatorem.
Ale jakoś zatargi się zacierają i w innych wątkach można normalnie rozmawiać.
chyba że ktoś jest nienormalny i ciąga te swoje jakieś animozje i wyzłośliwiania się po wszystkich wpisach jakiejś wybranej ofiary 😉
ElaPe dokładnie! 👍
Czasem mam wrażenie, ze niektórzy specjalnie wyszukują na forum posty nielubianych osób i dogryzają im dla samej satysfakcji dogryzania!
proszę, zabierzcie koniarki, zapychają mi skrzynkę debilnymi uwagami o moich ogłoszeniach
to mnie wkurza-kompletne debilki 👿
duunia rzuć nam jakimś kwiatkiem 😀
duunia: no poprosimy co smaczniejsze cytaciki 🙂
I to ja się czepiam nieśmiałych dyskutantów ? A Moderacja im szkodzi? Jaaasnee. 🤔