Anderia, jak na robocze ogłowie ok, ale wygląda jakoś tak przeciętnie.
Medziiik, mam dwa Ursusy i cztery BRy obecnie 😁
Skóra jest IMO identyczna, zresztą Pan Marek na przyniesione do skrócenia rozmiaru rurkowe ogłowie BR pytał, czy to nie jest przypadkiem ogłowie, które sam zrobił 🙂
Zdarzyło mi się jednak zamawiać z Ursusa ze dwa nachrapniki, które nieszczególnie mnie skórą porywały, szczególnie podszycie w jednym było toporne, nie wyglądało jak skóra tylko jakieś tworzywo czy plastik.
Ja się mimo wszystko z Ursusami rozstałam, chociaż to są naprawdę bdb i solidne ogłowia, ale:
- mimo próśb o super cienki paski nigdy mi się nie udało zakupić ogłowia, które by miało paski skrojone na mniej niż 14 mm szerokości. Na Skwarka głowę to trochę mało subtelnie. BRy mają 10mm i taka szerokość mi właśnie pasuje (oczywiście problem nie dotyczy rurek, Ursusowe rurki są w ogóle git!)
- nie wiem jak i czemu, ale Ursusy bardzo często mimo robienia na miarę średnio leżą. Dotyczy to głównie naczółka i nagłówka. Naczółki odstają, a nagłówki mimo takiego miękkiego profilowania leżą praktycznie na uszach.
- nie znoszę ogłowi zapinanych na pierwszą lub drugą dziurkę i z wiszącymi jeszcze 12-toma kolejnymi na długachnym kawałku paska (dlatego się rozstałam z moim Ascotem). Mimo dokładnych pomiarów i podaniu, jak zapinam nachrapnik plus wyraźnym podkreśleniu, że ogłowie ma być dla jednego konia, który ma wymiar głowy raczej niezmienny w ogłowiu munsztukowym tradycyjnie dostałam nachrapnik zapinany na pierwszą dziurkę i gigantyczną regulacją do powiększania. No nic, odebrałam ogłowie, tydzień później przyniosłam nachrapnik od innego ogłowia munsztukowego, na wzór, zapięty na tą dokładnie dziurkę, która pasuje na konia - zamówiłam drugi nachrapnik, który miał mieć bardzo mało niepotrzebnych mi do niczego dziurek. Dostałam taki, który był może ze 2 dziurki krótszy niż pierwszy... Poddałam się na całej linii i zakupiłam nachrapnik Horze cob, który po zapięciu ma jeszcze ze 3 dziurki w dół i dzielnie służy:

Zawsze też z Ursusa, mimo tego, że przynosiłam albo ogłowia na wzór, albo bardzo dokładne zdjęcia nie dostałam 100% tego, co w projekcie, tylko 85% projektu i 15% Ursusa 😉 W szczegółach, np. wyciętej dziurce w szlufce na skośnik, której szczerze nie znoszę (sławojka jakaś, a fe), nachrapnik profilowany tak: [ dostawałam po prostu zrobiony z płaskiego paska tak na |. To są drobiazgi, ale jak chciałam mieć coś konkretnego, to jednak zawsze jakieś rozczarowanie było.
A z ogłowi jeszcze mega chwalę sobie mojego Schockemohle 🙂