Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Gillian zrozum, jak nie idziesz prywatnie, to przez 90% lekarzy jesteś traktowana jak śmieć. Dupozawracacz czasowy.
A taka babcia to już w ogóle.
Tak, tak, wiem, Wy tak nie robicie.
Gillian   four letter word
04 lutego 2013 14:27
Poki, ja wiem. Ja tego wszystkiego też słucham. I znam lekarzy, którzy nie operują szyjek ani dużych kości po spojrzeniu w PESEL :/
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
04 lutego 2013 14:42
a mnie wkurza że mam grypę
Grypę też miałam, 3 tygodnie, wkurzało mnie to okropnie 😤
Poki, ja wiem. Ja tego wszystkiego też słucham. I znam lekarzy, którzy nie operują szyjek ani dużych kości po spojrzeniu w PESEL :/

I to jest kolejny absurd. I chwalenie się w głównych wiadomościach, że 90-letniej babci wymienili staw.
Uważam, że zabiegi u starych ludzi w głównej mierze nie są realizowane przez to, że uważa się wyrzucanie takich pieniędzy w błoto. Bo w dobie znieczuleń jakie są teraz, to są argumenty karygodne,
Albo czas kupować leki w hurtowni wet.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
04 lutego 2013 20:02
Zu - takie jest postepowanie niestety, osobie bliskiej przysluguje 14 dni (?) zwolnienia na poczet pielegnacji chorego. Wiem, bo sama w takim super stanie wyladowalam 2 lata temu w domu i co? Przyniesli mnie panowie, na lozku polozyli i dowidzenia. No i zonk, bo z polamana na kawalki miednica nie moglam zrobic nic poza przelaczaniem kanalow w tv... I tak przez 1,5 miesiaca.

zabeczka17, no oczywiście ze dochodzić do siebie w domu, serio nie miałam na myśli żeby siedziała tam niewiadomo ile. Z opiekunką to nie taka prosta sprawa, bo ciocia raczej nikogo poza nami do siebie nie dopuści...
Gillian, tu wcale nie chodzi o trzymanie jej miesiącami, ale kobieta wyje z bólu przy każdym ruchu, wydaje mi się że to nienajlepszy moment na wypuszczanie jej... Miala operację i kilka dni po niej jest wypuszczona nie majac gipsu, nie mogac wstac i bez zadnych informacji dla rodziny, bo lekarz nas wyrzucil ze szpitala ze slowami "no, idzcie juz dzielic majatek" :|. I tak, zajmiemy się nią, ale wszyscy pracują, a potrzebuje opieki całodobowo...

Wybaczcie, widocznie niepotrzebnie mnie to bulwersuje...


Zu, to ona chora czy nie chora... Bo jak NIE DOPUŚCI??? Skoro leży i ma złamańie.
Raczej wiele do gadania nie ma.
Wypożyczcie łóżko szpitalne, bedzie łatwiej.
Zgłoscie do MOPSU - w 2-3 dni bedzie zalatwiona opiekunka i do przychodni to bedzie pielęgniarka.
Resztę musicie sie podzielić opieką, bo MOPSiara i pielęgniarka przyjadą na godzinę- dwie i pójdą.
Chyba ze mieszkacie razem i dacie radę.
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
04 lutego 2013 20:32
Dzięki dziewczyny :kwiatek:
Łóżko już jest, do opieki narazie się zmieniamy i jakoś dajemy radę, ale i do Cioci dochodzi pomału, że tak to nie da rady, więc czeka nas rozmowa.
Tak mnie wkurza moja praca, że chyba jutro zloze wypowiedzenie  👿
Nie dosc, ze miesiac temu obcieli mi pensje o 1000zl, to jeszcze wczoraj dotalam opier*ol za to, że w ogole istnieje! Nawet pisac mi sie nie chce, taka jestem wscieklaaaaaaaaaa!!!  😕
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 lutego 2013 18:26
denerwują mnie tłumaczenia polskich nazw ras na angielski: małopolak to little-Poland, konik polski to konik horse...  🤔
Wkurza mnie strasznie stan ulic/jezdni w moim mieście. W momencie, kiedy robi się mokro (deszcz, deszcz ze śniegiem), powstają takie kałuże, że
nie da się przejechać, żeby nie zalać silnika  😤
I poza tym wkurzają mnie jednoosobowe firmy ledwo co trzymające się na powierzchni (akurat z takimi mam do czynienia), które zamawiają usługę a potem zwlekają z zapłatą ile się da bo nie wyrabiają się z finansami. Rozumiem doskonale, że prowadzenie firmy nie jest bajką, ale jak sie coś zamawia, to należy zapłacić..
A pomyślałaś o tym, że jak szlag trafi te firmy to Ty też nie będziesz miała z czego żyć?
Gillian   four letter word
06 lutego 2013 08:03
denerwują mnie tłumaczenia polskich nazw ras na angielski: małopolak to little-Poland, konik polski to konik horse...  🤔


a kto tak tłumaczy?  🤔 bo to brzmi jak thank fou from the mountain albo I animal to you  👀
galopada_   małoPolskie ;)
06 lutego 2013 08:12
[quote author=Facella link=topic=20214.msg1678881#msg1678881 date=1360088804]
denerwują mnie tłumaczenia polskich nazw ras na angielski: małopolak to little-Poland, konik polski to konik horse...  🤔


a kto tak tłumaczy?  🤔 bo to brzmi jak thank fou from the mountain albo I animal to you  👀
[/quote]

pasuje idealnie:
😂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 lutego 2013 08:19
Wkurza mnei to, że znowu mam biało za oknem  👿 😤
Wkurza mnie, że mam zielono za oknem...gdzie jest zima? 🙁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 lutego 2013 08:38
[quote author=Facella link=topic=20214.msg1678881#msg1678881 date=1360088804]
denerwują mnie tłumaczenia polskich nazw ras na angielski: małopolak to little-Poland, konik polski to konik horse...  🤔


a kto tak tłumaczy?  🤔 bo to brzmi jak thank fou from the mountain albo I animal to you  👀
[/quote]

pewnie wujek Google  😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 lutego 2013 08:39
olencja   przyjeżdżaj i zabieraj ja ze sobą  😉 mi tu ona kompletnie niepotrzebna  😎
Bardzo chętnie  😀
Żeby tylko się tak dało...
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 lutego 2013 11:39
[quote author=Gillian link=topic=20214.msg1679393#msg1679393 date=1360137781]
[quote author=Facella link=topic=20214.msg1678881#msg1678881 date=1360088804]
denerwują mnie tłumaczenia polskich nazw ras na angielski: małopolak to little-Poland, konik polski to konik horse...  🤔


a kto tak tłumaczy?  🤔 bo to brzmi jak thank fou from the mountain albo I animal to you  👀
[/quote]

pewnie wujek Google  😉
[/quote]
nieee, nie chcę palcami wytykać, powiem tylko, że pewien fotograf m. in. koni na swoim fanpage'u...
Plany znowu mi się porypały. Chodzę wkurzona tak, że bez kija to nie podchodź. Znowu po nocach nie śpię. A jakby tego było mało- parę minut temu ogarnęłam, że pada śnieg, którego tak strasznie nie chcę!  🤔  Dobra- niech już się kończą te ferie, przynajmniej będę miała jakiś ustalony rytm dnia.
Znów o staruszkach. Nie mogę sobie miejsca znaleźć. Byłam w domu opieki dla seniorów.
Takim wypasionym, za dużą kasę. I wyszłam roztrzęsiona. Tam jest OKROPNIE.
Strasznie, strasznie.
Ale że co?
Mi odrzucili reklamację w Plusie na 500 zł.
Gratis dostałam drugi rachunek za 400.
Płacę kary umowne za zerwanie umów (na szczęście tylko dwie, jeden telefon już się kończy) i spieprzam od nich.
Złodzieje!
A mnie wkurza to, że jak długo ze sobą walczę i podejmuję decyzję, którą 1000razy przemyślę i jakiś debil mi to wszystko psuje :/
A decyzje nawet z perspektywy czasu oceniam na właściwe... I zawsze ktoś, kto jest obok, psuje to.
To pech się nazywa?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 lutego 2013 13:17
Wkurza mnie to, co właśnie usłyszałam w radiu- u 72-letniej kobiety w domu znaleziono 420g marihuany, jest w areszcie i grozi jej do 10 lat więzienia. Ja rozumiem, że marihuana jest nielegalna, ale naprawdę uważam, że w więzieniu powinno trzymać się morderców, gwałcicieli czy osoby znęcające się nad zwierzętami a nie stare babcie handlujące trawą :/

edit: błąd  😉
smarcik, no i znajac zycie wnusio sobie wyhodowal u biednej babci maryśke, a babcia go wkopac nie chciala...
420g marichuany,
, że marichuana

🤬
pokoemon- z Plusem to ja byłam pewna, że tak się skończy.
Z domem opieki - za 3 tysiące -kąpiel RAZ w tygodniu na takiej kracie na leżąco.
Osoba, którą odwiedzałam jest chodząca ! I myje się w miedniczce potajemnie!
Bo ma wielki pokój z wielkim telewizorem i łazienką, ale nie ma w niej prysznica!
Ogólnie niby pięknie ale ani kwiatka, ani obrazka ani nic indywidualnego.
Zielona mila w wersji De Luxe. Koszmar jakiś.
pokoemon- z Plusem to ja byłam pewna, że tak się skończy.

Ja niestety też, bo już raz z nimi walczyłam.
W ogóle tłumaczenia, że korzystałam przecież z telefonu. No tylko, że go nie miałam, to jak miałam korzystać. Wszystko ładnie, tylko jeden kruczek prawny jest taki, że się okazało, że jedną umowę mogę zerwać w trybie natychmistowym  😅 bo się nie wywiązali, właśnie przy przepisywaniu telefonów - mają 7 dni na uruchomienie, trwało to 11.
Za internet tylko 800 zł kary, a i tak mi tablet zostaje.
Kij im w mordę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się