Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)
Huculska Ostoja i jej NIOM w prawie każdym poście 👿
Niom, mnie też 🙂
kandawa1, w paszporcie nie ma możliwości wpisania, że zwierzę nie może być ubite. Jest tylko, że nie przeznaczone na konsumpcję przez ludzi.
Meise, naprawdę nie możesz patrzeć na zdjęcia w mattesach pod siodłem? Nachrapniki meksykańskie z futerkiem też odpadają? I ogólnie: siodła, oficerki, ogłowia? Czym się różni (dla "właściciela"😉 skóra od futra? Zgoleniem/wytrawieniem sierści?
mój punkt widzenia jest skądinąd znany.
tyle, że skóry świnek, krów czy owiec to efekt uboczny produkcji mięsa... (ja nie wartościuje zwierząt, ale nawet ludzie jedzący mięso potępiają chodzenie w futrze - i chwała im za to). a tu zwierzę hodowane wyłącznie dla futra, w fatalnych warunkach (nie widziałam jeszcze zdjęć, czy relacji z "szczęśliwej" fermy) i po to zabijane. mięso nie nadające się dla ludzi, a często nawet na paszę dla zwierząt.
Ale Mattes jest z owczego futra. A owcy nie trzeba od razu zabijać, żeby mieć z niej futro. 😉
edit: Meise wśród wysypu zimowych fotek, widziałam jedno, na którym dziewczyna miała wokół szyi owiniętego zdechłego lisa. Bleh, dla mnie to też niesmaczne i obrzydliwe.
ashtray, co ty bredzisz? Odróżniasz wełnę od skóry? Wyobraziłam sobie taką "niezabitą" owcę bez skóry, brr...
Meise, to jest argument. Tu zgoda.
Nie "zdechłego lisa" - bo to obrzydliwa nowomowa oszołomów, którzy w ten sposób dokonują "symbolicznego napiętnowania" ludzi normalnych - tylko eleganckie, lekkie, ciepłe futro z paskudnego szkodnika!
Halo - to zadzwoń proszę do swojego związku - bo może w moim kłamią - ale to trzeba zastrzec przed wydaniem paszportu czyli może to zrobić tylko hodowca
halo teraz ja Ciebie nie rozumiem.A gdzie masz w Mattesie skórę? 😲
jkobus 🤔wirek:
kandawa1, to może zacytuj co dokładnie masz w tym paszporcie napisane, bo ja też nigdy nie słyszałam o czymś takim, a jedynie o tym o czym pisze halo.
Noszenia futer też nie popieram.
pod wełną, astrahay.. zaraz pod wełną 😵 😵
...ps: żeby mieć z owcy futro/kożuch - trzeba ja zabic, żeby mieć wełnę wystarczy ostrzyc
(...aaaaaaaaaaaaaaaaa.... co to już trzeba ludziom tłumaczyć :marze🙂
ciężko zrozumieć komuś, kto prawdziwego futra nie nosił, jakie to rewelacyjne okrycie. ciepłe, oddychające, w najgorsze mrozy cieplutko, żadna syntetyczna kurtka nie mogła się z nim równać. i jaka jest różnica w "celu" zabijania? czy to zwierzę będzie zabite, dlatego, że ktoś chce mieć rewelacyjną kurteczkę czy dlatego, że chce zjeść smaczne mięsko? kura zabijana w celach spożywczych jakoś rzaaaadko ma bezklatkowe i szczęśliwe życie.
nie jemy miesa lisów tylko dlatego, że jemy inne mieso. jakby krowy nie było, i jedlibyśmy lisy, to już moralne byłoby noszenie ich skór jako "odpadów" a nie "celów zabijania" ?
wkurza mnie ziejąca zewsząd ekologia. niedługo wpadną mi do domu szaleńcy i zamknął za kilkanaście lisich skórek, bo ich łebki "wołają o pomoc w swej krwawej niewoli"
Kandawa1 dostałam priv. Rozumiem. Koniec sporu.
Mam futro po babci, ona dostala je od Polakow z zakaukazia, ktorym pomogla wrocic do Ojczyzny. I jeszcze sie,...,musze wstydzic, ze je zima zaloze.
Cholerni hipokryci, skora na lepsze siodla to produkt uboczny?? Moze na siedzenia samochodowe tez? Ludzie...
Dobra, to powinno byc w co mnie wkurza na codzien, off jak nic.
Mnie tez wkurza szalejąca ekologia - zaczyna coraz bardziej osaczać i strasznie dzielić społeczeństwo
a w domu w prawie każdej lodówce pasztecik szyneczka, na nogach butki skórzane i na koniku siodło, ogłowie też zapewne skórzane.
Do buzi i rączek kremik zawierający często pochodne pochodzące od zwierzaków proponuję dajmy spokój - świata nie zmienimy - możemy tylko sprawić aby był lepszy
wkurza mnie ziejąca zewsząd ekologia. niedługo wpadną mi do domu szaleńcy i zamknął za kilkanaście lisich skórek, bo ich łebki "wołają o pomoc w swej krwawej niewoli"
co złego jest w dbaniu o zwierzęta i przyrodę? i w szanowaniu każdego życia? czekam na sensowną odpowiedź.
ja się za hipokrytkę nie uważam z oczywistych względów. moja mama też ma futro i teraz się wstydzi, że je ma. ale ona jest osobą przede wszystkim empatyczną.
Halo - to zadzwoń proszę do swojego związku - bo może w moim kłamią - ale to trzeba zastrzec przed wydaniem paszportu czyli może to zrobić tylko hodowca
mozesz zaznaczyc w paszporcie, ze kon nie nadaje sie do celow spozywczych po ubiciu. nie mozez zaznaczyc, ze nie wolno go ubijac. z koni robi sie wiele rzeczy, nie tylko mieso- robi sie pedzle, klej itd. i konie z takim wpisem sa tylko "niejadalne".
tak na logike nie da sie zrobic wpisu o niemozliwosci uboju calkiem, bo moze byc tez uboj z koniecznosci, lub uboj sanitarny. i niby co wtedy?
A ten zapis to nie jest dla karencji leków?
Tania spoko. 😅 a to dla Ciebie :kwiatek:
Kurczak nie mam paszportu przy sobie, ale jak wrócę do domu to sprawdzę która to sekcja i Ci napiszę. Ale jeśli posiadasz stary paszport tzn jeszcze taki kiedy koni się nie czipowało obowiązkowo to możesz tego nie mieć - a jeśli pamiętam to jest to w paszportach nowych - w tych starszych jest tylko informacja o karencji na wskutek podawania określonych antybiotyków
Meise, jezdzisz konno w samym syntetycznym sprzęcie i nie posiadasz w domu pędzli, klejów, butów ze skóry, masz psa/kota który je puszki?
ekologia jest ok. ale ekologia przestała być ekologią a stała się sektą, która coraz większej rzeszy ludzi wmawia, że jesli zjedzą kotleta, to powinni się wstydzić.
nie wstydzę się mojego futra. nie wstydzę się skórzanych butów czy sprzętu. nie wstydzę się cieplutkiej baranicy w aucie. bo nie mam ku temu przesłanek. od prehistorii ludzie przerabiali zwierzęta na mięso, skóry i paciorki. dopiero od niedawna jest to "zabójstwo i okropne barbarzyństwo".
ubój i hodowla w warunkach humanitarnych jest dbaniem o zwierzęta. nie należy walczyć z użytkowaniem/jedzeniem produktów odzwierzęcych, a z warunkami transportu, uboju i hodowli. to ogromna różnica, której większość zacietrzewionych ekooszołomów nie rozumie.
Tak jeśli chodzi o ubój sanitarny czy z konieczności to w zupełności masz świętą rację ale to już regulują odrębne przepisy i nie mamy na to wpływu.
Ale jeśli mogę odpędzić od siebie kolejnego potencjalnego "złego" handlarza, który myśli tylko o rzeźni to uważam że już wygrałam bitwę bo wojna niestety trwa.
Znam jednego powiedzmy dobrego - żyje z tego ma rodzinę - kupuje różne konie ale zawsze stara się wybrać jak najlepsze rozwiązanie - przeważnie nowego właściciela bo" konik ładny, zdrowy niech dycha - szkoda" Swiat jest dziwny
co złego jest w dbaniu o zwierzęta i przyrodę? i w szanowaniu każdego życia? czekam na sensowną odpowiedź.
ja się za hipokrytkę nie uważam z oczywistych względów. moja mama też ma futro i teraz się wstydzi, że je ma. ale ona jest osobą przede wszystkim empatyczną.
To złego, że jest to zachowanie nienaturalne. Żaden inny gatunek zwierząt, poza człowiekiem, nie wykazuje tego rodzaju empatii. Liski duszą kury. Mrówki trzymają w niewoli mszyce. A konie trzymają się innych koni - w dodatku przejawiając rasizm i nacjonalizm: bo ciągnie je zawsze do koni, które są do nich podobne (rasizm) i zdecydowanie preferują członków własnego stada niż obce konie (nacjonalizm).
"Gatunkowizm", czyli dbanie najpierw o potrzeby własnego gatunku - jest uniwersalnym prawem przyrody. Jest zachowaniem naturalnym i oczywistym.
Ponieważ człowiek NICZYM KONKRETNYM nie różni się od innych zwierząt - ma pełne prawo zachowywać się wobec nich tak samo, jak one zachowują się wobec siebie nawzajem.
A ten zapis to nie jest dla karencji leków?
Jest, ale laicy ni w ząb tego nie "zrozumieją".
Kandawa mam nowy paszport.
Jkobus zadne tez zwierze nie morduje innych tylko dlatego zeby wygladac ladnie.
Jsabelle, generalnie, to nie wiem, co ma ekologia do tematu. "ekolodzy" bardzo często jędzą mięso, chodzą w skórach, a przywiązywanie do drzew też niekoniecznie jest bezinteresowne. ale społeczeństwo już wrzuciło wszystkich do jednego wora - ekolodzy - oszołomy. ja nie mam nic wspólnego z tymi ludźmi.
ja sobie segreguję śmieci w domowym zaciszu, gaszę światło i robię jeszcze parę drobnych rzeczy. czy jestem ekologiem? czy jestem oszołomem?
póki co nie jeżdżę konno, ale już pisałam, że jak już dorobię się wierzchowca to zainwestuje w syntetyk - lekki i trwały 😉 (na resztę kwestii odpowiedź brzmi "nie", póki co).
Posunę się o krok dalej. Z jednej strony mówi się o eutanazji ludzi cierpiących, a z drugiej odbiera prawo do szybkiej śmierci dla zwierząt. Z jednej strony te same organizacje walczą o zakaz transportu koni do Włoch a z drugiej sami znęcają się nie pozwalając zabić zwierzęcia, którego życie jest cierpieniem. Byle tylko zebrać kasę na rzekome leczenie zwierzęcia.
A ja mam futro z ... foki. O, ja podła. Ale sama jej nie zabijałam. Słowo honoru.
Jkobus zadne tez zwierze nie morduje innych tylko dlatego zeby wygladac ladnie.
Mylisz się. Zwierzęta zabijają się nawzajem w walce o władzę, o samice, o prestiż, o pozycję w stadzie. Niektóre koty robią to także dla rozrywki.
Że nie przyozdabiają się swoimi łowieckimi trofeami? To tylko dlatego - że żadno zwierzę nie nosi przyodziewku...
ja posiadam kołczan na strzały z lisa, marze o następnym...pewnym bardzo konkretnym 😉 jak go dopadnę to przybije dziada na drzwiach od stodoły, albo dam go kurom do podziobania
(oczywiście po wcześniejszej szybkiej śmierci szkodnika)
no i dobrze, wy macie swoje zdanie, które ja komentuję. ja mam swoje, które jest również komentowane. takie prawo "dżungli" 😉
ja przyjęłam teraz inną taktykę pozyskiwania "oszołomów" -> wrzucam nasze jedzonko na fejsa i wiecie co? działa! piszą do mnie znajomi z prośbą o przepisy, dyskutują, a niektórzy... zostają nowymi oszołomami! 😀 także jest nas coraz więcej 😁
ostatnio kolega kuzynki napisał, że przygotowuje się do maratonu i prosi o więcej wegańskich przepisów. miły chłopak.
ja posiadam kołczan na strzały z lisa, marze o następnym...pewnym bardzo konkretnym 😉 jak go dopadnę to przybije dziada na drzwiach od stodoły, albo dam go kurom do podziobania
(oczywiście po wcześniejszej szybkiej śmierci szkodnika)
👍 Ja bym gnoja dala żywego może wtedy by rozmyślał o wyższości duszenia nad dziobaniem.....zjadłyby go france na pewno - widziałam co potrafią zrobić te nasze kureczki kochane 👀