Kącik Małolata...:D

W Lublinie jest Cavaliada? To do zobaczenia za rok jeśli dobrze pójdzie. 😀
flygirl, tak, jest jakoś w ostatni weekend lutego.
boże ale chaos w mojej głowie :olaboga:
Sisisa, ja właśnie na te regionalki się szykuję, chociaż w sumie nie wiem nawet jakie będą konkursy  😁 Ale już sobie wyobrażam to podłoże  😜 Ja też bym chętnie poszła na wolontariat, ale trzeba mieć skończone 16, a ja na razie mam tylko rocznikowo  🙄
flygirl zapraszamy!
A ja wróciłam ze szkółki. Posprzątałam. Zrobiłam obiadek. Mama mnie trochę wkurzyła.
-Hej, co dzisiaj na obiad?
-a skąd ja mam do cholery wiedzieć?! W pracy jestem. To nie ja gówno robię cały dzień tylko ty. Mogłabyś się chociaż raz wysilić.  🙄

Ej no kurczę. Codzienne obiady, posprzątany dom. Na prawdę się nie staram? Miło.
Właśnie, odnośnie obiadów, nie pochwaliłam Wam się. Wczoraj rodzince zaserwowałam żeberka+pieczone ziemniaczki+ogórki w musztardzie. Takie znośne nawet 😀 Dzisiaj tak ubogo, bo nie miałam siły-kopytka na słodko i rosołek.

Wychowawczyni mnie dzisiaj też wkurzyła. Oglądamy na WDŻ film. Jest scenka że dziewczyna daje chłopakowi na rocznicę książkę o krawatach i wszyscy się cieszą. Ja do znajomej "aaaale romantyczne!" a ona do mnie: "Widzę, że ty i twój Romeo już z innymi romantycznościami do czynienia macie."  🤔wirek: No kurde, niby zawsze nam kibicowała, a teraz się zrobiła wredna. W ogóle, jak gada o tych sprawach to cały czas się na mnie lampi. Powoli zaczynam się jej bać.

I dostałam 4 z niemca i 5 z polaka  💃

Okej, rozpisałam się. 😀
Co tam u was?

patt z jakiego powodu ten chaos?
anioleczek każdego no.
nie jak zaraz nie wyjdę się gdzieś wyżyć to chyba ...

grrr, idę. gdzieś. gdziekolwiek.
anioleczke.97, wpraszam się do ciebie  na obiad 🙂
już jadę  🏇
Ola  zapraszam 🙂 Sporo zostało. A jak już dojedziesz, to mogę specjalnie dla ciebie zrobić domową czekoladę 100% kakao bez żadnych wzmacniaczów smaku  💘
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 stycznia 2013 19:06
Wychowawczyni mnie dzisiaj też wkurzyła. Oglądamy na WDŻ film. Jest scenka że dziewczyna daje chłopakowi na rocznicę książkę o krawatach i wszyscy się cieszą. Ja do znajomej "aaaale romantyczne!" a ona do mnie: "Widzę, że ty i twój Romeo już z innymi romantycznościami do czynienia macie."  🤔wirek: No kurde, niby zawsze nam kibicowała, a teraz się zrobiła wredna. W ogóle, jak gada o tych sprawach to cały czas się na mnie lampi. Powoli zaczynam się jej bać.

czekaj, bo nie ogarniam. znajoma z tym Romeem wyjechała czy wychowawczyni?  😲
anioleczek, hahaa. no to rób, bo ja już pędzę na swoim rumaki 🏇

aaa mogę przepis? bo ja czekolady uwielbiam :** 💃
Facella wychowawczyni  🤔  Faktycznie, napisałam to troszkę nielogicznie  😁 Zwracam honor

ola w sumie to ja na oko robię :P gotujesz margarynę (nie za dużo, bo będzie za mdłe), kakao(według uznania, radzę sporo), cukier, mleko... Jak się zagotuje ostudzić, wymieszać z śmietanką do kawy (na gładką masę, bo moga się grudy porobić) i do lodówki. Jest pyszna 😀
Później ewentualnie poszukam przepisu oryginalnego w moich zeszytach  👀
Anioleczka, niestety ja nie jestem master chef. i chyba oddam fartucha, bo nie umiem robić na oko  🙁

tyle składników? jak ty się łapiesz? 🤔 ja pastę jajeczną spieprzy...
kortina będę , ale niestety nie na wolontariacie , bo od 16stki 🙁
aniołeczek mniam 💘
Karino tak jak napisałam wyżej, ja niestety też  😵  Ale chętnie poznam wszystkie małolaty, znajdziecie mnie pewnie przy stoiskach, o ile takowe będą, ale to cavaliada, więc pewnie tak  😜 Zaczynam oszczędzać.
Od ponad pół godziny piszę z Cleverbotem... Coś się ze mną dzieje chyba 😂
mitery0322 haha, on jest niesamowity  😁
Małolaty jestem już po kolędzie i powiem wam że wróciłam do łask dziadków. Załatwiłam sobie pomaganie księdzu przy ikonach na Oazie (czy jak to się tam pisze). Nie będę musiała znowu się kłócić przez następny miesiąc  💃
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 stycznia 2013 15:33
o, a ja właśnie pogoniłam księdza.

idealnie się pochorowałam  👿 miałam dzisiaj jechać do stajni, bo Światła wymaga strugania i dupa  👿
Facella - to masz przerąbane. "Mój" ksiądz był barrdzo fajny, i pogadał, i się pośmiał. Jakby nas znał całe życie. Od słowa do słowa zamiłowanie do malarstwa mamy takie samo (czyli prawie w ogóle ale jak talent jest to trzeba coś zrobić  😁 ).
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 stycznia 2013 15:37
Matuzaalem oj gdybyś Ty wiedziała jakich księży tu mamy  😁
a przerąbane to ze względu na księdza? bo jakoś specjalnie mojej familii to nie rusza.
dobrze, że ja nie mam kolędy 😀
My księdza nie wpuszczamy, po pierwsze żal kasy, po drugie po problemach, których mi proboszcz narobił dwa lata temu, nie zamierzam mu nawet drzwi otworzyć.

Od razu napiszę, bo jak mi się tylko przypomina to mnie tak wkurza! Otóż w 3 klasie gimnazjum "nasza szkoła" miała bierzmowanie. W sensie mój rocznik. A, że mieszkam kawałek od szkoły, to zupełnie inna parafia. Chciałam ze znajomymi chodzić na te wszystkie msze, przygotowania do bierzmowania itp, więc ksiądz, który uczył moją klasę religii i tam się zajmował bierzmowaniem ogólnie, powiedział mi, że wystarczy, że przyniosę pozwolenie ze swojej parafii. To ja poszłam raz do tego biura kościelnego (jak to się nazywało? zaćmę mam i nie pamiętam  😲 ), to mi ksiądz powiedział, że muszę przyjść następnego dnia jak będzie proboszcz. To idę następnego dnia, mówię jaka jest sprawa a ten do mnie, że u nas w parafii to się idzie do bierzmowania w 1 klasie liceum i on mi nie napisze pozwolenia. To ja się go pytam co to mu za różnicę robi, czy zrobię to w 3 gim czy w 1 lic. A on mi, że w 3 gim, to egzamin gimnazjalny i dużó nauki i nie ma się czasu żeby na msze chodzić  🤔wirek: (Pomijam kwestię, że w tym porównaniu w liceum mam nauki kupę a w gimnazjum to miałam cały czas wolne, nie musiałam się uczyć) W każdym razie poprosiłam mamę o pomoc, mama wzięła zasobny portfel i poszłyśmy do księdza. No to mama do niego na spokojnie mówi jaka jest sprawa, że dziecko chce bierzmowanie tam. A ten nadal, że nie. No to ja się zdenerwowałam i miałam już dosyć. Mama w ogóle zaczęła krzyczeć prawie na proboszcza, że niech się nie dziwi, że ludzie do kościoła chodzą jak on zamiast ułatwiać dziecku przybliżenie się do boga, robi same problemy. Ten zaczął miotać się (jak szatan  😁 ), wyjął jakąś karteczkę i mówi, że on ma zapisane, że my ani razu księdza po kolędzie nie przyjęliśmy i takie głupoty gadać. No to my wyszłyśmy (po tym jak mama porządnie księdzu nagadała, aż mu się głupio zrobiło), mi przyszło do głowy tylko "idź do diabła", ale darowałam sobie już, bo czerwony się zrobił, aż myślałam, że jak to powiem, to mu żyłka na czole pęknie, albo jakiegoś zawału dostanie  😁
Bierzmowanie dostałam tak czy tak, a on tylko stracił szansę na dodatkową kasę, no cóż, jak się jest głupkiem, to się nic już nie poradzi.
Za to cieszę się, że w tamtej parafii jest super proboszcz, który po przedstawieniu problemu powiedział, że w porządku, żebym się nie martwiła, on to jakoś załatwi 🙂

Mam ochotę iść proboszczowi coś nagadać, ale jakoś zawsze zapominam.


Alee dziś ciężki dzień miałam, na zakupach byłam, nałaziłam się tak, że mi nogi odpadają. I niestety wydałam prawie całą kasę, którą dostałam na święta 😡 (Za to mam ładne ubrania, jak Pięknooki zobaczy, to pożałuje  😁 )

Jutro mam zamiar leżeć i pachnieć tylko 😀
Heval, kancelaria :P. Ja księdza też nie wpuszczam. Dla mnie ta cała instytucja Kościoła jest chora.
A w maju unieważniam chrzest  😅.
Sisisa, po co unieważniasz? :p

Mi mama kazała bierzmowanie robić, że potem ślub itp. W sumie mi to wisi, zawsze byłam ze znajomymi na samej górze w kościele, tam była taka wnęka fajna do siedzienia, nikt nas nie widział, my nie widzieliśmy nikogo, można było sobie gadać swobodnie a pieczątka w indeksie była. Przeleciało raz dwa i po problemie. Niby kręci mnie biała kiecka, lubię śluby, ale jakoś specjalnie mi nie zależy. Choć co to za różnica czy ślub kościelny jest czy nie.
Heval, niestety na decyzję o tym, że będę ochrzczona nie miałam wpływu, a że nie czuję się przynależna do tej instytucji, to składam akt apostazji i nara.
Sisisa, niewiele osób sama ma prawo decydować niestety. Dużo z tym zachodu?
Też nie czuję przynależności, ostatni raz w kościele byłam przy bierzmowaniu (wtedy to musiałam), wcześniej tylko na pogrzebach, ew. chrztach / komuniach w rodzinie. Ale w gruncie rzeczy chrzest czy bierzmo mi nie przeszkadza, na co dzień nie odczuwam w żaden sposób różnicy i osobiście nie widzę problemu. Jako agnostyk czuję się neutralna i mi to "wsio" 🙂
Ja raczej do bierzmowania nie podejdę. I do domu też nie wpuszczam...kiedyś, ładne pare lat temu mieliśmy baardzo fajnego proboszcza, pogadać o wszystkim, moja mama bardzo go lubiła nawet wpuszczała do domu jak chodził po kolędzie (a wierząca raczej nie jest), niestety tak się stało że przeniósł się do innej parafi, potem dalej się jakoś życie mu potoczyło no i 10 kwietnia w Smoleńsku zginął, jak się dowiedziałam to myślałam że jakiś żart... nigdy nie spotkałam tak życzliwego człowieka..  🙄
ja do bierzmowania idę w tym roku, bo nasza parafia ma wizytację biskupa i przy okazji właśni bierzmowanie będzie 😜
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 stycznia 2013 11:50
nie poszłam do bierzmowania, bo dla mnie to jest chore co się dzieje. nie było cię na mszy, bo leżałaś z gorączką 39 stopni? masz pecha, powtórzy się to jeszcze kilka razy i nie dopuścimy cię do egzaminu... na roraty nie dojechałaś, bo jesteś spoza miasta, skazana na komunikację miejską, która zawiodła? masz pecha! nie przyszłaś w niedzielę na mszę, bo uczyłaś się do egzaminu gimnazjalnego/walczyłaś o zdanie do następnej klasy? masz pecha!
nie wiem jak u was, ale u mnie było dokładnie takie podejście... dla mnie niedziela była jedynym dniem, kiedy mogłam się wyspać. ale co się okazało? żeby mieć wpis do książeczki, muszę być na porannej mszy, żadnej innej mi nie uwzględnią!  😵 zrezygnowałam po pół roku.
Facella, to widać słabo trafiłaś. U nas można było być na niedzielnej mszy o dowolnej godzinie i w dowolnym kościele, roraty niby trzeba było trzy zaliczyć, ale kilka osób nie miało i też ich przepuścili. A jak się gdzieś wyjeżdżało i było w innej parafii, to wystarczyło, że np rodzic podpisał, że się na mszy było. Widać u nas ksiądz bardziej wyrozumiały był.

Wam też tak szybko weekend leci? Dopiero się sobota zaczęła i już się skończyła  😲
Ale pociesza mnie myśl, że jeszcze 19 dni do ferii i już tylko 6 miesięcy do wakacji 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się