Klapcio, Budyń, wędzidło bezogłowiowe trzyma się tak:


Czyli opiera na brodzie więc raczej koń tego nie "wypluje"
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/4033ja wiem ze literówka ale 🤣
Do umiejętności tej klaczy wlicza się również drenaż!
Drenaż to chyba jakiś nowy sport. Ostatnio mój kolega Marcin Kural, zawodnik ujeżdżenia - udzielał wywiadu dla jakiejś "laickiej" gazety i też opisywano tam tajniki drenażu ;p
Kurczę! Drenujące konie! Trzeba je zatrudnić do drenowania łąk i pól 😀
w mojej poprzedniej stajni była klacz wyspecjalizowana w drenażu! Jak zalało czworobok to kilka razy dziennie śmigała z bronkami i drenaż zrobiony ;p
Ilona jest świetna ! Nauczyła się jeździć sama Podziwiam ją . Nie pozwolę żeby była tak obrażana ! Bardzo dba o konie , są zadbane maja super warunki. Nie sądzę żeby Ilona zepsuła Lanvestera . Jeździła i skakała na nim na samej lince.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ciagniecie offa
gajowa zapewne była warta kupę kasy 😁
ta wybitna drenażystka jest warta mniej więcej tyle ile waży - przynajmniej z tego co pamiętam na tyle wycenił ją chłop, od ktorego została zakupiona...
A tak na serio, prawdziwy drenaż też uprawiała 🙂, w konkursie na brązową odznakę pod moją podopieczną robiła 6,4-6,5 🙂😉
kycykowa199 - To wielkie brawa dla Pani Ilony! 😁
i jej linki 😁
Ale ten drenaż to wszechstronna dyscyplina jest aż niewiarygodne 😉
owies mu wylatywał przez nos
I jeszcze żyje? Normalnie cud, mam już temat na pracę magisterską! 😂 A tak poważnie... Koń ma długie podniebienie miękkie, co uniemożliwia dostanie się pokarmu do dróg oddechowych, jest to możliwe jedynie wtedy, kiedy koniowi pęknie żołądek - to jedyna okoliczność, kiedy treść pokarmowa może wydobywać się nosem. Ale to jest śmiertelne.
Przepraszam za 🚫, ale uważam, że takie "prawdy objawione" trzeba prostować...
Co do tych srokatych koni... Pal licho, kim źrebna ta klacz... Ale tam jest napisane, że na tego ogierka ktoś już wsiadał. I jeszcze ten dopisek: "Są w wieku odpowiednim do treningu". 🤔wirek:
Misskiedis dzięki 🙂 Fajny patent, muszę się mu bliżej przyjżeć 🙂
[quote author=lacros link=topic=190.msg1598963#msg1598963 date=1354136575]
owies mu wylatywał przez nos
I jeszcze żyje? Normalnie cud, mam już temat na pracę magisterską! 😂 A tak poważnie... Koń ma długie podniebienie miękkie, co uniemożliwia dostanie się pokarmu do dróg oddechowych, jest to możliwe jedynie wtedy, kiedy koniowi pęknie żołądek - to jedyna okoliczność, kiedy treść pokarmowa może wydobywać się nosem. Ale to jest śmiertelne.
Przepraszam za 🚫, ale uważam, że takie "prawdy objawione" trzeba prostować...
Co do tych srokatych koni... Pal licho, kim źrebna ta klacz... Ale tam jest napisane, że na tego ogierka ktoś już wsiadał. I jeszcze ten dopisek: "Są w wieku odpowiednim do treningu". 🤔wirek:
[/quote]
szczury ponoć maja tak samo a jednak... sama byam świadkiem jak mojej samicy sie "ulało" poleciałam spanikowana do weta i co? i zdarza się szczur żył jeszcze długo i miał wilczy apetyt
Przepraszam za off ale musiałam
Na szczurach się nie znam, ale odnośnie koni - wszyscy znani mi wykładowcy i weterynarze zawsze twierdzili, że jeśli dojdzie do czegoś takiego, to konia można najwyżej uśpić... Koń jako zwierzę uciekające musi mieć zabezpieczone drogi oddechowe przed dostawaniem się do nich pokarmu. I po prostu nie uwierzę w owies wylewający się nosem, dla mnie to jest strasznie naciągane, zwłaszcza w kontekście całej wymiany zdań. 😉 Z tego, co się doczytałam, u szczurów może dojść do zwracania pokarmu (sytuacji, kiedy pokarm z żołądka samoistnie dostaje się z powrotem do przełyku), a nie mogą wymiotować (czyli nie dochodzi do zaangażowania w proces mięśni i układu nerwowego). A u konia budowa żołądka w ogóle nie pozwala na dostanie się pokarmu z powrotem do przełyku.
sumire widziałam konia który zakrztusił się podczas jedzenia, i kiedy kaszlał owies wylatywał mu nosem. Koń żyje dalej w dobrym zdrowiu, pęknięcia żołądka nie stwierdzono 😉
sumire
właśnie przy zadławieniu jedzenie wydostaje się nosem, czasem w sporych ilosciach ze śluzem
A ja widziałam wymioty u konia, prawdziwe wymioty, BEZ peknięcia żołądka.
I koń przeżył, aczkolwiek była ciężka kolka, przeładowanie żołądka i z tego powodu wymioty. Ale wet powiedział, że to dlatego, że koń był już stary, nastapiło zwiotczenie i dlatego wymioty były możliwe. Bo normalnie faktycznie świadczą o pęknięciu żołądka.
Time wstawiła do "kwiatków" w dziale towarzyskim, ale to taki hicior, że moim zdaniem powinien trafić i tu:
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-zajezdzanie-koni-siodlo-zaprzeg-ID1P6et.html#720c154230;r:;s:
Time wstawiła do "kwiatków" w dziale towarzyskim, ale to taki hicior, że moim zdaniem powinien trafić i tu:
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-zajezdzanie-koni-siodlo-zaprzeg-ID1P6et.html#720c154230;r:;s:
Zróbmy zrzutkę, zgarnijmy wszystkie nie zajeżdżone konie i wyślijmy do panów ! Poziom polskiego jeździectwa gwałtownie wzrośnie ! 😜 😜 😜
sumire, Magda Pawlowicz, ja osobiście znam dwa młode konie, u których treść pokarmowa poszła nosem. pierwszy zrobił włam do paszarni i najadł się granulowanych wysłodków - 2 dni "pienił się", to było z 10 lat temu, pod stałą opieką weterynarza doszedł do zdrowia. drugi w tym roku - też po napadzie na paszarnię. ustabilizował się po kilku godzinach w klinice
Julie straszne...ktoś tym ludziom powinien zakazać kontaktu z jakimikolwiek zwierzętami 🤔wirek:
Met zakończ ten off top bo to nie jest wątek do tego typu dyskusji 🤬
Time wstawiła do "kwiatków" w dziale towarzyskim, ale to taki hicior, że moim zdaniem powinien trafić i tu:
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-zajezdzanie-koni-siodlo-zaprzeg-ID1P6et.html#720c154230;r:;s:
Jezu 😲 🤔
na trzecim zdjęciu koń skrępowany łańcuchami-przymocowany do metalowego ogrodzenia 😲 🤔
Moim zdaniem to poskrom, ale hardcore niezły.
Ciekawe czy zamiana tylko na konie osiodłane 😁
Julie jezu 🤔 to sa ludzie z mojego regionu! [ej!], patafiany! Kilka razy na hubertusie ich widziałam. To handlarze typowi. Nie wiedziałam że takie rzeczy robia. Masakra.
ja rozumiem emocje, ale troszke cie ponioslo!
Nie wiem co napisała Alicja, ale mi się same bluzgi na usta cisną jak widzę tego knura na zdjęciach 😤
Dawno nie widziałam czegoś tak przykrego.
A wyobrażacie sobie co oni robią z końmi nie do zdjęć, tylko tak "normalnie"...?
orjentica: Koń jest wstawiony do poskromu. W sumie bardzo miło, że ten wieprz siedzi częściowo na poskromie, a nie całym ciężarem na tej biednej szkapie... ale potem i tak na nich zasiada całym swym 150 kilowym cielskiem (tak na moje oko), w swym profesjonalnym dresie.
CO ZA MASAKRA 😵
Bo to nie tak się działa 😉
Albo chcesz się czegoś dowiedzieć, albo im napisać co o nich sądzisz. Nie można tego łączyć.
W pierwszym przypadku należy po prostu udawać laika, zainteresowanego oddaniem im konia do zajeżdżenia.
Z jednej strony jestem ciekawa co by odpowiedzieli na zapytanie "jak najszybciej można u nich zajeździć konia i jak go oduczyć kopania..." czy coś w tym stylu, ale z drugiej strony wolę się nie denerwować. Nie wolno mi 😉
Znaczy co, ogier w ciąży? 😂
Translatorem śmierdzi na 100000000000000000000000000000000000000000000000000000 km.