KOTY
Niestety, dopóki będa kupujący, to myślę, ze nawet kary nie odtsraszą takich pseudohowców 🙁
mój senior będzie testerem ekologicznej kuwety 🏇
Ciekawe czy ten wybredniś ją zaakceptuje, ostatnio upodobał sobie ścianę w moim pokoju 😵
tez nie rozumiem tego niewzorcowego umaszczenia?? akurat co do maine coonow to sie nijak ma, bo szczerze mowiac nie slyszalam o jakims niedopuszczalnym! Jedynie tzw "ticked tabby" nie jest dopuszczony w Ameryce, ale akceptuje go FIFe, TICA, CFF. Sadze wiec ze zaszla jakas pomylka...
Apropos rozmowy o pseudohodowlach kiedys spytalam sie tutaj CO ZROBIC z takim delikwentem, co wystawia w necie "rasowe nierasowe" kotki za darmo a w rzeczywistosci sprzedaje po 600 zl. Nikt ani jednego posta nie napisal, ale do pouczania "nie kupuj" jak mrowkow...
Co jest karalne - kupowanie czy hodowanie? I jakie dzialania mozna podjac zeby ud.upic takich pseudohodowcow? Jaka jest kara za pseudohodowanie/kupowanie takich zwierzakow?
Moja tesciowa juz 2gi raz trafila na nevy, okazalo sie ze to ten sam "oddajacy" sprzedajacy, albo wiec ma 2 kotki albo mnozy jak tylko wyjdzie poprzedni miot. I co zrobic?
kupowanie karalne nie jest, bo do końca nie masz pewność iż dana hodowla to pic na wodę.
Sokoro sprzedają zwierzaki jako gratis np do kuwety albo obróżki czy innego badziewia, to widać że chcą coś ukryć.
A hodowla poza związkami o ile dobrze pamiętam jest nielegalna i karalna.
Wydaja mi się że najlepiej zgłosić do związku hodowców kotów, ale jeżeli jest to ścigane z urzędu to do prokuratury.
Takie rozmnazanie zwierzat dla zysku jest straszne. Pseuduchy nie zwracaja uwagi na zdrowie przyszlych rodzicow, bez badan genet, bez szczepien. Mieszaja persa z dachowcem i wciskaja kit, ze to syberyjczyk, albo co innego. Pozniej sie okazuje, ze nerki chore, serce albo dysplazja....szkoda tylko maluchow. Jest tyle bezdomnych zwierzat w schronach, nawet maluchow. Jezeli czlowiekowi nie zalezy tak bardzo na exterierze, typie i okreslonym charakterze, to mysle, ze spokojnie moglby sie pofatygowac do schronu, a nie kierowac sie moda i nabywac malucha od pseuducha za iles tam setek. Toz to i tak kundel, a cena.......Lepiej odlozyc wiecej kasy i kupic z rodowodem ze sprawdzodej hodowli po przebadanych rodzicach.
Ludzie popelniaja bledy, kieruja sie odruchem, o jaki cudny kociak o Boziu....ale w dobie internetu powinnismy juz byc na tyle swiadomi, zeby wiedziec, ze kupujac kota od pseudo, nakrecamy tylko ich rynek, czesto sprzedajac nam chore zwierze, zacieraja rece i kombinuja zeby pokryc znowu kotki.
To jest straszne
link do ustawyDlatego właśnie mam tylko 2 wspaniałe dachowce 🙂
Mandatem jest obciążony i sprzedający i kupujący. Z tego, co wiem, to 5tys na łebka.
Co zrobić z pseuduchem? Zgłaszać ogłoszenia do usunięcia, tyle. Nic więcej się nie da. I tak i tak znajdą boczną drogę, by zwierzaki opchnąć.
Teraz, po pierwszym porodzie nie jestem w stanie pojąć, jak można suczkę/kotkę dopuszczać KILKA razy w roku 😕 😕
że kupujący to nie wiedziałam 🤔
ale w sumie racja, jak zwierzak jest podejrzanie tani, to powinno się omijać szerokim łukiem takiego "hodowcę"
Dziewczyny do zakupu zwierząt podchodzę bardzo poważnie. Na kotach się nie znam jakoś szczególnie, mam psy i kot musi być temperamentem jakoś dopasowany do nich. Odwiedziłam dwie wystawy kotów pierwszą w Dortmundzie a drugą w Erfurt. Na obu rozmawiałam z hodowcami, by dowiedzieć się jak najwięcej o rasie. Tam też trafiłam na hodowcę tego malucha. Nazwy hodowli nie pamiętam - znajduje się w Niemczech w okolicy miasta Goldberg. Zdjęcie, które jest na górze otrzymałam wraz z informacją, że cena kociaka jest dużo niższa gdyż kolor jego nie jest wzorcowy. Pozostaje mi wierzyć, bo na prawdę pojęcia zielonego nie mam o hodowli kotów, dziedziczności umaszczeń itp.
No nie mogę... Kupi człek zabawki, łapki, myszki, cuda wianki a na koniec kot i tak się bawi najlepiej papierkiem po krówce 😂
U mnie najlepiej sprawdza sie wielkie pudło, które mieliśmy wynieść do pwinicy wraz z pustymi słoikami. No i stoi w przedpokoju i jest najlpszym miejscem do spania na świecie 🙇 a wiklinowe lewgowisko lezy sobie w piwnicy, bo kot sie na nie nawet nie popatrzył 😁
Cos mi tu nie gra. Kupujesz kota, a nie znasz nawet nazwy hodowli. Nie znasz rodzicow, nic. Maine coony maja dopuszczone praktycznie wszystkie umaszczenia poza liliowym i point (typ syjamski). Cos mi sie wydaje, ze ktos Tobie pompe sadzi z tym umaszczeniem i tyle. W Niemczech tez sa machloje z lewymi rodowodami i to calkiem niezle.
Dobrze by bylo, gdybys najpierw sprawdzila hodowle, z ktorej bierzesz kota.
Pozostaje mi wierzyć, bo na prawdę pojęcia zielonego nie mam o hodowli kotów, dziedziczności umaszczeń itp.
to nie wierz, tylko zapytaj o nazwe hodowli, sprawdź ją choćby w necie, przecież tam wystawione są poszczególne mioty kociąt it.d. , powinnaś znaleźć wśród nich swojego przyszłego kota, bo roumiem, że wiesz jakie imię, po jakich rodzicach ...
W takim razie Konia44 proszę o informację na co mam zwrócić szczególną uwagę jak będę jutro w hodowli, o co mam wypytać, co sprawdzić? Na prawdę się nie znam, kobieta wzbudza zaufanie, sprawia wrażenie siedzącej w temacie długo.
Palemka - może wyjdę teraz na idiotę, ale na prawdę nie zapamiętałam nazwy hodowli a tym bardziej fikuśnego rodowodowego imienia. Nie mam nawet adresu strony internetowej. Kontakt mamy tylko telefoniczny. Jeśli coś z dokumentami będzie nie tak, czegoś będzie brakowało lub też nie będę w 100% przekonana, że to co słyszę jest prawdą - zrezygnuję.
Amarotsa to nie o to, chodzi zebyś tu wychodziła na idiotkę, tylko o to, żeby nikt cie nie wpuścił w maliny 😉 A nie mozesz po prostu tam zadzwonic i zapytać o nazwę? Jeśli nie ma nic do ukrycia, to to powinno być dla niej normalnym zapytaniem. Naprawdę uważam ze powinnaś sprawdzić tęhodowlę. A czy na tej wystawie ta pani wystawiała swoje koty?
palemka - Jestem umówiona w hodowli na jutro. Pojadę, zobaczę i dopytam o wszystko dokładnie. Jeśli coś wzbudzi moje wątpliwości po prostu zrezygnuję. Tak ta Pani wystawiała swoje dwa koty w Dortmundzie. Pokazała mi nawet koty swoich przyjaciół, opowiadała jakie są zasady wystaw. Ciepła osoba, która sprawiała wrażenie, że jej zależy pokazać ten kawałek świata. Nie wiem.. ja bardzo pozytywnie wszystko odebrałam.
Ja też tak wszystko odbieram, dlatego wiele kitów można mi wcisnąć niestety 😉 Wiesz, taki sobie myślę, że nawet jeśli kolor nie jest wzorcowy, to co najwyżej kot może być wykluczony z hodowli, co pewnie byłoby zawarte w umowie, ale rodowód tak czy inaczej by dostał. Możesz sobie zadzwonić do tamtejszego związku hodowców kotów rasowych i podpytać. A poza tym, jak znasz adres, lub choćby miejsce hodowli to pewnie też można znaleźć w necie 😉
powiedz kobiecie po prostu ze robilas research na temat umaszczenia (tu np masz mnostwo masci i zdjec
http://www.maine-coon-cat-club.com/gallery/ ) i ze z tego co wiesz nie ma wykluczenia z powodu takiego koloru jakie ma Twoj kot - mozesz sprawdzic to w Niemczech, ale jesli FIFe uznaje te wszystkie to watpie zeby wykluczali kolory.
Tu masz wzorzec rasy
http://www.cfa.org/documents/standards/maine.pdf, poczytaj i zapisz sobie na co zwrocic uwage.
Spytaj czy rodzice sa przetestowani na genetyczne choroby. Spytaj o tytuly. Zobacz inne kotki i jak wygladaja przy tym.
Rodowod musisz dostac tak czy owak, nawet nie zastanawiaj sie jesli powie ze nie dostaniesz. Kotek MUSI byc zarejestrowany w zwiazku do ktorego nalezy hodowczyni - musisz dostac papiery z przepisanym wlascicielem.
Pogooglaj sobie w razie czego jakies inne sprawy ktore moga byc przydatne.
Amarotsa, pierwsze jak przyjedziesz do hodowli to sprawdz zapach, jezeli wali jak w schronie to zapalilaby mi sie lampka ostrzegawcza, nastepnie w jakich warunkach sa trzymane koty, oby nie w kojcach, to tez zle oraz sprawdzic, czy dorosle koty jak i kocieta reaguja na obcych. Jezeli sie boja, nie ufaja, moze to oznaczac, ze nie zostala poswiecona odpowiednia ilosc czasu na socjalizacje kotow, a to moze oznaczac, ze nie beda one miziakami, a wyplochami (choc nie musza). Przede wszystkim sprawdzic czy koty maja zdrowe oczy, bez wysiekow oraz czyste uszy i czy sie chetnie bawia.
Przy odbiorze kocieta powinny miec co NAJMNIEJ 12 TYG i byc kompletnie zaszczepione.
Zapytaj sie hodowcy o badania genetyczne. Maine coony moga miec HCM, czyli kardiomiopatie przerostowa serca. Ta choroba jest prawie w 100% smiertelna i koty zyja krotko. Spytaj, czy rodzice mieli badania pod tym katem, echo serca, usg.., jak rowniez pod katem dysplazji stawow biodrowych i wielotorbielowatosci nerek. Masz prawo prosic hodowce o wglad do wynikow tych badan.
Spytaj takze o to co jadly bedac w hodowli, to tez moze Tobie duzo powiedziec, bo jezeli np jakis szit typu whiskas, znaczylo by to, ze hod ma w dupie co jedza jego koty.
Generalnie pytaj o wszystko, dobry, prawdziwy milosnik kotow, nie bedzie mial przed Toba tajemnic.
Dobrze wybierz, bo zwierze bierze sie na kilkanascie lat.
Zycze powodzenia i daj znac jak poszlo, oby sie okazalo, ze to dobra hodowla i bedziesz zadowolona z wyboru. Trzymam kciuki 😉
Mam info, małż dzwonił do hodowcy i mamy się niczym nie martwić. Na nowy dom czeka dwóch chłopców jeden w kolorze black silver tebby a drugi black tebby. Maluchy są zaszczepione, odrobaczone, mają książeczki zdrowia i rodowód, który jak najbardziej dostaniemy.
Kupiłam kibelek dla malucha:

i żwirek firmy Feliton, który bardzo zachwalała Pani w sklepie.
Edit - dopiesek
Przy ostatnich rozmowach hodowczyni wspominała o badaniach genetycznych, jej dorosłe koty były wystawiane. Jeśli chodzi o warunki w hodowli, to jasna sprawa, że wszystko sprawdzę. Sama dbam by moje psy miały raj na ziemi, wiem czego oczekuje od siebie jako hodowcy, więc podobną miarą patrzę na innych. Zawsze przyszłym wł. moich szczeniąt daje kopie dokumentów rodziców. Dziękuje wam za wszystkie informacje i uświadomienie w wielu kwestiach :kwiatek:
No to dobrze, ja tez trzymam kciuki i zyczę dobrego wyboru 😀 Koniecznie daj znać jak poszło 😉
No nie mogę... Kupi człek zabawki, łapki, myszki, cuda wianki a na koniec kot i tak się bawi najlepiej papierkiem po krówce 😂
Mojej już dawno przestałam kupować, nic jej nie rusza. Najchętniej bawi się kulką z włóczki i koniec.
Amarotsa, to jest chyba ta hodowla, prawda? 😉
www.kranichdorfmeute.deNie znam niemieckiego, ale sa podane rodowody, to jest na plus, szczerze powiem koty takie sobie, ale nie mnie to oceniac. Jest wzmianka o HCM, to tez ok.
A, i o niewzorcowym umaszczeniu nie moze byc mowy, podajrzewam, ze to jakies nieporozumienie 😉
Koty takie...mizerne troszke jak na main coony 🤔
No nie mogę... Kupi człek zabawki, łapki, myszki, cuda wianki a na koniec kot i tak się bawi najlepiej papierkiem po krówce 😂
a także kradzione długopisy oraz ołówki 🤣
konia44 - Tak, tak to oni! Jak znalazłaś stronę? Ja szukałam, szukałam i nie znalazłam heh 😉 Mówisz, że mizerne? Ja się niestety nie znam, od długiego czasu chodzi za nami kot tej rasy i jakoś tak padło na tę hodowlę. Jeszcze ostatnio znaleźliśmy hodowlę z kociakami z Hamburga, ale mają na sprzedaż tylko białe, a ja jakoś do tego umaszczenia nie jestem przekonana. Dla mnie to już nie to, nie ma w sobie tej "dzikości".
Wpisalam nazwe miasta i tak jakos mi wyskoczylo 🙂. Te koty nie sa w moim typie po prostu. Ja lubie wielkie z duzym uchem i pedzlami po niebo, wielka kufa i broda, gigantyczna kryza i piekne futro. Im chyba tego brakuje, ale co kto lubi, takie jest moje zdanie. A co do bialych to masz racje, nie maja tej dzikosci. Sama czekam na tygrysa. Jeszcze ok 3 tyg
Dziś przyjechał do mnie mały rudy kotek płci żeńskiej, zwykły mieszaniec. Problem w tym, że stara kocica nie chce go zaakceptować. Da się jakoś ją przyzwyczaić do nowego lokatora? Boję się małą wypuszczać z domu, ponieważ dotychczasowe próby ich pogodzenia zostały zakończone podrapaniem i pogryzieniem mnie i siostry.
Mitery, zazwyczaj koty w końcu się dogadują, ale często potrzeba na to czasu. Póki co, trzymaj maluszka w innym pomieszczeniu, niech przesiąknie Waszym zapachem a starsza kocica niech ma czas na oswojenie się z nowa sytuacja - z jej punktu widzenia do domu zawitał intruz i konkurencja, musi to sobie poukładać ;-)