Kącik Ujeżdżenia
ekwan, ale Rapcewicz to już od dawna ze Sjefem nie jeździ.
I dołączam się do prośby o zdjęcia 🙂
a mnie sie wydawalo ze wlasnie zaczal teraz. no ale ja nie mam info w pierwszej reki a z prasy.
zdjecia prosze bardzo. jakosc srednia ale pozyczonym aparatem, w hali i ja miszczem nie jestem fotografii sportowej 😀iabeł:
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji postów
No to nieciekawie :/ Rapcewicza dość mocno skrytykowali na eurodressage: http://www.eurodressage.com/equestrian/2012/04/20/cornelissen-one-foot-podium-2012-world-cup-finals (3 strona zdjęć)Ała - jak się patrzy na zbliżenie.
Coraz częściej kaski się pojawiają na treningach i dekoracjach. Fajnie. Kiedyś to był obciach 😁
Ale Ekwador wybielał ,przez ostatni rok 😲
Przejazd Rapcewicza, a przejazd Werth, która jechała po nim, to dwa różne światy. Randon wściekły, spięty z rozdziawioną paszczą, nawet po przejeździe, jak była kontrola kiełzna, to wyszarpywał łeb, koń Werth luźny, bardzo ładne dodania, spokój w tyrakcie i po przejeździe. Niestety, ale moim zdaniem, droga, którą podąża Polak, to zła droga.
Są jakieś filmiki z przejazdów?
🙁 to szokujące jak tak mozna
właśnie, czy jest gdzieś może filmik z tego przejazdu Rapcewicza?
Strasznie mi szkoda p. Kasi... szczegolnie, ze Ekwador ostatnio jest w naprawde dobrej formie...
Strasznie mi szkoda p. Kasi... szczegolnie, ze Ekwador ostatnio jest w naprawde dobrej formie...
No przepraszam, ale rany od ostróg same się magicznie nie robią...
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=11.msg1379662#msg1379662 date=1335074083]
Przejazd Rapcewicza, a przejazd Werth, która jechała po nim, to dwa różne światy. Randon wściekły, spięty z rozdziawioną paszczą, nawet po przejeździe, jak była kontrola kiełzna, to wyszarpywał łeb, koń Werth luźny, bardzo ładne dodania, spokój w tyrakcie i po przejeździe. Niestety, ale moim zdaniem, droga, którą podąża Polak, to zła droga.
[/quote]
A warto dodać, że ona także do najbardziej pozytywnie jeżdżących wcale nie należy. Dodatkowo tu forma tej pary została określona jako niezadowalająca.
[quote author=ententa link=topic=11.msg1379786#msg1379786 date=1335086706]
Strasznie mi szkoda p. Kasi... szczegolnie, ze Ekwador ostatnio jest w naprawde dobrej formie...
No przepraszam, ale rany od ostróg same się magicznie nie robią...
[/quote]
A ilez to razy nawet na naszych MP takie wypadki sie zdarzaja...!? Osobiscie widzial jak pewna zawodniczka pare lat temu 'zamalowywala' konia pasta do butow... a tu szkoda, bo nieczesto zdarza sis naszym jezdzcom uczestniczyc w tak wysokich ranga zawodach...
Mnie cieszy, że wreszcie zaczęli egzekwować przepisy. Konsekwencje są zbyt duże, żeby drugi raz doprowadzić do takiej sytuacji. A przy ranach w bokach pasta do butów nie pomoże, bo sędziowie już nie są głupi. Eliminacja na pucharze świata jest ogromną nauczka, a dla innych przestrogą przed takim postępowaniem. Tylko lepiej dla koni moim zdaniem. 😉
A ilez to razy nawet na naszych MP takie wypadki sie zdarzaja...!? Osobiscie widzial jak pewna zawodniczka pare lat temu 'zamalowywala' konia pasta do butow... a tu szkoda, bo nieczesto zdarza sis naszym jezdzcom uczestniczyc w tak wysokich ranga zawodach...
To co, skoro jacyś sędziowie kiedyś nie zauważyli/zignorowali to ma się to stać normą? Rozumiem, że skoro tak, to czyni to takie zachowania jak najbardziej w porządku? No chyba nie.
Dobrze, że egzekwują przepisy, może to będzie nauczka i przestroga na następny raz.
Oczywiscie, nie popieram dziurawienia konia i tuszowania tego na wszystkie sposoby, szkoda mi jej ze wzgledu na to, ze to jej pierwsza 'wpadka' i to jeszcze na takim konkursie...
w przypadku ekwadora o tuszowaniu nie ma mowy, zreszta jak na bialym? pasta do zebow? porwnywalam zdjecia z poczatku przejazdu i z rozprezalni i wszystko wyglada czysto. ale na niektorych zdjeciach widac ze niezle go tam gwiazdkami motywowala.
przepisy egzekwuja na tym poziomie (poza wiszacaymi sinymi jezykami..) i bardzo dobrze, na ostatnich mistrzostwach swiata w londynie Parzival tez zostal wyeliminowany bo mial krew w buzi, a szanse na srebro lub nawet zloto.
isabell tez z konmi sie nie piesci, jezdzila kobyle przed el santo na rozprezalni i niezle dawala jej czadu, oczywiscie bez widocznej przemocy ale widac ze kasztance para uszami szla. tyle ze roznica z michalem taka, ze potem wjezdza na czworobok i wszysko wyglada latwo milo i przyjemnie a zarazem w niesamowitym szwungu. freestyle miala genialny, zreszta bardzo lubie ja ogladac bo zawsze jedzie na maksa.
Wpadka? Ona jest świadomym jezdcem, doskonale wie kiedy nadużywa ostrogi. Skoro tak jeździ, to musi się liczyć z eliminacją. Ja uważam, ze to bardzo dobrze, że zaczęto egzekwować przepisy, a nie przyjmykać oko. Przecież koń to też sportowiec, a nie maszynka do zdobycia wyniku. Trzeba mu zapewnić w miarę jak najwyższy komfort zarówno w treningu, jak i przy starcie.
może jakoś do IO się ogarną i będzie znośnie...
mysle ze na pewno byla swiadoma gdzie jest i po co. w koncu to jej zawod i reputacja troche ucierpiala. mysle ze na konkursie jedzie sie na maksa, szczegolnie jak sie duzo nie ma do stracenia, i rozne rzeczy moga sie przytrafic..
Z cała pewnością jedzie się na maksa- czasem nawet już nie dbając w żaden sposób o komfort konia. Właśnie od tego są przepisy. Może da to trochę do myślenia, i znajdzie się inny sposób poprawienia czegoś u konia, niż 'wywiercanie mu dziury w brzuchu' ostragą. (Oczywiście z ta dziurą to przesada 😉)
uwazam, ze eliminacja Kasi to po prostu ogromny pech, musiała niechcący zarysować skórę konia. Przepraszam, ale śmiesza mnie tu głosy "dobrze, trzeba egzekwować" "dziury w brzuchu" "przemoc". Widzicie Kasię na rozprężeniu? Widzicie dużo jej przejazdów na żywo? Jest bardzo świadomym jeźdźcem. Życze Wam wszystkim przygotowania koni do GP oraz finału Pucharu Swiata na Waszych koniach. Najlepiej na oliwce lub sznurku i w trampkach.
Mnie bardziej boli jak widzę "miszczów" w stajniach obijających koni ostrogami bez powodu, może nie robią ran, ale z powodu swojej zerowej rownowagi w kazdym kroku wbijają koniom ostrogę w bok bo im tak noga z pietą lata, jak widze jak im obijają plecy bo siodla są niedopasowane, szarpią, bo ręka nie umie isć z koniem itd...
domcia406 🤔wirek:
lostak, moment - w jaki sposób "bardzo świadomy jeździec" może "niechcący zarysować skórę konia"? Nie widzisz tu sprzeczności?
lostak, moment - w jaki sposób "bardzo świadomy jeździec" może "niechcący zarysować skórę konia"? Nie widzisz tu sprzeczności?
nie, nie widzę.
ja tez jestem świadomym swojego ciała przechodniem, a zdarzy mi się potknąć przez przypadek...
lostak, to jeszcze odpowiedz na: "w jaki sposób".
Isabelle, ale nie rozmawiamy o poziomie "przechodnia" tylko gimnastyka sportowego. Jeśli takowy "przypadkiem" potknie się na równoważni - to jest nieprzygotowany, a nie - miał pecha.
I odbije się to na wyniku sportowym. Z nieukończeniem konkurencji włącznie.
a ja od 30 lat kroje chleb i zdarza mi się zaciąć w palec.
To jesteś d* a nie gospodyni 😀 (albo twoja percepcja ruchowa szwankuje, albo nie nosisz okularów a powinnaś...)
pech to by był jakby sobie koń coś tam w japie sam przygryzł do krwi albo se naciągnął ścięgno w wyniku złego stąpnięcia.
Na drugi raz zawodnik sam będzie musiał bardziej "uważać" na to, jak operuje łydką z ostrogą i co to może spowodować. Bo to że zawodnik na takim poziomie panuje nad każdym członkiem swego ciała i nie ma tam żadnych przypadkowych ruchów, to co do tego wątpliwości nie ma chyba nikt.