Jakie pasze dajecie swoim koniom?
fioukova, (mogłabyś powiedzieć, czym się różni koncentrat od mixa i które warto podawać dla konia, ktory od większej dawki niż 3 kg owsa ma kiełbie we łbie? szukam opcji, jeśli przyda sie dodatowa energia :kwiatek🙂
Póki co wór maint senior spillersa zamówiony, wątpię w efekty po jednym worku, ale odpowiednika dodsona nie znalazłam. po jednym worze spillersa powinien byc jakis efekt? (nie mówię o budowie umięsnienia, jedynie o poprawie ruchliwosci stawów) bo nie wiem ile czekać na efekt i kiedy ewentualnie przerzucić się na inne żarcie.
Isabelle - ja bym dała ze 2 miesiące co najmniej, żeby to wszystko zdążyło ładnie zadziałać. Niestety, żywienie to zabawa długoterminowa 😉
Co do mixa i koncentratu:
Koncentrat przede wszystkim zakłada żywienie w połączeniu z owsem. Ma więc bardziej skoncentrowaną dawkę witamin i minerałów i dostarczasz ich więcej w mniejszej porcji. Poza tym, łączy on w sobie szybko i wolno uwalnianą energię. Jest też droższy na kilogramie (6.45zł/kg), ale przy karmieniu pełnoporcjowym, czyli 300g/100kg, wychodzi ok. 10żł dziennie.
Mix jest paszą przeznaczoną do karmienia pełnoporcjowego. Jest to typowa pasza instant. Na kilogramie jest tańsza (4.95zł/kg), ale dziennie, przy dawce ok. 600g/100kg, daje to koszt ok. 15-16zł.
Jeśli chodzi o energię - zależy, jak karmisz. Z moich doświadczeń wynika, że przy karmieniu pełnoporcjowym, lepszego kopa daje mimo wszystko Mix. Ale jak nie karmisz pełnoporcjowo, tylko dajesz np. połowę zalecanej dawki, to już lepiej zainwestować w koncentrat i dawać te dwie miarki dziennie, bo to tak wychodzi mniej więcej. Dodatkowo dostarczasz wtedy komplet witamin i minerałów i odpada potrzeba suplementacji. Koncentrat lepiej się też sprawdza u koni, które wymagają dostarczenia zarówno szybko uwalnianej energii do sportu, jak i wolno uwalnianej do utrzymania chęci do pracy. Lepiej też nim karmić kiedy portfel pozwala raczej na karmienie dla smaku, tak po pół czy 3/4 miarki do posiłku. Mix za to ma się lepiej u koni, które z natury wymagają pobudzenia, bo wtedy, chodząc w regularnym treningu, wymagają cały czas sporej dawki energii. Niepełnoporcjowy mix najlepiej działa u koni wymagających dodania energii, ale bez szału - tak w ilości po półtora, dwie miarki dziennie i większość koni wykazuje takie lekkie ożywienie - oczywiście, w zależności od uwarunkowań danego egzemplarza 😉 to takie podstawy z moich obserwacji, dalej trzeba sobie kombinować.
fioukova, dam więc spillersowi dwa miesiące. ale nie wiem jak nazwać "metodę" żywienia, jeśli mam w planach podawać pełną zalecaną dawkę spillersa dla seniorów, ale oprócz tego jeszcze owies.
zastanawiałam się jeszcze nad cool mixem besterly, ale nie wiem czy nie będę przeczyc założeniom, koń "coś robiący", na owsie, ale chec uspokojenia "głowy". to chyba raczej nie uspokaja, tylko daje mniejsza dawke energetyczną ?
Z tego, co tłumaczyło mi przedstawicielstwo Besterly, Cool Mix ma zarówno dostarczać energię do pracy - bo przecież przeznaczony jest dla koni sportowych - ale jednocześnie uspokajać "głowę". Według nich jest to tak pomyślane, żeby koń po prostu skupił się na robocie, miał do niej siłę i chęci ale jednocześnie nie wariował itd. Jak to ma się w realu? Nie wiem, nie karmiłam, nie znam nikogo, kto tym karmi.
A jeśli chodzi o Spillersa - to nie przesada, dawać pełną porcję paszy i jeszcze owies, kiedy koń jest po prostu "coś tam robiący"? Ten Spillers ma i całkiem białka i energii wcale nie mało (coś ponad 10, prawda?). Nie wiem, w sumie zależy od konia. A ile tego owsa chcesz dawać? I co ta twoja poszportowa hulajnoga wyczynia?
Bardzo dziękuję, dziewczyny :kwiatek: Dam znać co spróbowałam i jaki efekt.
fioukova, zarys planu jest taki, że coś tam będzie kicać, a jak wysoko to juz zależy jak się z jezdzcem dogadają i trenerem 😉 wstepnie jest to "praca" napewno troszkę bardziej obciążająca niż tuptanie, ale nie nazwę tego "kon w treningu" bo aż wstyd 😉
w tym momencie dostaje maksymalnie 3 kg owsa, energii wystarcza spokojnie, a i po głowie różne myśli biegają, dlatego póki co sprawdzimy jak się sprawdza spillers+owies+mesz co drugi, trzeci dzien. jeśli energii będzie zbyt wiele, bądz zobaczę podpuchnięte nogi, będziemy lecieć z owsa. wstępnie planowałam poranny posiłek spillers(pełna dawka), olej, secreta pro(jeszcze niecaly miesiąc), wieczór 2 kg owsa moczonego, probiotyki, biotyna, mieszanka wiosenno letnia z tlenkiem magnezu Podkowa, plus caly dzien na trawie, od rana do póznego wieczora, wyłączając ruch kontrolowany ( wstepnie 2 dni skoków intensywniejszych, ewentualnie przed jakimiś kicajkami -3 razy, 3 razy jazda po płaskim plus koziołki, i albo jeden z tych dni jako spacer stępem po górkach, albo w dzien wolny będzie sobie spacerować po lesie stępem, oczywiscie to taki wstepny zarys, bo nie wiem jak to wyjdzie w praniu, ale uwazam, że jak cos zacznie robić to jej się lepsze papu należy jak psu zupa 😉 )
koń energii ma dosc, choć czasem wali po czubie, dlatego raczej tej ilosci 3 kg nie przekraczam. jak zobaczę przebiałkowanie, będę lecieć z owsa, ale myśle, żeby mieć gotowy plan paszowy, jeśli energia wolnouwalnialna będzie potrzebna, żeby wtedy juz wiedzieć, od czego zaczynać. jeśli oprócz spillersa i owsa (mniejszej/wiekszej ilosci) nie będzie nic energetycznego potrzebnego nie bedzie, to nie będę dawać 😉
fioukova, sądziłam, że lepiej dać pełną dawkę spillersa i najwyzej ustawiać owies, ale efekty podawania są lepsze przy "całej" dawce spillersa, zalecanej na opakowaniu.
jeśli coś zle kombinuję to bardzo będę wdzięczna za sprostowanie :kwiatek:
Isabelle - ja bym to chyba jednak rozłożyła inaczej: po pół dawki Spillersa na śniadanie i kolację i do tego po kilogramie owsa, zawsze to zdrowiej jak koń tak dostanie. Wydaje mi się też, że owsa mimo wszystko trochę za dużo, skoro konik siłę ma, ale to już sama ocenisz z czasem. I czy mesz nie za często? Mi wbijano zawsze do głowy, że raz na tydzień, no maks dwa. A tak poza tym, to nie wydaje mi się, żebyś kombinowała, jest jak dla mnie ok. Niech się jeszcze wypowie ktoś inny, jednak 😉
Mój koń dostaje mesz co drugi-trzeci dzień, a bywały okresy, że codziennie, ma się dobrze.
W niektórych stajniach sportowych konie dostają mesz też codziennie i nic im nie jest.
Ja też słyszałam, że nie powinno się podawać zbyt często, żeby nie wydelikacać, mój koń został nabyty już wydelikacony 😉 i tak mu pewnie zostanie 😉
Uważam, że mieszanka otręby pszenne, siemie lniane, słonecznik jest rewelacyjna na podtuczenie konia. Taki dostawał, teraz od 3-4 miesięcy jest na meszu St hipollyta
Może wiecie dlaczego nie powinno sie meszu robić zbyt często, poza tym co już wyżej napisałam?
fioukova, no wlasnie, nie mam możliwosci karmienia trzeciego razu niestety, ale jesli dostaje mesz, to jest przerwa miedzy kolacją a meszem, niewielka, ale jest.
mesz u nas wyglada tak troszkę jako podwieczorek ze smakowitością, a nie prawdziwy cel, garsteczka siemienia, garsteczka otrąb, ciutek owsa, zalane wrzątkiem, potem dodana sieczka (pózniej będą na jej miejsce dodawane zioła plus garstka besterly herbic), okolo 3 jabłka, 3 marchewki jak juz przestygnie.
mogę spróbować najpierw własnie pół dawki spillersa rano i pół dawki wieczorem, do tego po okolo kilogramie owsa. zobaczymy jak z energią bedziemy wtedy stać, dodać zawsze zdążę.
Cedryk ponieważ siemię lniane tworzy tzw. osłonę ścian żołądka oraz całego przewodu pokarmowego - co może np. utrudnić wchłanianie inncy cennych składników np. w jelicie cienkim.
Ja wychodzę z założenia, że wszystko jest dobre ale z umiarem 😉
Zduśka tego nie wiedziałam, że może utrudniać wchłanianie, ciekawe czy ilość podawanego siemienia ma znaczenie.
małe ilości są zdrowe, nawet podawane codziennie, jak się daje garść to działa, jak się daje kilogram to juz moze byc problem 😉
oczywiście mówię tutaj o extremalnych przypadkach, ale wiadomo każdy koń jest inny i tutaj powinno się ustalać żywienie indywidualnie. I np. znam jednego wielkiego pana, który wcina mesh ( siemię, otręby + owies ) codziennie w postaci wiadra ! i jest naprawdę chudy - ale to wielkie konisko i z tego co zrozumiałam, to chłopak nigdy nie wyglądał jak pączek ... ale myślę, że tutaj ilość ma również znaczenie..
Isabelle dobrze pisze 😉
No to mój więcej jak garść nie dostawał, a przypomniało mi się jeszcze, że ktoś mówił, że długotrwałe podawanie otrębów pszennych, może też się przyczynić do zapiaszczenia i kolek a w konsekwencji operacji, ale szczerze skąd w otrębach byłby piach lub coś podobnego 🤔
Co lepiej dawać koniowi wdrażanemu do pracy drugi miesiąc - otręby ryżowe czy build-upa? Chodzi mi o przyrost masy mięśniowej i ogólne wzmocnienie. Teraz od miesiąca je otręby, efekty widać, ale pamiętam że rok temu na build upie chyba szybciej się rozbudował w tym samym czasie. Jakieś rady?
Buil-upa chyba będziesz musiała podać dłużej niż miesiąc, ale spróbuj i napisz, ja daje małej otręby ryżowe od ponad 2 miesięcy i szału wielkiego nie ma, ale dla niej build up się nie nadaje bo za bardzo energetyczny 🙁
Cedryk, u Dzionka na build upie efekty było widać dosłownie po 2 tygodniach, naprawdę ekspresowo. Na otrębach było tak, że szybko zaczął wyglądać lepiej, ale teraz stanęło w miejscu. Wiadomo, to tylko miesiąc, więc niedługo, ale coś tam już można powiedzieć. Energetyczności się nie boję, bo jak chodzi tak często jak teraz to i głupich pomysłów nie ma. Cena ta sama mniej więcej, więc chyba wrócę do build-upa.
Dzionka podajesz pełnoporcjowo? Ja się zastanawiam czy z St hypollita struktur energetikum, nie przejść na jakiś czas na build-up, tylko, że cenowo dodson wychodzi drożej, teraz koń wygląda super, ale w ramach eksperymentu. Dobrze, też funkcjonował na spillersie HDF Power Mix.
Cedryk, nie, podawałam wtedy 1,5 miarki zamiast jednego posiłku dziennie. Ładnie przybrał. Mam zniżkę sporo na dodsona, więc cenowo wychodzi mi dobrze 🙂
San-mój koń po problemach zdrowotnych, które swój początek znalazły w sierpniu,a skończyły się właśnie teraz schudł z hipopotama do szkieletu, a futrowanie go owsem przynosi efekt bomby zegarowej, a nie przyrostu tkanki tłuszczowej, więc szukam czegoś w rozsądnej cenie i przynoszącego efekt
Dzionka, liczę, że własnie ten spillers podziała (plus własnie ruch mocniejszy) jak build up, jesli nie podziala to przejdziemy na builda chyba 😉
co do otrąb, nie pamiętam dokładnie składu, ale polecam naskrobać mail do p. Bogusz, bo bardzo mądrze o otrębach pszennych/owsianych mówiła, wolę nie pisać z pamięci, bo się boję, że skłamię.
Isabelle - aaa, taki meszyk! Nie no, to w porządku. Ja słysząc "mesz" myślę - wiadro 😉
Dzionka - ja bym dała Build Upa i to tak zdecydowanie.
incognito - nie faszeruj owsem! Koń na zbyt dużej ilości owsa zaczyna wręcz tańczyć, więc dużo spala i mało tyje. Szczególnie po przerwie, kiedy wszystko jest pretekstem do zwiększonej aktywności. Możesz zastąpić połowę dawki owsa gniecionym jęczmieniem, który jest bardziej tuczący a mniej energetyczny. Albo przejść na niskoenergetyczne musli albo na paszę typu Build Up, lub też na paszę mocno tłuszczową z wolno uwalnianą energią - w zależności od tego, jak koń pracuje, jak wygląda, jak wykorzystuje pasze, jak reaguje na dane dawki i formy dostarczanej energii etc. Do tego duuużo siana, olej do paszy. Otręby - najlepiej ryżowe - ale z głową. Dobrze jest też podać sieczkę do paszy, dowolnego rodzaju (choć może po przerwie unikaj jeszcze lucerny), bo zawiera sporo błonnika i daje efekt powolnego jedzenia, co zwiększa wykorzystywanie paszy. W przypadkach ekstremalnych - buraki cukrowe, banany, ziemniaki. Zależy jak bardzo zwierzak potrzebuje pomocy w tyciu i jak reaguje na proponowane terapie 😉
Dzionko, sama sobie odpowiedziałaś na swoje pytanie 😉 skoro na otrębach ryżowych (dodsonowych?) lepszych efektów już nie zauważasz, a masz już pozytywne doświadczenia z BU to się nie zastanawiaj i przejdź na BU. Ja zawsze postrzegałam to w ten sposób- B&G dla poprawy wyglądu nawet dla konia niepracującego, BU ma sens tylko w przypadku konia w robocie.
My zrobiliśmy w ten sposób w zeszłym roku, kiedy wyciągałam mojego rudego z totalnego dołu wyglądowo- zdrowotnego- kiedy nie robił nic (a nawet przez 2 tygodnie totalnego aresztu boksowego) oraz na samym początku powrotu do jazd, dostawał B&G + Barley Ringsy i nie mieliśmy problemy z gorącą głową. Kiedy zaczął regularnie pracować, przeszliśmy na BU+ olej sojowy. Na obu kombinacjach sukcesywnie tył, aż do stanu obecnego. Przy czym na B&G zaczął się błyszczeć jak psu nos do słońca 😉
San-mój koń po problemach zdrowotnych, które swój początek znalazły w sierpniu,a skończyły się właśnie teraz schudł z hipopotama do szkieletu, a futrowanie go owsem przynosi efekt bomby zegarowej, a nie przyrostu tkanki tłuszczowej, więc szukam czegoś w rozsądnej cenie i przynoszącego efekt
to podobnie jak u mnie. Chłopak schudł drastycznie, aż żebra miał na wierzchu. I chyba mamy konie podobnej budowy, Ty chyba konika polskiego, tak ? a ja kuca felińskiego.
mój w tej chwili wygląda jak pączek , a podaje mu mash Panto, siano bez ograniczeń, sieczka + musli St Hippolita Beste Jahre ( czy jakoś tak )
incognito, tak, pamiętam, że koń miał problemy zdrowotne, ale pytam się jaki konkretnie granulat dajesz i ile go dajesz. 😉
zduśka, Beste Jahre? Ooo. Ale to nie emeryt? 🙂
kochana już emeryt 🙁 potrzebowałam na szybko odpowiednią paszę z dużą ilością włókna i lekko strawną i tylko taką znalazłam..
zduśka, O masz, a ja myślałam, że on daleko ma do emerytury (mowa o siwku, nie? ). No, ale to Beste Jahre myślę, że tym bardziej dobry pomysł. A jaka sieczka? 🙂
zduśka, O masz, a ja myślałam, że on daleko ma do emerytury (mowa o siwku, nie? ). No, ale to Beste Jahre myślę, że tym bardziej dobry pomysł. A jaka sieczka? 🙂
tak , mówimy o siwku. chłopak ma dopiero 11 lat, ale strasznie mi sie w zeszłym roku posypał na zdrowiu, i stąd decyzja o emeryturze... 🙁
a sieczka również firmy PANTO o obniżonym poziomie cukrów i skrobii. Chłopak chętnie ją wcina i naprawdę się poprawił.
zaraz jak znajde fotkę to wrzucę
edit - zdjęcie
Jeśli chodzi o energetyczne koncentraty to niedługo na rynek wejdzie bardzo ciekawa propozycja 😉
Koniczka, a można coś więcej prosić? 😉 Jaka propozycja? Czyja?