kolejna zabawa- układanie zdania
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona.
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił,foka
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen.
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał,
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest szpitalu psychiatrycznym.
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze
ElaPe najwyraźniej zjadła literkę "w" przed "szpitalu psychiatrycznym", pozwoliłam ją sobie dostawić.
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka
Czy mi się wydaje, czy mogliśmy dodawać tylko po jednym słowie... ?
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła
tak Mysza.
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła przez
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu
(sorry, nie mogłam się powstrzymać)
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan.
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.
W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy
ElaPe ograniczaj się do góra 3-4 słów, a nie całego zdania...