Klub zepsutych kolan. Zerwane więzadła i inne urazy.

barnabik właśnie się zarejestrowałam do niego 😉 Jesteś już 4 osobą, która mi go poleciła. 27 wizyta, zobaczymy co powie 😉
Miałam normalnie chodzić już tydzień temu a nadal mam zblokowane kolano. Podejrzany był uraz łękotki a w końcu lekarz nazwał to urazem skrętnym stawu kolanowego. Dostałam skierowanie na środę do ortopedy na ul.Mlądzkiej (Praga Płd)
Nadal nie mogę nogi wyprostować (na zdjęciu to był maks i tak zostało) nie mogę też zgiąć bardziej niż do 90 stopni
Może jest tu ktoś kto pomoże mi zinterpretować te zdjęcia  🙇
Bo jeżeli nic tu nie ma, to dlaczego lekarz nie zlecił USG skoro wyraźnie coś jest nie tak?

Kami   kasztan z gwiazdką
26 marca 2012 16:45
Kajpo mnie po urazie w szpitalu zrobili rtg, na którym oczywiście nic nie było widać, po czym lekarz przyjmujący dał mi wizytówkę do siebie na prywatne usg... Idź zrób sobie usg to będziesz wiedziała na czym stoisz  🙂
Kurcze nie mam już kasy na prywatne leczenie... To nie jest tak, że w tej przychodni do której teraz idę powinni mi zrobić to USG?
Kami   kasztan z gwiazdką
26 marca 2012 16:53
Nie orientuję się, bo leczę się prywatnie ale obawiam się że termin może być odległy...
Co za paranoja  🙄 Pomijając to, że chodzę osobiście o kulach do każdego lekarza, stoję w kolejkach od 7.00 i oczywiście żadnego umawiania na telefon, bo recepcjonistka mi nie wierzy że mam skierowanie do specjalisty z adnotacją "pilne", więc muszę przyjść osobiście i jej pokazać.
Kami   kasztan z gwiazdką
26 marca 2012 17:34
No niestety... w moim przypadku najpilniejsze było zrobienie rezonansu, żeby jak najszybciej ruszyć z rehabilitacją. Z NFZ-u po znajomości najszybszy termin dali mi za dwa miesiące. Zapłaciłam 500zł i miałam zrobiony na następny dzień i wyniki od razu do ręki  🙄 Aha, i oczywiście ze szpitala z SOR-u wypuścili mnie w gipsie z zakazem obciążania nogi, ale bez kul  🤔wirek:
Kajpo, a nie jest to np. "starcie" chrząstki stawowej?
Ja pare lat temu po kiepskim zeskoczeniu z wysokiego konia zablokowałam sobie kolano. No ani w jedną ani w drugą stronę nie dało rady ruszyc(mniej więcej pod takim kątem jak twoje kolano moje było) a jak próbowałam to kończyło się na bólu przeszywającym całą nogę. Wylądowałam u chirurga, na zdjęciach w sumie nic nie było widać. Postraszył mnie operacją, zakazem jazdy konnej do końca życia(lat 15 miałam). Przez 2 tyg miałam jeść produkty "wspomagające" odnowę chrząstki stawowej, i jak nie przestanie boleć zgłosić się na dokładniejsze badania pod kątek operacji łąkotki.
Po 2 tyg dalej bolało, bardzo oszczędzałam kolano, praktycznie nie stawałam na tej nodze. Po 3 tyg. zaczęłam je delikatnie obciążać i zaczęło się trochę ruszać. Po miesiącu zaczęło się już w miarę normalnie zginac i prostować, ale nadal bolało. Dopiero po 1,5 miesiąca przestało boleć.
Chrząstka się bardzo długo regeneruje. I po takim urazie w przyszłości dosc często się odzywa...

A co do USG. Zrobili by je gdybyś była nagłym wypadkiem. Od razu po urazie. Jeśli jesteś jakiś czas po urazie to mogą nie kazać robić USG. Więc za wszelka cenę próbuj delikatnie namówić lekarza do którego się dostaniesz żeby zlecił USG.

A co do twojego zdjęcia to nie widze tam za bardzo skręcenia stawu. Jeśli było to już się "naprawiło". Ewentualnie zdjęcie jest pod kiepskim kątem.
A ja niepotrzebnie zaglądałam i udzieliłam się w tym wątku 🙄
Klasyczne wywołanie wilka z lasu.Wsiadłam na rower,ujechałam kilka metrów-okazało się że kierownica była poluzowana,rower się złożył,ja zeskoczyłam na nogi.Efekt zerwane więzadła poboczne w obu nogach,w tej po rekonstrukcji więzadła ACL mniejsze uszkodzenie(widać przeszczep dobrze trzyma),w tej ,,zdrowej''mocno,zaczynam się martwić czy ACL nie trzasnął bo zaczyna kolanko pływać.Do lekarza na razie nie mogę bo z kasą ciężko a po poprzednich doświadczeniach to tylko prywatnie(usg i lekarz) i tylko do zaufanych wypróbowanych lekarzy.Dobrze że stabilizatory mam ,więc do pracy zakładam ,ale ciężko mi biegać na samochód dostawczy by podać klientce towar.Oba kolana.... 😵
Chrząstka się bardzo długo regeneruje. I po takim urazie w przyszłości dosc często się odzywa...


ja bym się jednak upewniła zanim coś takiego napiszę

Chrząstka jest bardzo szlachetną tkanką i nie ulega procesom regeneracji (brak komórek aktywnych metabolicznie).Raz uszkodzona powierzchnia może tylko wypełnić się blizną łącznotkankową tzw. chrząstkopodobną. Chrząstka nie ma właściwości gojenia (nie posiada naczyń, odżywia się głownie z płynu stawowego), należy zatem wkraczać w jak najwcześniejszej fazie choroby.


źródło: [[a]]http://www.ortopedia.edu.pl/htmle/kolano%20uszkodz.html[[a]]

Kami   kasztan z gwiazdką
27 marca 2012 09:07
Orjentica ale jeśli masz naderwane/zerwane poboczne to jak Ty chodzisz  🤔 przecież żeby to więzadło się zrosło to trzeba nogę unieruchomić pod jednym kątem...
[quote author=Horsiaa link=topic=2122.msg1350964#msg1350964 date=1332791691]
Chrząstka się bardzo długo regeneruje. I po takim urazie w przyszłości dosc często się odzywa...


ja bym się jednak upewniła zanim coś takiego napiszę

Chrząstka jest bardzo szlachetną tkanką i nie ulega procesom regeneracji (brak komórek aktywnych metabolicznie).Raz uszkodzona powierzchnia może tylko wypełnić się blizną łącznotkankową tzw. chrząstkopodobną. Chrząstka nie ma właściwości gojenia (nie posiada naczyń, odżywia się głownie z płynu stawowego), należy zatem wkraczać w jak najwcześniejszej fazie choroby.


źródło: [[a]]http://www.ortopedia.edu.pl/htmle/kolano%20uszkodz.html[[a]]


[/quote]

Ok, dla mnie jest oczywiste, że nie są wytwarzane nowe komórki chrzęstne, ale inne komórki są w nie przekształcane. I one pokrywają powierzchnię stawową po uszkodzeniu tkanki szklistej na stawach. Czyli regenerują ubytki w tkance okrywającej powierzchnię stawową. Bo przecież kość nie zostaje "goła" po urazie. I właśnie ten proces jest bardzo długi.

Ale:
Histologia, Zarzycki, Kuryszko: "W przypadku uszkodzenia chrząstki szklistej(a taka jest na powierzchniach stawowych) powstały ubytek uzupełnia się tkanką łączną, której fibroblasty przekształcają się w komórki chrzęstne, a leżąca między nimi substancja międzykomórkowa staje się jednorodna i przybiera postać substancji międzykomórkowej tkanki chrzęstnej."
Orjentica ale jeśli masz naderwane/zerwane poboczne to jak Ty chodzisz  🤔 przecież żeby to więzadło się zrosło to trzeba nogę unieruchomić pod jednym kątem...

Coś Ty!!!To by dopiero później proces rehabilitacji trwał.Zginać nogę można i trzeba,konieczne jest jednak zabezpieczenie żeby nie polatywała na boki dlatego noszę stabilizatory z wbudowanymi bocznymi listwami z zawiasami.Jest zasada że stawów kolanowych się nie unieruchamia,zanikłby czworogłowy i później bach,urwane razem z krzyzowym przednim.Po przeszczepie juz po 3-ch dniach ustawiają kąt zgięcia na 90 stopni
Kami   kasztan z gwiazdką
28 marca 2012 08:52
Miałam naderwane poboczne równocześnie z zerwanym krzyżowym. Chodziłam do najlepszego ortopedy w małopolsce. Przy pobocznym ważne jest, żeby więzadło się zrosło a do tego potrzebuje unieruchomienia. Nie pamiętam już dokładnie ale kąt w stabilizatorze miałam chyba zwiększany co dwa tygodnie o 5st - musiałabym poszukać w tym wątku. Ale przez pierwszy miesiąc chodziłam z zablokowanym stabilizatorem i ledwo zgiętą nogą. A co do zaniku mięśni - są różne ćwiczenia, które wykonywałam żeby tego uniknąć. Natomiast przy zerwanym krzyżowym i zrobionym przeszczepie trzeba było właśnie szybko nogę uruchomić i zginać. Dlatego najpierw przez pół roku leczyłam poboczne, a dopiero jak się zrosło to operacja i rehabilitacja krzyżowego. Może Ci się więzadła pomyliły  🙄 schemat leczenia na pewno jest taki - potwierdziło to kilku ortopedów i sztab rehabilitantów  😉
Klubowiczki i Klubowicze 🙂 Obecnie jestem 11 mscy po rekonstrukcji ACL i drugiej artroskopii. Na konia wsiadłam na przełomie lipca/sierpnia, bo nie mogłam się powstrzymać. Jeśli uszkodzone są struktury miękkie w kolanie to zdjęcie RTG tego nie pokaże, z drugiej strony tak, jak było w moim przypadku USG też nie wykryło "usterki", a jedynie torbiel w dole podkolanowym, czyli skutek urazu. Ale dopiero rezonans kolana ukazał całe wnętrze i widać było jak na dłoni uszkodzenia. Usg robiłam państwowo, natomiast rezonans już prywatnie w Łodzi. Także nie bagatelizujcie sprawy kolan i dobra rehabilitacja i nastawienie to podstawa.
Jak pisałam wcześniej ponad 7 lat temu miałam uraz prawego kolana. Zablokowało się. Jako że operacja w wieku 15 lat była ostatnią rzeczą jaką chciałam więcej go nie odwiedziłam. Kolano po paru miesiącach odzyskało całkowitą sprawność. Od tamtego czasu(5 lat) jeździłam konno kilka razy w tyg, chodziłam po górach, biegałam itp. itd. I wszystko było ok. W 2010 w maju przestałam jeździć konno. I po jakichś 3 czy 4 miesiącach zaczęło mnie pobolewać prawe kolano jak siedziałam po turecku podczas nauki. Po niedługim czasie dołączyło lewe. Ketonal, fastum pomagały.
Czerwiec 2011 zaczęłam sporadycznie jeździć konno. Kolana zaczęły boleć mocno, ale żele pomagały. Dodatkowo kolana zaczęły "pykać". W grudniu znów przestałam jeździć. W lutym(zaczęłam ćwiczyć w domu, m.in. przysiady, rowerek) prawe kolano "pyknęło" tak że nie mogłam chodzić i wylądowałam w stabilizatorze. Miesiąc go nosiłam. Prawe przestało boleć, lewe zaczęło trochę. Od tamtej pory regularnie pobolewają. Podejrzewam, że chodzi o brak siły mięśni (i ich ścięgien) nóg które by stawy odpowiednio "podtrzymywały". Chciałabym zacząć biegać, w lecie planuję wypad w wysoki tatry i jakoś muszę je z powrotem przyzwyczaić do obciążenia sporego. Nie chcę iść z tym do lekarza, ani rehabilitacji żadnych. Stąd pytanie jakie ćwiczenia możecie polecić na wzmocnienie mięśni łydek i ud, ale które nie będą obciążały stawów kolanowych. I czy może ktoś polecić jakieś wspomagacze do picia/łykania dla stawów, DZIAŁAJĄCE(o ile takie istnieją;p) w miarę przyzwoitej cenie za miesięczną kurację.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 kwietnia 2012 13:23
Horsiaa, Bieganie to najgorszy pomysł jeśli chodzi o problemy z kolanami. Bardzo je obciąża. Ćwicz raczej tak jak do tej pory. Rowerek, przysiady, nożyce (wzmocnisz uda).
A co mogłabym ci polecić? Wizytę u lekarza. Najpewniejszy środek. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Teraz dopiero się o tym przekonuję, że trzeba było z kolanem zrobić porządek jak byłam młodsza.

Dopiero niedawno skojarzyłam fakty. Kiedyś podczas wsiadania na dość wysokiego konia coś mi strzeliło w kolanie. Bolało, ale nie zsiadłam i tak jeździłam. Potem ledwo zeszłam. Czy to mogło być zerwanie/ naderwanie więzadła?
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
01 kwietnia 2012 14:53
cwicze codziennie dosyc intensywnie i podstawa sa DOBRE BUTY! osobiscie probowalam wielu par i strzalem w dziesiatke okazaly sie buty eco biom (warte swoich pieniedzy!), maja rewelacyjna podeszwe 😜 dodatkowo bardzo pomaga mi ten preparat : http://www.sfd.pl/sklep/Nutrend_Flexit_drink-opis108.html ma prawie identyczny sklad jak inne 3 razy drozsze. polecam 🙂 dodatkowo w gorsze dni na noc pozadne wcierki z absorbiny, na to getry, z rana czlowiek jak nowo narodzony.

EDIT: dodam, ze mam nieprawidlowa budowe kolan. sa dni, ze problemem jest wejscie na pierwsze pietro. lekarz odradzil wszelkiego rodzaju aktywnosc fizyczna ale coz 😉
Postanowiłam, że jednak pójdę do lekarza, bo kolana dzisiaj znowu się odezwały :/ I pytanie, czy robić RTG przed wizytą(mam możliwość zrobienia go za darmo) czy czekać aż lekarz sam mnie skieruje na nie?
Horsiaa, ja bym zrobiła. Zawsze masz jeden dokument więcej co może przyspieszyć diagnozę.
A zdjęcia RTG dostaje się od razu po zrobieniu ich, czy czeka się na nie? Bo nie wiem, czy tego samego dnia co wizyta u lekarza je robić, czy wcześniej.
U mnie były od razu, ale jak możesz to zrób wcześniej  🙂
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
01 kwietnia 2012 23:15
nie wszystko wychodzi na rtg, warto zrobic tez usg
I to dobre usg,najlepiej jak robi ktoś powiązany z medycyna sportową.ja robiłam w Puławach u człowieka z dyplomami francuskimi na ścianach i nie wyszło wszystko-drugie w lublinie u poleconego w tym temacie doktora i w 100% pokryło się do tego stopnia ,że uniknęłam artroskopi diagnostycznej i doktor otwierał od razu z przygotowanym zestawem do rekonstrukcji-w razie gdyby nie było potrzeby to by nie zrobił a tak jeden ból i jedno dochodzenie do sprawności.
orjentica, u kogo? Bo ja z Lublina.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
02 kwietnia 2012 18:58
A ja po wczorajszym chyba się 'dopiszę' do wątku..
Jutro jadę do szpitala, zobaczę na czym stoję i co dalej
Wszelka diagnostyka stawów dr Krzyżanowski,reperacja kolanek dr Walawski.
Obaj przyjmują w Ortomixie na Kisielewskiego 6 i na pewno w Praxisie.Szczerze polecam.
A jak w Waszych przypadkach wygląda kwestia odszkodowania? bo jestem własnie na etapie wypełniania wniosku o wypłatę świadczenia, mam juz wszystkie dokumenty. Problem tylko taki, że nie bardzo wiem jak określić to zdarzenie? to, że źle stanęłam i skręciłam kolano to przecież chyba nie wypadek?
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
25 kwietnia 2012 18:20
iwona nie licz na jakiekolwiek odszkodowanie, teraz znajdą nawet najmniejszy i najgłupszy powód, żeby Ci go nie wypłacić 😉
Słyszałam już o tylu wypadkach (i to w pracy ewidentnie nie z winy poszkodowanego), a i tak ubezpieczenia nie dostali 😉 Mogłabym opisać, ale nie wiem czy nie przynudzę, jak coś to mogę Ci opisać dwa przypadki na PW 😉

Mama kupiła mi opaski na kolana, bo po jeździe samochodem "cierpię", kuleję, nie mogę wyprostować nogi do końca itd.
Sprawdzają się super, a kosztowały 2,50 😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
25 kwietnia 2012 19:17
A jak w Waszych przypadkach wygląda kwestia odszkodowania? bo jestem własnie na etapie wypełniania wniosku o wypłatę świadczenia, mam juz wszystkie dokumenty. Problem tylko taki, że nie bardzo wiem jak określić to zdarzenie? to, że źle stanęłam i skręciłam kolano to przecież chyba nie wypadek?


Napisz normalnie, źle stanęłaś i tyle.
Ja ostatnio skręciłam kostkę... opisałam całe zdarzenie swoimi słowami.... i za 4 tygodnie kasa była na koncie. Z PZU i Ergo Hestii ( podstawowe świadczenia) dostałam całkiem fajne pieniądze.Myślę że za kolano Ci nie poskąpią  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się