aa...to nie miałam okazji porównywać Yorka do eskadrona, ale własnie kupiłam eskadronową na wyprzedaży w equishopie za 90 zł i uważam, że gdyby robić to osobiście, to oprócz 2 rodzajów materiału, taśmy jednokolorowej, taśmy barwnej, usztywnienia na spód potrzebujemy również kołeczków na spód, suwaka, gumki zabezpieczającej kieszenie, siateczki na kieszonkę, elastycznego pałąka do górnego brzegu torby. Zgromadzenie takich materiałów pierwszego gatunku, uszycie tych wszystkich drobiazgów, robocizna.....no chyba nie wyszłoby 90 zł. 😉
Torby DIY wyszłyby droższe, niż prototypy w sklepach.
( śliczna ta torba swoją drogą, nosze w niej żarcie na dyżury, nie umiałabym zostawić jej w stajni) 😍
edit- na żywo nie widziałam, ale widzę na zdjęciach. Funkcjonalność toreb oczywiście porównywalna. Ale diabeł tkwi w szczegółach. 😍
