Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

Jejku... ale to nie chodzi o niepatrzenie=zamykanie oczu.  😂
Tylko o zerkanie  a nie konfrontacyjne mierzenie się wzrokiem.
Np po to jest daszek czapki czy rondo kapelusza.
Tak mnie o naturalu mówiono.
To zresztą w normalnym obchodzeniu się z koniem tak samo jest.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 lutego 2012 11:55
bo normalnie i logiczne podżąnie za koniem na wysokości łopatki i patrzenie na konia, który również widzi nas i naszą mowę ciała - jest wg. naturystyki ZUEM  👀 🤔wirek: - mimo że jest to ułatwieniem i dla konia i dla człowieka i i jest logiczne

ale nie, trzeba wymyślić coś "rewolócyjnego"

zupełnie idiotyczne i niepotrzebne założenie "niepatrzenia"  niczemu dobremu nie służące a wręcz utrudniające i sobie i koniowi

Może tobie i by utrudniało, moim koniom ani mi nie utrudnia. Nie tobie oceniać, co jest dla mnie utrudnieniem, bo skąd to możesz wiedzieć?

i nieważne że niczemu pożytecznemu nie służy
Wg ciebie. A wg mnie służy. A co dla kogo jest pożyteczne i co komu służy jest indywidualną oceną każdego człowieka.  Dojrzały umysłowo człowiek nie uważa, że jego droga jest jedynie słuszna i prowadzącą do celu. Ludzie mają różne potrzeby i różnie te potrzeby realizują.  Cale szczęście nie ma jeszcze przymusu postępowania wg wizji EliPe.  Ja nie mówię, że masz idiotyczne potrzeby, bo są to twoje potrzeby.  Ty mówiąc, że moje są idiotyczne wystawiasz laurkę tylko i wyłącznie sobie.  Jaką?  Sama sobie odpowiedz.

tak jak ze wszystkim w PNH

bo ma być "pod publiczkę"

Jak nie potrafi się powiedzieć niczego konkretnego, przechodzi się do trybu „wszystko” lub "nikt".


Edit:
bo normalnie i logiczne podżąnie za koniem na wysokości łopatki i patrzenie na konia, który również widzi nas i naszą mowę ciała - jest wg. naturystyki ZUEM  👀 🤔wirek: - mimo że jest to ułatwieniem i dla konia i dla człowieka i i jest logiczne

ale nie, trzeba wymyślić coś "rewolócyjnego"


Elu, to twierdzenie jest prawdziwe tylko w wypadku, jeśli "naturystyką" nazwałaś swoje projekcje i swoje wymysły.  Po raz kolejny udowodnilaś, że nie wiesz, o czym mówisz.  Właśnie wymyśliłaś kolejną "rewolócję".  🤔wirek:    😂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 lutego 2012 12:00
taaa, oczywiście i wszysko jasssne
EluPe: Ja to rozumiem inaczej. Tak jak np. z psem czy człowiekiem.
Umiesz wzrokiem powstrzymać jednego lub drugiego?
Widziałaś jak pies potrafi odwracać wzrok?
Jak ktoś ważny /król-szef/ omija wzrokiem nędzników ?
To ja rozumiem, że tak to działa z koniem.
Jak idę po konia na zieloniutkię wielkie pastwisko, na którym on chce sobie zostać, to w czapce z daszkiem.
Jak nam się wzrok skrzyżuje -koń zwiewa. A jak nie to się daje zabrać do roboty.
Czy inny przykład- bójka facetów . Po oczach od razu widać, który pierwszy walnie drugiego.
Albo, który się wycofa. Bójka zaczyna się zawsze od oczu. Lub jej zaniechanie.
Tak ja rozumiem paczanie i niepaczanie.
Zaraz się okaże, że oczywiście źle.  😉
Otóż "niepatrzenie" służy temu własnie żeby koń wykonywał Twoje polecenie nawet wtedy kiedy wydaje się, że go nie pilnujesz.

Na początku  koń zatrzymuje się za plecami czlowieka niemal co okrążenie🙂 Bo jest przyzwyczajony, że podczas lonżowania cały czas się go pilnuje.
Idź, idź, idź! - ide, ide, ide! - idź , idź, idź - itd
Tymczasem w okrążnaiu jest prosba - wysłanie : Idź! Koń idzie więc dostaje święty spokój.
Podobnie rzecz się ma z siodła. Koń dostaje sygnał do przodu i dopoki nie zostanie poproszony o zmianę ma utrzymac chód i kierunek.

Nie wiem co tu jest pod publiczkę.

A pożyteczne jest z tego względu, że uczy konia odpowiedzialności za utrzymanie chodu i kierunku - pisze to juz po raz enty dlatego podkresliłam, może tym razem dotrze...
Życzie człowiekowi wręcz ułatwia bo założenie jest takie, że to koń ma pracować i ruszać nogami a nie czlowiek.
Poza tym podstawą wszelkiej nauki jest wygoda i niewygoda. W momencie kiedy czegos chcę od konia najpierw na niego patrzę - to już jest presja!
Konie są niezwykle delikatne i czułe na sygnały ale równie łatwo mozna je odczulić. Kiedy na delikatną sugestię zrobi to, o co prosiłam w nagrodę między innymi zdejmuję z niego WSZELKĄ presję a więc także i skoncentrowany wzrok.
Bo tu o koncentrację wzroku chodzi i o mowę ciała - wyluzowaną, bez energii.
Konie bardzo szybko łapią takie niuanse i jesli ktoś ma jako taką świadomość swoich ruchów i panuje nad oddechem to jego koń faktycznie zaczyna chodzić "na oddech". To jest bardzo piękna sprawa.

Ale własciwie też już czuje , że straciłam czas... Ech...

Odpowiadanie Eli na zarzuty przypomina mi sytuacje jak w komisji oceniamy prace studentów. Super prace ocenia się w chwilę a zawsze najwięcej czasu w dyskusji poświęca się tym najgorszym i beznadziejnym przypadkom. ... Nie wiem, to chyba jakiś wrodzony ludzki masochizm🙂

Nie, nie dotrze
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 lutego 2012 12:08
Umieść cytat
EluPe: Ja to rozumiem inaczej. Tak jak np. z psem czy człowiekiem.
Umiesz wzrokiem powstrzymać jednego lub drugiego?
Widziałaś jak pies potrafi odwracać wzrok?
Jak ktoś ważny /król-szef/ omija wzrokiem nędzników ?
To ja rozumiem, że tak to działa z koniem.
Jak idę po konia na zieloniutkię wielkie pastwisko, na którym on chce sobie zostać to w czapce z daszkiem.
Jak nam się wzrok skrzyżuje -koń zwiewa. A jak nie to się daje zabrać do roboty.
Czy inny przykład- bójka facetów . Po oczach od razu widać, który pierwszy walnie drugiego.
Albo, który się wycofa. Bójka zaczyna się zawsze od oczu. Lub jej zaniechanie.
Tak ja rozumiem paczanie i niepaczanie.
Zaraz się okaże, że oczywiście źle. 


nawet mi się nie chce tego analizować

Patrzę normalnie patrzę na psa, na kota, na konia

- i jakoś nie zauważyłam by od samego patrzenia jakieś złe i niepożądane rzeczy się zadziały

uczy konia odpowiedzialności za utrzymanie chodu i kierunku

to se weź i naucz np. ludzia odpowiedzialności za wykonanie no nie wiem, prawidłowego skakania na batucie poprzez nie patrzenie na niego


Ale własciwie też już czuje , że straciłam czas... Ech...


fakt straciłaś

lepiej poświęc go na poduczenie się normalnych podstaw jeździectwa a nie jakichś pseudopsycholskich mundrości

bo normalnie i logiczne podżąnie za koniem na wysokości łopatki i patrzenie na konia, który również widzi nas i naszą mowę ciała - jest wg. naturystyki ZUEM  👀 🤔wirek: - mimo że jest to ułatwieniem i dla konia i dla człowieka i i jest logiczne

ale nie, trzeba wymyślić coś "rewolócyjnego"




Ela - mylisz pojęcia. Są tez ćwiczenia w których podaża się za koniem prosząc go o wygięcia ale wtedy nie jest to okrażanie i nie ma na celu nauczenia konia utrzymania chodu bo koń juz to umie🙂 I może skupic się na innych poleceniach, prośbie o przestawienie łopatki, zadu czy rozciagnięcia grzbietu its. Z tym , że i tak czlowiek nie powinien się znajdować na wysokości łopatki.  Bo jest wtedy przed linią motoryczną i mowa ciała-miejsce gdzie stoi człowiek mówi mu "cofnij się". Szczerze mówiąc nie pamiętam żeby w nauce lonzowania czlowiek był na wysokości łopatki... Normalnie zaraz poszukam w Paalmanie czy gdzieś....
No to jednak poprostu nie wiesz jak działa wzrok.
Nakłada presję, zdejmuje etc.
To bardzo przydatne w życiu ludzkim.
Wystarczy spojrzeć i już efekt.
Wystarczy spuścić oczy i już porażka.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 lutego 2012 12:15
no i co ztego że niem wim jak działa wzrok

patrzę i widzę

jakby bezpośrednie patrzenie w oczy powodowało jakieś opłakane skutki to chyba by człowiek najnormalniej w świecie widział to i sie nauczył - nie rób tak bo....

nie wiem jak działa komputer ani samochód ani 1000 innych rzeczy a posługuje się nimi
Milenka, nie wysilaj się. Daremny trud ...


- i jakoś nie zauważyłam by od samego patrzenia jakieś złe i niepożądane rzeczy się zadziały


Może czas zrozumieć, że jeśli czegoś nie zauważyłaś, nie znaczy, że nie istnieje?

lepiej poświęc go na poduczenie się normalnych podstaw jeździectwa a nie jakichś pseudopsycholskich mundrości
Po raz kolejny - obrzucając wyzwiskami dajesz świadectwo tylko i wyłącznie sobie.
Milenka, nie wysilaj się. Daremny trud ...


[quote author=ElaPe link=topic=11961.msg1315953#msg1315953 date=1330085333]
- i jakoś nie zauważyłam by od samego patrzenia jakieś złe i niepożądane rzeczy się zadziały


Może czas zrozumieć, że jeśli czegoś nie zauważyłaś, nie znaczy, że nie istnieje?

lepiej poświęc go na poduczenie się normalnych podstaw jeździectwa a nie jakichś pseudopsycholskich mundrości
Po raz kolejny - obrzucając wyzwiskami dajesz świadectwo tylko i wyłącznie sobie.
[/quote]

Oczywiście, że tak. Elu - proponuję Tobie się poduczyć. Sprawdź sobie jak się lonżuje i w jakiej pozycji w stosunku do konia powinien się znajdować lonżujący bo z pewnością nie sa to łopatki...
To mnie najbardziej przekonało, że nie warto dyskutować🙂 Tymczasem :kwiatek:
no i co ztego że niem wim jak działa wzrok

patrzę i widzę

jakby bezpośrednie patrzenie w oczy powodowało jakieś opłakane skutki to chyba by człowiek najnormalniej w świecie widział to i sie nauczył - nie rób tak bo....

nie wiem jak działa komputer ani samochód ani 1000 innych rzeczy a posługuje się nimi


Na ten temat też powinnaś się podszkolić. Bo na cudownej piramidzie ujeżdżeniowej świat się nie kończy.  Jak się ma do czynienia z żywym stworzeniem, trzeba wyjść poza ramy uzytkowania go jak samochód czy komputer. 
nie wiem jak działa komputer ani samochód ani 1000 innych rzeczy a posługuje się nimi


Widzisz Elu... w przypadku przedmiotów czy rzeczy jakimi są komputer i samochód to zwykłe lenisto, w przypadku koni, istot żywych, czujących i myślących to jest ignorancja i szowinizm.
jakby bezpośrednie patrzenie w oczy powodowało jakieś opłakane skutki to chyba by człowiek najnormalniej w świecie widział to i sie nauczył - nie rób tak bo....

Hihihi! No to się nauczył. Popatrz konfrontacyjnie w oczy wściekłemu kibolowi.
Albo lepiej nie patrz, bo będę miała grzech.
Popatrz facetowi, który ci się podoba.  😍 I zaraz wszystko jasne będzie.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 lutego 2012 12:36
dobra dobra mowa o koniach jest póki co a nie o konfrontacjach z kibolem

tu trzeba po prostu norlamnie myśleć a nie jakieś powtarzć regułki i definicje

ja tak uczę się rzeczy potrzebnych i niezbędnych

a nie jakiegoś czegoś co zupelnie do niczego mi niepotrzebne


tu też przyda się normalne logiczne myślenie i umiejętności wybierania tego co potrzebne jest a co nie

W sumie to smutne, że właściciel jakiegokolwiek zwierzęcia porównuje je do samochodu czy komputera. Jest to pierwsza rzecz, która mnie mocno w tym wątku przygnębiła. Bo reszta mnie po prostu śmieszy.
EluPe: Ja to rozumiem inaczej. Tak jak np. z psem czy człowiekiem.
Umiesz wzrokiem powstrzymać jednego lub drugiego?
Widziałaś jak pies potrafi odwracać wzrok?
Jak ktoś ważny /król-szef/ omija wzrokiem nędzników ?
To ja rozumiem, że tak to działa z koniem.
Jak idę po konia na zieloniutkię wielkie pastwisko, na którym on chce sobie zostać, to w czapce z daszkiem.
Jak nam się wzrok skrzyżuje -koń zwiewa. A jak nie to się daje zabrać do roboty.
Czy inny przykład- bójka facetów . Po oczach od razu widać, który pierwszy walnie drugiego.
Albo, który się wycofa. Bójka zaczyna się zawsze od oczu. Lub jej zaniechanie.
Tak ja rozumiem paczanie i niepaczanie.
Zaraz się okaże, że oczywiście źle.  😉


jak działa wzrok.
Nakłada presję, zdejmuje etc.


Taniu podziwiam cię, że chce Ci się tłumaczyć.  :kwiatek:
Wszystko, co piszesz o patrzeniu i nie patrzeniu działa i ja postrzegam to dokładnie tak jak Ty.
A ElaPe? Pamiętam, że w jakimś wątku podała logiczny sposób łapania konia na padoku. Bierzesz marchewkę, wołasz na amciu i wszystkie przybiegają, twój też, łapiesz swojego. Nic bardziej mylnego, dlaczego? Kto myśli naprawdę logicznie, będzie wiedział.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 lutego 2012 13:00
Pamiętam, że w jakimś wątku podała logiczny sposób łapania konia na padoku. Bierzesz marchewkę, wołasz na amciu i wszystkie przybiegają, twój też, łapiesz swojego. Nic bardziej mylnego, dlaczego? Kto myśli naprawdę logicznie, będzie wiedział.

ja ide po swojego konia normalnie  z kantearem i uwiązem, może z kostką cukru w nagrodę  - coś wiesz że coś brzęczy aale nie gdzie i czym brzęczy
tu trzeba po prostu norlamnie myśleć a nie jakieś powtarzć regułki i definicje

No właśnie, trzeba myśleć. Tymczasem sama powtarzasz regułki i definicje. Czy stąd wniosek, że nie myślisz? 

ja tak uczę się rzeczy potrzebnych i niezbędnych

a nie jakiegoś czegoś co zupelnie do niczego mi niepotrzebne

tu też przyda się normalne logiczne myślenie i umiejętności wybierania tego co potrzebne jest a co nie


Wybieraj sobie co chcesz i ciesz się swoją umiejętnością wybierania.  Ale przymij do wiadomości, że twoje wybory nie muszą być wyborami innych i że nic nie uprawnia ciebie do nazywania tych innych wyborów „idiotyzmem” czy „pseudopsycholskich mundrością”. Jest to po prostu żałosne. Naprawdę tego nie widzisz?
Cesar Millan tak samo mówi z paczaniem. Nie patrzę, nie mówię, nie dotykam.
Na tym opiera swoją pozycję. I jakoś się o szafki nie potyka. Nie zamyka oczu.
Tylko omija wzrokiem.
trusiu , trusiu , bo Ty nic nie rozumiesz .... nic a nic ... TO jest ŚWIAT wg Eli ...... Któż go zgłębi ... ❓ 🤔wirek:
trusiu , trusiu , bo Ty nic nie rozumiesz .... nic a nic ... TO jest ŚWIAT wg Eli ...... Któż go zgłębi ... ❓ 🤔wirek:


Lepiej nie zgłębiać🙂
skoro PNH to taka fantastyczna metoda szoleniowa, to dlaczego w stanowczej wiekszosci, jej adepci kompletnie nie potrafia jezdzic, a ich konie, bardziej przypominaja srcierki niz atletow?
[quote author=milenka_falbana link=topic=11961.msg1316057#msg1316057 date=1330089331]
trusiu , trusiu , bo Ty nic nie rozumiesz .... nic a nic ... TO jest ŚWIAT wg Eli ...... Któż go zgłębi ... ❓ 🤔wirek:


Lepiej nie zgłębiać🙂
[/quote]
Nooooo . Ja z reguły uciekam od ludzi dla których jedna i ta sama rzecz jest raz czarna , a raz biała ......Rozumiem , że liberalizm się obecnie szarogęsi  , ale bez przesady ....
wrotki... a dlaczego jesteś chińczykiem?
Cariotka   płomienna pasja
24 lutego 2012 13:36
wrotki bo lepiej uczepić się konia niż siebie
olaela   Klub Różowego Jednorożca
24 lutego 2012 16:14

Nooooo . Ja z reguły uciekam od ludzi dla których jedna i ta sama rzecz jest raz czarna , a raz biała ......Rozumiem , że liberalizm się obecnie szarogęsi  , ale bez przesady ....


🚫 ale plis, jak już coś to relatywizm, a nie liberalizm (a i to nie do końca)
Nie mam zdolności oratorskich i czasem mam problem z wysłowieniem się  😉 . Na szczęście nie piszę rozprawy naukowej ... ot lużna rozmowa . I moim zdaniem współczesny liberalizm wręcz cuchnie relatywizmem , stąd moja refleksja ....
I o ile pewną względność rzeczy mogę zrozumieć , to bezczelnego naciągania faktów , i wybiórczego ich oceniania , zamiast spojrzenia całościowego na pewne zjawiska ,nie trawię .
Sorry za  🚫
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się