naturalna pielęgnacja kopyt

Wiwiana   szaman fanatyk
17 lutego 2012 15:39
IMHO wszystko zależy od przypadku. W przypadku konia uprzednio niekulawego, ostruganego i kulawego po struganiu zarzut o nadmiernej inwazyjności będzie zasadny, bo koń po czuje się gorzej niż przed i jest regres, a nie o to nam w końcu chodzi.
W przypadku konia, który już przed struganiem czuł się źle i kulał, a przestał być przynajmniej aż tak dramatycznie kulawy po struganiu, zarzut będzie niezasadny, bo stan konia się poprawił.
Jednak trzeba mieć świadomość, że z tymi podobieństwami metod to nie do końca jest to samo. Strasser jest dość inwazyjna i jakkolwiek ta inwazyjność może być uzasadniona i skuteczna w przypadku koni z bardzo zdeformowanymi kopytami, to niedopełnienie wymagań związanych z warunkami utrzymania konia tak struganego może zadecydować o niepowodzeniu całego leczenia. Bo to jest już prawie że chirurgia kopyt.
Dlatego właśnie większość koni stojących w stajniach pensjonatowych bez padoków 24/7 absolutnie nie nadaje się do robienia metodą S, mimo różnych wykazywanych patologii. Gdybym miała taki przypadek, że musiałabym zastosować bardziej radykalne cięcie, to tylko i wyłącznie pod jednym warunkiem - że koń stanie w mojej stajni, gdzie mam warunki kontrolowane i konia cały czas na oku. W innym razie to nie ma większego sensu. IMHO.
Tomek z ochwatu bardzo słusznie robi, że konie struga i trzyma tylko u siebie.

Metoda Strasser też jest przydatna - ale TYLKO I WYŁĄCZNIE jeśli mamy naprawdę bdb powód oraz kontrolowane warunki utrzymania.
kasik, co do sądów , to nasz kolega kowal też miał co najmniej jedną sprawę w sądzie . Mówił mi o tym jakieś 10 lat temu . Powodu dokładnie nie pamiętam ( kulawy koń po struganiu/kuciu ?). Nie wiem jaki był finał ... ale skoro okulawia konie do dziś , to chyba nic szczególnego go nie spotkało .
A w ogóle fakt , że ma , czy miało się sprawę w sądzie naprawdę nie świadczy o niczym ..
Mi np. nie przeszkadza , że Zbigniew Ziobro musi przez jakichś oszołomów włóczyć się po sądach . Wciąż mam do niego niezmienny szacunek . Sorry , że zahaczyłam o politykę , ale na szybko nikt inny nie przychodzi mi do głowy ....
wiesz... nie sądzę, by to była chęć wypromowania własnej osoby... to starsza kobieta o bardzo bogatym doświadczeniu,jak dla mnie ma dar i chęć niesienia pomocy, struganie koni to nie jest łatwy kawałek chleba....

Nie sugerowałam nic, po prostu jest jedna strona medalu bądź druga. Sama wątpię, by chciała się wypromować na przypadkach koni, które spędzają sen z powiek swoich właścicieli, a przecież nie oto chodzi, by korzystać z czyjegoś cierpienia.

Błotosmętka czytając i słuchając o niej, nigdy nie spotkałam się z tym, by mówiła, że będzie dobrze. Po zdjęciu podkowy zawsze zaznaczała, że będzie gorzej. Ogólnie samo podejście, iż musi być gorzej by było lepiej, taka szczerość i przygotowanie to dla niej plus. Po co obiecywać bez pokrycia?
Donia Aleksandra
Nigdy nie jest sie pewnym. Niemniej jednak weterynarz juz potwierdził ta diagnoze. Zreszta jakie znasz schorzenie które daje takie objawy?
Równie dobrze ochwat może być.
Donia Aleksandra ochwat od zwykłej ropy łatwo odróżnić badaniem czułkami. Przy ochwacie jest bolesność całej podeszwy, przy ropie - reakcja na ból w punktowym miejscu. Ale skoro koń Hypnotize został badany przez weta, więc jestem pewna, że wziął pod uwagę ochwat przy rozpoznaniu różnicowym 😉

edit: literówka
Hypnotize i jednak to była ropa?? Zrobiliście jej ujście??  😉
DoniaAleksandra
Ochwat był brany pod uwage i został wykluczony. Nie daje on jednak takich objawów jakie ma mój kon.

Siwaaa
Nie robilismy ujscia ropie. Musiałabym przebić pietke, która dzisiaj była zielona. Poza tym nie rozorałabym koniowi połowy kopyta w poszukiwaniu ropy gdyby nie było jej widac. Poczekałabym. Zreszta weterynarz tez mówił ze mam czekac nie panikowac, nie podawac leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych bo opóźniaja wydostanie sie ropy i wydłuzaja czas kiedy koń cierpi. . Jedyne co robic to buty z miekka wkładką ( w naszym przypadku 8 warstw pianki tapicerskiej ) , brac na spacer i trzymac sie dzielnie i czekac cierpliwie. Jutro tej ropy byc nie powinno.
Martwi mnie jednak to ze kon przeciazył 2 noge i teraz kujeje na obie... .
Skoro weterynarz był , to nie  ma z czym dyskutuwac. Po prostu Hypnotize pisała że w wichure nie będzie ściagać weta. Wiec sądziłam że go nie było i leczy konia na własną rękę.
DoniaAleksandra
Nawet gdyby nie było wichury to przy takich objawach nie sciagałabym weta . Gdyby nie to ze koń odbciazył bardzo 2 noge i zaczał kuleć na obie oraz przestał jeśc i objawy stały sie dla mnie niejasne to nie konsultowałabym tego do poniedziałku. Bo tyle dałabym czasu na ujeście ropy. Weterynarz przy ropie i tak niczego nie zrobi innego niż ja robię aktualnie.
witam!
od razu pisze ze wszystkiego nie czytałam bo bym oszalała 😜 .
moja kobyłka ma 11lat.kupiłam ja jak miała 2,5.była kuta przez jeden rok by poprawić tyły bo inaczej się nie dało.potem tylko normalne rozczyszczanie i od rana do wieczora z przerwa na jazde na padoku-trawa,błoto,kamienie...to co naturalne 🤣
wczoraj był wet zrobił piękne zdjęcia i dziś dostałam telefon...trzeszczkoza stadium 1!!podkowy itp

wytłumaczcie mi ja do jasnej anielki <naturalnie>trzymany koń nawet przez moment strugany naturalnie dostał taka diagnoze!!

będąc na wybiegu bez podków gdy pracowały strzałki powinno być idealnie czysz nie....

przepraszam jestem wściekła z powodu diagnozy....
co robić
 
Niekoniecznie zdjęcie podków było lekarstwem. Pamiętaj, że wielu rzeczy nie widzisz. Podejrzewam, że wszystko się zaczęło od przedwczesnego kucia konia (tutaj czytam, że 2,5 roku miała). Ty nie widziałaś zmian zachodzących w środku, a one sobie powoli egzystowały. To, że podkowy poszły w zapomnienie - nie uleczyło konia. Problem powrócił po x czasie użytkowania, bo został tylko zatuszowany. Przynajmniej ja tak myślę.

Koń był trzymany na wysokich czy niskich piętkach? Ile był robiony naturalnie?

Nawet chodzenie konia po różnych podłożu nie gwarantuje sukcesu jeśli ma np. wysokie piętki, bo wtedy nie pracuje strzałka i ogólnie działanie sił na kopyto to taka niby podkowa, także obniżanie piętek jest pomocne i to bardzo.
kk mój się nabawił trzeszczkozy przez zanik mięśnia "u góry" w czasach źrebięcych , młody koń, niedługo  w życiu kuty

kk , napisz składnie o co właściwie chodzi , czy koń kuleje , na którą/które nogę ,jak i co ile jest strugany (to może mieć duże znaczenie) . Znałam trzylatka , u którego wg rtg. wyszła trzeszczkoza 3-go stopnia ( tak jak u mojej emerytki , która już wtedy kulała). Koń nie kulał , chodził już pod siodłem . Komentarz weta był taki , że może kiedyś zacząć kuleć , ale nie musi.
Byłoby dobrze jakbyś wstawiła zdjęcia kopyt . A kuta była na wszystkie cztery ??
kk 1 stadium trzeszczkozy to ma ze 3/4 koni z chowu tradycyjnego 😉 Tak naprawdę każdego konia(nawet młodego) jak prześwietlisz to coś możesz znaleźć, jak nie w nogach to gdzie indziej. Jak koń nie kuleje i jest prawidłowo strugany to nie ma czym sie przejmować. Zwróc tylko uwagę by unikac jazdy po podłożu, które nie pozwala koniowi chodzić od piętki (głęboki piach, grząskie podłoże itp).
Gillian   four letter word
19 lutego 2012 11:34
echhh jak się walczy z asymetrią? oba przody mam nierówne. Zewnętrzne połówki szersze od wewnętrznych turtfa :/ coś skitrałam czy jak?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
19 lutego 2012 12:01
Moja ma asymetrię w lewym tyle  bodajże  🙁.. ale podeszwa tak idzie  to cóż  grzecznie się słucham   😫 mimo że momentami mam ochote ... mruach  😀iabeł:  moze  gdzieś flar  nie przytarłam... ehhh
Raz podciełam, wyrównałam to się podpórka zrobiła  😵 Nie to nie....
U mnie na tej nodze  jeden kąt (jak patrząc od spodu) jest wyżej od drugiego.Niewiele ale jednak.Trwa to już dość długo.
Gillian zależy czy asymetria wynika z tego, że koń jest krzywy sam w sobie, czy z tego że był źle strugany. Czasem też asymetrię i krzywizny mogą być spowodowane problemami z grzbietem, łopatkami, różnymi urazami itp.
Ale tak naprawdę, to każdy koń jest w jakimś tam sposób minimalnie krzywy. Nawet najlepiej zbudowany. I mało który koń ma rzeczywiście symetryczne kopyta.
Gillian   four letter word
19 lutego 2012 12:21
koń nie jest krzywy właśnie. Był nastawiany przez szwedzkiego kręgarza, miał lekkie napięcie z zadzie a przód równy (ułożenie barków badał).  Mam wrażenie, że ostatnio się pogłębiło :/ muszę porobic fotki :/ i czekam na sensowniejszą pogodę, wtedy tajnaa będzie znowu miała u mnie zajęcie 😉
Moja też ma asymetrię. Małą, ale jednak ma. Nic na to poradzić nie mogę, bo próbowałam prostować na początku, a one chciały być asymetryczne i kropka. Jak chcą to ok. Jedynie w tyłach nie pozwoliłam, jeden kąt był wyżej, a drugi niżej i musiałam tego pierwszego wyrównać z drugim. Przy czym koń mniej stoi jak krowa zadnimi.
W Gdyni Fundacja Animal Pro organizuje kurs:
"30, 31 marca-1 kwietnia 2012 r.
Podstawowy metody dr Strasser 
Tomasz Świątek
Jedyny w naszym kraju certyfikowany instruktor metody dr Strasser
szczegóły na stronie www.ochwat.pl"

Co o tym sądzicie i czy polecacie dla amatora werkującego swoje konie, chcącego zapoznać się z podstawami werkowania naturalnego? czy raczej nie, bo to w oparciu o metodę dr Strasser? Czy ktoś się na to wybiera i coś więcej wie na ten temat?


Gillian   four letter word
19 lutego 2012 12:26
ale czekajta bo ja chyba o innej asymetrii mówię. Może mylę pojęcia. Mi chodzi o to, że zewnętrzna strona kopyta jest szersza/okrąglejsza niż wewnętrzna. Jakby nie ta połówka. Kąty są równe i z nimi nie ma problemu - wczoraj wewnętrzny mi się ukruszył jednak :/ to takie raczej jakby przeciążenie ścian zewnętrznych. Nie ma tam flar a linia biala jest "pocięta".
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
19 lutego 2012 12:35
Gillian a takie podstawowe pytanie : Czy koniowi przeszkadza to w czymś hehe ? nie no zartuje 🙂
Jesli ściany masz podcięte to być moze wynika to poprostu z ,,urody" 🙂 Wstawisz zdjecia? 🙂
ejejej.
to o czym mówi Gillian, to... nie przypadkiem sytuacja, w której koń minimalnie bardziej obciąża jedną część kopyta i dlatego ona jest szersza niż ta druga część kopyta.... I to wynika z jakichś tam krzywości, które ma każdy koń i z tym się już nic nie zrobi... To chyba trochę tak jak z ludźmi, którzy ścierają sobie jedną część buta mocniej niż resztę, bo tak chodzą i ani to patologiczne, ani do prostowania. 😉

zabeczka17, Jeden kąt nie powinien być wyżej od drugiego...
Gillian- ja prowadzę kilka niesymetrycznych koni, jeden jest mój 🙁 Z asymerią walczę ale niezbyt nachalnie 😉 chodzi Ci o Coś takiego??
?? U mnie ta asymetria nie była tak mocno widoczna od razu po rozkuciu, bo kopyta były wąskie:
i jeszcze inny przykład:
U mojego Smyka (pierwsze fotki) wewnętrzny kąt wsporowy był wyższy przez co ta część kopyta "nie pracowała", ściana była pionowa. Obecnie to się wyrównuje ale nie sądzę, że całkowicie zniknie.
edit: zła fotka
Gillian   four letter word
19 lutego 2012 12:55
tak własnie o coś takiego mi chodzi.
Wcześniej aż tak nie było jak jest teraz, więc zakładam że coś partolę. Koń obecnie nic nie robi poza snuciem się po łace i jeszcze przez miesiąc-dwa się to nie zmieni. Do jedzenia tylko wysłodki i siano. Nie wiem czemu się tak pokrzywiło zwłaszcza, że nie robię z kopytem cudów, pilnuję wysokości ścian i krotkiego pazura w miarę. Faken.
Zdjęcia porobię, jak jakiś aparat mi w ręce wpadnie.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
19 lutego 2012 12:58
Sankaritarina dziękuję za informacje, bo  nie wiedziałam... 😎
zabeczka17, Najwyraźniej naprawdę nie wiedziałaś, skoro nic z tym nie starasz się zrobić.

Gillian, Jesteś pewna, że to "samo się" pokrzywiło? Może on tak miał od "zawsze", tylko dopiero więcej zauważyłaś robiąc sama kopyta? 🙂
Gillian   four letter word
19 lutego 2012 13:05
robię od 9 miesięcy - w tym czasie to zjawisko się pogłębilo według mnie.
Gillian- ja traktuję taką asymetrię jak wskazówkę, nie jak partolenie. Jak strugasz?? Którą ścianę na grubość?? Gdzie masz flary??
i jeszcze foto prawdopodobnej przyczyny asymetrii u mojego konia:
Ja strugam swoje rok z niewielkim haczykiem, i był moment, że to się pogłębiało ale obecnie mam zwrot ku wyprostowaniu tego 😉

edit: zauważ, że juz na starcie miałam słabiej rozwiniętą jedną stronę, na fotce od podeszwy to nie rzuca się tak mocno w oczy. Ta " "wypłynęło" jak kopyto zaczęło pracować.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się