Pacia, my na szczęście nie mamy tego problemu, u nas zawsze jest za dużo śniegu, żeby na placu zrobiło się klepicho, poza tym ostatnio rzeźbimy głównie w terenie 😉
Doma, ba, Ruda Małpa pokazuje coraz więcej talentów i coraz więcej energii - ostatnio w terenie wkurzył się, że za wolno galopujemy z Saharą, więc zeskoczył z wydeptanej ścieżki w zaspę i pofrunął do przodu. Zdębieliśmy wszyscy, łącznie z noniuszowym jeźdźcem, bo tendencję do tej pory raczej miał odwrotną 😀
Widać, że tereny mu dobrze robią - maneżu już drugi miesiąc nie widzi a wszystko co konieczne przepracowujemy wożąc się po lesie - w końcu widać, że ma radochę z galopowania 😍 Tutaj Burak zadowolony po jeździe:
Solina, fakt! Czyszczenie z siodłaniem zajmuje mi mniej niż 5 minut, szkoda że to się skończy z nadejściem wiosennego błotka 😁
Dorcysia jakie cudo 😍 Co to, po czym i od czego?