ACTA: koniec wolnego internetu 26.01.2012 ?

Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
22 stycznia 2012 18:19
bo tak informuje się ludzi którzy nie mają styczności z internetem.
Skoro tak powiedzieli, to tak jest  😵 czyli uleganie manipulacji..
Ja nic z tego już nie rozumiem.Urwała mi się nitka łącząca ze światem.
Z jednej strony net to jedno wielkie polowanie na MOJE dane.
Potem spam i poranna dawka ofert Viagry i przedłużania penisa.
I NIKT mnie nie chroni .
Z drugiej batalia o prawa autorskie do płyt Moniki Szprotki czy Bartosza Kapiszona.
Tak wielka, że w ramach obrony tych praw można wydawać wyroki zaocznie i bez sądu.
Kto w to, u licha uwierzy? Ja nie. Premier podpisze. Po to był Minister ds Informatyzacji.
Nie po to, żeby np. pacjenta i ubezpieczenie w sieci odszukać.
Tutaj jest tweet polskich anonymous

http://twitter.com/AnonymousPWAR
A.   master of sarcasm :]
22 stycznia 2012 18:54
Ja nic z tego już nie rozumiem.Urwała mi się nitka łącząca ze światem.




Nic dziwnego, skoro zyjesz w matrixie  😎
sei, no właśnie. Czyli dali się sprowokować? Bo jak inaczej można wyobrażać sobie zamieszki w "cyberprzestrzeni"?
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 19:45
calore  i Sei 
a ja stwierdzam z całą stanowczością, że stronę sejmu i inne tego typu NIE zostały zablokowane przez nadmiar wejść 😉

I tak i nie.
Bo blokowanie aka ddos'owanie takich stron to nic innego jak przeciążanie serwera ilością wejść właśnie.
Program ustawiony jest by łączyć i rozłączać się z daną witryną kilkaset razy na minutę, jak wystarczająco dużo osób tak robi na raz strona jest przeciążona.... ilością wejść 😉

Wiecie, co zauważyłam? Na petycje.pl  jest petycja przeciw ACTA. Jak patrzyłam, to sto osób z hakiem było PRZECIW PETYCJI,  a w komentach dawali, "jestem przeciw ACTA", "STOP ACTA" itp. 
Kretynizm, czy zbytnie roztrzepanie?  😵
Moje małe "wezwanie"  na fb:
"Ludzie, jak podpisujecie petycje, to też to róbcie z głową!
Jeśli jest petycja i jesteście ZA PETYCJĄ, to się klika- jestem ZA, a nie... Weszłam na petycje pl. Jest tam petycja w sprawie ACTA. 100 osób z hakiem - PRZECIW. Weszłam w ich komentarze, a w komentarzach, że nie chcą być kontrolowani itp.
No to chyba po to jest ta petycja, do jasnej cholery! Niektórzy, to nie potrafią brać udziału w petycjach, czy jak?! Proszę bardzo- zamieszczam link do tych komentarzy: http://www.petycje.pl/petycjePodpisyLista.php?petycjeid=8316&podpis_rodzaj=2"
A tak na marginesie wiecie, ze w najbardziej inwigilujacym spoleczenstwo kraju, czyli w Niemczech jest glucha cisza na temat ACTA?? Pytalam dzis znajomych i nikt nic nie wie i wybaluszaja oczy na ta wiadomosc. Na serwisach internetowych tez ani slowa..
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 20:11
"Wygląda na to, że na dziś koniec. Admin forum Anonymous stwierdził, że zapowiedziana przez min. Boni rozmowa z Premierem to dobry powód do CHWILOWEGO zawieszenia broni."

Zobaczymy czy dzieciaki które się napaliły jak szczerbaty na suchary się uspokoją również.
A tak na marginesie wiecie, ze w najbardziej inwigilujacym spoleczenstwo kraju, czyli w Niemczech jest glucha cisza na temat ACTA?? Pytalam dzis znajomych i nikt nic nie wie i wybaluszaja oczy na ta wiadomosc. Na serwisach internetowych tez ani slowa..
 
Serio? O_o No ładnie...
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 20:14
[url=http://twitter.com/#!/AnonymousWiki/status/161159648395804672]http://twitter.com/#!/AnonymousWiki/status/161159648395804672[/url]

cieciorka   kocioł bałkański
22 stycznia 2012 20:18
a ja nie mogę podpisać petycji, wczoraj też próbowałam
a nie to w sumie obleci..
mogę sobie jednego dnia właczyć net - a tam go nie będzie i co?
nico
należę do pokolenia, które netu nie znało w młodości, pracę magisterską pisało w bibliotekach ręcznie i dało do przepisania na maszynie,
wiki i google mi niepotrzebne - bo albo wiem, albo są książki więc sie dowiem
praktycznie tych stron, które wymieniacie - jakieś twitery czy kwejkery - nawet nie wiem co to jest
filmów nie ściągam, nic nie ściągam - bo po co tracić czas

co do inwigilacji - już dawno jesteśmy inwigilowani - więc o co kaman? zarówno mogą sprawdzić na jakie strony sie wchodzi czy jakie maile wysyła...
no i co z tego?
akurat jakieś prywatne pierdoły i gadanie z koleżanką przez gadu o du.pie maryni kogoś interesuje...

dla mnie to temat zastępczy - coś głębiej sie dzieje... a to rzucono na żer
sei   . let's grow old together & die at the same time .
22 stycznia 2012 21:05
sei, no właśnie. Czyli dali się sprowokować? Bo jak inaczej można wyobrażać sobie zamieszki w "cyberprzestrzeni"?

jakie sprowokować? udzielenie komuś pomocy to nie to samo co dać się sprowokować. sprowokować mogłyby ich działania 'przeciwnika' bezpośrednio. jak dla mnie to to nie żadne sprowokować. szczególnie ta grupa stosunkowo często się 'udziela' w światowym życiu 😉

nine, masz lepsze informacje ode mnie. ja nie wiem w jaki sposób przeciążyli serwery, ponieważ można to zrobić na wiele. ale wierzę ci na słowo, ze było tak jak mówisz. nie mniej zrobił to program. a nie zainteresowanie żywych ludzi 😉

co do dokumentów chciałabym, żeby i tak je udostępnili. ale wtedy nie byłoby, że tak powiem,  'karty przetargowej'.
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 21:09
nine, masz lepsze informacje ode mnie. ja nie wiem w jaki sposób przeciążyli serwery, ponieważ można to zrobić na wiele. ale wierzę ci na słowo, ze było tak jak mówisz. nie mniej zrobił to program. a nie zainteresowanie żywych ludzi 😉


Generalnie mogę się nawet uprzeć przy swoim, bo cały czas w tle mam włączonego irc'a gdzie mogę śledzić ich rozmowy na bieżąco.
Każdy atak ładnie opisują, i wykonują "trzy czte RY !" 😉

Jakie kraje oprócz Polski podpisały to/mają podpisać?
ja tez uwazam, ze to jest czesc czegos wiekszego.
dla mnie zaczelo sie 11.11. daleka, bardzo daleka jestem od teori spiskowych. ale tu cos jest na rzeczy. dla mnie polski rzad, politycy, chca z polakow zrobic mrowki. chca ograniczyc swobody obywatelskie, chca zmieniac (i po cichu zmieniaja) prawo, tak, zeby moc do nas strzelac, zeby moc nas pacyfikowac. bo boja sie, ze jesli jeszcze troche przykreca srubke, to polacy wyjda na ulice. bo wyjda predzej czy pozniej, bo to kraj w ktorym coraz ciezej zyc. a internet? to niebezpieczne, bardzo niebezpieczne narzedzie.
katija- Nie bój się, kiedyś nie było internetu a mimo to ludzie jednoczyli się i wychodzili upomnieć się o swoje. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że kiedyś nasi przodkowie walczyli o wolną i niepodległą Polskę a dziś niweczy się ich starania, trud i oddane życie w imię własnych interesów. Jak nazwać można inaczej ludzi którzy w obliczu szerokiego koryta patrzą wyłącznie na swoje dobro. Demokracja w tym kraju to nieporozumienie 30milionowym państwem rządzi banda kretynów, a chyba jeszcze gorsze jest to że sami ich wybraliśmy. Mam nadzieję że ludzie w końcu nie wytrzymają i pójdą zrobić jakieś harakiri w tej Warszawie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 stycznia 2012 23:14
Wiesz w ogóle co znaczy słowo "harakiri"?
Twitter nie działa, dziwne..
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 23:19
Wiesz w ogóle co znaczy słowo "harakiri"?



Ale mnie to rozbawiło 😉
Ewidentnie nie bardzo  😂

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 stycznia 2012 23:22
Presja - ze specjalnymi pozdrowieniami 😀

Nie Strzyga czekam aż mnie oświecisz, nie moja wina że nie zrozumiałaś sensu ostatniego zdania.

Gdybyście zechciały z łaski swojej jeszcze sprawdzić sobie że słowo harakiri w dosłownym tłumaczeniu oznacza cięcie w brzuch a nie tylko formę rytuału to było by całkiem miło.

P.s - ACTA na tym forum istnieje od kilku lat, nie potrzeba Tuska do tego jak widać  😎
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 23:27
Presja spróbujmy tak.

Mam nadzieję że ludzie w końcu nie wytrzymają i pójdą zrobić jakieś harakiri w tej Warszawie.


Z wikipedii:japoński rytuał samobójstwa poprzez rozpłatanie mieczem wnętrzności, nazywany również harakiri.

I tym samym otrzymujemy...

Mam nadzieję że ludzie w końcu nie wytrzymają i pójdą popełnić samobójstwo [poprzez rozpłatanie mieczem wnętrzności] w tej Warszawie.

nine- Dobrze że Cie jeszcze tej wikipedi nie zamknęli to chociaż się dowiesz coś nowego 😂
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 23:31
Ja tam się doszkalać nie muszę.  Wolałam Ci podać źródło byś bidoczku mogła doczytać resztę i sprawdzać sobie na przyszłość trudniejsze słówka. Zanim znowu coś pomylisz próbując używać słów, których nie rozumiesz  😎
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 stycznia 2012 23:32
Presjo - jak Cię boli wikipedia - słownik języka polskiego PWN "harakiri «samobójstwo przez rozprucie brzucha mieczem, praktykowane do niedawna w Japonii»"

Nie obarczaj nas winą za brak umiejętności komunikowania swoich myśli.
harakiri w dosłownym tłumaczeniu oznacza "rozcięcie brzucha", widzicie ile możecie się dowiedzieć jeszcze przed tym 26  😂

nine- No tak, zapomniałam że jesteś z pokolenia ludzi gdzie ich jedynym źródłem jest wujek google i ciocia wikipedia, powiedz jak Ty się odnajdziesz za nie długo w tym internecie  🤣

edit:

Strzygo - Księgo "mondrości" zechciej kolejnym razem sprawdzić DOSŁOWNE tłumaczenia pewnych słów, zanim zaczniesz kogoś poprawiać.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 stycznia 2012 23:40
Cóż, znamienne jest to, że użyłaś takiego, a nie innego słowa w takim, a nie innym kontekście. Tyle.
trzynastka   In love with the ordinary
22 stycznia 2012 23:42
Presjo rozumiem, że dokładnie chciałaś nam przekazać :
Mam nadzieję że ludzie w końcu nie wytrzymają i pójdą rozciąć brzuch w tej Warszawie.


Jak widać na załączonym przykładzie mnie ciocia wikipedia i wujek google lepiej nauczyli niż Ciebie...a właśnie co dokładnie Cie uczyło? Bo w "książki" nie uwierzę 😉

Dla mnie koniec tematu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się