Mam problem z siodłem.
Koń ma 6 lat, zaczął uciekać przy siodłaniu, strasznie się kręci, stresuje.
Miałam podobną sytuację ok roku temu, wymieniłam łęk na większy (wintec)bo faktycznie zrobiło się wąsko i po 2 dniach koń się uspokoił, do teraz.
Dziś wyjęłam wszystkie klamoty - siodło z tyłu wisi w powietrzu. Widać światło z obu stron - jest luz. nie leży na kręgosłupie.
Kobyła rozrosła się od kupna, widać gołym okiem, z czarnego powędrowałyśmy więc na czerwony łęk.
Konsultowałam dziś z p. Kostrzewą co zrobić - dopchać przód, poszerzyć - w czym może być problem?
Kazał zwęzić siodło co najmniej o 1 rozmiar, a najlepiej wrócić do standardowego czarnego łęku w rozmiarze ok 29-30....tyle że nic to nie zmieni, bo wiem że rok temu bylo ciasno... koń nie jest wykłębiony, ma równe proste plecy
Poniżej wklejam link do zdjęć z dziś.
Prosiłabym o podpowiedzi co ewentualnie robić, może polecicie kogoś, kto pomoże/ zasugeruje jak rozwiązać problem.
Osobiście nie zgadzam się z opinią p. Kostrzewy, aczkolwiek mogę byc w błędzie. Zainteresowanych, prosze o pomoc
http://s19.photobucket.com/albums/b198/brzask/blanka/