Burza: było tego kilka w tym nawet moje stare które spowodowało zanik mięśni a było ono na nią bardzo wąskie ; o Po zmianach łęku wykluczyłam też szerokość łęku, koń jest długi więc zadem raczej nie przesuwa :
http://www.photoblog.pl/deepwhisper/109509325Zdjęcie już w mojej Isabel ( którą też próbowałam korygować wkładkami) jeszcze ze ŚP motylkiem do podogonia który potem rozerwał szwy z tyłu siodła ; o I muszę teraz jeździć ze sznurkiem przeciągniętym pod siodłem.)
Co do mojego dosiadu... nie jestem pewna oczywiście ... tylko pytanie , dlaczego przesuwa sie jej też PAS z futerkiem gdy ją lonżuje , wtedy ani na niej nie siedze , ani nie ma siodła które by nie pasowało no i zadem też raczej nie zsunie.
O stosunku i kącie lini grzbietu i kłębu mogłabyś rozwinąć ? Moja "teoria" jest taka że koń ma grzbiet zapadający sie w stronę kłebu coś w tym stylu:" / " oczywiście nie tak mocno ; )
Jakieś w miare "aktualne"( najbardziej z tych co mam w stój) siwej bez siodła :

o forgurcie właśnie też czytałam ... ale ciężko to znaleźć , pozatym wolałabym zlikwidować problem jeśli to możliwe a nie podpierać sie patentami ; )