ansc - nie zarośnie. Zrośnie w dół. Jak będzie nisko, to prawdopodobnie odpadnie, ale sie nie przejmuj, zwykle gorzej to wygląda niż jest. Kilka koni z czymś takim widziałam, nawet nie zakulały.
kotbury - może wklej konrektną fotkę z zaznaczeniem o co chodzi?... Kasik AFAIK jest na wyjeździe, ale może pomożemy w zastępstwie.
Ludziki dobre, trzymajcie kciuki za pupilka tego wątku (mam nadzieję), czyli mojego przykurczowego folblutka. Coś niedobrego mu się stało w najzdrowszą z wszystkich nóg, czyli prawy zad. Rano stał z nogą w górze i ziewał :/ Ledwie doczłapał do stajni, z licznymi przerwami i na 3 nogach. Długie chłodzenie, na chwilę się nią podparł. Je siano, więc chyba nie umiera z bólu, ale się nie przemieszcza. Boję się :/ Oczywiście nic nie grzeje, nie puchnie (jeszcze), kopyto obmacane, umyte, opukane - ciepłota w normie, zero reakcji. Oczywiście jak przystało na taką sytuację, nasz podstawowy wet-ortopeda przyjechac "nie może", a generalnie olał ze stwierdzeniem "na pewno ropa w kopycie". Ropa? W tym?



...chyba że zagwożdżenie (kowal był wczoraj, często "gubi podkowiaki" w okolicy) - ale nic nie widać.
Drugi wet jest "na końcu województwa" i moooże mogę spróbować zadzwonić wieczorem, ale raczej nie przyjedzie. Trzeci wet przerwał połączenie. Nie-ortopeda radzi zawinąć altacetem i zostawić w boksie.
Niefajnie to wygląda :/